zbili

Lek Na Nieuleczalne Choroby

6 postów w tym temacie

Temat chyba na czasie. Zaciekawiony nim - zacząłem przeszukiwać zasoby internetu i po kilku wejściach na "mało przekonujące strony" stwierdziłem:

1. Sami cudotwórcy,

2. Auto-promocja i lansowanie "nieistniejących prawd" o tych groźnych chorobach...

3. Nieomylność tez godna uznania za niepodważalne fakty - prawie naukowe.

Sam zajmuję się tym spędzającym sen z powiek tematem i coś niecoś rozumiem ale nie potrafię zrozumieć "tych", o których wspomniałem no i nie bardzo wiem, o co im chodzi poza wyłaniającą się niemal z każdego akapitu chciwością - podsycaną założeniem, że dookoła sami głupcy - niekumający sedna rzeczy więc można im wcisnąć "wszystko", bo skoro szukają ratunku, to i tak uwierzą...

Założyłem też własną stronę - Lek na raka... i próbuję zmierzyć się z tym "morderczym tematem" i nie dla zysku choć powiem szczerze: Chciałbym kiedyś widzieć efekty swej pracy, no bo chyba raczej nikt z rozumem tam gdzie być powinien - nie będzie pracował za darmo, przymierając głodem ze świadomością, że beneficjenci - korzystający za darmo z efektów jakby nie patrzeć ciężkiej pracy mają się lepiej w czasie kiedy lepiej nie jest. Ważne jest to, że taka praca może czemuś służyć i być może niejeden odnajdzie nadzieję odebraną mu przez tych, którzy z natury powinni raczej dawać...

Rak jest straszny ale nie godny terminu "nie do pokonania", albowiem nie jest dziełem muzyki Natury lecz na szybko skleconym przez jednego z mniej ważnych sług małym instrumentem w orkiestrze argumentów wykorzystywanych dla tworzenia dzieł o wiele bardziej złożonych... W tej "orkiestrze" jest wiele takich instrumentów, a przynajmniej podobnych lecz żaden z owych instrumentów nie gra tak żałobnie. Natura nie kocha żałoby lecz radość ze zwycięstwa...

Pozdrawiam, zbili

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Temat chyba na czasie. Zaciekawiony nim - zacząłem przeszukiwać zasoby internetu i po kilku wejściach na "mało przekonujące strony" stwierdziłem:

1. Sami cudotwórcy,

2. Auto-promocja i lansowanie "nieistniejących prawd" o tych groźnych chorobach...

3. Nieomylność tez godna uznania za niepodważalne fakty - prawie naukowe.

Sam zajmuję się tym spędzającym sen z powiek tematem i coś niecoś rozumiem ale nie potrafię zrozumieć "tych", o których wspomniałem no i nie bardzo wiem, o co im chodzi poza wyłaniającą się niemal z każdego akapitu chciwością - podsycaną założeniem, że dookoła sami głupcy - niekumający sedna rzeczy więc można im wcisnąć "wszystko", bo skoro szukają ratunku, to i tak uwierzą...

Założyłem też własną stronę - Lek na raka... i próbuję zmierzyć się z tym "morderczym tematem" i nie dla zysku choć powiem szczerze: Chciałbym kiedyś widzieć efekty swej pracy, no bo chyba raczej nikt z rozumem tam gdzie być powinien - nie będzie pracował za darmo, przymierając głodem ze świadomością, że beneficjenci - korzystający za darmo z efektów jakby nie patrzeć ciężkiej pracy mają się lepiej w czasie kiedy lepiej nie jest. Ważne jest to, że taka praca może czemuś służyć i być może niejeden odnajdzie nadzieję odebraną mu przez tych, którzy z natury powinni raczej dawać...

Rak jest straszny ale nie godny terminu "nie do pokonania", albowiem nie jest dziełem muzyki Natury lecz na szybko skleconym przez jednego z mniej ważnych sług małym instrumentem w orkiestrze argumentów wykorzystywanych dla tworzenia dzieł o wiele bardziej złożonych... W tej "orkiestrze" jest wiele takich instrumentów, a przynajmniej podobnych lecz żaden z owych instrumentów nie gra tak żałobnie. Natura nie kocha żałoby lecz radość ze zwycięstwa...

Pozdrawiam, zbili

Rak jest następstwem stresu .

Stres - Ponure Myśli - Depresja - Czarne Myśli (Beznadzieja ) - Ciężkie Choroby Psychiczne np. Schizofrenia Paranoidalna ,Psychozy Maniakalne ,Nerwice - Rak = Wyzdrowienie (zalerzy od wiary pacjenta że wyzdrowieje i ciężkiej rekonwalescencji czy pracy nad sobą ,lub śmierć .

