my5zaku

Zmarła mama

3 posty w tym temacie

Witam wszystkich. Zdecydowałam się opisać swoje sny na forum gdyż z reguły nie mam z nimi problemu.... jednak teraz czuje, że moja zmarła mama próbuje mi coś powiedzieć ważnego a ja nie potrafię jej zrozumieć. Do rzeczy.

Moja mama zmarła 2 lata temu. Po swojej śmierci przyszła do mnie raz w realnym swiecie i poprosiła bym pogodziła się z babcią i już nie wróciła. Wielokrotnie czułam się źle, miałam depresję. Prosiłam mamę tak żarliwie i mocno aby we śnie mnie odwiedziła i pomogła. Nigdy się nie zjawiła. Jestem w 9letnim związku nieformalnym ale nie czuje się w nim szczęśliwa. W ubiegłym roku spotkałam pewnego mężczyznę przy którym czuje się super, wracają przy nim moje siły witalne i chęć do intensywnego życia. I tu z moją mamą nastąpił niespodziewany zwrot akcji. Otóż odwiedziła mnie we śnie  (!!!). W przeciągu 4 miesięcy śniła się mi 3 razy. 

1 sen.

Chciałam umówić się na spotkanie z moją najlepszą przyjaciółką ale wkurzyłam się bo zaprosiła nieznanych mi ludzi a ja miałam ochotę spędzić z nią czas. I nagle jestem na podwórku w moim rodzinnym domu patrze a przez podwórko idzie moja mama, właśnie ten mężczyzna (nazwijmy go Adam) z moją córka na rękach. Moja mama miała się zająć moją córka ale była kompletnie pijana. Takze moja córka i mama zajął i zaopiekowal się Adam. Podeszli do mnie, ja na mamę nakrzyczalam kazalam jej isc do domu i to koniec snu.

2 sen.

Są moje urodziny. Siedzę w domu rodzinnym razem z mamą i pytam ją czy mogę wyjść do mojej przyjaciółki i adama. Spotkać się z nimi. Mama stanowczo mi odmawia. Ja w tym czasie wyglądałam przez okno. Koniec

Chyba 2 dni po tym śnie spotkałam się z Adamem w realnym świecie i doszło miedzy nami do zbliżenia.

3 sen

Jestem w domu rodzinnym razem z mamą. Bylo jasne ze mam dziecko ale mojego dziecka w snie nie bylo. Jedynie bylam swiadoma ze to dziecko mam. I nagle przychodzi Adam. Wchodzi do domu jak do siebie. Razem idziemy w ustronne miejsce. On mnie podrywa i ja jego ale mowie mu, ze nie mozemy się kochać, ze nie chcę do tego dopuścić. Idę do kuchni a tam moja mama nastawia piekarnik z kurczakami i zapiekankami (nigdy mie robila az tyle jedzenia i tego typu). Koniec snu.

Moja przyjaciolka i adam znają się w realnym świecie. On jest w zwiazku i ja rowniez. Ja mam dziecko a on nie.

Intryguje mnie ze moja mama nie snila sie mi dotychczas... nawet gdy bardzo mocno ja prosilam.... a teraz mialam 3 sny z mama i w kazdym z tych snow byla w towarzystwie adama. Czuje ze chce mi cos powiedziec o nim. Ostrzec? Czy wrecz przeciwnie?

Uwazam ze pierwsze dwa sny były ostrzezeniem wlasnie przed tym zblizeniem naszym ale w takim razie czemu sni sie po raz 3? I raczej tak goscinnie w stosunku do niego....

Co mama chce mi powiedzieć.... nie mogę przestać myśleć o tym. Moze ktos moze mnie pokierowac? Proszę o pomoc....

Jezeli potrzeba wiecej szczegolow prosze pytac.

