Gość

DLACZEGO BYĆ DOBRYM, JEŚLI NIE MA BOGA ?

8 postów w tym temacie

"......DLACZEGO BYĆ DOBRYM, JEŚLI NIE MA BOGA ?

Przyznać trzeba, że w tej postaci jest to pytanie wyjątkowo nikczemne. Kiedy słyszę je od jakiegoś

religijnego człowieka (a wielu wierzących mi je zadaje), aż ciśnie mi się na usta, by odpowiedzieć mniej

więcej tak: ?Czy rzeczywiście chcesz powiedzieć, że jedynym powodem, dla którego starasz się

postępować przyzwoicie, jest pragnienie zyskania boskiej aprobaty lub nagrody i uniknięcia jego

niezadowolenia i kary? Przecież to nie jest żadna moralność! To zwykłe kunktatorstwo, lizusostwo

czystej wody. I co, patrzysz się przez ramię, by sprawdzić, czy z nieba nie śledzi cię wielka kamera? A

może masz w głowie taki mały podsłuch, który śledzi każdy twój ruch, a nawet myśl?". Einstein

powiedział kiedyś: ?Gdyby ludzie byli dobrzy tylko ze strachu przed karą albo w nadziei uzyskania

nagrody, byłoby to bardzo przykre". Michael Shermer w The Science of Good and Evil określa taki

argument mianem ?kończę dyskusję" ?jeżeli ktoś sądzi, że gdyby nie było Boga ?kradłby, gwałcił i

mordował" uważa się za osobę niemoralną, a ?od ludzi niemoralnych lepiej trzymać się jak najdalej". Z

drugiej strony, dodaje Shermer, jeżeli ktoś uznaje, że nadal czyniłby dobrze, nawet gdyby zdjęto z niego

stały boski nadzór, to dość istotnie podważa to jego przekonanie, że Bóg jest niezbędny do bycia dobrym.

Osobiście podejrzewam zresztą, że wielu ludzi religijnych szczerze wierzy, iż to właśnie religia motywuje

ich do dobrych uczynków (dotyczy to zwłaszcza wyznawców tych Kościołów, które eksploatują przede

wszystkim poczucie winy swoich wyznawców).

Mam jednak wrażenie, iż teza, jakoby zniknięcie Boga z naszego świata uczyniło raptem wszystkich

bezdusznymi, egoistycznymi hedonistami, a z powierzchni Ziemi odeszłyby miłosierdzie, czułość i

wielkoduszność ? wszystko, co zasługuje na miano dobra ? to przejaw wyjątkowo małego szacunku

dla samego siebie. Powszechnie dość panuje przekonanie, iż głosicielem tego poglądu był Fiodor

Dostojewski, a to zapewne z powodu takiej oto wypowiedzi Iwana Karamazowa, który:

[...] w toku dyskusji oznajmił uroczyście, że nie ma stanowczo na całym świecie nic takiego, co by

zniewalało ludzi do kochania bliskich, że w ogóle nie ma takiego prawa natury, żeby człowiek kochał ludzkość, i że

jeżeli jest i była dotychczas jaka miłość na ziemi, to nie wskutek prawa natury, lecz jedynie dzięki temu, że ludzie

wierzyli w nieśmiertelność duszy. Iwan Fiedorowicz dodał przy tym, że właśnie na tym polega całe prawo natury,

dość więc pozbawić ludzkość wiary w nieśmiertelność duszy, aby natychmiast wygasła miłość, a nawet więcej ?

wszelka siła żywotna przedłużająca życie na świecie. To nie wszystko: wówczas nic już nie będzie niemoralne,

wszystko będzie dozwolone, nawet ludożerstwo. I nie poprzestając na tym, Iwan Fiedorowicz orzekł na

zakończenie, że dla wszystkich poszczególnych ludzi, takich jak my na przykład, którzy nie wierzą ani w Boga, ani

w nieśmiertelność duszy, prawo moralne przyrody powinno się natychmiast stać przeciwieństwem poprzedniego

prawa religijnego, że zatem egoizm posunięty do zbrodni powinien być nie tylko dozwolony człowiekowi, ale i

uznany za niezbędne, najrozsądniejsze i omal nie najszlachetniejsze wyjście w jego sytuacji...."