Tak się przerdstawia rachunek prawdopodobieństwa powstawania raka ,ale od człowieka zależy czy podda się i umrze czy przeciwnie wyzdrowieje ,bo jak mówią "Co cię nie zabije, to cię wzmocni "

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie wiem czy istnieje taki lek na nieuleczalne choroby,natomiast na pewno sami możemy sobie pomóc stosując odpowiednią profilaktykę ( np: pozytywne myśli i zero stresu), to moim zdaniem zdziała tutaj bardzo wiele.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Lek na wszystko ,jest w mojej sygnaturce, na dole, a wszelkie choroby to autosugestywne/autohipnotyczne dziłanie szyszynki w naszymn mózgu :

Wszystko co chcesz wiedzieć o szyszynce...

... a czego nie chcieli ci dotąd powiedzieć

W 49 dniu życia ludzkiego płodu dopiero co ukształtowana szyszynka wydziela do młodego krwioobiegu substancję o nazwie Dimetylotryptamina, w skrócie DMT, w tym czasie, jak mówią starożytne Wedy - dusza wkracza do ciała. Wnika przez tył serca i wznosi się wzdłuż rdzenia kręgowego, by osiąść w małym gruczole w centrum mózgu - w szyszynce właśnie.

Szyszynka, czyli ciało szyszynkowe (łac. corpus pineale) znajduje się za III komorą mózgu w linii środkowej (między obiema półkulami mózgowymi). Jest odpowiednikiem narządu światłoczułego - „oka ciemieniowego”. Jej nazwa wywodzi się od kształtu, który jest podobnie jak szyszki (łacina pinea). U dorosłych ludzi ma około 0,8 cm (0,3 cala) długości i waży ok. 0,1 grama (0,004 uncji). Jej średnica jest stosunkowo duża u dzieci, a zaczyna się zmniejszać z początkiem dojrzewania.

Mikroskopowo, gruczoł składa się z pinealocytów (typowe komórki endokrynne) i komórek wspomagających, które są podobne do astrocytów mózgu. U osób dorosłych często wykrywa się małe złogi wapnia widoczne w szyszynce na zdjęciach rentgenowskich. Czemu szyszynka wapnieje przeczysz tutaj

JAK ZABIJA SIĘ TWOJĄ SZYSZYNKĘ?

A teraz prawdziwa fizjologia szyszynki na poziomie biomolekularnym, która jest naprawdę skrzętnie ukrywana, nawet przed studentami medycyny

W ciągu dnia szyszynka (mimo, że Wikipedia twierdzi inaczej) jest głównym źródłem serotoniny - naszego wewnętrznego hormonu szczęścia. Jest to również jeden z neuroprzekaźników. To od serotoniny zależy, czy sygnał układu nerwowego będzie w stanie dotrzeć do wszystkich zakątków ciała. Zbyt niski poziom serotoniny zaobserwowano u osób z depresją, ale także u ludzi nadmiernie agresywnych.

W ciągu nocy serotonina w szyszynce ulega dalszym przemianom w melatoninę - to hormon naszych biologicznych cykli życia. Oprócz tego melatonina wpływa na układ hormonalny, w szczególności na hormony gonadotropowe - najważniejsze hormony cyklu miesięcznego i kształtowania się komórek rozrodczych. Melatonina zapobiega przedwczesnemu dojrzewaniu płciowemu, a jej wydzielanie jest ściśle związane z bodźcami świetlnymi i przebiega zgodnie z rytmem dobowym. Pozostałe funkcje Melatoniny są białą plamą na mapie medycznej wiedzy.

Ale wiadomo, że koło godziny 3-4 kiedy po kilku godzinach snu melatoniny w szyszynce gromadzi się wystarczająco dużo - rozpoczyna się kolejny etap alchemicznej wewnętrznej przemiany i w głębokich ciemnościach z melatoniny syntetyzowany jest neuropeptyd o nazwie 5-MeO-DMT (aka "akashon"), który następnie ulega szybkiej enzymatycznej przemianie do DMT - dimetylotryptaminy - związku określanego mianem molekuły duszy...

Wtedy w nocy najczęściej możemy doświadczać samoistnych świadomych snów lub projekcji astralnych...ale to zaledwie czubeczek góry lodowej...

Tunele rzeczywistości i DMT

Najpierw zacznę od zjawiska percepcji. Oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego, że niektóre rzeczy Twój mózg przeocza w otaczającej Cię rzeczywistości. Ale czy zdajesz sobie sprawę ze skali tego "przoczania"?

