fraterp

Orientacja Zewnętrzna I Wewnętrzna

3 posty w tym temacie

Świat jest dobry. Świat jest inteligentny a planeta jest bóstwem. Dlatego potrzebujesz zrozumieć świat i funkcję świata. Świat jest tak zorganizowany, by utrudniać ci życie w określonych warunkach a w innych wspierać cię i je ułatwiać.

Pytanie: kiedy świat ci przeszkadza a kiedy pomaga? Spróbuję odpowiedzieć na to pytanie na podstawie własnej wiedzy i doświadczeń z szamanizmem i nie tylko.

Świat przeszkadza ci, kiedy masz to, co można nazwać zewnętrzną orientacją. Masoni mówią o tym, jako o "światowości". Dzielą ludzi na światowych i nieświatowych. Nie chcę zagłębiać się w masonerię, jedynie używam jej pojęć dla opisania istotnie ważnej zasady życia na tej planecie.

Gdy jesteś światowy, świat ci przeszkadza. Dążysz ciągle do czegoś na zewnątrz i dlatego napotykasz tak wiele przeszkód. Z nich najgorsza jest jedna - śmierć.

Im więcej mnożysz doświadczeń zewnętrznych, tym bardziej narażasz się na śmierć i na cierpienia, choroby, wypadki. To wszystko płynie z orientacji zewnętrznej.

Tybetańskie powiedzenie głosi, że tylko głupcy wspinają się po górach. Alpiniści czy himalaiści symbolizują światową, zewnętrzną orientację. Świat zewnętrzny do tego stopnia ich pasjonuje, fascynuje, że są gotowi narażać swoje życie by osiągnąć szczyty. To nie płynie z mądrości, ale z głupoty. Podobnie jak sporty ekstremalne i wszystko, co powoduje, że ryzykujemy.

Ale nie musisz być wielkim egoistą - mały egoizm, egoizm codzienny wystarczy, byś czuł się przeklęty przez świat i rzeczywiście był. Są ludzie uwikłani w żądzę pieniędzy, seksu, siły i sprawności fizycznej, władzy czy jakichś duchowych, religijnych, fanatycznych osiągnięć. Religia też jest na świecie. Bycie religijnym to bycie światowym (gdy religijność ogranicza się do zewnętrznej przynależności i aktywności).

Dla wielu ludzi wejście na duchową ścieżkę oznacza wyjazd do Indii, Chin czy Tybetu i wzięcie udziału w jakichś naukach. Albo myśląc o szamanizmie, o hunie od razu stawiają sobie za cel dostać się na Hawaje, ponieważ tylko tam jest prawda. To podejście światowe. Istotą i pięknem huny jest to, że możesz nigdy nie wyjechać na Hawaje a używać jej do uzdrawiania siebie i świata. Szamanizm głosi orientację wewnętrzną, dlatego wszelkie tradycje, szkoły, nazwy itd. mają jedynie względne znaczenie, są nieistotne.

Dla tych jednak, którzy mają światową, zewnętrzną orientację, to, co na zewnątrz staje się istotniejsze niż to, co wewnątrz. Cały swój wysiłek, wszystkie swoje dążenia kierują ku temu, co na zewnątrz.

Skierowanie się na zewnątrz jest tendencyjne, swoiście automatyczne. Nie musisz się starać by mieć i realizować zewnętrzną orientację. Problem pojawia się z orientacją wewnętrzną - ta wymaga już twojej decyzji. Tendencja zewnętrzna przejawia się u człowieka podobnie, jak u zwierząt. Ma związek z ciałem i zmysłami. Świadomość jest naturalnie uwarunkowana przez ciało i zmysły. Bycie światowym to żadna sztuka. W bon nazywa się to "ignorancją naturalną". Rodzimy się z taką ignorancją. Jedynym na nią lekiem jest świadomie skierować się do wnętrza, ku swojej prawdziwej naturze, czyli zmiana orientacji z zewnętrznej na wewnętrzną, dokonanie określonego wyboru.

Ale zdaje się, że niewielu ludzi w ten sposób decyduje. Dlatego pojawia się kolejny rodzaj ignorancji: ignorancja kulturowa. Zewnętrzna orientacja ludzi tworzy religie, filozofie, inne elementy kultury, które odzwierciedlają tę orientację a nawet często ją uzasadniają, bronią i gloryfikują - jak poglądy oświeceniowych filozofów materialistycznych, choć filozoficznych początków można szukać u Arystotelesa, którego przeciwieństwem był Platon, skierowany do wnętrza.

Antropologia obu tych filozofów wskazuje na różnicę pomiędzy orientacją światową a duchową, czyli zewnętrzną i wewnętrzną. Człowiek arystotelesowski był specjalnie zorganizowanym ciałem, które po śmierci rozpada się na wieki, człowiek zaś platoński był nieśmiertelnym duchem, który podlega reinkarnacji.

Co jest bardziej optymistyczne już choćby z zewnętrznego punktu widzenia? Duchowość zawsze wspiera korzyści również i materialne, zaś materializm osłabia nawet materialny aspekt życia.

