Atheo

Kamyk Rzucony Na Wodę

3 posty w tym temacie

Dzisiaj gdy patrze na przeczucie które tak bardzo mnie dręczyło nie wiem co powiedzieć, jest mi smutno, źle, mam ochote tak naprawde zakończyć wszystko jednym strzałem, wziąść garść tabletek. Ale zbieram się w sobie, moje demony nie będą miały nade mną kontroli już nigdy, moją słabość powoli zamieniam w siłe, pozwalam aby prowadziło mnie coś innego nie podświadome reakcje, nie chce powielać własnych błędów. Za dobrze je znam by dać się im teraz omotać.

Ale jak miałam wytłumaczyć rodzicom dlaczego cały dzień płacze? Ciężko, wogóle przez gardło przeszło tylko banalne 'mam doła i jest mi smutno'. Bo jak ludziom niezbyt świadomym i niezbyt rozwiniętym wytłumaczyć jak ciężko jest mi komukolwiek zaufać? Niemal niemożliwe, ale zaufałam, pokochałam tak mocno jak tylko potrafiłam. Nie zawsze byłam szczera, bo niektóre rzeczy przez moje gardło przejść wogóle nie chciały, dlaczego? Bo boje się czasami samej siebie, tego co we mnie drzemie, nie każdy ból będe poruszać wszędzie i zawsze. Ale gdy cios w serce pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie i od ludzi którzy tworzyli nasz świat nie mamy ochoty zawracać.

Do czego zdążam? Właściwie tu mogłabym skończyć i powiedzieć że się załamałam, i że nie mam ochoty walczyć dalej. Ale to nieprawda, bo to tylko jeden z etapów naszej podróży. Całkiem jak kamień rzucony w jezioro i robiący kaczki, jedna, druga, trzecia. A potem opada na dno. Tak my idziemy i odbijamy się na początku od tafli, troche mija zanim zanurzymy się w głąb siebie i musimy poczekać, bo jeżeli zrobilibyśmy to od razu to tak jak ten kamień zatonęlibyśmy z głośnym hukiem.

Obrałam jakiś czas temu pewną drogę i podjęłam decyzje które nie są odwracalne, ale to dobrze bo nieważne co się działo ja szłam do przodu. Czasami jak po lodzie, dwa kroki do przodu, trzy do tyłu. Ale jestem tu gdzie jestem, ze świadomością że to co do teraz przeżyłam to ledwie zapowiedź tego co ma się zdarzyć, czuje to jak rozchodzi się po kościach, jakby chciano mnie uprzedzić bym była gotowa. Czy jestem? Nie wiem, ale cichutki głos w mojej głowie mówi że musze najpierw odrzucić moje ograniczenia, utarte schematy, bo nie można zmieniać czegoś całkiem ukształtowanego, czasami trzeba zrobić miejsce na nowe.

Jeszcze się nie pozbierałam po ciosie, ale dam rade, bo dzięki temu że odsiane zostało to co miało przeminąć, zostały ciche anioły, ludzie dla których stanowie świat i którzy stanowią go dla mnie, było by bez nich bardzo smutno. Teraz siedze i w ciszy staram się wylizać rany przygotowana na wszystko. Skąd wiem że dam rade? Bo jedna z lekcji pozostała we mnie do końca. Nic co nam dane, nie jest ponad nasze siły. I taką zasadą staram się w życiu kierować.

Dla moich Cichych Aniołów, Gwiazd które rozświetlają nocne niebo...

Bo Was kocham Głuptaski.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Piękna w Tobie jest wiele. Dziś pokazujesz nam też słabość, ktorą zamieniasz w siłę. Jesteś cichym aniołem, który w ten szczególny sposób wskazuje innym właściwe tory. Dziękuję.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ile w człowieku jest piękna ,mądrości , miłości i siły , to tylko on sam się przekona , ciężką tą pracą nad samym sobą  /nad własnym wnętrzem  ,gdyż prawda wszelka i mądrość Boża ,ukryte  są na dnie jego /jej głębiach psyche  ,duszy swej ciemnej i tajemniczej .

Pierwszy ten poziom - głębi swej psyche ,najgłębszy przecież ,jest niedostępny ,umysłom  ludków ,gdyż jak ocean ,jest nieskończony ,to - Nie-świadomość ,a Ciało nasze ,wpływ jego wielki ,na nas zaprawdę .

Drugi z poziomów ,głębi psychicznej , to -Pod-świadomość (w snach do nas mówi i poprzez impuls ,wibrację ciała - emocje wszelkie  noi uczucia,symbol jej bliski i metafory , powieści ,bajki i alegorie .

Trzeci z poziomów głębi swej psyche / ducha swojego ,poziom mentalny ,To Nad-świadomość I Transcendencja ,stan ponad-ludzki ( Boski To Stan W Nas ) ,lecz także ludzki ,bo to paradoks jest przeogromny ,i filozofia odwieczna również , że coś istnieje i nie istnieje ,tu inspiracje wszelkie  przychodzą ,i swoją twórczość zaczniesz odkrywać ,swą kreatywność ,a takżę wenę i iuntuicja twa będzie rosnąć .

Scalisz /Połączysz  swoją osobę ,wtedy -dojrzałym ,mądrym się staniesz ,nie będzie w tobie podziałów żadnych ,żadnych rozterek ,a strach odejdzie i lęki wszelkie ,także obawy i roztargnienia ,wszystko co zrobiasz ,zrobisz -Świadomie  ,będziesz kowalem ty swego losu  .

Życiowe Doświadczenie .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.