Lama

Szamanizm A Czakry, Żywioły, Medytacje

22 postów w tym temacie

Zakładam nowy temat z prośbą o wypowiedzi ludzi związanych ze ścieżką szamańską. Od czasu do czasu pojawiają się ogłoszenia warsztatów szamańskich oferujących dwudniowe przeczyszczenie czakr, połączenie się z żółtym kolorem żywiołu ziemi, harmonizację żywiołu wody w czakrze korony i tego typu mikstury.

Jak to jest z szamańskim odczuwaniem i czyszczeniem czakr, z odczuwaniem ich kolorów itd.? Jak szamani "pracują z żywiołami"? Jak traktują medytację?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Droga Lamo, nie trzeba byc chyba szamanem zeby wiedziec, ze czakry i zywioly pasuja tu jak piesc do nosa.

Wystarczy chyba zdrowy rozsadek i troche wiedzy czym jest szamanizm i animizm. Ci ktorzy organizuja takie kursy, jak podejrzewam, obok prawdziwego szamana nawet nie siedzieli...

Spojrz na tych syberyjskich szamanow ( lub dowolnych innych "natywnych" czy to Saamow czy poludniowoamerykanskich) :

https://www.youtube.com/watch?v=u5lnZZcgIQk

... i wyobraz sobie teraz ze oni harmonizuja ci zywiol koloru zoltego w czakrze korony.

Na sama mysl o tym zaczniesz sie smiac. :rotfl:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dlatego czytając takie ogłoszenia nie mogę wyjść z podziwu nad fantazją organizatorów - nieograniczona! kreckadostal.gif

Ale uznałam, że taki jeden wątek przyda się na forum, ze względu właśnie na te ogłoszenia - ponieważ zwykle wzbudzają one dość żywe dyskusje.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiem czym sa czkry i czasem dla ulatwienia używam tych pojęć, aczkolwiek tylko w czasie warsztatów o reiki. Sama postzregam to raczej jako własnego axis mundi i bez kolorów, a jedynie jako rodzaj energetycznej osi gora doł.

Co do żywiołow to sa duchy zywiołow i oczyszczanie - woda, ogień, dym z ogniska, ziemia, na której lubię się polożyc i poczuc jak wyciąga ze mnie wszystkie rozterki :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Zakładam nowy temat z prośbą o wypowiedzi ludzi związanych ze ścieżką szamańską. Od czasu do czasu pojawiają się ogłoszenia warsztatów szamańskich oferujących dwudniowe przeczyszczenie czakr, połączenie się z żółtym kolorem żywiołu ziemi, harmonizację żywiołu wody w czakrze korony i tego typu mikstury.

to nie jest szamanizm jako taki choć może nim być, przy odrobinie spontaniczności (!)

najdokładniejszy opis to: praktyki medytacyjne wykonywane na poziomie szamańskim,

tj, takim który mocno opiera się na świecie zewnętrznym (np. twarde pojmowanie żywiołów, zainteresowanie przede wszystkim jednostkowym interesem).

trzeba uważać z tymi post-chrześcijańskimi tendencjami do monopolizacji ruchów duchowych, nie tak dawno dałrm na shamanice wezwanie szamanów syberyjskich wg którego tylko oni mają prawo do brandu "szamanizm". no cóż, niektórzy lubią zamykać się w mauzoleach jeszcze za życia.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie o to chodzi by zamykac sie w mauzoleach za życia, ale o to by nie przeginac w drugą strone. Ostatnio co warsztaty to szamańskie, nawet jeśli są poświęcone runom, czy technikom wrożenia z kart jakiś tam. Robi się z szamanizmu drogę rozwoju duchowego do oświecenia, miesza sie szamanizm z wszystkim z czym się da, a osoby jeszcze niedawno mające na wizytówkach napis wróżka czy uzdrowiciel teraz mają szamana i szamankę.

Nie chodzi o to by zamykac szamanizm w jakieś kasty. |Jest on jednak jakąś ścieżką łączącą się z animizmem i pewnymi funkcjami, pewną rolą osoby, powołanej przez duchy. Bycie wrożką, uzdrowicielem, wiedźma czy kimś tam jeszcze nie jest czymś gorszym niż bycie szamanem, więc czemu nie nazywać tego po imieniu?

Dlaczego robiąc warsztat o oczyszczaniu czakr, czy o technikach medytacyjnych, nie napisać, że Zapraszam na warsztaty oczyszczania czakr lub warsztaty z technik medytacyjnych, tylko Szamańskie oczyszczanie, Szamańska medytacja?

