Szept

Temty Tabu: Eutanazja

22 postów w tym temacie

Jakiś czas temu głośno się zrobiło o eutanazji, po tym jak matka chorego od 24 lat Krzysztofa powiedziała, że chce dla niego śmierci. Krzysztof choruje na zanik mózgu i w zasadzie jak to powiedziała jego matka, jest tylko ciałem. Z drugiej strony obawia się, ze po swojej śmierci nikt sie Krzysztofem nie zaopiekuje. I on będzie umierał w cierpieniu.

Ile takich spraw, tragedii rodzinnych jest gdzieś obok nas? Osoby nieuleczalnie chore, cierpiące katusze, bóle fizyczne, ich rodziny bezsilnie patrzące na lata agonii bliskich.

Czy mamy moralne prawo odmawiać im prawa do śmierci? Prawa do godnej śmierci?

Usypiamy nawet zwierzęta, kiedy chcemy im zaoszczędzić bólu i cierpienia. Ale odmawiamy tego najbliższym.

Nie twierdzę, ze w każdej sytuacji należy wydać zgodę na eutanazję, ale uważam, że prawo powinno dopuszczać zgodę na eutanazję w takich przypadkach jak np u Krzysztofa.

A jak sie to ma do duszy i prawa karmy, w które wiele osób wierzy?

Czy prośba o eutanazję jest równoznaczna z samobójstwem czy morderstwem?

I w sumie czy można skracać te cierpienia, jeśli jest to np. ta nieszczęsna karma chorującego? Czy zgodnie z wiarą wielu osób w prawo karmy, nie skazujemy cierpiącego na kolejne męki w następnym wcieleniu,bo tu nie dokończył doświadczenia cierpienia?

Co o tym myślicie?

Zapraszam do udziału w dyskusji.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja jestem jak najbardziej za eutanazją. Popieram również aborcję i karę śmierci. Warte przypomnienia jest, że wbrew wszystkiemu co się mówi, na polskie prawo znaczący wpływ ma Kościół Katolicki. Jednak wgłębiając się w KKK, kościół wcale nie ma jednoznacznego stosunku "mordowania", w co niewątpliwie zalicza się kara śmierci, aborcja i eutanazja.

Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem.
Katechizm Kościoła Katolickiego (2267)

Obecnie eutanazje legalnie można przeprowadzać w Holandii, Luksemburgu i Belgii. Mam nadzieję, że nasi "wspaniali" politycy przejrzą na oczy i zajmą się tą sprawą.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja za aborcją nie jestem, poza kilkoma przypadkami.

Z aborcja problem polega na tym, że dla niektórych jest ona sposobem na antykoncepcję

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

:shock: Jestem porzeciwna : eutanazjii, aborcjii karze śmierci.

Nikt, nie ma prawa odbierać życia sobie, ani osobom trzecim.

Jeśli idzie o karę śmierci jestem za bardziej rygorystycznymi karami, w mniej dogodnych warunkach

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ale jak byś sama o swojej śmierci miała decydować? Też byś była przeciw eutanazji? Nawet jak byś cierpiała katusze?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak, mogę pragnąć śmierci ale sama nie skróce sobie męczarni.

Może właśnie tego chciałam doświadczyć.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmm Temat ten jest trudny i wydaje mi się, że nie raz ten problem będzie zastanawiał. Jeśli chodzi o Eutanazję to mam jednoznaczne uczucia co do tego. Zadanie śmierci jest po po prostu tym czym jest- odebraniem życia.Choć rozumiem cierpienia tej matki o jakiej wspomniała Szepcząca to jednak zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji. Inne nie koniecznie śmierć.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Aura mówi, że woli cierpieć , ja wolę umrzeć wczesniej niz później. I kazda z nas powinna miec prawo do stanowienia o sobie.

Każdy ma prawo wyboru.

Tak samo jak każdy ma prawo do własnego zdania.

Zastanawia mnie jednak jedno - skoro jesteśmy Tu i Teraz czyli po coś.

Nie sądzicie, że odebranie sobie życia to zwykłe tchurzostwo, nie wywiązanie się ze zobowiązań?

Nie wiemy jak potoczą się nasze dalsze losy, co nam przyniesie następny dzień.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Nikt, nie ma prawa odbierać życia sobie
A kimże jesteś, by decydować o czyimś życiu? By odbierać mu prawo do samodzielnego decydowania o sobie?
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bo prawa takiego nie ma, a co robi ze swoim życiem to już jego sprawa.

