Hasesis

Dokąd Zmierzamy?

7 postów w tym temacie

strus.png

Grecy ściśnięci kryzysem rozpoczęli oddolne, społeczne działania w celu przeciwstawienia się obniżaniu standardów ich życia, wyrażonych poprzez obniżone pensje, świadczenia socjalne i rosnące ceny usług komunalnych i mediów, wszystkiemu co koordynowane lub zarządzane jest przez Państwo. W obronie własnych gospodarstw i zachowaniu status quo wyszli na ulicę i rozpoczęli kampanię przeciw władzy pod hasłem „nie płacę”. Grecy w ramach społecznego protestu przestali płacić za bilety komunikacji zbiorowej, za parkingi, media , przestali również płacić podatki a pomiędzy sobą rozliczają się usługami lub towarami które sami wytwarzają aby ograniczyć udział gotówki. Na razie wszystko przebiega bez agresji zarówno z jednej jak i z drugiej strony, ale czy taki stan uda się dalej utrzymać? Establishment steruje w kierunku kolejnych wyborów z naciskiem na wystąpienie Grecji z Unii, we Francji wybory prezydenckie wygrywa socjalista, jako wyraz nastrojów społecznych Francuzów, którzy demonstrują potęgę demokracji, zbiorowego egoizmu.

Dokąd zmierzamy? Czy ujawniony kryzys w Europie jest prostym następstwem międzynarodowej gry politycznej, może narzędziem oczyszczania systemu od wadliwych i słabych mechanizmów, czy może to coś większego i stoimy u progu globalnej rewolucyjnej przemiany? Jak mamy sobie poradzić z tak dziwną i niecodzienną sytuacją? Czy postawa Francuzów, którzy za pomocą głosowania wyrazili swoją opinię a raczej postawę wobec systemu „koń ma duży łeb, niech się martwi” przybliży ich i Europę do rozwiązania kryzysu, albo czy takie demonstracyjne zachowania Greków staną się początkiem naprawy?

Zastanówmy się jaka jest geneza takiego zachowania, skąd bierze się postawa roszczeniowa społeczeństwa i jakie mogą być tego następstwa? Czy nie płacąc za usługi, media czy podatki Państwo Greckie jest w stanie zaakceptować i przetrwać takie koszty, tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że to właśnie niekontrolowane koszty stworzyły problem kryzysu. Czy obarczanie odpowiedzialnością prezydenta za przywrócenie dobrobytu mieszkańców kraju jest właściwe, czy nie jest to ucieczka od odpowiedzialności za własne decyzje? Czy takie zachowanie nie przypomina trochę Strusia, który w chwili zagrożenia chowa głowę w piasek, udając że go nie ma?

Przecież to nie jeden człowiek doprowadził do kryzysu w Europie, dlaczego zatem Francuzi czy Grecy uważają że niepłacenie pomoże im wyjść z kryzysu skoro logicznym jest, że nie płacąc doprowadzą do jeszcze większego zadłużenia a w konsekwencji do upadku Państwa w którym żyją a które miało ich chronić i dawać możliwość bogacenia się. Albo, dlaczego tak dojrzały naród jakim są francuzi ,którzy siłą doprowadzili do wprowadzenia demokracji teraz obrażają się na nią i oczekują cudów od socjalisty?

Przecież to dawanie i socjalizm doprowadził do kryzysu, więc gdzie tkwi problem? Może powinniśmy trochę przystopować i sprawdzić czy nie popełniamy kolejnego błędu?

Czy przypadkiem problem nie leży w naszej intencji w naszym egoizmie i ciągle niezaspokojonych pragnieniach? Obawiam się, że z owczym pędem do ciągłego tworzenia i zaspakajania własnych egoistycznych pragnień, zamknęliśmy oczy i na oślep żądamy spełnienia oczekiwań wbrew naturze i wbrew zdrowemu rozsądkowi.