Dziękuję 

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dawno nie interpretowałem nic, ale po przeczytaniu stwierdziłem, że moja dawna koleżanka też miała bardzo podobną sytuację.

także spotykała się z Adamem będąc w związku formalnym także z małym dzieckiem. on-Adam samotny. było tak, że zaniedbała i siebie i dziecko i innych znajomych, bliskich aby móc z nim się spotkać. Pojawiający się rodzice jak to rodzice stoją na straży przy swoim dziecku. nie było Twojej mamy w snach bo nie było problemów w Twoim życiu, jest problem w Twoim życiu pojawia się mama i Ciebie pilnuje, ma na oku nawet specjalnie robi kolację aby się  lepiej przyjrzeć temu adamowi.

ogólnie u znajomej sytuacja skończyła się romansem z Adamem i rozwodem, potem był następny romans z (nazwijmy go Tomaszem) i następne dziecko, teraz dziewczyna wygląda na jeszcze bardziej zmęczoną samotną i smutną.

pamiętaj, że każdy lubi nowości, każdy pragnie być adorowany i tak dalej, w życiu codziennej monotonii nie ma tego i dlatego powróciły twe siły witalne. po pewnym czasie z Adamem monotonia także wróci.

moją radą jest nauczenie się urozmaicać życie w normalnym zalegalizowanym związku z dzieckiem - można dużo, ograniczają nas tylko to co mówią lub powiedzą inni, bo nie wypada bo nie przystoi bo się rozchoruje bo to i tam to. Mam córkę i jak tylko jest okazja to ona sama chętnie wyjdzie z domu czy na basen czy na zwykły spacer. monotonia zabija.

czyli reasumując są dwie drogi, "szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko" i zachowasz rozsądek równowagę w swoim szczęściu tak aby dziecko nie ucierpiało, ale okłamywanie swojego partnera, z którym pewnie masz to dziecko i zdrada to już kwestia Twojego sumienia.

druga droga, to zawarcie formalnego związku z partnerem i układania sobie życia w ciszy i spokoju.

 

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 24.01.2019 o 17:58, my5zaku napisał:

Witam wszystkich. Zdecydowałam się opisać swoje sny na forum gdyż z reguły nie mam z nimi problemu.... jednak teraz czuje, że moja zmarła mama próbuje mi coś powiedzieć ważnego a ja nie potrafię jej zrozumieć. Do rzeczy.

Moja mama zmarła 2 lata temu. Po swojej śmierci przyszła do mnie raz w realnym swiecie i poprosiła bym pogodziła się z babcią i już nie wróciła. Wielokrotnie czułam się źle, miałam depresję. Prosiłam mamę tak żarliwie i mocno aby we śnie mnie odwiedziła i pomogła. Nigdy się nie zjawiła. Jestem w 9letnim związku nieformalnym ale nie czuje się w nim szczęśliwa. W ubiegłym roku spotkałam pewnego mężczyznę przy którym czuje się super, wracają przy nim moje siły witalne i chęć do intensywnego życia. I tu z moją mamą nastąpił niespodziewany zwrot akcji. Otóż odwiedziła mnie we śnie  (!!!). W przeciągu 4 miesięcy śniła się mi 3 razy. 

1 sen.

Chciałam umówić się na spotkanie z moją najlepszą przyjaciółką ale wkurzyłam się bo zaprosiła nieznanych mi ludzi a ja miałam ochotę spędzić z nią czas. I nagle jestem na podwórku w moim rodzinnym domu patrze a przez podwórko idzie moja mama, właśnie ten mężczyzna (nazwijmy go Adam) z moją córka na rękach. Moja mama miała się zająć moją córka ale była kompletnie pijana. Takze moja córka i mama zajął i zaopiekowal się Adam. Podeszli do mnie, ja na mamę nakrzyczalam kazalam jej isc do domu i to koniec snu.

2 sen.