Pokaż mi paragraf gdzie jest napisane, że gdy ktoś złapie focha na życie, los, okoliczności ma prawo tarnąć się na własne życie.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja myślę że tylko osoba ta co przeżyła te cierpienia ,męczarnie może coś na ten temat powiedzieć ,lecz skoro by tu pisała to oznaczało by że przeżyła mogła by śmiało powiedzieć eutanazji "NIE",są sytuacje w których sprawa wygląda tak beznadziejnie że sprawę eutanazji można by rozważyć . Jak by nie patrzeć jest to ciężki temat i patrzeć na ta spraw z kilku stanowisk można by zwariować .

Nikt, nie ma prawa odbierać życia sobie
A kimże jesteś, by decydować o czyimś życiu? By odbierać mu prawo do samodzielnego decydowania o sobie?

Jest to pewna forma samobójstwa ,a co jeśli np. jesteśmy tak zwanymi w szpitalu "warzywkiem" z nikłymi szansami na uzdrowienia - nie dajemy oznak że żyjemy(tzn.nie jesteśmy jakby przytomni ,obecni) ale słyszymy ,myślimy i mamy wole życia , czujemy że to minie wypełniamy się światłem ,czekamy i słyszymy nagle że zostaniemy odpięci od aparatury ,a my nic nic nie możemy zrobić ,nie zostanie nad dana szansa by się wybudzić .

Kiedyś zadawałam sobie pytanie kto jest bardziej odważny ten co popełnia samobójstwo ,czy ten co decyduje się na dalszą walkę z przeciwnościami tego świata i żyje dalej .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ogólnie o temacie, powiem tak: jestem za eutanazją z oczywistego względu, każdy robi na swój rachunek, każdy decyduje o sobie samym. Jeżeli ja się meczę przed śmiercią, to proszę by mi ulżono jak najszybciej, a nie ciągnięto moje męki.

Jeżeli chodzi o "warzywka" i tych którzy nie mogą protestować, tych utrzymywałbym przy życiu.

Pytanie Domi: słyszałem o tym pytaniu, i odpowiem na nie ja - ten co chce umrzeć, nie jest ani odważny, ani głupi, ani mądry - jest tchórzem. Życie jest brutalne i full of zasadzkas. Silny jest ten, który decyduje się żyć dalej, ale czy jest odważny, oboje są odważni, jeden chce stawić czoła życiu, a drugi śmierci, a to cykl, więc jeżeli mierzymy się z jednym, to i z drugim.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Trudny temat i wiele przemysleń sie z tym łączy eutanazja-wiem wiele osób mówi jak mam byc cięzarem ,lub jesli ma się skończyć ze nie będzie szans...,to tak chce tego ale czy w tej chwili ta sama osoba naprawde tego chce czy w momencie kiedy odłączana zostaje aparatura ratująca życie ,pragnie śmierci ,czy ktoś wogłule tego pragnie nie sądzę,jesteśmy ludżmi i w każdym jest wola życia a kiedy nadejdzie moment śmierci nawet w najcieższysz cierpieniach trzeba to przeżyć .jeśli chodzi jeszcze o eutanazje jak ma się czuć osoba bo ktoś te całe aparaty w szpitalu musi odłączyć ,?????dużo dużo jest do myślenia

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Bo prawa takiego nie ma, a co robi ze swoim życiem to już jego sprawa.

Pokaż mi paragraf gdzie jest napisane, że gdy ktoś złapie focha na życie, los, okoliczności ma prawo tarnąć się na własne życie.

Nie miałem na myśli jurystycznego znaczenia prawa, o czym podejżewam wiesz doskonale. Jeśli już jednak wkraczamy na ten temat - muszę Cię zmartwić. Nie ma prawa zabraniającego samobójstwa, więc jest ono a contrario dozwolone, zgodnie z zasadą Nullum crimen sine lege. Minęły czasy średniowiecza, gdy niedoszłego samobójcę, o ironio, zabijano. Tyle, że w męczarniach. No, i zgodnie z powszechną konwencją praw człowieka, każdy człowiek ma też prawo decydować o swoim życiu. Więc i jego końcu.

Mimo erystycznej próby, wciąż nie padła odpowiedź na moje pytania z poprzedniego posta...

