Gość Vayen

Uniwersalne Prawo Przyciągania.

15 postów w tym temacie

Uniwersalne Prawo Przyciągania jest najważniejszym Prawem Wszechświata. Jak magnes przyciągamy to, czego się boimy lub to czego pragniemy. Lęk i pragnienie jest na tej samej linii poziomej danego problemu, tylko na przeciwległych końcach. W zależności, który biegun bierze przewagę, to z niego tworzymy naszą rzeczywistość. Poniższy przykład jest doskonałą ilustracją Prawa Przyciągania: Jeżeli ktoś z nas boi się jakiegoś zwierzęcia, weźmy tu pod uwagę np. psa, wszystkie psy będą na taką osobę szczekać i zachowywać się w stosunku do niej agresywnie. Tak naprawdę nie chodzi o nas, ale o nasz lęk przed nimi.

Co należy zrobić aby pozbyć się lęku?

Strach trzeba przemienić w miłość i pokochać atakującego nas psa, co niektórym z was może wydać się niemożliwością. Krzyk wzmacnia lęk zarówno w nas jak i w psie. Jeśli przemienimy tę część siebie, która czuje lęk przed psem, na miłość, to żaden pies nie będzie nas atakował. Zwierciadło lęku w nas, będzie nie przydatne. Ludzie święci byli pełni ciepła miłości i żadne dzikie zwierzę nie mogło ich zaatakować. Podobnie jest z każdą inną rzeczą do której wysyłamy lęk. Ludzie mocno przerażeni szukają grup, które zrzeszają osobniki o wysokim stopniu lęku. Są to np. grupy młodocianych przestępców, narkomanów czy alkoholików, którzy wzajemnie się wspierają, tworząc tym pozorną siłę. Ich wszystkich łączy wspólny strach, który nie może być ujawniony. Potrzebują więc grupy wsparcia, aby ich chroniła. Ale są też zespoły ludzi o różnych ideologiach z profilem przeciwnym a mianowicie: wzajemnie kochający i szanujący się partnerzy o wielkiej tolerancji, chętni do przyjacielskiej pomocy. Gdy czakra serca jest otwarta na zewnątrz, to mamy wielką potrzebę dzielenia się swoim posiadaniem. Wewnętrzna moc, która wypływa z tej czakry czyni człowieka bogatym, chętnym rozdawać swoje bogactwa, materialne i duchowe. Ta moc, to źródło miłości bez ograniczeń.

Jak otworzyć swe serce?

Należy rozpoznać swój lęk i przemienić go w miłość. Do czegokolwiek czujemy lęk, musimy odnaleźć jego źródło i zamienić je na jego przeciwieństwo, aby zlikwidować drugi biegun. Jak zatem oczyszczać negatywne myśli i wspomnienia? Wystarczy wypowiadać mentalnie lub osobiście do ludzi lub przedmiotów takie oto słowa:

,,Kocham cię takim jakim jesteś,

Przepraszam, przebacz mi,

Dziękuję.''

Te znakomite słowa zawierają akt miłości i dziękczynienia z powodu pojednania przeciwieństw (Przepraszam ? wyższość, Przebacz mi ? niższość). Każdy problem można w ten sposób uzdrawiać, stosując te krótkie słowa pełne mocy. Pojednanie przeciwieństw tworzy koło z poziomej linii przyczyny i skutku. To koło jest początkiem ruchu wirowego Kosmosu i poprzez ten wir zaczynamy dosięgać poziomu Jednolitego Pola, z którego wszystko pochodzi. Lęk nie ma do nas już dostępu, płynie miłość i twórcze bogactwo. Wychodzimy z wszystkich uzależniających grup i masowych organizacji zarówno religijnych, jak i politycznych aby przyciągnąć do siebie partnerów kochających się wzajemnie.

W każdym z nas jest zarówno miłość jak i lęk. Ważne jest aby wszelki lęk przemienić. To droga do bogactwa i sukcesu. Nikt nie jest w stanie zatrzymać mocy miłości, która wypływa z czakry serca. Ona jest nieograniczona, gdyż Bóg nie posiada ograniczeń. Ludzie majętni zawsze mają otwartą czakrę serca. Ich pomoc dla ludzkości jest nieoceniona. Przyłączmy się do nich i stwórzmy partnerstwo kochających się ludzi, chętnych do wzajemnej pomocy. Im więcej przemienimy lęku w sobie, tym więcej świat otrzyma miłości do tworzenia czegoś dobrego i wspaniałego. Prawo przyciągania będzie działać tylko w jednym kierunku, w stronę bogactwa duchowego i materialnego na bazie miłości. Masz pełne prawo wybrać świat w jakim pragniesz żyć i przyciągać wszystko z nim związane.