Problem leży w naszej intencji i w naszych oczekiwaniach. Wciąż żądamy tylko dla siebie i za nic w świecie nie chcemy z tego zrezygnować a jest to klucz do wszystkich problemów. Tylko zmiana intencji, zmiana nastawienia człowieka do człowieka i zmiana nastawienia do natury może uratować Europę i świat od kryzysu a może nawet od globalnej wojny. Może nie tylko wojny, bo możliwe że również od alergicznej reakcji całej natury, która eksplozjami żywiołów odreaguje fakt, że siłą wydzieramy jej wszelkie możliwe bogactwa naturalne w ramach realizacji własnych pragnień, egoistycznych pragnień. Już dawno przyszedł czas refleksji i przemyśleń i prawie już minął a my wciąż brniemy w ślepy zaułek i wykonujemy chaotyczne ruchy przeciwne wszystkim mechanizmom którymi rządzi się natura, przeciwko mechanizmom altruistycznym. W całej naturze począwszy od kamieni a skończywszy na ssakach przez całą warstwę roślinną i zwierzęcą w całej naturze obowiązuje tylko jedno prawo, które realizuje nadrzędny cel istnienia, „każdy istnieje aby istnieć mógł inny”, tzn. że nie ma takiego tworu w całej naturze który istniał by sam dla siebie, tak jak człowiek tego oczekuje.

Każdy minerał każda roślina i każde zwierzę istnieją tylko dlatego, że spełniają ściśle określoną rolę do której zostały stworzone. W całej kreacji tylko człowiek posługując się wolą i wyobraźnią wystąpił ponad to prawo i zażądał wszystkiego dla siebie nie dając nic w zamian, a to się teraz odwraca przeciwko nam. Dziś jedynym sposobem uniknięcia ostatecznych rozwiązań do których niechybnie zmierzamy jest zrozumieć naszą postawę, zrozumieć nasz egoizm i intencję, zrozumieć i zmienić natychmiast bez ociągania się i bez eksperymentowania. Nie ma innej opcji jak tylko zmienić intencję i zamiast „brać dla siebie, brać aby dać” to jedyna droga. Pośpieszmy się bo czas gra tu decydującą rolę.

źródło: http://zdrowieducha.pl/dokad-zmierzamy.html

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hasesis, a mnie bardziej by interesowało Twoje własne zdanie i komentarze do tematu niż kopiowanie cudzych artykułów. Skoro już wklejasz je, to napisz kilka słów od siebie, dlaczego to robisz, czy chcesz to wyszydzić, czy może myslisz podobnie?

Swoją drogą nie wiem czy forum ezoteryczne jest odpowiednim miejscem na debaty polityczno spoleczne o przyczynach globalnego kryzysu? A takich kryzysów świat zna wiele. Inna sprawa, że jak świat stary zawsze byl nastawiony na : "Wszystko dla siebie". I nie jest to domeną jedynie człowieka. W przyrodzie każdy gatunek (choć może nie tak świadomie jak człowiek, a raczej instynktownie) dąży do zaspokajania swoich potrzeb i swego potomstwa. Walki o terytoria (głównie lowieckie), o samice, o pokarm, gromadzenie zapasów, obchodzenie i znaczenie swoich terenów, to naturalny cykl przyrody. Człowiek, który wyewoluował z tej samej przyrody i z tych samych zasad też dąży do posiadania dla siebie. Domu, dóbr zapewniających byt, lepszych warunków itd.

Polityka zaś jest taką dzwiką, która daje temu, komu sluży i nigdy za darmo. Tak było od początku, kiedy pierwsi homoidalni zaczynali tworzyć systemy społeczne oparte na wladzy. Dziś po prostu ma to większy, globalny wymiar.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No tak tylko że człowiek jest zdolny do wiekszej Swiadomości, choć nie każdy, bywaja tacy co powinni dalej na drzewie siedzieć.

