fraterp

Warsztaty Szamańskie Pięć Świateł - 19-21.10.2012 W Lublinie

27 postów w tym temacie

Warsztaty Szamańskie "Pięć Świateł" - 19-21.10.2012 w Lublinie

chakry1.jpg

Strona kursu: Psionika.pl

Prowadzenie: Munin (dyplomowany naturoterapeuta-psychotronik)

Miejsce: Lublin, lubelskie

Cena: 500 zł

Zaliczka: 10% - zwracana w przypadku nieodbycia się warsztatów

Kontakt i informacje: Munin, pawelkarwat@onet.pl, tel. 727919413

Możliwość wystawienia rachunku.

Istota Warsztatów Szamańskich – Pięć Świateł

Celem naszych zajęć jest zintegrowanie się z energiami pięciu żywiołów, zarówno w świecie zewnętrznym, jak i w naszym ciele.

W tym celu będziemy opanowywać ćwiczenia, mające za zadanie umożliwić nam przekształcenie doświadczenia.

Będziemy zapoznawać się z dwoma poziomami ćwiczeń:

  1. Zewnętrzne
  2. Wewnętrzne

Pierwsze polegać będą na łączeniu się z energiami pięciu żywiołów w surowej formie na zewnątrz.

Drugie zaś pozwolą nam na otwieranie czakr z energiami pięciu elementów w naszym własnym ciele.

Kontakt z elementami pogłębia naszą świadomość, pozwala nam harmonizować energię w ciele, emocjach i myślach. Pięć żywiołów w postaci pięciu świateł odpowiada naszym duchowym aspektom.

Stawiamy sobie za cel samorealizację, czyli integrację elementów na poziomie bardzo subtelnym, co jednak przyniesie korzyści dla emocji i ciała.

Ćwiczenia podstawowe

Zanim zajmiemy się poszczególnymi zadaniami, będziemy poznawać praktyki podstawowe, takie jak pozycja medytacyjna i oczyszczanie trzech kanałów energetycznych. Są one cennym wstępem do każdego ćwiczenia medytacyjnego, pozwalają zachować harmonię energetyczną, wspierają doświadczenie i usuwają podstawowe przeszkody.

Będziemy także integrować się ze spokojem ciała, ciszą mowy i przestrzenią umysłu, by nasza praktyka była odpowiednio zharmonizowana i skuteczna.

Uwewnętrznianie energii żywiołów

Następnie przejdziemy do ćwiczeń związanych z uwewnętrznianiem żywiołów ze świata zewnętrznego. Będziemy łączyć się z energią elementów i wprowadzać ją do ciała energetycznego.

Poszczególnym ćwiczeniom towarzyszyć będą prelekcje na temat poszczególnych żywiołów, tak aby praktyce odpowiadało pewne intelektualne zrozumienie, które będzie ją wspierać.

Zaczniemy od elementu ziemi, następnie przejdziemy do wody, ognia, powietrza i przestrzeni. Każdy z uczestników będzie w stanie nauczyć się praktyk i samodzielnie je wykonywać.

Otwieranie czakr z energiami żywiołów

Po ćwiczeniach łączenia się z żywiołami w przyrodzie, przejdziemy do ćwiczeń otwierania czakr w naszym ciele. Każdemu z nich towarzyszyć będzie prelekcja na temat jednej z pięciu energii o konkretnych barwach.

Zaczniemy od żółtej energii ziemi, poprzez niebieską wody, czerwoną ognia, zieloną powietrza i białą przestrzeni. Opowiemy o czakrach i właściwościach uzdrawiających.

Będziemy także harmonizować pięć energii i pięć odpowiadających im mądrości (równości, pustki, rozróżniającą, spełniającą i zwierciadlaną) w czakrze koronnej.

Efekty

Praktyki z energiami mają uzdrawiać nasze ciało, energię i emocje, prowadzić do rozpoznania swojej prawdziwej natury i trwania w niej, czyli do duchowego przebudzenia.

Żywioły i ich siły życiowe są czymś, co stale nas otacza. Dzięki nauce łączenia się z żywiołami w naszym otoczeniu i w naszym ciele, odnajdziemy dawno zapomnianą drogę do zjednoczenia z szamańską przestrzenią, z roślinami, zwierzętami i innymi ludźmi.