Wiesz, że ze wszystkich docierających do Twojego umysłu bodźców Twoja świadomość zdaje sobie sprawę z 0,0097% to cholernie mało.

Taka jest nasza codzienna percepcja - nazywa się ją tunelową, a rzeczywistość w ten sposób postrzeganą - tunelem rzeczywistości.

Reszta niewidzianej przez Ciebie rzeczywistości zawiera rzeczy, w które nie wierzysz, nie uznajesz za prawdopodobne lub po prostu co tu dużo mówić w głowie Ci się nie mieszczą.

Myślisz, że widzisz to co widzą Twoje fizyczne oczy? Obraz odbierany przez nie jest transmitowany do kory wzrokowej, parokrotnie odwracany i na koniec interpretowany, tak by uzyskać pole widzenia pasujące do Twoich wierzeń i przekonań - w psychologii nazywa się to strefą komfortu. Strefa komfortu ma z założenia sprawiać żebyśmy się czuli dobrze i bezpiecznie w znanym dobrze świecie. To co nie znane, nie wytłumaczalne, dziwne, szokujące, nie zgodne z poglądami, z aktualnym stanem emocjonalnym - czyli powyższe 99,9913% wszechświata - jest wycinane już w przedbiegach na synapsach aksonów.

Teoria wielu światów.

Współczesna matematyka opisuje 33 wymiary w modelu wszechświata - przyjrzyj się temu - matematyka zakłada istnienie ok 33 jednocześnie nałożonych na siebie rzeczywistości.

Jak się rzeczywistości mieszczą w jednym miejscu?

Przepuść promień słońca przez pryzmat - zobaczysz, że w jednym strumieniu białego światła zmieściły się na raz wszystkie kolory tęczy. Mieszczą się w jednym miejscu dzięki różnicom w częstotliwościach drgań energii. Tak samo dzieje się z całymi wymiarami.

Co robi DMT?

Dimetylotryptamina syntetyzowana w szyszynce z tryptofanu mówiąc delikatnie rozszerza percepcję. Jej zwiększona sekrecja (wydzielanie) ma miejsce w momentach wcielania się i wychodzenia z ciała.

Na pewno spotkasz się z określeniami, że DMT to halucynogenna substancja - silny psychodelik, i że pobudzona szyszynka wywołuje halucynacje. Dlatego ludzie w stanach około śmierci lub szoku miewają podobne halucynacje....ale

Mówiąc, że DMT "rozszerza percepcję" mam na myśli to, że całkowicie zdejmuje blokady percepcji neuronalnej.

mówiąc szczerze w tych chwilach, gdy endogenny DMT zaczyna działać na układ nerwowy zaczynamy dopiero widzieć te 99,9913% wszechświata

To nie są haluny to jest cała reszta niewidzialnego dotąd wszechświata - i to wszechświata o wielu wymiarach istniejących na raz. Jest w tej koncepcji miejsce na zobaczenie wreszcie innych inteligencji zamieszkujących te równoległe wymiary i nawiązania rozumnej z nimi komunikacji.

Z zawężoną jaźnią (czyli "na trzeźwo") jesteśmy uwagą przykuci tylko i wyłącznie do tego wymiaru rzeczywistości. Widzimy tylko ten jeden tunel.

Reasumując - szyszynka ze swoim DMT uwalnia percepcję z okowów tego świata, czyli jest naszym międzywymiarowym przełącznikiem widzenia rzeczywistości i uczestniczenia w nich.

Będąc świadomym wielu rzeczywistości możesz nie tylko obserwować je, ale również dosłownie skakać pomiędzy nimi I to nie tylko pomiędzy wymiarami, ale również pomiędzy różnymi wersjami tych samych wymiarów.

To coś o wiele bardziej zaawansowanego niż projekcja astralna. Ale endogennie występujący w naszym mózgu DMT udowadnia, że od początku byliśmy istotami międzywymiarowymi o możliwościach międzywymiarowej percepcji.

"Szyszynka jest organem, który przyjmuje i obrabia geometryczne obrazy Wszechświata. Wszystkie gruczoły połączone są na subtelnym planie z odpowiednimi figurami geometrycznymi, a szyszynka, jak uważają niektórzy mistycy, łączy w sobie wszystkie początkowe formy. Właśnie ten gruczoł pracuje z Kronikami Akaszy, zapisami wszystkiego co odbywa się we wszechświecie. Szyszynka jest nie tylko organem, który przyjmuję subtelną informację i przechowuje pewien jej zakres; jest tym gdzie zapisane są doświadczenia indywidualnej duszy, zdobyte podczas wielu wcieleń."

