Hellgorak

Czy Mozna Inwokować Inkuby I Sukkuby ?

6 postów w tym temacie

Niech będzie pozdrowiona najświętsza wiedza mistrza Theriona Baphometa XI°

Mam pytanie do was moi mili, czy jako adept mogę inwokować sukkuby i inkuby, czy jako adept niedoświadczony moge wykonać ten rytuał inwokacji ? czy jako adept jakimi rytuałami moge się zajac by nabrać doświadczenia ?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Już poprzednie pokolenia natworzyły - myślo-krztałtów ,duchów dobrych i złych , sukkubów , inkubów ,bogów ,aniołów ,archaniołów ,poltergeistów , diabłów ,demonów ,Szatana Pana (biorą za Boga Stwórcę ), a to po prostu skumulowane energie psychiczne./duchowe ludzi są niezrównoważone .

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak wywołasz/wytworzysz co chcesz :Nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość

09

wtorek

Oct 2007

Posted by ZF in Refleksje nad życiem, Rozwój, Świadomość ≈ 200 komentarzy

Tagiafirmacje, ego, konflikt, kreacja, nieszczęście, ofiara, szczęście

To, co myślimy o sobie, staje się dla nas prawdą.

Jestem przeko­nana, że każdy, ze mną włącznie, jest całkowicie odpowiedzialny za wszystko w swoim życiu, tak najlepsze, jak i najgorsze.

Każda po­wstała w nas myśl tworzy naszą przyszłość.

Każdy z nas tworzy swoje doświadczenia dzięki własnym myślom i uczuciom.

Myśli i wypowiedziane słowa kreują nasz los.

Sami tworzymy pewne sytuacje, a potem negujemy naszą moc, obwi­niając za własną frustrację innych ludzi.

Nie ma osoby, miejsca lub rzeczy, które miałyby władzę nad nami, ponieważ tylko MY tworzymy myśli w naszym umyśle.

Tworzymy nasze doświadczenia, naszą rzeczy­wistość i wszystko, co się z tym wiąże. Jeśli w naszych umysłach stwo­rzymy pokój, harmonię i równowagę, znajdziemy je również w życiu.

Które z tych stwierdzeń jest typowe dla was?

„Ludzie zawsze się mnie czepiają”.

„Wszyscy są zawsze pomocni”.

Każde z tych przekonań będzie tworzyć całkowicie odmienne do­świadczenia.

To, co sądzimy o sobie i życiu, staje się dla nas prawdą.

Wszechświat zawsze wspiera każdą myśl, którą zechcemy po­myśleć i w którą zechcemy uwierzyć.

Mówiąc inaczej, nasza podświadomość akceptuje wszystko, co wybierzemy budując nasze przekonania. To znaczy, że to, w co wierzę myśląc o sobie i życiu, staje się dla mnie prawdą. Wybrane przez ciebie myśli o sobie i życiu stają się prawdą dla ciebie. Nie jesteśmy niczym ograniczeni w naszym myśleniu.

Skoro już to wiemy, całkiem sensowny staje się wybór stwierdze­nia: „Wszyscy są zawsze pomocni”, zamiast: „Ludzie zawsze się mnie czepiają”.

Wszechobecna Moc nigdy nas nie osądza ani nie krytykuje.

Ona nas akceptuje takimi, jakimi jesteśmy, sprawiając, że ży­wione przez nas przekonania odzwierciedlają się w naszym życiu.

Jeśli chcę sądzić, że życie jest puste i nikt mnie nie kocha, na pewno potwierdzi się to w moim życiu.

Ale jeśli zechcę odrzucić to przekonanie i powiem sobie: „Miłość jest wszędzie, kocham i jestem godny miłości”, będę trwał przy tej myśli i powtarzał ją wielokrotnie, to stanic się ona dla mnie prawdą.

I oto kochający ludzie pojawią się w moim życiu; ci, którzy już w nim są, będą dla mnie jeszcze milsi, a i mnie przyjdzie łatwo wyrażać pozytywne uczucia wobec innych.

Większość z nas ma nierozsądne wyobrażenie o tym, kim jeste­śmy, i bardzo wiele sztywnych zasad określających, jak żyć.

Nie chodzi o to, by siebie potępiać, bo każdy z nas stara się najlepiej, jak może wdanej chwili. Gdybyśmy lepiej wiedzieli, lepiej rozumieli i byli bardziej świadomi, prawdopodobnie postępowaliby­śmy inaczej. Proszę, nie popadajcie w depresję dlatego, że jesteście tacy, jacy jesteście. Już sam fakt, że znaleźliście tę książkę i odkry­liście mnie, znaczy, że chcecie dokonać korzystnej zmiany w życiu.

