ryba969

Czym grozi wywoływanie duchów przez osoby szukające rozrywki

70 postów w tym temacie

16 lipca 1966 roku grupa czterech nastolatków, dla rozrywki,postanowiła przeprowadzić seans spirytystyczny i wywołać ducha.Podeszli do sprawy bardzo poważnie zgromadziwszy wszystkie potrzebne przedmioty i przestudiowawszy dostępną literaturę na ten temat. Na miejsce owego seansu wybrali szczyt góry Wysoki Kamień, z uwagi na aurę tajemniczości jaką roztaczało to miejsce wokół siebie i zupełne odludzie. Seans odbył się dokładnie o północy. Celem było wywołanie ducha, związanego z miejscem w którym się znajdowali. Byli pewni, że nie wyjdzie z tego nic oprócz dobrej zabawy. Przeliczyli się.

Tuż po zakończeniu seansu nagle ucichł wiatr. Letnie, ciepłe powietrze zamarło i zgęstniało. Nie poruszało się ani jedno źdźbło trawy, ani jedna gałązka. Nastąpiła głucha cisza. Ognisko, które rozpalili, zgasło nagle tak jakby po prostu ktoś je zdmuchnął.Przerażeni rzucili się do plecaków po latarki. W tym momencie usłyszeli szelest kroków. Coś lub ktoś zaczęło się poruszać biegiem, w szaleńczym pędzie, dookoła ich obozowiska. Łamiąc z trzaskiem gałęzie, poruszając krzaki, kołysząc mniejszymi drzewami. Świecąc latarkami w ciemnościach,w kierunkach skąd dobywały się te dźwięki widzieli tylko ruszające sięgałęzie i drzewa. Spanikowali. Rzucili się do ucieczki na oślep w dół zbocza.

Do najbliższej wsi, Laskówki, dotarło tylko dwóch. Byli wykończeni,przerażeni i cali pokaleczeni nocnym biegiem po lesie. Nikt nie chciał im uwierzyć w to co opowiadali. Od razu wezwano milicję.

Rankiem, po dwóch dniach od zdarzenia, rozpoczęto poszukiwania dwójki,która była w noc wywoływania duchów na górze i nie wróciła do tej pory.Trwały one sześć dni. Sześć dni w czasie których przeczesano góry nacałej szerokości, od Barda po szosę Kłodzko-Złoty Stok. Chłopaków nigdynie odnaleziono. Zostali uznani oficjalnie za zaginionych.

Po tym zdarzeniu cała dwójka, która pozostała, miała co noc koszmary senne o swojej śmierci. W każdym śnie występowała niewyraźna, wysoka postać o imieniu Aargaroth (pisownia zachowana według wywiadu jednego zchłopaków dla gazety), która, jak mówili nastolatkowie, patrzyła sięjak umierają.

Pierwszy z nich zniknął bez wieści 24 lipca, osiem dni po wydarzeniu,drugi zaś dwa dni później tj. 26 lipca 1966 roku. Nigdy ich nieodnaleziono. Od 16 lipca 1966 roku do czasów dzisiejszych istniejełącznie osiem udokumentowanych przypadków zaginięć osób, które były w dni poprzedzające zaginięcie na Wysokim Kamieniu. W większości byli to pracownicy leśni. Obecnie zbocza Wysokiego Kamienia porasta najgęstszyi najbardziej niedostępny las w całych Górach Bardzkich. Ci, którzywracają z góry, zawsze w dzień, opowiadają o niesamowitych rzeczach jakie dzieją się na samym jej szczycie. Jak do tej pory nikt nigdy niezdecydował się zostać tam po zmroku. Mówią, że strach ma wielkie oczy ale na Der Hohe Stein czuć nie tylko jego wzrok na sobie ale także dotyk?

Nie jestem żadnym nawiedzonym "ewangelizatorem" czy jak im tam. I nie jestem przeciw spirytyzmowi i ezoteryce :D

za:

http://koniecswiata2012.blog.onet.pl/De ... 80112458,n

tą historię można także znaleść na forum paranormalne.pl

Dodam także że ok 100 - 200 m od mojego obecnego domu dawniej straszyło , jednak przestało po śmierci dwóch osób (obie się powiesiły)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmm Ta historia wcale nie musi być prawdziwa, aczkolwiek dobrze, że ją podałeś.

Dobrze, że piszemy o tym bo to ważne, co się robi i kto i jak.