RICHARD DAWKINS

BÓG UROJONY

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dobry wpis Anionimie. Ludzie to hipokryci i robią wszystko pod publiczkę. Także bycie dobrym muszą miec umotywowane i nie robią tego dla samej chęci bycia dobrym ale dla zasług. Ludzie lubią handel także z bogiem

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zastanawiające ale faktycznie tak jest jednak nie mozna generalizować. Ja znam osoby,które są dobre, bo są ...czy do nich należę???chciałabym ale często .lapie się na tym, że robie coś dla kogoś dla mojej korzysci...ale później mam wyrzuty sumienia czyli chyba nie jest ze mną aż tak źle

dzięki Anonim za ten post :*

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

spotkałam na ulicy koleżankę - katoliczkę - wierzącą , regularnie praktykującą - tuż przed spotkaniem mnie , rozstała się ze swoją znajomą , zagubioną ze swoim problemem , a której ja mogłam pomóc, więc mówię "to biegnijmy za nią ! szkoda czasu" ,a moja wierząca koleżanka na to : "ja nie mogę , bo spóźnię się na mszę" ... ech :/

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nienawidzę takiej hipokryzji, a spotykam się z nią często... Bo chodzenie do kościoła, czy zrobienie czegoś na pokaz jest ważniejsze niż pomoc... A przecież gdzieś w Biblii napisane- kochaj bliźniego jak siebie samego...

Odpowiadając na pytanie w tytule

1. Nie ma pewności, czy nie ma Boga

2. Przecież nawet jeśli Bóg istnieje, istnieją również nakazy religii a jednak istnieje zło, nawet wśród tych gorliwych wyznawców

3. Poraża mnie, że większość ludzi nie może czegoś zrobić, bo tak, bo chcą, a jedynie- bo ktoś patrzy i może ukarać...

4. Ja osobiście nie znajduje przyjemności w byciu złą, krzywdzeniu innych, przeciwnie- jestem altruistką. Kwestia sumienia i preferencji.

5. Nawet jeśli będziemy czynić dobro, to musi być ono świadomym wyborem, a nie jedyną możliwością

"Życie jest parszywe i złe. A zatem przeżyjmy je w miarę przyzwoicie i dobrze, ograniczmy ilość czynionych innym krzywd do niezbędnego minimum" Sapkowski

Robiłam w życiu różne rzeczy. I złe, i dobre. Walczyłam. Czasami robiłam jakieś drobne świństewka. Ale zawsze starałam się w poważnych sprawach być w porządku. Dziś nie muszę się wstydzić własnego życia.Nikomu świadomie krzywdy nie zrobiłam. Grzeszyłam, bawiłam się, cieszyłam się życiem. Przynajmniej mam teraz co wspominać i na co patrzeć.

Ale nie popadajmy w skrajność, bo sami świata nie zbawimy ;)

" Moją ogromną przywarą jest niepohamowana dobroć. Ja po prostu muszę czynić dobro. Jestem jednak rozsądny i wiem, że wszystkim wyświadczyć dobra nie zdołam. Gdybym próbował być dobry dla wszystkich, dla całego świata i wszystkich zamieszkujących go istot, byłaby to kropelka pitnej wody w słonym morzu, innymi słowy: stracony wysiłek. Postanowiłem zatem czynić dobro konkretne, takie, które nie idzie na marne. Jestem dobry dla siebie i dla mego bezpośredniego otoczenia." Sapkowski

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bo w zbawieniu chodzi o podpisaną listę obecności na mszy a nie dobre uczynki :)

A całkiem poważnie wracając do tematu, to niestety jest to często hipokryzja nie tylko przypisana wyznawcom Jezusa, ale wielu innych religii. Co ciekawe wydaje się, że wszędzie tam gdzie Bóg (Bogowie) są osobowi, a nie bezosobowi jak Absolut, mamy do czynienia z działaniem na tzw pokaz lub dla korzyści własnych by nam po drugiej stronie zapisane na plus było i na sądzie na naszą korzyść świadczyło.