To słowa Drunvalo Melchidezeka - autora "Pradawnej Tajemnicy Kwiatu Życia"

DMT crop circleKrąg, który powstał 23 lipca 2012 w miejscowości Roundway - przedstawia dokładnie chemiczną strukturę cząsteczki DMT

Ciemny pokój

Nie nie chodzi mi o klasyczny "dark room" i tę formę, z którą się zazwyczaj kojarzy. Chodzi mi o praktykę ciemnego pokoju - czyli całkowitej izolacji z całkowitą deprymacją sensoryczną. Po polsku - przesiadywanie samemu w całkowitych ciemnościach bez dźwięków.

Ta praktyka występuje w Tybecie, jest jedną z praktyk w Tao, w buddyzmie i jest znana w wielu kulturach plemiennych.

Po kilku dniach spędzonych w totalnych ciemnościach obrazy z wnętrza głowy wychodzą na zewnątrz i są tak samo realne jak "normalna" rzeczywistość.

Praktyka ta dostarcza niesamowitego rozszerzenia percepcji.

Z punktu widzenia biochemii mózgu - tak długie przebywanie w ciemnościach powoduje nagromadzenie melatoniny. Dalej następuje faza pinoliny - szyszynka wydziela endogenny inhibitor (beta karboline) enzymu MAO - enzym, który dotąd rozkładał melatoninę. W fazie pinoliny MAO jest hamowany, a z melatoniny szyszynka zaczyna syntetyzować pinolinę, następnie z niej > 5-MeO-DMT , którego znowu nie rozkłada MAO (bo jest unieczynnione), więc z 5-MeO-DMT (aka "akashon") szyszynka zaczyna syntetyzować DMT. To wtedy obrazy z głowy zaczynają wykraczać poza granice czaszki w dosłownym tego słowa znaczeniu. To miejsce, w którym spełniają się sny - natychmiast...

A oczy otwierają się na niewidzialną dotąd rzeczywistość.

Jak to wygląda technicznie:

dni 1 – 3 faza melatoninowa

faza sennej jawy

dni 3 – 5 faza pinolinowa

Pierwsze wizje ; podróże astralne

dni 6 – 8 faza 5 - Meo – DMT

Otwiera się powoli wewnętrzne widzenie ; wzmaga telepatia i intuicja

dni 9 - 12 faza DMT

Wizje wzmagają się, otwierasię percepcja alternatywnych światów i równoległych rzeczywistości. Niektórzy mówią o widzeniu podczerwieni i ultrafioletu w tym stanie.

Zmniejsza sie zapotrzebowanie na sen ; łatwo przychodzi joga snu (czyli medytacja z zachowaniem ciągłej świadomości).

2012 i ogólnoplanetarna szyszynkowa inicjacja ludzkości ?

I teraz przechodzimy do kwestii, która tak czy siak nas wszystkich dotyczy i absolutnie nikt nie pominie tego podsypiając na kanapie przed telewizorem.

Majowie całkiem niedawno ujawnili treść autentycznej wiedzy swoich przodków dotyczącej przepowiedni o roku 2012. Są bardzo zagniewani na rozprzestrzenianie się wersji o apokaliptycznej wizji końca świata. Podkreślają, że ich przepowiednia mówi wyraźnie o TRANSFORMACJI, a nie o żadnym końcu.

Ale do meritum. 21 grudnia 2012 (co potwierdza NASA) dojdzie do zrównania osi Ziemi z osią centrum naszej galaktyki. Majowie zapowiadają, że dojdzie wtedy do niezwykle potężnej emisji strumienia naładowanych cząstek, które potężnie zdestabilizują zachowanie naszego Słońca.

Majowie twierdzą, że w efekcie tych zmian może dojść do przebiegunowania Ziemi. Tak apropo's bieguny magnetyczne już zmieniły miejsce. Przez to zwierzęta, które od zawsze kierowały się zmysłem elektromagnetycznej geolokacji, zaczęły trafiać stadami na linię brzegu - w ich odczuciu tam powinien być ocean - dotyczy to i wielorybów i ptaków - wszystkich zwierząt podróżujących cyklicznie na długie dystanse.

Na podstawie badań lawy wulkanicznej na Hawajach stwierdzono, że ziemskie pole magnetyczne zmienia cały czas swe natężenie, a co kilkadziesiąt tysięcy do milionów lat zmienia swój kierunek (przebiegunowanie Ziemi). Średni czas miedzy przebiegunowaniami wynosi 250 000 lat, ostatnie wystąpiło około 780 000 lat temu.

Nie ma obecnie jasnej teorii opisującej przyczyny przebiegunowania.