Szkolenie jest intensywne - wiele czasu poświęcone zostanie na praktykę medytacyjną. Wskazane jest zabranie ze sobą maty do medytacji i poduszki.

Edytowane przez fraterp
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dla niektórych ciekawe, ale z szamanizmem to niewiele ma wspólnego, chyba, ze z modą na nazwę szamańskie.

W sumie zastanawiam się czemu dodaje się teraz do każdych warsztatow szmańskie zamiast napisac wprost czym jest i co na warsztatach będzie?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dla niektórych ciekawe, ale z szamanizmem to niewiele ma wspólnego, chyba, ze z modą na nazwę szamańskie.

W sumie zastanawiam się czemu dodaje się teraz do każdych warsztatow szmańskie zamiast napisac wprost czym jest i co na warsztatach będzie?

Serge Kahili King, Tenzin Wangyal Rinpocze... nie wiem czy mówiąc o szamanizmie rozmawiamy o tym samym, bo zdaje mi się, że nie...

Szamanizm jest uzdrawianiem związków między człowiekiem i Naturą, między materią i Duchem.

Edytowane przez fraterp
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie chce mi się rozpętywać takiej wojenki, jaką pamiętają niektórzy po ogłoszeniu pani Weroniki Wer... Zwyczajnie mi się nie chce...

Przede wszystkim dla bycia szamanem niezbędna jest społeczność, konkretna społeczność, w której się funkcjonuje i dla której pełni się pewne "usługi". Znaczenie ma też bycie wybranym przez duchy, nigdy odwrotnie. Nikt o zdrowych zmysłach sam siebie dobrowolnie szamanem nie mianuje, jeśli nie został wybrany, powołany (tak, kwestia "powołania" to nie monopol chrześcijan) i nie ma grupy, dla której pracuje.

Pomijając doświadczenie kompletnej dezintegracji i rozsypki - śmierci i odrodzenia, które dla inicjacji szamańskiej - samego zostania szamanem jest podstawowe...

To, o czym piszesz, frater, to core szamamizm - wymysł ezoteryczny, który koło szamanizmu nawet nie leżał, mimo że pewne praktyki szamańskie sobie zawłaszcza.

Edytowane przez Hrefna
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie widzę tu nigdzie szamanizmu.

Widzę tu kobietę z lampą jarzeniową w disco kolorach i z niebieskimi włosami łonowymi.

A pod nią trochę bełkotu w stylu infe.

A to zdaje się był zbędny komentarz.

Pentothal

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

po co opisywać coś co przy pewnej dobrej woli ( niestety ja jej nie mam)

można by podciągnąć do tantry (dziedzictwa, wątki). jako szamanizm ?

nie rozumiem tego.

zwłaszcza że podejście tantr jest uznawane za bardziej wyrafinowane...

To, o czym piszesz, frater, to core szamamizm - wymysł ezoteryczny, który koło szamanizmu nawet nie leżał, mimo że pewne praktyki szamańskie sobie zawłaszcza.

nie do końca. w tybecie/północncyh indiach i okolicy, motywy szamanizmu, magii i mistyki przenikały się swobodnie.

od bardzo, bardzo dawna :)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie motywy szamanizmu. Motywy PRAKTYK SZAMAŃSKICH, a to jest różnica. Tego rodzaju praktyki były stosowane zawsze i wszędzie, także przez ludzi przez duchy nie wybranych i nie funkcjonujących w ramach grupy. Ponieważ są to techniki przydatne i skuteczne. Jednak stosowanie technik szamańskich, czy funkcjonowanie w społeczności, w której są na porządku dziennym, nikogo szamanem nie czyni. Szamanem czyni:

1) fakt bycia wybranym przez duchy (podstawa, bez której ani rusz),

2) inicjacja - przeprowadzana nie przez jakichkolwiek ludzi, ale przez duchy właśnie, sprowadzająca się do bardzo namacalnego przeżycia własnej śmierci, rozczłonkowania, kompletnej dezintegracji i następującego po tym odrodzenia, przebudowania siebie od podstaw, często - a wręcz zazwyczaj - w przebiegu tzw. choroby szamańskiej,

3) funkcjonowanie w obrębie konkretnej społeczności i pełnienie w i wobec tej społeczności ściśle określonej roli.