Osoby żyjące świadomie zwykle są spokojniejsze i pewne rzeczy robią niejako naturalnie, nie patrząc czy Bóg to uzna na plus czy będzie mieć w nosie. Może to kwestia zrozumienia, że ten świat tak jest zbudowany, że cokolwiek robisz drugiemu, robisz sobie? A może tylko potrzeba serca. A pewnie i jedno i drugie.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Chipokryzję zamienię,pozwolisz Wilku , na Parodię Świętości,Gdzzie Diabeł Parodiuje Boga Zasłaniając się Świętością ,A Wcielenie Zła Traktuje Się Jak Parodię Dobra.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 13.02.2011 o 11:44, zielna napisał:

spotkałam na ulicy koleżankę - katoliczkę - wierzącą , regularnie praktykującą - tuż przed spotkaniem mnie , rozstała się ze swoją znajomą , zagubioną ze swoim problemem , a której ja mogłam pomóc, więc mówię "to biegnijmy za nią ! szkoda czasu" ,a moja wierząca koleżanka na to : "ja nie mogę , bo spóźnię się na mszę" ... ech :/

W Dzisiejszych czasach wszelkie religijne wyznania to profanacja i bluźnierstwo przeciwko Bogu Stwórcy  (Boga miej w sercu swoim ,a nie na ustach ,a habit z nikogo nie czyni księdzem ,tylko bezinteresowna dobroć dla bliźnich , ,zrozumienie ,szacunek i pomoc w trudnych chwilach i czasie   ) ,dzisiaj kościoły to polityka tyle że kościelna , tak jak świecka ,i tu i tu mamy do czynienia z mitomanią i hipokryzją  na szeroką skalę ( choć są wyjątki ):

Czym jest mitomania?

 

Mitomania czyli kłamstwo patologiczne to skłonność do opowiadania nieprawdziwych historii, które nigdy nie miały miejsca. W fachowej terminologii mitomania określana jest także jako zespół Delbrücka lub pseudologia fantastyczna. Mitomania to skłonność do opowiadania innym osobom niestworzonych, nieprawdziwych historii nie mających odzwierciedlenia w rzeczywistości. Kłamstwo patologiczne charakteryzuje się tym, że opowiadający historię jest przekonany do tego o czym mówi i żadne argumenty drugiej strony nie są w stanie go przekonać o tym, że mówi nieprawdę czyli po prostu kłamie. Innymi słowami chory nie potrafi rozróżnić granicy między rzeczywistością a fikcją, prawdą i kłamstwem.

Osoby, które notorycznie mówią nieprawdę nie potrafią odróżnić fikcji od rzeczywistości. Pierwsze objawy mitomaniipojawiają się zazwyczaj w okresie dorastania. Mitoman to osoba z wysokimi zdolnościami konwersacyjnymi i głębokim samouwielbieniem. Rozpoznanie i leczenie mitomanii opiera się na specjalnych sesjach terapeutycznych.Zespół po raz pierwszy opisał niemiecki lekarz psychiatra Anton Delbrück (zespół Delbrücka).

Do pseudologii zaliczamy także fabulacje czyli wspomnienia przekształcone baśniowo – skłonność do zmyślania nieprawdziwych wydarzeń, w którym odgrywało się centralną rolę. Innym terminem podobnym do mitomani są urojenia czyli zaburzenia treści myślenia polegające na fałszywych sądach, odpornych na wszelką argumentację drugiej strony. Istnieje wiele typów urojeń, które głównie charakterystyczne są dla Schizofrenii.

 

Mitomania – przyczyny

 

Przyczyna mitomanii skąd wywodzi się notoryczna skłonność do opowiadania nieprawdziwych historii nie została do końca poznana. Wiadomo na pewno, że skłonność do pseudologii fantastycznej wykazują osoby z pewnymi zaburzeniami osobowości, i że skłonność do mówienia nieprawdy zaczyna się kształtować we wczesnej młodości.

Osoby, które w dzieciństwie doświadczyły kontaktu z pewnymi schorzeniami w rodzinie jak alkoholizm, choroba psychiczna, rodzic z kryminalną przeszłością lub prowadzący rozwiązły tryb życia częściej wykazują większą predyspozycję do rozwinięcia mitomanii. W innych badaniach wykazano korelację między głębokim, przykrym doświadczaniem emocjonalnym, którego chory nie akceptuje (bardzo często wynikało to z nieudanego życia lub przeżycia przykrego zdarzenia seksualnego).