Z tym nie ma zabawy, a jedni przez to szukają wrażeń :(

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

wywoływanie duchów to nie jest zabawa. Jak wiadomo przywołać ducha nie sztuka , sztuką jest go odwołać co wcale takie łatwe nie jest. A co do historii , ta ze straszeniem obok mojego domu to prawda potwierdzona przez ludzi , tyle tylko że ja mieszkam tu od 2 -3 lat więc nie słyszałem o tym nic więcej.

A wysoki kamień. No cóż , ludzie z paranormalne.pl robili tam wyprawę , z relacji wiem że górę porasta tak gęsty las że zabłądzili i na szczyt nie doszli , ale i ledwo z biedą wrócili do domu. Historię tą czytałem 2 lata temu więc musiał bym na forum poszukać.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kurcze, ja jak byłem mały, miałem z 6 lat i moja kuzynka powiedziała żebyśmy przywoływali duchy, ja mówiłem że nie, ale mówiła , że jestem baba i tyle. To zirytowany się zgodziłem. Przywoływaliśmy duchy, ale naszczęście odwalałem maniany przerywając czasami rytuał i nic się nie stało. Wtedy byłem wieżący i nie wiedziałem, że duchy istnieją, myślałem że to mit. Dopiero dwa lata temu wkroczyłem na ścieżkę ezoteryczną, nauczyłem się LD i OOBE i musze powiedzieć, że zmądrzałem .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Muszę przyznać ci całkowitą rację. Niestety, większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z wszechobecnego zagrożenie jakie niesie wywoływanie duchów. Słusznie zauważyłeś, że doświadczeń tego typu nie należy wiązać z dobrą zabawą, czy po prostu zwykłą ciekawością. Nie oznacza to, że jestem przeciwna takim praktykom. Owszem niosą wiele zagrożeń, często uczestników prześladuje wywołany byt. Moje nastawienie do tego tematu jest raczej neutralne. Nie uważam tego za zbrodnię. Jednak sądzę, że do wywoływania istot z innego wymiaru powinny przystąpić osoby doświadczone, świadome zagrożenia, znające sposoby obrony przed niechcianymi bytami. Należy też podejść do tego poważnie, gdyż duchy lubią kłamać i podszywać się pod osoby, które chcemy przywołać. Ułatwia im to możliwość czytania naszych myśli.

Natomiast co do powyższej historii mam pewne zastrzeżenia. Możliwe iż jest ona prawdziwa, jednak wygląda raczej jak scenariusz jakiegoś filmu (bardziej mająca podtrzymać grozę całej sytuacji, niż zilustrować przyczynę zaginięcia chłopców). Poza tym jest tu dużo specyficznych elementów do których bym się doczepiła. Są one mocno przesadzone, aby podkoloryzować tę opowieść. Zastanówcie się przez chwilę, który człowiek podczas seansu spirytystycznego zwraca uwagę na ,,sposób poruszania się źdźbeł trawy'', czy ,,ucichnięcie wiatru''. Innym takim elementem jest 00.00 w nocy. Od kiedy to nastolatki o tej godzinie włóczą się po lasach? Taki nieświadomy nastolatek jest gotów równie dobrze wywołać ducha w swoim domu, miejsce nie odgrywa dla niego znacznej roli, liczy się efekt, więc na co takie poświęcenie, aby wspinać się w środku nocy na jakąś górę? Zresztą rodzice na pewno byliby przeciwni takim wymysłom. Kolejnym specyficznym elementem jest zaginięcie dwóch nastolatków. A co się niby z nimi stało? Rozpłynęli się? Pozostali chłopcy udzielali wywiadu do gazety... Hmn... Sądzę że po starcie kolegów powinni być roztrzęsieni, w głębokim stanie nierównowagi psychicznej. Takie wydarzenie ujemnie wpływa na psychikę oraz stan jej zdrowie. Dlaczego więc ów chłopiec zgodził się na wywiad? Powinien być w szoku i znajdować się pod opieką jakiś specjalistów.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Vayen to nie chodzi o prawdziwość tylko o samą przestrogę. Historia wcale nie musi być prawdziwa. Musi ruszyć tych nieobeznanych z tym co sie może dziać. To jest ważniejsze. Ważniejsze, że ktoś przystanie i zastanowi się.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Vayen moim celem nie było opowiedzenie prawdziwej historii o duchach , nawet nie przyszło mi do głowy sprawdzić czy ta historia jest prawdziwa czy nie. Mój cel to przestrzec początkujących i tych którzy szukają rozrywki. A ten tekst właśnie temu służy, nawet jeśli historia jest nieprawdziwa. Wywoływanie duchów to nie gra w której mamy x żyć , jak coś już się spierdzieli to nie możemy nacisnąć ESC i dać Restart Game.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Co zrobic teraz moda na ezoteryke :) ludzie sami sobie piora mozgi zaglebiaja sie w te rzeczy, nie mowiac brednie bo one akurat dzieja sie, aczkolwiek sa one zbedne.