A kimże jesteś, by decydować o czyimś życiu? By odbierać mu prawo do samodzielnego decydowania o sobie?
Jest to pewna forma samobójstwa ,a co jeśli np. jesteśmy tak zwanymi w szpitalu "warzywkiem" z nikłymi szansami na uzdrowienia - nie dajemy oznak że żyjemy(tzn.nie jesteśmy jakby przytomni ,obecni) ale słyszymy ,myślimy i mamy wole życia , czujemy że to minie wypełniamy się światłem ,czekamy i słyszymy nagle że zostaniemy odpięci od aparatury ,a my nic nic nie możemy zrobić ,nie zostanie nad dana szansa by się wybudzić .
Jeśli człowiek nie może żyć bez aparatury, a nawet podpięty do niej, jedynie egzystuje, to i tak praktycznie nie żyje. A, choć może zabrzmieć to brutalnie, dzięki odłączeniu go od aparatury można do niej podłączyć kogoś, komu możę ona życie uratować, a nie jedynie sztucznie przedłużyć. Szpitale nie mają przecież nieograniczonej ilości sprzętu. Jest to jednak kwestia o tyle moralnie bardziej sporna, że nie jest to decyzja tej konkretnej osoby. Tylko, czy warzywko dalej można nazwać osobą?

Na zakończenie:

Czy mamy moralne prawo odmawiać im prawa do śmierci? Prawa do godnej śmierci?

Usypiamy nawet zwierzęta, kiedy chcemy im zaoszczędzić bólu i cierpienia. Ale odmawiamy tego najbliższym.

Pozdrawiam

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No Szepczaca wyraziłą tylko swoje zdanie na temat :D

Tez pozdrawia ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Jeśli człowiek nie może żyć bez aparatury, a nawet podpięty do niej, jedynie egzystuje, to i tak praktycznie nie żyje. A, choć może zabrzmieć to brutalnie, dzięki odłączeniu go od aparatury można do niej podłączyć kogoś, komu możę ona życie uratować, a nie jedynie sztucznie przedłużyć. Szpitale nie mają przecież nieograniczonej ilości sprzętu. Jest to jednak kwestia o tyle moralnie bardziej sporna, że nie jest to decyzja tej konkretnej osoby. Tylko, czy warzywko dalej można nazwać osobą?

Nie będę wdawać się w szczegóły.

Ja jestem z tego warzywka, sam musisz sobie odp. czy czasami takie impulsywne decyzje nie są chybione.

Pozdrawiam

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Fakt, cuda jak nasza Aura sie znajdują i chwała za to najwyzszemu.

Myślę jednak, że eutanazja poiwnna dotyczyc pewnych swiadomych wyborów najbardziej zainteresowanego. Mamy wszak wolna wolę i jeśli wolą chorego jest zakończyć cierpienie, to powinien mieć on taka możliwość.

Motocykliści jeżdżą z linką uwiazaną do szyi, właśnie po to by nie musieć życ jako "warzywa" (przepraszam za to porównanie).

W paru postach wyzej napisałam, ze usypiamy nasze zwierzeta a odmawia nam się prawa do usypiania naszych bliskich. No ok, medycyna jest coraz lepsza i są znane wypadki gdy człek wychodzi z najgorszych stanów i chorb. Ale wielu w takim stanie po prostu chce juz odejsć. Nie cierpieć nie walczyć.

Czemu nie skrócić tych cierpień? Albo inaczej... Czemu nie walczyć o nasze zwierzęta, tak jak sie walczy o ludzi. Czy ich życie jest innym zyciem i mniej wartosciowym niż nasze?

Są tu z woli Boga, jak i my.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja mówię tylko ze swojego punktu widzenia, uważam, że nie można, co nie znaczy, że i mi takia myśl nie przeleciała po głowie, przeleciała więc rozumiem "stan ducha" tych ludzi.

Ja miałam żal do Boga, nie o to, że tak się stało, tylko o to, że dał mi przedsmak tego co po tem i nie pozwolił iść dalej .

Ale czy daje mi to prawo pójść tam przed czasem?

NIE.

Więc, nie idę trwam, czekam, jestem

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I amsz rację Aurus. Ale z też nie wiemy co jest doswiadczeniem danej osoby. Twoim było powstać i isć dalej, kogoś innego być może doświadczeniem jest odejść.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dlatego mówię "ze swojego punktu widzenia", tylko tak myślę, że jeśli kogoś doświadczenie miało polegać na odejściu, to by odszedł.

A może miał "stawić czoła" przeciwnościom losu?

Może już nie jeden raz uciekał i miał teraz poznać trwanie?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.