W CO WIERZĘ

Utwierdźcie się w tym pragnieniu. „Mężczyźni nie płaczą”, „Kobiety nie potrafią zajmować się pieniędzmi”. Cóż za ograniczające przeko­nania, z którymi przyszło nam żyć!

Kiedy jesteśmy mali, uczymy się stosunku do siebie i do życia obserwując dorosłych wokół nas.

W ten sposób uczymy się, co myśleć o nas samych i naszym świe­cie.

Zatem, jeśli przebywamy w otoczeniu ludzi bardzo nieszczęśli­wych, przerażonych, pełnych poczucia winy lub złości, uczymy się wielu negatywnych rzeczy o sobie i otaczającym nas świecie.

„Nigdy niczego nie robię dobrze”. „To moja wina”. „Jeśli się złoszczę, jestem złym człowiekiem”.

Takie przekonania tworzą życie pełne frustracji.

Kiedy dorastamy, mamy tendencję do odtwarzania emocjonalne­go klimatu domu naszego dzieciństwa.

Nie jest to ani dobre, ani złe, prawidłowe czy niewłaściwe; to jest klimat, w którym czujemy się „u siebie”. Mamy również tendencję do odtwarzania w naszych osobistych związkach tych samych modeli stosunków, jakie łączyły nas z matką czy ojcem, lub też ich wzajemnych relacji. Zastanówcie się, jak często stwier­dzaliście, że wasz partner czy szef był „taki jak” wasza matka lub ojciec.

Sami też traktujemy siebie podobnie jak traktowali nas rodzice. Narzekamy i karzemy się w ten sam sposób. Jeśli się wsłuchasz, możesz niemalże usłyszeć te same słowa. Kochamy i zachęcamy siebie w ten sam sposób, w jaki nas kochano i dopingowano, kiedy byliśmy dziećmi.

„Ty nigdy nie robisz niczego prawidłowo”. „To wszystko twoja wina”. Jak często mówiliście do siebie w ten sposób? „Jesteś cudowny”. „Kocham cię”. Jak często to sobie powtarzacie?

Mimo wszystko nie winiłabym za to naszych rodziców.

Wszyscy jesteśmy ofiarami ofiar, które prawdopodobnie przeka­zały nam całą swoją wiedzę.

Jeśli wasza matka lub ojciec nie wiedzie­li, jak kochać siebie, nie mogli nauczyć was tej miłości. Mogli was nauczyć tylko tego, co sami otrzymali w dzieciństwie. Jeśli chcecie lepiej zrozumieć swoich rodziców, poproście ich, aby opowiedzieli wam o swoim dzieciństwie. Jeśli posłuchacie ich uważnie, dowiecie się, skąd wzięły się ich własne lęki i sztywne reguły postępowania. Ci ludzie, którzy obarczyli was tym całym „bagażem”, byli tak samo przerażeni i zalęknieni jak wy.

Sądzę, że to my wybieramy sobie rodziców.

Każdy z nas decyduje o inkarnacji na tej planecie w szczegól­nym miejscu i czasie. Dokonaliśmy wyboru przyjścia tu, aby otrzymać szczególną lekcję.

Lekcję, która poprowadzi nas ducho­wą i ewolucyjną ścieżką.

Wybieramy sobie płeć, barwę skóry, kraj i rozglądamy się za skreślonego typu rodzicami.

Oni będą od­zwierciedleniem wzorca, nad którym będziemy pracować całe życie.

https://zenforest.wordpress.com/2007/10/09/hello-world/

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Cudownie. Kolejna osoba, która zamiast odpowiedzieć konkretnie na postawione w tytule tematu pytanie robi przysłowiowe: "pierdolenie o szopenie", z którego nic wartościowego nie wynika, a tylko stwarza pozory, że coś się wie, że już o tym, że nic samego wartościowego nie powie tylko odsyła do innych stron ezoterycznych, które za wiele o pewnych rzeczach nie mówią, a już na pewno w tym wypadku nie odpowiadają na pytanie postawione w temacie.

Po pierwsze omawiane tu istoty nie są żadnymi egregorami. Ci którzy mówiąc o aniołach, demonach, Upadłych i ogólnie rasie Bogów itp. chyba ich nie spotkali, że nazywają ich jakimiś żałosnymi egregorami.

Po drugie Hellgorak o jakim konkretnie rytuale piszesz?

Można ewokować sukkuba lub inkuba.

Po co ci to?

I co ważniejsze jakie masz doświadczenie w magii, ezoteryce?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

KAŻDY OCZYWIŚCIE JEST JEGO /JEJ ALTER-EGO ,jest lustrzanym odbiciem widzącym swoje cechy charakteru w drugiej osobie, i projektujący własne cechy na drugiego człowieka.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.