Wybór należy do Ciebie.

Źródło: http://ezoter.pl/artykul,467,Twoje-wibracje.aspx

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Moim zdaniem Prawo Przyciągania występuje w życiu każdego człowieka. Ludzie, którzy są świadomi jego występowania, znacznie częściej doświadczają sytuacji, które zostały do nich przyciągnięte za pomocą myśli. Doskonałym przykładem może być dość pospolita sytuacja w szkole, kiedy to nauczyciel zastanawia się nad tym, kogo wziąć do odpowiedzi ustnej. Uderzyła w was fala nieuniknionego ciepła, byliście zupełnie nieprzygotowani na zaistniałą sytuację. Prosiliście w myślach, abyście to nie byli wy. I co się wtedy stało? Usłyszeliście wasze nazwisko. Prawo Przyciągania oddziałuje bardzo silnie na nasze lęki. To czego się boimy przyciągamy do siebie najbardziej. dlatego dobrą radą jest pokonanie strachu i przeistoczenie danego uczucia w miłość. Szczerą, wszechpotężną miłość, która potrafi zdziałać cuda. Należy także uważać na nasze pragnienia, wszystkie mogą się spełnić, lecz niekoniecznie tak jakbyśmy tego chcieli. Często efekt końcowy nie jest zadowalający, ale to już zupełnie inna historia. Przytoczę wam teraz opowieść o pewnym chłopcu.

Chłopiec ten mieszkał w domu dziecka. Pewnego dnia los uśmiechnął się do niego. Został adoptowany przez bardzo zamożną rodzinę. Kobieta, która pokochała chłopca jak własne dziecko starała się, aby chłopiec dorastał w dostatku. Miał wszystko czego zapragnął. Pomimo wszelkich starań czuł żal do swojej prawdziwej matki, która oddała go do sierocińca. Chciał ją poznać, dowiedzieć się dlaczego go opuściła. Pragnienie poznania prawdziwej matki, było bardzo silne. Niestety nikt nie powiadomił chłopca o jej śmierci. Dziecko dorastało w przekonaniu, że matka nadal żyje i że prędzej czy później ją pozna. W dniu swoich osiemnastych urodzin zginął śmiercią tragiczną, tylko dlatego, aby mógł poznać swoją prawdziwą matkę.

Jak widzicie Prawo Przyciągania działa, niekoniecznie w taki sposób jakbyśmy się tego spodziewali, ale jednak skutki jego działania są nieuniknione.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Chłopiec ten mieszkał w domu dziecka. Pewnego dnia los uśmiechnął się do niego. Został adoptowany przez bardzo zamożną rodzinę.

a do mnie nie, zostałem adoptowany przez psychopatów, choc odkąd się urodziłem, pragnąłem wspaniałej, zamoznej i kochającej się rodziny,

prawo przyciągania nie działa

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Działą ale tzreba umieć je zastosować. Jeśli tylko chcesz to dostajesz to, czyli chcenie. Dlatego dziękuj i przestaw myslenie jakbys juz to miał(a)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Inaczej, nic nie zrobisz siedzac w domu i gadajac, ze ma cos przyjsć, ale to czego doswiadczamy jest odbiciem naszych pragnień i mysli oraz czynów. A to zawsze mzona zmienic.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja myślę że przyciąganie ma związek z postawą ducha w nas samych ,kirdy dana mysl jest wolna od strachy ,wielkiej chęci posiadania lub czegoś innego wtedy spokojnie ulata ku spelnieniu jak np. modlitwa gdy nie odcinamy się Boga .podam taki przykład jeżeli ktoś mysli muszę muszę wygrać w totolotka ,nie wygra ,jego mysl jest na etapie muszę za wszelką cene a jakby podejść di tego zupełnie bez myslnie wręcz lotnie jest więkrze prawdopodobieństwo.mi np. przychodzą małe rzeczy i dziękuje za nie i się ciesze to może was rośmieszy ale ostatnio niedawno skończył mi się szampon kasy nie było a bynajmniej nie na takie zakupy tzw tydzień przed wypłatą :D i co i nic umyłam łepek szarym mydłem i ne robiłam z tego problemu ,poprostu odwiedzałam siostre a ona wychodzi z łazienki z szamponem i mówi masz bo dwa kupiłam zamiast odzywki :) Ot takie małe przyciagania.A najwiekrzym cudem myślowym w moim życiu jest dostanie kredytu na mieszkanie moje kochane ,wszystko potoczyło się szybko w marcu decyzja że kupujemy a w z poczatkiem maja podpisanie umowy ,jakiegoś specjalnie wymarzonego nie miałam poprostu jak ogladalismy te mój synek powiedział ja chce tu zostać i tak zostalismy ,mysle że ten mój mały chłopczyk tu zadziałał i dotalismy ten kredyt mimo nikłych szans :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Inaczej, nic nie zrobisz siedzac w domu i gadajac, ze ma cos przyjsć, ale to czego doswiadczamy jest odbiciem naszych pragnień i mysli oraz czynów. A to zawsze mzona zmienic.