Wchodzac w swiat duchow liczmy sie ze duchy wejda w Nasz swiat, co moze byc juz nie tak ciekawe jak sie wydaje, a tym bardziej niebezpieczne wbrew pozorom. Ktos szukajacy wrazen na sile musi sie liczyc z tym ze jego umysl moze nie wytrzymac tych ograniczen ktore mamy, np. gdy zaczniemy widziec duchy, slyszec glosy, stukania, pukania, rozne halasy, nawiedzenia, a wiec po co tracic sobie zdrowie na takie rzeczy?

Ale najlepiej przywolywac duchy yhy... i najlepiej nimi sie bawic, kontrolowac, co sie obroci przeciw nam? A moze lepiej pierw zaczac samego siebie kontrolowac :lol: znacznie ciekawsza zabawa, a i pozyteczna bo dzieki temu mozemy sie zabezpieczyc przed jakimis nie chcianymi 'atakami'. Bo gdy nie bedzie nikt nami sterowal, to i my nie bedziemy musieli sterowac innymi :D

Coz wiekszosc ludzi musi "doswiadczyc" na wlasnej skorze cos :) dopiero jak sie sparzy tym to zrozumie ze nie warto. Dlatego tak ezoteryka jest niebezpieczna, zwlaszcza gdy szuke sie tutaj rozrywki, a nie rozwoju.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Niestety wywoływanie duchów jest o tyle niebezpiecznym doświadczeniem, gdyż częściej przychodzą energie niższych wymiarów astralnych, których jedynym celem jest przetrwać. Często podczepiają się one pod człowieka żerując na jego energii. Wiąże się to ze znacznym spadkiem samopoczucia, pojawiają się stany depresyjne, myśli samobójcze. Wpływ ducha jest naprawdę straszny i często towarzyszą mu nieprzyjemne okoliczności. Należy także pamiętać, że oprócz ducha może przyjść do nas także o wiele potężniejsza istota. Mam na myśli demony. Przychodzą one najczęściej do osób, które traktują wywoływanie duchów jako zabawę czy formę rozrywki. Nie ma nic bardziej błędnego. Demon jest istotą o wiele potężniejszą, dlatego spotkania z nim często kończą się wizytą u egzorcysty lub śmiercią. Nęka on zarówno fizycznie jak i psychicznie, zadając ofierze głębokie rany, czy powodują absurdalne halucynacje. Pozwolę sobie przypomnieć wam film ,,Egzorcyzmy Emily Rose'', który został stworzony na faktach autentycznych w oparciu o historię pewnej Niemki. Powracając do tematu skutki takiego postępowania będą nieodwracalne i pozostanie po nich głęboki uraz psychiczny. Osoba dotknięta opętaniem nigdy nie wróci już do ,,normalnego'' życia. Zawsze istnieje szansa, że ów demon czy duch może powrócić.

W oparciu o własne doświadczenie wiem jak kończą się przypadkowe wywołania duchów (mam tu na myśli osoby, które zupełnie nie mają pojęcia na temat duchów). Podczas zabawy wahadełkiem doświadczyłam kontaktu z pewną istotą, która oznajmiła, że nazywa się Darek. Jak się domyślacie Darek był duchem. Sposoby, jakimi próbował mnie przestraszyć były wprost irytujące (słyszałam jego głos, budził mnie we śnie, czułam na sobie jego wzrok). Bynajmniej było to do zniesienia, aż do czasu kiedy to ów Darek podczepił się do mojej czakry gardła i zaczął zabierać mi energię. Popadałam w stany depresyjne, melancholie. Na szczęście udało się go przeprowadzić na tamten świat. Po kilku tygodniach znów wrócił pragnąc zemsty. Na szczęście historia zakończyła się pomyślnie.