Ludzie o duchowej orientacji zdobywają bogactwo spontanicznie, traktując to jak przygodę, w radości i twórczo, zaś materialiści "po trupach do celu", z zaciśniętymi zębami, wyzyskując ludzi itd.

Tak jak z orientacji światowej wyrasta określona filozofia, wyrasta z niej określony światopogląd i sposób bycia. To samo w związku z orientacją wewnętrzną.

Sam sprawdź która z orientacji bardziej ci odpowiada. Orientacji materialistycznej nie musisz wybierać, narzuca się ona sama. Co do orientacji duchowej jest całkowicie odwrotnie - jeżeli nie zdecydujesz skierować się do wnętrza i ciągle szukać będziesz szczęścia na zewnątrz, będziesz zgubiony i świat będzie dla ciebie przerażającym miejscem.

Ten świat jest boski, duchowy. Jeżeli twoja orientacja nie jest duchowa, wewnętrzna, nie umiesz nawiązywać kontaktu z tym światem, a to znaczy, że go nie znasz i popełniasz w nim ciągle mnóstwo błędów. Całe twoje życie wydaje ci się błędem, pomyłką, przekleństwem.

Zmień orientację a zmieni się wszystko, choć pozostanie takie same. Świat zostanie twoim przyjacielem. Ujrzysz w nim eteryczne światła i subtelne wymiary. Otrzymasz wsparcie i błogosławieństwo w każdej sferze. Odkryjesz w końcu aurę, ciała subtelne, czakry i zdolności paranormalne. Na własnej skórze przekonasz się, że śmierć nie istnieje i że Platon miał rację - wielokrotnie zmieniałeś ciała, żyłeś w różnych epokach, nie jesteś nic nieznaczących śmieciem - czego wrażenie daje zewnętrzna orientacja, z którego światowe religie, nieoparte na wewnętrznym doświadczeniu uczyniły swoją podstawową doktrynę "grzechu pierworodnego" czy "skalanej ludzkiej natury", generując tym samym potrzebę jakiegoś "zbawcy", ostatecznie już negując sens wewnętrznej orientacji.

Dlatego historia tych religii jest tak smutna, pełna przestępstw, ciemności i nieszczęść. Świat, siły natury, szamanizm nie wpierają takich religii czy filozofii. Nie da się uprawiać szamanizmu i być wyznawcą takich rzeczy.

To smutne, martwe religie i systemy myślowe, pełne strachu, bezradności, pesymistyczne i zmysłowe, antyludzkie jak antropologia arystotelesowska.

http://www.muninszaman.blogspot.com

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak ,wiara ludzi zniewala,A RELIGIE TO OPIUM DLA MAS .

Do lasu po ciemku?to chyba bym zawału dostała ;-P spróbuję może najpierw od tego pokoju :-)

To w jaki sposób chcecie jakąkolwiek umiejętność wykrztałcić w sobie ,jak ogranicza was głupi strach ( ja nieraz obcowałem ze swoimi lękami i pokonywałem swój strach , ale mając Boską Miłość i oPIEKĘ PO SWOJEJ STRONIE ,PRZETRWAŁEM WIELE,BARDZO WIELE ,ISTNE PIEKŁO )

Rozwój Duchowy / Osobisty , rozwój własnej duszy ,psychiki .umysłu to pokonywanie ograjniczeń materii -ciała i ograniczających zmysłów materialnyh-wzrok ,smak ,węch ,słuch, dotyk w duchowe wyostrzone zmysły - empatia,telepatia,mediumizm,mistycyzm,jasnowidzenie . taki jeden nadprzyrodzony 6-sty zmysł duchowy

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dla tych co wieża w cuda :

Bałam się siebie i swojego ciałaObserwuj

138

Dla hipochondryka każdy powracający ból brzucha, kłucie w sercu, zawroty głowy to symptom śmiertelnej choroby. Sam strach przed zachorowaniem staje się u nich zaburzeniem, które utrudnia życie, niszczy zdrowie, osłabia relacje międzyludzkie. Czy hipochondrie można wyleczyć?

Hipochondria - czym jest, objawy, skutki, leczenie - Zdrowie

Hipochondria[edytuj]

Zaburzenie hipochondryczne

ICD-10 F45.2

Hipochondria

DSM-IV 300.7

MeSH D006998

Hipochondria (zaburzenie hipochondryczne) - zaburzenie somatoformiczne, którego dominującą cechą jest stałe nieuzasadnione przekonanie o istnieniu przynajmniej jednej poważnej, postępującejchoroby somatycznej.

Osoba cierpiąca na hipochondrię ujawnia uporczywe skargi somatyczne lub stale skupia uwagę na ich fizycznej naturze. Normalne czy banalne doznania lub przejawy są często interpretowane jako nienormalne i świadczące o chorobie, a uwaga skupiona jest zwykle na jednym czy dwóch narządach albo układach ciała[1].

Hipochondria często występuje w depresji lub towarzyszy jej lęk[2].

Przyczyną powstawania zaburzenia jest egocentryczna lub narcystyczna orientacja. Historia dzieciństwa[3] jest bogata w doświadczenia urazów psychicznych, łącznie z przemocą i nadużyciami seksualnymi.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Hipochondria

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.