Witaj, musze potwierdzic slowa szept, sam przezylem wydarzenia ktore sobie wizualizowalem. Wprawialem sie w trans i wyobrazalem sobie to co chce osiagnac i jest to mozliwe, zmieniajmy wiec to co mozna, akceptujmy to czego nie mozna wink.gif

Niedawno przezylem jednak kilka traumatycznych wydarze osobistych i stracilem prace. Probuje ogarnac to co mam ale musze przyznac ze jest mi ciezko.

Uwazam siebie np. za czlowieka dobrze wyksztalconego, ucze sie dodatkowo, ciagle rozwijam. Jednak wczesniejsze zaufanie do zycia, ze zasluguje na wszystko co dobre i to dobro moze przyciagnac zostalo zepchniete bardzo daleko, gdzie nie moge tego odzyskac.

Probuje ozyskac pewnosc siebie ale jest bardzo cizko. niefajne wydarzenia sprawily ze czuje strach przed nadchodzacym jutrzejszym dniem, co ono przyniesie... a te uczucia starchu nie kreuja czegos dobrego...ale jak to zmienic ?

Szept, moze masz jakis pomysl ?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

nibyezo?To że chciałeś normalnej rodziny to połowa sukcesu,przyciągnąłeś patologiczną ponieważ byłeś bardziej skupiony na tym czego nie chcesz.

Prawo przyciągania nie wie co to znaczy "nie" wink.gif Nie chcesz patologicznej rodziny - masz.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

nibyezo?To że chciałeś normalnej rodziny to połowa sukcesu,przyciągnąłeś patologiczną ponieważ byłeś bardziej skupiony na tym czego nie chcesz.

Prawo przyciągania nie wie co to znaczy "nie" wink.gif Nie chcesz patologicznej rodziny - masz.

a gdzie napisałem, że nie chciałem patologicznej rodziny !!!!

napisałem, że chcialem normalnej....

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czyli krótko mówiąc Prawo Przyciagania i cały "Sekret" to nic innego jak optymizm... Jak tylko zaczelam czytac post to własnie z tym mi sie to kojarzy i skuteczna wizualizacją swoich pragnien. Lecz cały problem w tym ze nie należy myslec o złych rzeczach. Dobrze to rozumiem?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja rowniez uwazam ze dziala.Kiedys tam dalam sobie za cel, zdobycie 2 rzeczy. Oczywiscie nie katowalam sie wizualizacja, nie kontorlowalam mysli by dac sie zwariowac, lecz poprostu bardzo tego chcialam. Czesto marzylam sobie i wyobrazalam jak fajnie byloby gdybym byla w posiadaniu tych rzeczy:)Minelo kilka miesiecy, gora rok i osiagnelam cel, ktory wydawal sie w danej chwili dla mnie nieosiagalny. Wszystko zalezy jakie emocje nam towarzsza i jak pisala juz jedna osoba, nie nalezy skupiac sie na slowie "nie czy to niemozliwe".

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zachodnie uniwersalne prawo przyciągania ,to Wschodnie prawo karmy -przyczynowo-skutkowe ,znaczy że jakie przyczyny stworzyłeś w poprzednich żywotach ,takie skutki ponosisz w żywotach następnych .

Cytuję :

Karma  – w buddyzmie, hinduizmie i religiach dharmicznych jest to przyczyna – rozumiana w sensie prawa przyczyny i skutku.

Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście, jakie sprowadza na siebie i innych.