Szamanizm jest pewną konstrukcją społeczną, mimo wszystko - z umiejscowieniem szamana jako pośrednika między społecznością a duchami/mocami - ze spełnianą funkcją kapłańsko/magiczną, która w kulturach wyjściowych staje się jego "zawodem" i jedynym źródłem utrzymania, obecnie jednak jedną z cech konstytuujących szamana wciąż jest działanie w ramach i dla konkretnej społeczności, konkretnego "plemienia". Jeśli w niektórych/konkretnych kulturach techniki szamańskie stosował/stosuje każdy, nie wiąże się to z pełnioną rolą, konkretnym pośrednictwem między grupą/plemieniem i światem "pozamaterialnym", o szamanizmie nie ma mowy.

Chyba że znów wkręcimy się w ezoteorie, łączące ze sobą wszystko, co ma ze sobą jakąkolwiek wspólną cechę w jeden worek i opisywanie tego worka wspólną nazwą.

Edytowane przez Hrefna
3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja tam moze na szamanizmie sie nie znam, ale jak slyszalem to szamana charakteryzuja 3 podstawowe cechy:

1.Musi byc wybrany przez duchy ( nie na odwrot)

2.Musi PRZEZYC chorobe szamanska

3.Musi miec swoja spolecznosc ktorej sluzy.

Bez tych 3 podstawowych rzeczy, jest to piardu-piardu na bebenku a nie szamanizm...

[EDIT]

heh... Hrefna mnie ubiegla, w czasie pisania mojego niezwykle rozbudowanego postu :7:

Edytowane przez Ulf
2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Serge Kahili King, Tenzin Wangyal Rinpocze... nie wiem czy mówiąc o szamanizmie rozmawiamy o tym samym, bo zdaje mi się, że nie...

Szamanizm jest uzdrawianiem związków między człowiekiem i Naturą, między materią i Duchem.

Nie będę powtarzała tego, co wyżej napisała Hrefna i Ulf bo ujęli esencję szamanizmu. Ale faktycznie masz rację w jednym, nie rozmawiamy o tym samym, bo nie mówisz o szamanizmie.

Zanim sięgniesz po nazwe poczytaj moze coś o szamanizmie więcej niż Kinga, który swoim szamanem miejskim narobił sporo zamieszania. Proponuję zacząc od Szyjewskiego i Vitebskiego oraz sięgnąć po Eliade. Wtedy porozmawiamy o szamanizmie.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie motywy szamanizmu. Motywy PRAKTYK SZAMAŃSKICH, a to jest różnica. Tego rodzaju praktyki były stosowane zawsze i wszędzie, także przez ludzi przez duchy nie wybranych i nie funkcjonujących w ramach grupy. Ponieważ są to techniki przydatne i skuteczne. Jednak stosowanie technik szamańskich, czy funkcjonowanie w społeczności, w której są na porządku dziennym, nikogo szamanem nie czyni. Szamanem czyni:

1) fakt bycia wybranym przez duchy (podstawa, bez której ani rusz),

2) inicjacja - przeprowadzana nie przez jakichkolwiek ludzi, ale przez duchy właśnie, sprowadzająca się do bardzo namacalnego przeżycia własnej śmierci, rozczłonkowania, kompletnej dezintegracji i następującego po tym odrodzenia, przebudowania siebie od podstaw, często - a wręcz zazwyczaj - w przebiegu tzw. choroby szamańskiej,

3) funkcjonowanie w obrębie konkretnej społeczności i pełnienie w i wobec tej społeczności ściśle określonej roli.

Szamanizm jest pewną konstrukcją społeczną, mimo wszystko - z umiejscowieniem szamana jako pośrednika między społecznością a duchami/mocami - ze spełnianą funkcją kapłańsko/magiczną, która w kulturach wyjściowych staje się jego "zawodem" i jedynym źródłem utrzymania, obecnie jednak jedną z cech konstytuujących szamana wciąż jest działanie w ramach i dla konkretnej społeczności, konkretnego "plemienia". Jeśli w niektórych/konkretnych kulturach techniki szamańskie stosował/stosuje każdy, nie wiąże się to z pełnioną rolą, konkretnym pośrednictwem między grupą/plemieniem i światem "pozamaterialnym", o szamanizmie nie ma mowy.

