kudlisekola

co widzą dzieci

53 postów w tym temacie

Nie wiem czy dobrze umieszczam post, chodzi o dział i niech moderatorzy przeniosy jeśli potrzeba. Ja chcialabym się podzielić pewnym i obserwacjami dotycxącymi tego co widza dzieci a czego my nie widzimy, chodzi mi odosc małe dzieci.

Ostatnio późnym wieczorem moj 3,5 letni syn obudzil się i nie mógł zasnać w końcu poprosila o zapalenie lampki, bo jak powiedział patrząc na parapet okna "Chce zeby ten ten chlopczyk sobie już poszedł i do mnie nie machał" Pokazał miejsce gdzie niby siedział chłopczyk opisał go na swoj sposob.

To nie pierwsza sytuacja bo kila misięcy temu bał sie wchodzic do pokoju bo za drzwiami jak powiedział stoi blady chłopczyk i sie smieje i go kopie.

My reagujemy róznie wypytujemy go o wyglad itd i potrafi opowiedzieć jak wygląda. A raz jak trzyamałam go na rękach to jakby rozmawiał w kimś kłocił się że to jestem jego mamą. Wyglądało to na dialog bez odpowiedzi z drugiej strony, wojtek próbował jakby odgonić go ręką i powiedzial po chwili ze chłopczyk poszedł.

Wczesniej kilka lat temu też pilnując dziecka, które miało 8 miesięcy byłam świadkiem jak dzieciak machał rączką i pokazywał palce na drugi pokój...

Bałam sie strasznie.

Prosze o poinie, bo słyszalm ze dzieci potrafią widzić równoległe byty.

Pozdrawiam

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Anioly widza na bank. Moj widywal Pana Tadeo i byl to jego niewidzialny przyjaciel a potem wyszlo ze to stroz :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

no zwyczajnie, jak z nim pogadalam i potem jak synowi opisalam jego stroza to mowil ze ten sam co przychodzil jak byl maly

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmm, po prostu go zobacz. Ja nie umiem powiedziec jak, ja po prostu widze przy innych (nie zawsze) anioly stroze

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kłócił się z kimś o swoją mamę? jak to wyglądało dokładniej?

hmmmm

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Sizi Wojtek miał ok 3 lat siedziałam na fotelu i trzymałam go na rekach (leżal mi na kolanach wieczorem)i patrząc w kierunku sufitu najpierw machał rączką i pokazywał jak zwykle paluszkiem że tam jest chlopczyk. Ja Go zapytałam co robi a Wojtek odpowiedział ze siedzi i patrzy na mnie. Poźniej ja zapatrzyłam się w telewizor a Wojek wyraxnie prowadził jakby dialog ja oczywiście słyszałam tylko odpowiedzi Wojtka. kłócił się jakby

mowił

-to moja mama

-.....

-nie to jest moja mama

-.....

-zaczał płakać i całowac mnie i mówił to Ty jesteś moja mama

był wieczor zawolałam męża i powiedzialam co tu było i Rafał tylko zapytał jeszcze wojtka czy chłopiec jeszcze jest a on owiedzial że- już go wygonilem.

Byłam troche przestraszona tylko mysle że w tym wieku mały chyba nie wymyslł by takiej sytuacji.Sama nie wiem, ostatnio znowu tego chłopca wspomina

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Hmm, po prostu go zobacz. Ja nie umiem powiedziec jak, ja po prostu widze przy innych (nie zawsze) anioly stroze

Proste...zazdroszcze daru, bo ja nie widzę niestety

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmmmm a to ciekawe.

No jeśli właśnie nie masz "daru" jak to określiłaś to ciężko hmmm.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Byłam ,,światkiem,, podobnej sytuacji. Znajomi wywalczyli po wielu latach komunalne mieszkanie i robili parapetówkę. W tedy ich córka miała ze trzy lata i jak przyszło do tego że trzeba ja położyć spać to krzyczała że ona nie będzie spała w swoim pokoju bo tam na żyrandolu jest znowu ta pani. Oni myśleli że małej się coś ubzdurało bo na żyrandolu wisiał pajacyk ale jak się bardziej zaprzyjaznili z sąsiadami to któryś powiedział że poprzednia lokatorka miała córkę która się powiesiła w tym pokoju. Słyszałam jeszcze parę przypadków w których dzieci widziały rzeczy których dorośli nie widzą ale nie będę opisywać po za tym nie pamiętam ich dokładnie. Więc jednak chyba coś w tym jest.

Pozdrawiam

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie ma sie co bac, bo te energie krzywdy raczej nie nwyrzadza, ot sa sobie i tyle, czasem zreszta to sa wspomnienia tylko, ktore ukazuja sie jak hologram.

A co do widzenia, to jak mialam z tym problem, to nasz admin Van doradzil, ze trzeba to robic tak jak dzieci robia, nie mysl jak tylko zobacz. To przestalam myslec i... teraz widze, zwykle, bo czasem jak mam w sobie jakies negatywne emocje czy jestem silnie czyms wzburzona to bywa z tym widzeniem roznie.

I nie jest to dar, takie widzenie, kazdy to ma tylko nie kazdy korzysta. Poza tym sa dobre medytacje (np medytacja 2 serc), ktore otwieraja na widzenie bo i 3 oko sie wtedy uaktywnia

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A czy Wy pamiętacie różna "nietypowe" zjawiska z okresu dzieciństwa, które się wam przytrafiały?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ciekawe jak tak by se kazdy z widzeniem poradzil

kazdy chce widziec ale jak przyjdzie co do czego to juz nie chca, to nie bajka, no ale coz zycie..