W hinduizmie według niektórych wyznań karma może być ściśle związana z postacią Boga, podczas gdy według innych jest bardziej niezależna. Wyznawcy wedanty uważają, że Iśwara, czyli najwyższy Bóg pełni pewną rolę w dostarczaniu karmy. Teistyczne szkoły hinduizmu takie, jak wedanta nie zgadzają się z poglądem buddystów i dźinistów. Inne szkoły hinduistyczne twierdzą, że karma jest jedynie prawem przyczyny i skutku, chociaż jest też zależna od woli najwyższego Boga. 

Pisma hinduistyczne dzielą karmę na trzy rodzaje:

  • Sanćita (nagromadzoną),
  • Prarabdha (przynoszącą owoc) i
  • Krijamana (obecną).

Każda krijamana karma staje się sanćita karma, gdy dane działanie zostaje dokonane. Z nagromadzenia sanćita karma jedynie garść służy jednemu życiu a te działania, które przynoszą owoc i przez to wygasają są nazywane prarabdha karma. Tak długo, jak wciąż trwa nagromadzeniesanćita karma część ich będzie się zamieniać w prarabdha karma, które będą konsumowane, jednak część będzie pozostawać prowadząc do kolejnych narodzin i śmierci. Istota (sanskryt: dźiwa), a właściwie odradzająca się dusza (sanskryt: atman) nie może osiągnąć wyzwolenia (sanskryt: moksza) tak długo, jak nagromadzona już sanćita karma nie zostanie całkowicie wyczerpana.

Wykluczeni poza system ortodoksyjnego hinduizmu, na przykład w następstwie zaniechania obowiązków religijnych i społecznych wynikających zwarny i dźati, postrzegani są jako istoty nie podlegające prawu karmy, czyli nie posiadający potencjału dla reinkarnowania w kolejnym ciele po śmierci[1].

Ludzie wyznający hinduizm również często mówią, że karma jest zrobieniem złego uczynku, który trzeba odpracować albo zrobić coś dobrego w zamian. Czyli czasami karma jest traktowana jako kara.

Buddyzm - Karma jest podstawowym i bardzo ważnym pojęciem we wszystkich szkołach buddyzmu i oznacza tu jedynie "zamierzone działanie". Nie oznacza więc rezultatu (określanego jako owoc), efektu czy przeznaczenia. Prawo przyczyny i skutku zwane jest w języku pali kamma-vipaka (działanie-owoc). W buddyzmie jest to prawo uniwersalne i bezosobowe.

Czynnikiem, który decyduje o moralnej wartości każdego działania jest towarzysząca mu wola lub zamiar. Wola mająca szkodliwe korzenie: (1) pragnienie (lub chciwość), (2) gniew i (3) niewiedzę przynosi szkodliwe owoce. Niewiedza oznacza tu wrodzoną nieznajomość prawdy: na przykładCzterech Szlachetnych Prawd, Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżki lub Trzech Cech Istnienia. Wola stowarzyszona z korzystnymi korzeniami czyli z: (1) brakiem pragnień, czyli wyrzeczeniem, (2) brakiem gniewu, czyli miłującą dobrocią oraz (3) mądrością przynosi korzystne owoce.

W buddyjskiej karmie nie ma fatalizmu. Buddyjskie prawo karmy opisuje, że działania, których rezultaty "zaowocowałyby" cierpieniem w następnym odrodzeniu, mogą być wyparte przez nowe działania jeszcze przed śmiercią, których rezultaty "zaowocują" szczęściem w następnym odrodzeniu. Prawo owe karmy wykazuje również, że te rezultaty doświadczane są tylko przez istotę, która nagromadziła ich przyczyny i nikt nie może zbawić tego "z zewnątrz" lub tym bardziej potępić.

W buddyzmie jest nauczane, że jeżeli usunie się niewiedzę realizując brak atmana (tłum. "duszy") podlegającego jakiejkolwiek karmie to nastąpi wyzwolenie od wszelkich uwarunkowanych stanów szczęśliwości i cierpień, inaczej zwane wyzwoleniem od dukkha, od niepewności wszelkich uwarunkowanych zjawisk[2]. Prawdziwe i ostateczne zrozumienie buddyjskiej karmy jest możliwe jedynie dzięki głębokiemu wglądowi w Bezosobowość (anattā) i Przyczynowość (paticca-samuppāda) wszelkich zjawisk istnienia[3].

https://pl.wikipedia.org/wiki/Karma

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.