Fajnie by było, gdyby jeszcze były to szamańskie techniki, jednak z opisu wiekszości tego typu kursów i warsztatów wynika, ze organizator nie wie nawet czym jest szamanizm, z czym się łączy i co jest dla niego charakterystyczne.

Swoją drogą jest to nawet nieuczciwe względem osób, które placą za coś szmańskiego a dostają coś zupełnie innego.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Nie o to chodzi by zamykac sie w mauzoleach za życia, ale o to by nie przeginac w drugą strone. Ostatnio co warsztaty to szamańskie, nawet jeśli są poświęcone runom, czy technikom wrożenia z kart jakiś tam. Robi się z szamanizmu drogę rozwoju duchowego do oświecenia, miesza sie szamanizm z wszystkim z czym się da, a osoby jeszcze niedawno mające na wizytówkach napis wróżka czy uzdrowiciel teraz mają szamana i szamankę

niektóre z tych osób z nich miały zaś napis gnostyczka i kilka innych ... sztandarów ...

Ale inni bolą :) uhuhu

(z resztą się zgadzam, oczywizm.

Edytowane przez Sosnowiczanin
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To, ze cos bylo nie znaczy, że jest. Przynajmniej się w miejscu nie stoi :D

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A mnie szczerze zastanawia fakt dlaczego często na tego typu warsztatach proponuje się wszystko i zarazem nic. Wszystko jest tak grubymi nićmi szyte, że aż poraża mnie naiwność ludzka, która ślepo wierzy, że otrzyma często tak sprzeczne z sobą sprawy. Zastanawiałam się całkiem niedawno nas pewnym ogłoszeniem gdzie było wiele sprzecznych z sobą pojęć, jak szamanizm, buddyzm, reiki i leczenie jakimś promieniem. Wszystko to wzbudziło we mnie mieszane uczucia i protest. No bo jak to... Czy ludzie nie wiedzą, że takie rzeczy to prawdziwa ściema i pewnych spraw się po po prostu nie da pogodzić? Czy chcą wierzyć, że bez żadnego wysiłku dostaną wszystko czego zapragną bo im się to należy?

Jakiś czas temu przypadkowo rozwinęła się u mnie w pracy dyskusja na temat programów TV z kanałami ezoterycznymi, gdzie proponuje się widzom porady tarota i inne. Dziewczyny wręcz śmiały się z niektórych "tarocistów", gdzie wzywano archaniołów do "ściągania" klątw i uroków dbając o podniosłą oprawę tego zdawać by sie mogło ważnego wydarzenia. Jest to zabawne oczami osób, które się nie interesują tego typu rzeczami. Ale już dla mnie przestało być zabawne, bo uświadomiłam sobie, ze przecież to jakaś manipulacja. Jak można tak grać na ludzkiej naiwności?

I skąd bierze się tak nasilone zainteresowanie ezo jednocześnie w tak różnych kierunkach? Od jakiegoś czasu to wręcz niemal samo narzucająca się rzeczywistość...

3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I skąd bierze się tak nasilone zainteresowanie ezo jednocześnie w tak różnych kierunkach? Od jakiegoś czasu to wręcz niemal samo narzucająca się rzeczywistość...

do 12.12.12 czy jakos tak, juz niedaleko. Koniec swiata sie zbliza, nie wiesz o tym Vanilio ? :tancze:

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Koniec swiata sie zbliza, nie wiesz o tym Vanilio ?

Niestety, odstawiając uśmiech na bok, ten koniec świata jedynie zostanie przesunięty z tłumaczeniem "no co, to nie wiecie, że majowie inaczej liczyli?" :).

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

do 12.12.12 czy jakos tak, juz niedaleko. Koniec swiata sie zbliza, nie wiesz o tym Vanilio ? :tancze:

No co Ty...... coś tam słyszałam ale wolę myśleć, że będę mieć odlotowy Sylwester :hahaha:

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No co Ty...... coś tam słyszałam ale wolę myśleć, że będę mieć odlotowy Sylwester :hahaha:

Ale jak to? Zamiast Sylwestra mialo byc AfterParty. Juz dwa lata temu na fejsie sie zapisalem, a tu teraz taka skucha. A do tego Winter oswiadczac sie chce...

Sodomia i Gomoria normalnie. :milczy:

Juz chyba bedzie szybciej pochlastac sie szarym mydlem, niz na ten koniec swiata czekac :sciana:

Edytowane przez Ulf
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
A do tego Winter oswiadczac sie chce...