Drugim przykładem może być sytuacja kiedy to ,,dzieci'' biorą odpowiedzialność za błędy swoich przodków. Mam tu na myśli fakt, mówiący o tym, że moja rodzina (babcia, mama, ciotki) bardzo lubiły ,,bawić się'' w przywoływanie duchów. Efektem tego był duch, którego przywołały lecz niestety nie pomyślały nad odprowadzeniem go. Seans przerwały w nieodpowiednim momencie skazując ów ducha na bezcelowe nawiedzanie ich domu. Zjawiska, które miały miejsce przechodziły najśmielsze granice: kroki, trzaskania drzwiami, przesuwanie przedmiotów, mruganie i gaśnięcie świateł. Niektórzy z domowników byli ,,popychani''. Częstym zjawiskiem było także spadanie ze schodów cieszące się dużą popularnością wśród naszych najmniejszych domowników. Będąc dzieckiem też często spadałam z tych schodów. Zdarzało się to także kiedy byłam nieco starsza. Ani babcia ani mama nie poprosiły nikogo o pomoc. Wstydziły się tego, co tam się dzieje. Na szczęście w pewnym momencie mojego życia zainteresowałam się ezoteryką i dzięki kilku praktykom udało się go odprowadzić do światła.

Mam nadzieję, że powyższe historie czegoś was nauczyły. Uczcie się na błędach innych ludzi. Nie pakujcie się w to, czego nie rozumiecie i o czym nie macie zielonego pojęcia. To tak jakby mechanika postawiono przed stołem operacyjnym i kazano mu wykonać złożoną operację ludzkiej czaszki. Zatem pamiętajcie... Najpierw teoria, później praktyka.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wywoływanie duchów, takie jak opisywane jest w różnych książkach itp, że siedzą, trzymają się za ręce etc. nie koniecznie będzie działać. Ale jeżeli działa, to na pewno, pare egzorcyzmów, jak "Apo Pantos kakadaimonos" (grecki egzorcyzm "Z dala wszystkie złe duchy") albo po prostu mniejszy rytuał odpędzenia pentagramu powinien pomóc. Dlatego jak mowa o wywoływaniu duchów, to zdecydowanie bardziej preferuje inwokować albo ewokować do kręgu, otoczonego imiona Boskimi albo innymi magicznymi formami. Wtedy też, łatwo odpędzić taki byt. Zazywczaj na imiona z kręgu, albo ryt. pentagramu.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pawn, a dlaczego grecki egzorcyzm miałby dziłac lepiej jak łaciński, czy taki sam powiedziany po polsku.

I imiona, ktorego boga lub demiurga są magiczne i dlaczego wlasnie te?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Fakt sam w sobie jest autentyczny bo istotą faktu jest to..że jest dokonany, a więc- realny ergo autentyczny. Do tego dodane jest "w oparciu o historię"..czego nie skomentuję.

pytania do tego nie mam. po prostu chcę pokazać,że wolałbym czytać prostą wymowę niż zawiłe paplanie ala profesora.

:)

bez urazy do nikogo ale to jest genialne. :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pawn, a dlaczego grecki egzorcyzm miałby dziłac lepiej jak łaciński, czy taki sam powiedziany po polsku.

I imiona, ktorego boga lub demiurga są magiczne i dlaczego wlasnie te?

Według mnie, działają lepiej, bo im więcej włożymy trudu, albo im bardziej będziemy się starać np przy rytuale, tym lepiej on wyjdzie. I mówię teraz o np imionach z Lemegetonu czyli mniejszego klucza salomona. Jest tam wielki krąg pełen imion, tytułów i symboliki i ich tłumaczenie.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Znam pozycję, ale dlaej nie wiem dlaczego te imiona mialby byc lepsze niz inne.

Nie wyajsniasz w czym greka jest lepsza od laciny czy polskiego. Dla osoby wyksztalconej, która zna greke i łacine to zadna trudnosc. Mowi to jakby mowil po polsku.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Lemegetonu czyli mniejszego klucza salomona

zawsze przy okazji tej książki należy przypomnieć że Salomon jej na oczy nie widział i jest to fikcja literacka.

Nie zgodzę się że trud gwarantuje udany ryt.Sukces gwarantują emocje,więc nawet zwykłe "hokus pokus Beti krokus" wystarczy byle to zaklęcie wywoływało w nas gęsią skórkę ;)Emocje są paliwem a nie trudności.

Przykład udanej inwokacji

Though I know I should be wary,

still I venture some place scary.

Ghostly haunting I turn loose!

Beetlejuice.

Beetlejuice!

BEE-TLEEEE-JUUUUUICE! Bez łaciny też się da :)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A co ty tu wyskakujesz z tekstami piosenek i reklamą japońskich filmów grozy podszytych Wiccańską mroczlandią?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Szept?Teksty nie są z piosenek i nie są śmieszne ;> To są autentyki a że ktoś wykorzystał w piosence...znaczy ze się interesuje przeszłością :D

Masz teksty w staroegipskim a nie mroczlandzkim,tekst pisany po angielsku jest zaczerpnięty z celtyckiego rytu,jakie Wicca? :D Jakie śmichy?