Chyba że znów wkręcimy się w ezoteorie, łączące ze sobą wszystko, co ma ze sobą jakąkolwiek wspólną cechę w jeden worek i opisywanie tego worka wspólną nazwą.

w każdej literaturze o tybecie przeczytasz że lama miał funkcję szamana.

jeśli chodzi o rozczłonkowanie ciała:

http://en.wikipedia.org/wiki/Ch%C3%B6d

co do wybrania przez duchy, tak było w tylko kilku kulturach. Wiesz o tym, po co dogmatyzować ?

-pokoleniowość, kalectwo albo np. w pewnych społecznościach uderzenie pioruna... różnie to bywało.

Świat jest znacznie bardziej różnorodny niż by się mogło wydawać. :)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Rowniez w kazdej literaturze religioznawczej przeczytasz ( w tej o Tybecie tez ), ze lamaizm i szamanizm to dwie rozne rzeczy.

I poniewaz swiat jest znacznie bardziej roznorodny niz mogloby sie wydawac, wrzucanie wszystkiego do jednego ezowora jest kompletnie pozbawione jakiegokolwiek sensu...

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Rowniez w kazdej literaturze religioznawczej przeczytasz ( w tej o Tybecie tez ), ze lamaizm i szamanizm to dwie rozne rzeczy.

I poniewaz swiat jest znacznie bardziej roznorodny niz mogloby sie wydawac, wrzucanie wszystkiego do jednego ezowora jest kompletnie pozbawione jakiegokolwiek sensu...

Ja opieram się na rozumieniu szamanizmu Serge'a Kahili Kinga. Antropologiczne i inny wywody zupełnie mnie nie interesują. Jestem praktykiem a nie teoretykiem. I nie sądzę by szamanizm był modny - gdyby tak było, bylibyśmy wszyscy o wiele szczęśliwsi.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Rowniez w kazdej literaturze religioznawczej przeczytasz ( w tej o Tybecie tez ), ze lamaizm i szamanizm to dwie rozne rzeczy.

a kto mówi o lamaiźmie ?

lamaizm to ustrój pt. klasztor w dolinie rządzi.

mówię o sytuacji lama w wiosce :) ale spoko.

na pewno jest pewna idea w tym by nie zanieczyszczać przekazu, utrzymywać formy i znaczenia w pewnym porządku.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Sosno, ale to JEST element lamaizmu. Bo skąd się niby bierze ten lama w wiosce, jeśli nie z klasztoru? NIe jest naturalnym elementem społeczności, nawet jeśli wraca do tej wioski po pobycie w klasztorze i pełni tam określoną rolę. Bardziej to przypomina pozycję chrześcijańskiego księdza w parafii... W takim razie, skoro stawiamy znak równości między lamaizmem a szamanizmem - może postawmy go także między nim a chrześcijaństwem, przynajmniej w warstwie społecznej. Czemu mamy sobie żałować - uznamy wtedy że lama jednocześnie jest szamanem i proboszczem.

W kwestii dalszych dywagacji co do tego, czym szamanizm jest, a czym nie, odsyłam do pozycji Andrzeja Szyjewskiego - obecnie najlepszego polskiego religioznawczy, będącego jednocześnie etnologiem - "Szamanizm". Potem możemy kontynuować dyskusję. Ale zapomniałam, ezoteryka neguje naukę. Bo jest od niej "mundrzejsza"...

A świat jest piękny w swojej różnorodności. Nie ma potrzeby zawężać jej do jakichś ezoteorii.

Frater - opierasz się na rozumieniu ezoteryka, który wybrał i inicjował sam siebie, pseudoszamanizm w wykonaniu Kinga nic z szamanizmem jako takim nie ma wspólnego. Chociaż King bardzo chciałby, żeby było inaczej...

Szamanizm ma pewne konkretne cechy. I znam kilku szamanów, funkcjonujących w jak najbardziej współczesnej Polsce, którzy te cechy spełniają, natomiast teksty Kinga wyśmiewają... Ja też stosuję pewne techniki szamańskie, choć szamanką absolutnie nie jestem. Ale jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć różnicy, i zamiast oprzeć się na sensownych definicjach, wybierasz jako podstawę swojej wizji ezooszołoma, czemu nie pójść dalej - do Castanedy i jego literackiej wyobraźni - na tym też wielu się opiera, chociaż dowiedziono, że żaden don Juan nigdy nie istniał. Mimo to wizja tego autora jest w wielu punktach bliższa szamanizmowi niż wydumka Kinga... A jeśli jesteś praktykiem - a wybierasz takie bzdety - to wybacz - i Ty - i Moderacjo - ale może choroba szamańska u Ciebie po prostu wciąż trwa? :>

Edytowane przez Hrefna
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja opieram się na rozumieniu szamanizmu Serge'a Kahili Kinga. Antropologiczne i inny wywody zupełnie mnie nie interesują. Jestem praktykiem a nie teoretykiem. I nie sądzę by szamanizm był modny - gdyby tak było, bylibyśmy wszyscy o wiele szczęśliwsi.