Co do samego artykułu zgodze się że zmiana intencji, by pomogła. Myślę że miejsce na artykuł jest odpowiednie pomimo nie wyrazenia o nim własnego zdania autora tematu ja wkleję kawałek własnych przemysleń

to jest tak ze większość z nas wypatruje tego gdzieś daleko próbuje nazwać zrozumieć , stworzyć reguły co jest dobre a co złe , według jakich trzeba postępować. a moim zdaniem to my tworzymy to źródło ono nie jest ani dobre ani złe , ono jest czyste . powinno nastąpić masowa zmiana częstotliwości wibracji, jak jednego organizmu. to chyba dlatego my się źle czujemy bo jesteśmy komórkami nie pasującymi do całego organizmu który jest zatruty. odbieramy te naturalne częstotliwości i te zatrute, z jednej strony wiemy już ze to chore ze powinniśmy to zostawić wszystko i odpuścić, a z drugiej musimy grać według reguł targować się o wiedze która tez już jest towarem , żyć na kredytach i płacić krocie za towary których cena jest mocno zawyżona w stosunku do kosztów wyrobów, wszystko to żeby garstka ludzi mogła manipulować cała masą.

Podobno przed sumeryjska cywilizacją dawno dawno ludzie to rozumieli i żyli z sobą w zgodzie.

Edytowane przez tonieja
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z ekonomicznego punktu widzenia mamy wadliwy system (polecam film Money As Debt) To wszystko bazuje na długu. Dług ten jest tak wielki że niemożliwym staje się jego ściągnięcie. USA jest w lepszej sytuacji bo mogą drukować ile chcą. Kiedyś gdy był parytet złota to było prościej bo każdego dolara można było wymienić na równowartość w złocie. Parytetu nie ma, to i pieniądz jest bez pokrycia. Drugi aspekt to żarłoczne elity, które zarabiają masę na kryzysie. Sławna już wypowiedź Bernanke, który nie wie gdzie się podziało pół biliona $. No i w końcu najważniejszy imho czynnik to dług. Wszyscy żyją mając dług publiczny i inne zobowiązania wobec banków. Same banki mogą też być zadłużone (Ale tego nie sprawdzę bo nie pracuje w bankowości). Swoją cegiełkę dokładają tutaj też agencje ratingowe zmieniając ratingi tak jak im pasuje, a to odbija się na sytuacji gospodarczej. Wg. Mnie system ten rozpadnie się jako niewypłacalny, nie da się przecież ściągnąć długu , którego jest więcej niż pieniędzy na rynku (bo większość pieniędzy to Cyferki na koncie. Próby wybrania z banku na raz określonej sumy może się skończyć katastrofą.) Takie działanie polegające na wycofywaniu pieniędzy z banków znane jest pod pojęciem "run na banki". Zgodnie z tym bank musi każdemu swojemu klientowi wypłacić całą kwotę jaką ten ma na koncie. W przypadku jednego klienta nie stanowi to problemu, ale gdy wszyscy klienci (wiem, że mało realne) przyjdą w tym samym czasie by wycofać swoje pieniądze to bank zwyczajnie zbankrutuje. Zmierzamy do nieuchronnego końca tego systemu, w którym każdy lub prawie każdy żyje na kredyt. Uważam, że skończy się to rozpadem najpierw strefy euro a potem unii. To co się dzieje w Grecji, czy wynik wyborów we Francji to oznaki tego, że ludzie chcą zmian, są na nie gotowi. Jest to oznaka tego, że zmiany dokonują się nie tylko w gospodarce państw, ale także w świadomości ludzkiej. Ludzie dojrzeli do tego by obalić ten system i zbudować nowy, lepszy. System ten będzie odpowiadał ich nowej świadomości, która się w nich rozwinęła.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z ekonomicznego punktu widzenia mamy wadliwy system (polecam film Money As Debt) To wszystko bazuje na długu. Dług ten jest tak wielki że niemożliwym staje się jego ściągnięcie. USA jest w lepszej sytuacji bo mogą drukować ile chcą. Kiedyś gdy był parytet złota to było prościej bo każdego dolara można było wymienić na równowartość w złocie. Parytetu nie ma, to i pieniądz jest bez pokrycia. Drugi aspekt to żarłoczne elity, które zarabiają masę na kryzysie. Sławna już wypowiedź Bernanke, który nie wie gdzie się podziało pół biliona $. No i w końcu najważniejszy imho czynnik to dług. Wszyscy żyją mając dług publiczny i inne zobowiązania wobec banków. Same banki mogą też być zadłużone (Ale tego nie sprawdzę bo nie pracuje w bankowości). Swoją cegiełkę dokładają tutaj też agencje ratingowe zmieniając ratingi tak jak im pasuje, a to odbija się na sytuacji gospodarczej. Wg. Mnie system ten rozpadnie się jako niewypłacalny, nie da się przecież ściągnąć długu , którego jest więcej niż pieniędzy na rynku (bo większość pieniędzy to Cyferki na koncie. Próby wybrania z banku na raz określonej sumy może się skończyć katastrofą.) Takie działanie polegające na wycofywaniu pieniędzy z banków znane jest pod pojęciem "run na banki". Zgodnie z tym bank musi każdemu swojemu klientowi wypłacić całą kwotę jaką ten ma na koncie. W przypadku jednego klienta nie stanowi to problemu, ale gdy wszyscy klienci (wiem, że mało realne) przyjdą w tym samym czasie by wycofać swoje pieniądze to bank zwyczajnie zbankrutuje. Zmierzamy do nieuchronnego końca tego systemu, w którym każdy lub prawie każdy żyje na kredyt. Uważam, że skończy się to rozpadem najpierw strefy euro a potem unii. To co się dzieje w Grecji, czy wynik wyborów we Francji to oznaki tego, że ludzie chcą zmian, są na nie gotowi. Jest to oznaka tego, że zmiany dokonują się nie tylko w gospodarce państw, ale także w świadomości ludzkiej. Ludzie dojrzeli do tego by obalić ten system i zbudować nowy, lepszy. System ten będzie odpowiadał ich nowej świadomości, która się w nich rozwinęła.