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ladnych pare lat temu, bylam oczyszczana z pewnego uciazliwego bytu o nazwie "Oscerucido" przez kaplanow Guaranii w Paragwaju. Za jakis czas dziwne rzeczy zaczely dziac sie u mnie w mieszkaniu, do tego stopnia straszne, ze popadalam w coraz to wieksza panike.Ale nie o tym chce pisac:)Jedyny pokoj w ktorym bylo cicho, to pokoj dzieci. W tym czasie, wtedy moj 2-letni syn, reguralnie budzil sie ok 1-2 w nocy, najpierw gaworzyl sobie cos pod nosem, potem mial taka zabawe, jakby ktos o wrecz laskotal, az zanosil sie ze smiechu. Gdy wchodzilam cichaczem by zerknac co sie dzieje, zabawa byla urywana a on oczta zawsze mial wbite w jeden punkt, jakby wyczekiwal az to cos do niego wroci. Niestety z czasem i przez moja ingerencje ten kontakt zostal przerwany.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jurema- mój syn zachowywał się identycznie, z tym, że istoty które sie u nas pojawiały były wyraźnie wyczuwalne i dla dorosłych :p

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzieci to Niewinne Istory ,I Niestety Do Niewinych,Czystych Dusz Przyczepia Się Najwięcej Zła ,Najbardziej Negatywne Byty Lubią Opętywać Właśnie Dzieci ,Ponieważ Dzieci ,, to Jedyne Jeszzcze Czyste ,Pełne Bożej Miłości Istoty.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mistyk, ten swiat ma rozne kolory, nie tylko czarne. Istnieja w nim rowniez anily, byty, duchy i mase roznych istot swiatla, ktore opiekuja sie nami i naszymi dziecmi;)

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Również chciałbym podzielić się z wami ciekawymi historiami które znam. Sam jak byłem małym dzieckiem to wydarzyło się coś dziwnego, niestety tego nie pamiętam bo byłem za mały, ale mama opowiadała mi to wielokrotnie. Pewnej nocy, śpiąc u moich rodziców w łóżku obudziłem się i usiadłem, moi rodzice w tym momencie również się obudzili. Nagle zacząłem z do kogoś mówić i co najdziwniejsze nie po polsku - moi rodzice nie znali tego języka, zwłaszcza że kiedyś uczono się tylko rosyjskiego;) Po chwili skończyłem położyłem się i jak gdyby nigdy nic zasnąłem. Miałem około 3 lat.

Inna ciekawa historia przydarzyła się już nie mi ale dziecku moich znajomych jakieś 2 lata temu. Matka została z dzieckiem sama w domu, bo jej mąż miał jakąś delegację i nie mógł wrócić na noc do domu. Gdy już się ściemniło matka mówi do córeczki że taty nie ma, jesteśmy same w domu to położymy się szybciej spać opowiem ci bajkę, na co dziewczynka odpowiedziała, że nie jesteśmy same w domu. Matka zdziwiona pyta jak to przecież taty nie ma. Tu przecież koło kominka cały czas stoi ten pan w kapeluszu... Dziecko opisywało matce wszystkie szczegóły, aż moja znajoma dostała stracha. Wspomnę że był to nowy dom przez nich wybudowany bez żadnej ciekawej czy też tragicznej historii.

Pozdrowienia

sławek

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dom jak dom, ale czasem coś się mogło dziać na tym terenie na ziemi i potem jak sie gdzieś ktoś buduje to narusza teren i energia sie "budzi". Nie wiem czy to jasno napisalam hmmm :p

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Znajoma mojej kuzynki raz też uciekała z cmentarza gdy będąc tam sama z córką ta spytała, czemu ta pani w niebieskiej sukience tak się na nią patrzy...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mojej koleżanki corka, przez kilka lat rozmawiała z niewidzialnym chłopczykiem , ktory byl zawsze koło szafy i widziała aniołki latające pod sufitem.Teraz jest już 16 dziewczynką i do tej pory pamieta wygląd chłopczyka i aniołków

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

hym... moje dziecię, też czasem widzi... ale na ile to jej kreacja a na ile "rzeczywistośc" to nie wiem. Dzieci zawsze więceej widzą. A z upływem czasu zatracają tę umiejętnośc.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ciekawi mnie jedno, skoro dzieci mają takie zdolności (równiez niby wszyscy je posiadamy) to dlaczego nie wszystkie dzieci wykazują takie zdolności. Jedne wręcz rozmawiają i bawią się z niewidzialnymi przyjaciółmi, jak w przytoczonych przez nas przykładach, a inne wręcz przeciwnie...

Pozdro

sławek

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ciekawi mnie jedno, skoro dzieci mają takie zdolności (równiez niby wszyscy je posiadamy) to dlaczego nie wszystkie dzieci wykazują takie zdolności. Jedne wręcz rozmawiają i bawią się z niewidzialnymi przyjaciółmi, jak w przytoczonych przez nas przykładach, a inne wręcz przeciwnie...

Pozdro

sławek

Być może rodzice ich już za to skarcili? i teraz dzieci zamknęły się na ten rodzaj postrzegania.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Ciekawi mnie jedno, skoro dzieci mają takie zdolności (równiez niby wszyscy je posiadamy) to dlaczego nie wszystkie dzieci wykazują takie zdolności.

Nie mają takich zdolności po prostu :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie mają takich zdolności po prostu :)

uważam, że nasze dzieci mają umiejętnośc postrzegania tego co niewidzialne, ale my dorośli sami ograniczamy pociechy w tym postrzeganiu, z obawy przed tym aby dziecko, nie zostało uznane przez świat za dziwoląga lub co gorsza boimy się tego, że byc może widzą coś, czego mi sami nie widzimy, i nie rozumiemy. Dla tego wmawiamy dzieciom, że nic nie ma.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.