W przeprowadzanych badaniach natomiast wykazano także, że mitomanii z całą pewnością się nie dziedziczy. Warto jednak zwrócić uwagę, że osoby cierpiące na zespół Delbrücka to nie są osoby zazwyczaj cierpiące na padaczkę, chorzy umysłowo czy niedorozwinięci. Nie jest również to związane z przestępczością, chociaż osoby naruszające prawo mają bardzo dobrze wykształconą umiejętność posługiwania się manipulacją i kłamstwem. Niektórzy autorzy tekstów na temat kłamstwa patologicznego uważają, że skłonność do mitomanii to po prostu cecha osobowości.

 

Kłamstwo patologiczne – u kogo rozwija się mitomania?

 

Mitomania wystąpić może w każdym wieku. U najmłodszych dzieci zazwyczaj ma charakter przejściowy i związana jest z życiem dzieci w świecie baśni i bajek (tzw. fantazjowanie dziecięce). Trzeba zaznaczyć, że dzieci nie wyrządzają swoimi wyimaginowanymi historiami krzywdy rodzicom i innym osobą z otoczenia.

U osób starszych problem jest dużo poważniejszy. Osoba patologicznie mówiąca nieprawdę, kłamie zazwyczaj w celu pokazania siebie jako osoby w dużo lepszym świetle np. mitoman kłamie, że jest profesorem na wyższej uczelni będąc tak naprawdę osobą z niższym wykształceniem bez zatrudnienia. Kłamca może twierdzić, że jego majątek to piękny dom z basenem, a tak naprawdę mieszka w starej zniszczonej kamienicy. Oczywiście mówiąc takiej osobie, że mówi niestworzone rzeczy nie jest w stanie tego zaakceptować i brnie w swoje kłamstwa coraz dalej.

Kłamcy patologiczni oszukują ludzi także w celu uzyskania korzyści np. kłamca opowiada szefowi, że jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym i musi jechać na ich pogrzeb by otrzymać dni wolne. Rzecz jasna, rodzice mitomana żyją i mają się w dobrym zdrowiu.

Zdarza się także, że dana osoba kłamie w celu popsucia reputacji innych osób. Gdy np. lekarz nie zgodzi się na wyraźne żądanie na wypisanie recepty lub skierowania na badanie, wówczas mitoman w odwecie może posłużyć się kłamstwem w ocenie osiągnięć zawodowych owego specjalisty. Każdy argument podważający opinię mitomana, będzie kolejna zachętą do dalszego mówienia nieprawdy (w tym przypadku na temat lekarza).

 

Objawy mitomanii – jak rozpoznać mitomana?

 

 Mitoman to osoba, która najczęściej charakteryzuje się niżej opisanymi cechami.

  • Wysokie zdolności konwersacyjne (zdolności mówcze) – kłamca patologiczny to osoba wyróżniająca się bardzo dużymi zdolnościami językowymi, z których zazwyczaj zdaje sobie doskonale sprawę. Przykładowo chorzy poproszeni o napisanie opowiadania bardzo często piszą bardzo barwne, długie i ciekawe opowiadania niebanalnym językiem. Nie oznacza to oczywiście, że każda osoba mająca duże zdolności językowe będzie miała skłonności do mitomanii!
  • Głęboko zakorzeniony egocentryzm, czyli nadmierne samouznanie, brak sympatii w stosunku do innych ludzi i nieliczenie się z ich opinią. Chorzy bardzo często przypisują sobie bohaterskie działanie i właśnie takie heroiczne postępowanie zajmuje główne miejsce w ich opowieściach.
  • Przeciętny poziom zdolności pamięciowych i większa skłonność do popełnia błędów, np. w specjalnych testach wiarygodności świadków sądowych. Cechą charakterystyczną mitomanów jest także to, że są zazwyczaj odporni na fałszywe sugestię, które im się podaje.
  • Badania wykazały również, że większość wśród kłamców patologicznych stanowią kobiety. Udowodniono, że osoby płci żeńskiej mają większą tendencję do rozmijania się z prawdą.

http://wylecz.to/pl/choroby/neurologia-i-psychiatria/mitomania-klamstwo-patologiczne.html#popupClose

 

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.