Bo człowiek w pewnym momencie wykracza poza okres buntu młodzieńczego i zaczyna myśleć o rzeczach, które są ważne :).

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A mnie szczerze zastanawia fakt dlaczego często na tego typu warsztatach proponuje się wszystko i zarazem nic. Wszystko jest tak grubymi nićmi szyte, że aż poraża mnie naiwność ludzka, która ślepo wierzy, że otrzyma często tak sprzeczne z sobą sprawy. Zastanawiałam się całkiem niedawno nas pewnym ogłoszeniem gdzie było wiele sprzecznych z sobą pojęć, jak szamanizm, buddyzm, reiki i leczenie jakimś promieniem. Wszystko to wzbudziło we mnie mieszane uczucia i protest. No bo jak to... Czy ludzie nie wiedzą, że takie rzeczy to prawdziwa ściema i pewnych spraw się po po prostu nie da pogodzić? Czy chcą wierzyć, że bez żadnego wysiłku dostaną wszystko czego zapragną bo im się to należy?

Jakiś czas temu przypadkowo rozwinęła się u mnie w pracy dyskusja na temat programów TV z kanałami ezoterycznymi, gdzie proponuje się widzom porady tarota i inne. Dziewczyny wręcz śmiały się z niektórych "tarocistów", gdzie wzywano archaniołów do "ściągania" klątw i uroków dbając o podniosłą oprawę tego zdawać by sie mogło ważnego wydarzenia. Jest to zabawne oczami osób, które się nie interesują tego typu rzeczami. Ale już dla mnie przestało być zabawne, bo uświadomiłam sobie, ze przecież to jakaś manipulacja. Jak można tak grać na ludzkiej naiwności?

I skąd bierze się tak nasilone zainteresowanie ezo jednocześnie w tak różnych kierunkach? Od jakiegoś czasu to wręcz niemal samo narzucająca się rzeczywistość...

Przede wszystkim to chęć zysku, laduje się do jednego wora, to, co dobrze się sprzedaje. Z drugiej strony mamy ludzi, którzy szukają czegos, ale zamiast pomyslec wola ślepo wierzyć w coś za co płaca. Bo skoro już to w ksiązce ktos napisal, to musi byc prawda. Że subiektywna nikogo nie interesuje. Zasypują sie wzajemnie cytatami z tych oświeconych ksiązek i powtarzają wyrwane z nich frazy, ale mało kto przeklada te slowa na własne zycie. Powtażanie o czyms tam nie idzie w parze z doświadczaniem tego, co piszę.

Kolejna rzecz to religie, ktore zaczynają być zbyt archaiczne by dać odpowiedź na zachodzące zmiany w świecie. Wiata staje się zbyt słaba, a bez niej i bez bogów ludziom źle. Więc szukają czegos, co im podpasuje i spelni ich oczekiwania oraz potrzeby. Problem w tym, że nie pojawia się nic konkretnego, a jeśli się pojawia to jest nie do końca dobre do przyjecia, więc zaczyna się tworzyć misz masz z tradycji i kultur, a inne rzeczy łagodzi się do wymiotów po słodyczy, a do tego wypacza pierwotne znaczenie.

Tak jest np z szamanizmem, który sprowadza się do eko życia i drogi rozwoju duchowego, ograbiając z animizmu i wielu innych rzeczy.

To samo dzieje się z runami, które ograbia się z ich korzeni i tworzy z nich remedia na wszystko. A droga na skróty nie prowadzi do niczego dobrego.

Tak samo z aniołami, magią zielarstwem i wieloma innymi sprawami. Spłycanie pewnych dróg do jedności i milości, której nawet się nie rozumie i zamiast poczuć czym moze ona być mówi się o niej z miną i tonem jak po zażyciu ziela mocy.

Ale to w końcu wybory kazdego z nas. Niektórzy wolą spojrzec prawdzie w oczy, chocby i tej subiektywnej inni wola tańczyć w prawdach innych osób, słono za to placić i kolekcjonowac dyplomy

Ale jak to? Zamiast Sylwestra mialo byc AfterParty. Juz dwa lata temu na fejsie sie zapisalem, a tu teraz taka skucha. A do tego Winter oswiadczac sie chce...