Szkoda, że Cie nie interesują te wywody bo byś wiedzial czym jest a czym nie jest szmanizm. Jesli zas jesteś praktykiem na podstawie Kinga, to na pewno nie praktykujesz szamanizmu

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Sosno, ale to JEST element lamaizmu. Bo skąd się niby bierze ten lama w wiosce, jeśli nie z klasztoru?

no nie z klasztoru.

http://a.bongaruda.pl/biuletyn/publikacje/garuda_10/1232109137/

Tantrycy często tworzyli gminy magiczne.

W Polsce pewną formą takiej gminy była Grupa Janowska której obraz jest w naprawdę pięknym fimie Angelus

http://pl.wikipedia.org/wiki/Grupa_Janowska

http://www.filmweb.pl/Angelus

(o rety ale pojechałem - ale to jest sen wielu, ziszczajacy się tak rzadko... świeckie wspólnoty rozwoju duchowego przesiąknięte magią)

Edytowane przez Sosnowiczanin
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No ale rzecz właśnie w tym, że nie chodzi o grupę magiczną - chodzi o grupę zwykłych zjadaczy chleba, kompletnych mugoli, wśród których znajduje się jedna osoba pełniąca funkcję pośrednika między nimi i światem niematerialnym. Oprócz dwóch pozostałych wyznaczników, owa funkcja pośrednika, jedynej osoby w danej społeczności, mającej dostęp do świata duchów znamionuje szamana. Jeśli w grupie każdy tym się zajmuje, o szamanizmie nie ma mowy. Szaman to pośrednik dla tych, którzy sami między światami nie wędrują...

Świeckie wspólnoty rozwoju duchowego? Mamooo... chrońcie mnie moce i bogowie przed takim czymś...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
No ale rzecz właśnie w tym, że nie chodzi o grupę magiczną - chodzi o grupę zwykłych zjadaczy chleba, kompletnych mugoli, wśród których znajduje się jedna osoba pełniąca funkcję pośrednika między nimi i światem niematerialnym. Oprócz dwóch pozostałych wyznaczników, owa funkcja pośrednika, jedynej osoby w danej społeczności, mającej dostęp do świata duchów znamionuje szamana. Jeśli w grupie każdy tym się zajmuje, o szamanizmie nie ma mowy. Szaman to pośrednik dla tych, którzy sami między światami nie wędrują...

nikt nie jest totalnym mugolem, zwłaszcza w społecznościach pierwotnych, kontakt z drugą stroną jest minimum przy ceremoniach przejścia.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zgadzam się z osobami, które wypunktowały pewne cechy osoby, którą dziś nazywamy szamanem. Przebywanie wśród paru szamanów już mnie trochę nauczyło :).

Zainteresowanych odsyłam do ezokultusowo-ezodarowego wykładu, który w ramach Ezochaty odbył sie w kwietniu, można ściągnąć za darmo i posłuchać o szamaniźmie - http://ezokultus.eu/p/ezochata-kwiecien-2012-szamanizm-powolanie-i-inicjacja-darmowa-audycja-edukacyjna/347

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bardzo ciekawy wykład, słuchałem już jakiś czas temu. Jest możliwość kupienia albo pobrania innych nagrań z ezochaty?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pewnie będzie, tylko to trzeba będzie do Winterstorma się zglosić, a 13 października kolejna Ezochata więc warto przyjśc :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak ktoś mi zapłaci za robociznę, to będę obrabiał pozostałe nagrania, ale póki jest to darmowy wolontariat, to płacicie cierpliwością :p

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ale tak na serio chce? Ahaaa :p

No ale o to też nie da rady, bo to darmowe spotkania, darmowe nagrania i nieuczciwym jest brać kasę za robociznę :).

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.