Są moje urodziny. Siedzę w domu rodzinnym razem z mamą i pytam ją czy mogę wyjść do mojej przyjaciółki i adama. Spotkać się z nimi. Mama stanowczo mi odmawia. Ja w tym czasie wyglądałam przez okno. Koniec

Chyba 2 dni po tym śnie spotkałam się z Adamem w realnym świecie i doszło miedzy nami do zbliżenia.

3 sen

Jestem w domu rodzinnym razem z mamą. Bylo jasne ze mam dziecko ale mojego dziecka w snie nie bylo. Jedynie bylam swiadoma ze to dziecko mam. I nagle przychodzi Adam. Wchodzi do domu jak do siebie. Razem idziemy w ustronne miejsce. On mnie podrywa i ja jego ale mowie mu, ze nie mozemy się kochać, ze nie chcę do tego dopuścić. Idę do kuchni a tam moja mama nastawia piekarnik z kurczakami i zapiekankami (nigdy mie robila az tyle jedzenia i tego typu). Koniec snu.

Moja przyjaciolka i adam znają się w realnym świecie. On jest w zwiazku i ja rowniez. Ja mam dziecko a on nie.

Intryguje mnie ze moja mama nie snila sie mi dotychczas... nawet gdy bardzo mocno ja prosilam.... a teraz mialam 3 sny z mama i w kazdym z tych snow byla w towarzystwie adama. Czuje ze chce mi cos powiedziec o nim. Ostrzec? Czy wrecz przeciwnie?

Uwazam ze pierwsze dwa sny były ostrzezeniem wlasnie przed tym zblizeniem naszym ale w takim razie czemu sni sie po raz 3? I raczej tak goscinnie w stosunku do niego....

Co mama chce mi powiedzieć.... nie mogę przestać myśleć o tym. Moze ktos moze mnie pokierowac? Proszę o pomoc....

Jezeli potrzeba wiecej szczegolow prosze pytac.

Dziękuję 

Sen to mowa twej podświadomości ,to twa głębia psychiczna /świat duchowy - 

Rozwijam temat gdyż od świadomości czym dysponujemy w sobie, zależy nasze zdrowie psychiczne.

Może wydawać się dziwne, że nie jesteśmy w swoim wnętrzu sami.

Wręcz przeciwnie!

Można sobie wyobrazić swoją osobowość jako dom zamieszkały przez różnych ludzi.

Niektórych znamy, inni sąsiedzi stanowią dla nas tajemnicę lub są wręcz niespodzianką , gdy ich spotykamy.

Niektórzy mieszkają od frontu w reprezentacyjnych mieszkaniach, które można podziwiać i odwiedzać z zewnątrz, inni na strychu czy w suterenie, a inni może się jeszcze nie wprowadzili. Może niektórzy z nich sprawiają kłopoty na przykład awanturują się, inni nie chcą się kontaktować z głównym mieszkańcem, a z innymi to on nie chce mieć do czynienia, bo wydają się dziwni lub wręcz groźni.

Wiele można dowiedzieć się o sobie obserwując swoje reakcje na innych na przykład wstręt i wyższość odczuwana wobec proszącego o jedzenie żebraka może nam coś powiedzieć o naszym stosunku do własnych potrzebujących opieki czy wsparcia części psychicznych. To może być sygnał, że w naszym wewnętrznym domu (osobowości) nie chcemy jakiegoś mieszkańca.

W trakcie obserwacji swoich przekonań, myśli i postaw oraz emocji można rozpoznać różne wewnętrzne głosy. Mogą się one wiązać z ojcem, matką, historią naszego życia, przekonaniami pokoleniowymi, ale i z pewnymi obrazami wewnętrznymi zwanymi ARCHETYPAMI.

Archetypy to pewne pierwotne wzorce kulturowe dla naszej psychiki. Są dostępne dla kolejnych pokoleń, stanowiąc swoisty „magazyn” postaw i przekonań wspólnych dla ludzi z różnych epok i regionów świata. Już Platon korzystał z tego modelu rozumienia ludzi, zaś C.G.Jung rozwinął tę koncepcję badając mitologie różnych kultur. Zauważył i opisał, że w wielu opowieściach na przestrzeni lat i na różnych kontynentach opowiadane są w zasadzie te same historie. Zmieniają się jedynie imiona i nieznaczne szczegóły.