To są poważne sprawy,tu się nie ma z czego śmiać ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Soczku w takim razie przenoszę post do kosza wewnętrznego bo nie wiem do czego piją. Ten niby staroegipski raczej mi na fonetyczny egispski nie do konca brzmi, a nawet jesli to odwoluje sie nie do świętej magii Egiptu (Heka Neczer w staroegipskim) ani do panteonu bostw Egispkich, a nie bedziemy tu dawac zaklęc o podejrzanym rodowodzie. Skoro nie umiesz przetłumaczyc tekstu na polski to ląduje on w koszu, jesli przetlumaczysz, przywróce post.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mam przetłumaczyć staroegipski...poddaję się :D I uwierz mi że to nie jest żadne "niby" tylko autentyk odnaleziony kilkanaście lat temu.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie wiem, bede w domu sprawdze w slowniku, ja tych słów nie znam, widze ze w tekscie nie ma odnosników do swiętej magii ani zadnych znanych bóstw lub nawet duchów domowych. Zanim nie sprawdzę tekstu nie wróci on tutaj.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Trzymaj link,znajdziesz tam wersje mówioną tych zaklęć :D Widzisz jaki dobry jestem?Jak Cię rozpieszczam? :D Ia Zixul zi Azkak! ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Biorąc pod uwagę poziom wiedzy naszych współczesnych obywateli na temat świata duchowego, stwierdzam, że wywoływanie istot astralnych jest dość ryzykownym postanowieniem. Najczęściej podczas seansów spirytystycznych przybywają istoty bytujące na niższych wymiarach astralnych, których jedynym celem jest możliwość przetrwania i nagromadzenia jak największej ilości energii. Podczepiają się one pod układ energetyczny człowieka, wykorzystując jego energię dla własnych korzyści. Wiąże się to ze znacznym spadkiem samopoczucia u potencjalnej ofiary. Pojawiające się stany depresyjne i myśli samobójcze są wynikiem oddziaływania wywołanej przez nas istoty. Należy także uwzględnić jeden szczególny fakt. Podczas seansów spirytystycznych oprócz bytów określanych potocznie mianem ,,duchów’’ przychodzą także o wiele potężniejsze istoty. Jednym z zasadniczych powodów wtargnięcia demonów do naszego świata są przede wszystkim niekontrolowane seanse spirytystyczne, przeprowadzane przez przypadkowe osoby, pomijając fakt, iż nie posiadają one wiedzy i umiejętności niezbędnych do prawidłowego przeprowadzenia seansu. Demon jest istotą o wiele potężniejszą od większości bytów astralnych, dlatego też doświadczenia związane z jego przybyciem niosą ze sobą negatywne skutki, czasami prowadząc do całkowitego zniewolenia duszy człowieka, zwanego potocznie opętaniem. Dręczenia demoniczne mają charakter zarówno fizyczny jak i psychiczny. Osoba zniewolona przez demona doświadcza absurdalnych halucynacji. Na jej ciele mogą wystąpić głębokie rany powstałe na skutek jego działań. Skutki działań demona będą nieodwracalne i u potencjalnej ofiary mogą spowodować głęboki uraz psychiczny. Osoba dotknięta opętaniem nigdy już nie wróci do ,,normalnego’’ trybu życia.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Vayen?Czytałaś o tym że zdolności mediumiczne tak zwane,to umiejętność tworzenia różnych form z siebie?Nie żadnych bytów skądś tam tylko z siebie,wywoływanie postaci i obrazów.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Fachowo nazywa się to ektoplazmą ;)

Co się niby nazywa ektoplazmą?

Ektoplazma to bio materia czy bio energia, substancja, jaka sie wydziela podczas transu z medium, zresztą nie tak znowu często.

A Vayen ma rację, ze podczas seansów często przyłazi cos, nie wiadmomo co.

Ja tam dalej uważam, że duchy to tylko emanacja umysłu ludzkiego, dusza juz dawno dalej idzie ;)

Aczkolwiek Vay z jednym sie nie zgodzę:

Osoba dotknięta opętaniem nigdy już nie wróci do ,,normalnego’’ trybu życia.

Po oczyszczeniu i uwolnieniu od bytu jak najbardziej mozna wrócić do normalnego trybu życia

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Ektoplazma to bio materia czy bio energia, substancja, jaka sie wydziela podczas transu z medium

Dokładnie,i teraz albo medium tę substancję wykorzysta do tworzenia forma z głowy,lub to co przywoła,skorzysta z ektoplazmy medium by stać się widzialne.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Albo i nie. A co z duchami, któe przychodzą a ne formuja sie w ektoplazmę?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.