Majowie mówią - nasi przodkowie już raz to przeżyli. Twierdzą, że zjawisku przebiegunowania Ziemi towarzyszy zawsze kilka dni ciemności. I jeżeli okaże się prawdą - to czeka nas obowiązkowy ciemny pokój dla całej ludzkości.

To znaczy, że u wszystkich nastąpi coś w rodzaju szyszynkowej inicjacji, bo gdy szyszynka w ciemności zacznie produkować duże ilość DMT - to nic już nie pozostanie takie samo. Po tym jak znowu świat zobaczy słońce - w nas już zmieni się cała percepcja rzeczywistości. Co nas czeka po drugiej stronie szyszynki?

nie wiem, ale życzę nam - żeby Królik, za ktorym będziemy podążać na drugą stronę rzeczywistości - był wesoły...

- See more at: http://instytutarete.pl/poczytaj/cialo/na-zdrowie/470-szyszynka-tunele-rzeczywistosci-i-2012.html#sthash.4Rzq2WCa.dpuf

Dodam od siebie - sprawdzone osobiście wielokrotnie ,które mi pomogły nie raz zdrowotne metody naturalne ./samo-leczenie -

1. Leczenie kolorami (chromoterapia ) .

2. Leczenie dźwiękiem /muzyką ( muzykoterapia ) .

3. Masowanie /Nakłuwanie igłami /Uciskanie /Masowanie ,bolącego miejsca ( akupresura ,akpunktura .

4. Ruch na świeżym powietrzu , i podziwianie piękna natury ( sport ,spacer ,marszobiegi ,joga ,tai-qi ,medytacja połączona z arteterapią .

5. Leczenie zimną temperaturą ( kinezyterapia )

6. Leczenie białym lub kolorowym światłem ( fototerapia )

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zastanawialiście się nad innymi rozwiązaniami? Byłem w podobnej sytuacji. Próbowałem medycyny, rozmowy, psychologii... nic nie pomogło. Z pomocą przyszła ezoteryka i Pani Emilia Angel, którą serdecznie Ci polecam. Warto się odezwać - nic nie tracisz!

Jej blog: angelemilia.blogspot.com

Jej e-mail: wrozbyemiliiangel@gmail.com

Potwierdzam (z własnego doświadczenia 48 lat napiszę że,pokonałem wiele chorób psycho - somatycznych metodami naturalnymi jak -joga ,medytacje,modlitwy.kontemplacje ,szamanizm ,magia ,spirytyzm ,okultyzm ,teologia,psychologia i filozofie wschodu i zachodu ,tylko nauki ezoteryczne / wewnętzrzne /duchowe nauki tajemne .odwieczne ,= medycyna energetyczna/duchowa czyli holistyczna , może skutecznie pomóc ,tam gdzie medycyna akademicka jest bezradna .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

animated-yin-yang-image-0014.gifOTO MEDYCYNA KWANTOWA ,SKUTECZNIE POKONUJĄCA WSZELKIE CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI - PSYCHICZNE I FIZYCZNE ,PROSZĘ SIĘ DO NICH STOSOWAĆ ,A SKUTECZNOŚĆ MUROWANA  ( NIE WSZYSTKO MUSI  BYĆ W TEJ KOLEJNOŚCI , I NIE DLA WSZYSTKICH PODOBNIE ,PONIEWAŻ  CO DLA JEDNEGO BĘDZIE DOBRE I ZDROWE ,DLA INNEGO MOŻE BYĆ ZŁE I SZKODLIWE  ,PONIEWAŻ KAŻDY CZŁOWIEK MA INNY ORGANIZM ,I CHARAKTER .) :

REGULARNOŚĆ -ZABAWA- PRACA -ODPOCZYNEK - RUCH -ŚWIEŻE POWIETRZE - SPORT -ODPOWIEDNIA DIETA -  ROZMOWY /PSYCHOTERAPIA - HUMOR /POGODA DUCHA - KONTROLA EMOCJONALNA ,WŁASNYCH  ODCZUĆ - DOBRA KSIĄŻKA -CIEKAWY FILM -POZYTYWNA ENERGETYCZNIE MUZYKA - KREATYWNA TWÓRCZOŚĆ ,ROZWIJAJĄCA DWIE PÓŁKULE MÓZGOWE -RELAKS - POWTARZALNOŚĆ ( TEGO CO POPRAWIA NAM SAMOPOCZUCIE /WPŁYWA NA NAS POZYTYWNIE - ENERGETYCZNIE ,ZDROWOTNIE ) -SEN /RELAKS  .

images (32).jpg

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.