Koncepcja, że istnieje pewien obszar do którego wszyscy ludzie mają dostęp jest bardzo pomocna i użyteczna.

Możemy  korzystać z matryc DOBREJ MATKI, OJCA, WOJOWNIKA/WOJOWNICZKI, MĘDRCA, ANIMY I ANIMUSA (CZĘŚCI KOBIECEJ I MĘSKIEJ) , NATURALNEGO DZIECKA i wielu innych.

Postaci te pojawiają się nieraz w formach symbolicznych w naszych snach, fantazjach, przekonaniach, marzeniach i tęsknotach oraz lękach. Można je spotkać w mitologiach. Gdy uświadomimy sobie bogactwo jakie może stanowić kontakt z taką wewnętrzną rodzinę, nie szkoda czasu na dalsze zgłębianie tego tematu, zapisywanie swoich snów, analizowanie ich przekazu.

W takim znaczeniu określenie „nieracjonalne” aspekty naszej psychiki to nie obelga ale docenienie tego, co często trudno nazwać i zbadać ale wiemy, że jest i działa jak chociażby INTUICJA.

Istnieje wiele koncepcji opartych na koncepcjach części naszej osobowości, jednak musimy pamiętać, że są to  konstrukty teoretyczne, ułatwiające rozumienie siebie i swoje reakcje.

Na przykład pojęcia superego, ego, id (psychoanaliza) czy Rodzic, Dorosły, Dziecko (Eric Berne), czy części osobowości zwane kompleksami (Jung)  Kompleksy wg Junga to „małe, autonomiczne osobowości” lub „osobowości cząstkowe”, które składają się na złożoną strukturę umysłu.

Mimo tych różnych określeń nie wykluczone, że neuronauka zintegruje je wszystkie na poziomie rozumienia,  że  nowe „mięśnie”mózgowe”  ”ćwiczymy”zastanawiając się nad swoimi reakcjami i emocjami, niezależnie od szkoły terapeutycznej z jakiej korzystamy.

Zwiększanie swojej świadomości i wychodzenie z automatycznych, nieświadomych reakcji,  skutkuje powstawaniem nowych ścieżek neuronalnych w mózgu.

W wyniku obserwacji siebie można zauważyć różne postaci swojej wewnętrznej rodziny : „grzeczna dziewczynka” , „zamartwiacz”,, „panikarz”, „perfekcjonistka”, „bohater” , „zastraszone dziecko”, „dobra matka opiekuńcza”, „krytyk” to tylko nieliczne przykłady.

Jest bardzo ciekawe i pomocne nadać nazwy swoim uchwyconych tendencjom, humorystyczne ale życzliwe nazwy pozwolą Ci zauważać kiedy się one pojawiają i na bieżąco komentować ich działalność, a może i wychowywać je. Świadomość, że nie jest się samemu lecz w gronie różnych aspektów wewnętrznych pozwala na sięganie do różnych swoich zasobów.

„ Przestraszone dziecko” w nas, może zostać zauważone i pocieszone przez inne nasze aspekty- dorosłe, „OPIEKUŃCZE POSTACI”. Nieraz dopiero w trakcie psychoterapii uzyskujemy dostęp do takiego bogactwa, gdyż nierozwiązane konflikty wewnętrzne mogą blokować świadomość, nieświadomość i energię osobowości w powtarzających się cyklach błędnego koła.

Często sygnałem, że dzieje się coś takiego jest wystąpienie objawów na przykład leku, depresji, zaburzeń jedzenia.

https://barbaraczekaj.pl/nasza-wewnetrzna-rodzina-cz-2/

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.