Pieniądze drukuja nie stany zjednoczone, ale centralny bank rezerw federalnych który jest na mocy prawa w wyniku ustawy z ok,, nie pamietam teraz dokładnie roku 1910 samodzielna instytucją, bank ten i kilka innych de facto należą do kilku moznych osób tego świata. Cała zabawa polega na wypuszczaniu wirtualnych pieniedzy które nawet nigdy nie wchodzą w obieg sa to wirtualne cyferki które ni jak nie pokrywają się z ilością pieniędzy wypuszczonych na rynek.

Nastepny genialny sposób który tym samym osobom pozwoli lepiej kontrolować światową gospodarke to całkowicie bezgotówkowy obrót pieniędzmi który bedzie polegał na wprowadzeniu indywidualnych chipów za pomocą których bedziemy płacić,,, ale to oczywiscie nastepny genialny i nieszkodliwy sposób.

Edytowane przez tonieja
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 26.06.2012 o 00:29, Rastar napisał:

Pieniądze drukuja nie stany zjednoczone, ale centralny bank rezerw federalnych który jest na mocy prawa w wyniku ustawy z ok,, nie pamietam teraz dokładnie roku 1910 samodzielna instytucją, bank ten i kilka innych de facto należą do kilku moznych osób tego świata. Cała zabawa polega na wypuszczaniu wirtualnych pieniedzy które nawet nigdy nie wchodzą w obieg sa to wirtualne cyferki które ni jak nie pokrywają się z ilością pieniędzy wypuszczonych na rynek.

Nastepny genialny sposób który tym samym osobom pozwoli lepiej kontrolować światową gospodarke to całkowicie bezgotówkowy obrót pieniędzmi który bedzie polegał na wprowadzeniu indywidualnych chipów za pomocą których bedziemy płacić,,, ale to oczywiscie nastepny genialny i nieszkodliwy sposób.

Cekawe  , ale bardzo krzywdzące ludzi ubogich i niesprawiedliwe ,ja mam taką wizję przyszłości ,ci najbardziej ubodzy ,powinni mieć możliwość handlu wymiennego ,polegającego na wzajemnej współpracy ,trosce o wspólne dobro i wymianie towaru ,lub przedmiotu codziennego użytku  ,który nie jest akurat potrzebny i niezbędny do życia .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.