Sodomia i Gomoria normalnie. :milczy:

Juz chyba bedzie szybciej pochlastac sie szarym mydlem, niz na ten koniec swiata czekac :sciana:

Ależ Ulfie, czy nie widzisz, ze te zjawiska to zapowiedź końca świata? :D

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Przede wszystkim to chęć zysku, laduje się do jednego wora, to, co dobrze się sprzedaje. Z drugiej strony mamy ludzi, którzy szukają czegos, ale zamiast pomyslec wola ślepo wierzyć w coś za co płaca. Bo skoro już to w ksiązce ktos napisal, to musi byc prawda. Że subiektywna nikogo nie interesuje. Zasypują sie wzajemnie cytatami z tych oświeconych ksiązek i powtarzają wyrwane z nich frazy, ale mało kto przeklada te slowa na własne zycie. Powtażanie o czyms tam nie idzie w parze z doświadczaniem tego, co piszę.

Nie znoszę tego słowa - Ezobiznes- ale z tego co piszesz na to wygląda. Mnie się właśnie przypomniała pewna historia zasłyszana jeszcze w szkole podstawowej na lekcjach historii. Wtedy wydawało mi się to szokujące ale teraz jak tak trochę popatrzeć z boku to widać jak historia zatoczyła koło. A chodziło o to, ze w czasach średniowiecznych, podobne praktyki były na porządku dziennym. Mówię tu np o oferowaniu np "rozgrzeszenia na całe życie by pójść do nieba", czyli praktyki kościoła za które trzeba było słono płacić. Nie wspomnę o tym, że im więcej grzechów tym grubsza kasa była potrzebna. Podobnie jest obecnie. Choć nie chodzi o samo rozgrzeszenie ale leczenie swego ciała i ducha tak. Tylko, że teraz mamy mnóstwo dziedzin do wyboru. Aż głowa BOLI.

Kolejna rzecz to religie, ktore zaczynają być zbyt archaiczne by dać odpowiedź na zachodzące zmiany w świecie. Wiata staje się zbyt słaba, a bez niej i bez bogów ludziom źle. Więc szukają czegos, co im podpasuje i spelni ich oczekiwania oraz potrzeby. Problem w tym, że nie pojawia się nic konkretnego, a jeśli się pojawia to jest nie do końca dobre do przyjecia, więc zaczyna się tworzyć misz masz z tradycji i kultur, a inne rzeczy łagodzi się do wymiotów po słodyczy, a do tego wypacza pierwotne znaczenie.

Wiesz zgodzę się z tym, że może mieć to związek ale nie koniecznie. Od zawsze przecież szukano alternatyw. Mam wrażenie, że jest takie pogubienie się ogólnie w życiu. Czy Bogowie są nam potrzebni do życia? O to jest pytanie ;-) A pytania rosną niemalże każdego dnia a odpowiedzi na nie... to juz insza inszość. Myślę, że nasza Cywilizacja nie ma Nowej określonej jasnej przejrzystej kultury, tradycji, które by dało oparcie w dążeniach. Stąd czerpanie z czegoś co było, zmieszanie tego do konsystencji papki. Choć jedna dobra prawa, że szuka się czegoś co ma pomóc w rozwoju, w odbudowaniu swego życia. Póki co nie podoba mi sie ta cała otoczka. I robienie wody z mózgu wielu naiwniakom. ale kto wie.... Może Nowy rok przyniesie nowe zmiany? ;-)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiesz, to nie jest tylko to, to jedna z rzeczy. Każdą postawe i każdą osobę tzreba by indywidualnie potraktowac.

To co napisałam wyzej to raczej uogólnienie ale też myśle, że jest to przyczyna tego co sie wokół dzieje.

Z drugiej strony jeśli ktoś chce placić za sportowe buty maid china i nazywac je adidasami bo tak sie przyjęło, niech płaci i nosi, tylko potem niech na nie nie narzeka, że nogi odparzył :D

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z drugiej strony jeśli ktoś chce placić za sportowe buty maid china i nazywac je adidasami bo tak sie przyjęło, niech płaci i nosi, tylko potem niech na nie nie narzeka, że nogi odparzył :D

Ha haha:) No tak. :thumbsup:

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tu nie chodzi o zainteresowanie Szamanizmem, - który ma z 10000 lat spokrewniony z Jogą ,magiczną przemnianą alchemiczno -energetyczną - umysłu ,ducha ,psychiki ,genów ,sumienia ,charakteru i ciała .

Chodzi W Szamaniźmie o to że człowiek zostaje raczej powołany przez duchy czy wtajemniczony , w odwieczną wiedzę tajemną /ezoteryczną / mistyczną /okultystyczną i magiczną .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.