tribalbellydancer

SOWA

6 postów w tym temacie

Poztanowilam dodac symbol sowy do listy tematów ponieważ ostatnio często jej wizerunek rzuca mi się w oczy..

"Sowa jest wspaniałym opiekunem i nauczycielem, uczy nas skupienia sie na Tu i Teraz,

przemyka pomiędzy światami z absolutną pewnością tego kim jest i jakim ma cel.

Główne przesłanie jakie ja odbieram od Sowy to "bądź sobą", Sowa nauczyła mnie też

wchodzić bez lęku w ciemność, zdaje się uczyć że dualizm jest tylko zaciemnieniem percepcji,

wszystko jest sobie równe przy jednoczesnej świadomości, że nie wszystko jest korzystne dla mnie.

Sowa bywa nazywana Orłem Nocy. Ma niezwykle dobry wzrok, który umożliwia jej widzenie w ciemności. Jest aktywna o zmierzchu i nocą. Większości ludzi noc i ciemność kojarzy się z czymś niebezpiecznym, nieznanym, wzbudza strach. Sowa żyje w tej domenie - to jej świat, w którym jest władczynią i który przemierza bez lęku (jak orzeł dzień). Gdy poluje często stosuje "lot patrolowy" - stąd skojarzenie z patrolowaniem swoich włości.

Zdolność sowy do widzenia tego co dla innych jest ukryte w mroku sprawiła, że stała się symbolem jasnowidzenia i wiedzy, mądrości pochodzącej z odkrywania nieznanego. :) Bywa również uważana za symbol naszej nieświadomości. Osoby obdarzone mocą sowy mogą charakteryzować się łatwością w odkrywaniu tego, co jest schowane w ich własnym wnętrzu oraz we wnętrzu innych ludzi. Mogą mieć przenikliwe, intensywne spojrzenie, które często wzbudza w innych niepokój. Sowa była opiekunką Ateny, siedziała na jej ramieniu i pomagała jej odkryć prawdę.

Sowa łatwo również rozpoznaje, gdy ktoś próbuje ją oszukać. Potrafi dostrzec prawdę, nawet ukrytą pod wieloma warstwami kłamstwa.

Jest symbolem magii i często bywa kojarzona z kobiecym archetypem czarownicy-wiedźmy. Co ciekawe, nie jest raczej kojarzona z mężczyznami. Sowa ofiarowuje nam mądrość poprzez intuicję, doświadczenie mocy Księżyca.

Sowa porusza się bezszelestnie, ma ostry dziób i pazury. Gdy poluje, robi to precyzyjnie i cicho - ofiara ginie często nawet nie wiedząc, co ją pożarło. Dzięki wyostrzonym zmysłom, szczególnie wzroku i zapachu, może wyczuć swoją kolację, nawet jeśli jest ona schowana w trawie czy śniegu."

(Wiadomosci zebralam z forum SHAMANIKA)

i ciekawostka...

http://i2.photobucket.com/albums/y16/ho ... on_owl.jpg

oraz wiersz:

Sowa

Sowa jest magią lasu,

Oczami nocy...

Gwiazdy w jej oczach płoną

I srebrzysty Księżyc

broczy.

Sowa jest przewodnikiem,

Przewodnikiem po mrocznym

borze.

Zaprowadzi Cię tam,

Gdzie świetliki trwają

W swym odwiecznym tańcu

I nic ich nie zmorze...

Przez uroczyska i cmentarze zwierząt,

Pełne zmurszałych kości,

Sowa zawiedzie Cię tam,

Gdzie prastara Natura gości!

A za najdalszą górą

I najdalszą rzeką,

Może w innym

Szumilesie...

Dwie Sowy przytulone

puszyście,

Patrzą na Księżyc

na nieba

bezkresie...

Złocista sarna podeszła cicho

na mgielną polanę,

Ciekawa sowich rozmów z Księżycem.

A sowie pohukiwanie

niech pozostanie nienazwane!

Co tam usłyszała,

Nikt się nie dowie

I nie usłyszy...

W jej sarnich oczach

Miłość się odbija -

Sowia Magia nocy!

28.09.2010 r. (źródło http://demonekpaulinka.cytaty.info/)

3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzięki za ten post, warto też napomknąć, że sowy to dla szamanów wspaniałe zwierzęcia mocy.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Aib-sowa.jpg

Ptaki od niepamiętnych czasów przykuwały ludzką uwagę, prawdopodobnie ze względu na umiejętność latania, a – jak dobrze wiemy – człowiek, będący panem lądów i mórz, od zawsze starał się opanować również przestworza, co udało mu się dopiero w XVIII w. Dzięki swym niezwykłym, wręcz nadprzyrodzonym zdolnościom ptaki dość szybko stały się zwierzętami wróżebnymi. Z ich lotu przyszłość odczytywali m.in. Babilończycy i Rzymianie. Częstym motywem opowieści ludowych, baśni i legend była mowa ptaków, które w ten sposób przekazywały proroctwa, ostrzeżenia i rady. Odlatujący ptak symbolizował ludzką duszę; pod postacią ptaków przebywają w raju dusze wyznawców islamu. Żeglarze wierzyli, że w ptaki krążące wokół statków wcielone są dusze zmarłych marynarzy. Spośród blisko 8 500 gatunków tych kręgowców to jednak sowie (łac strigiformes, ang. owl, wywodzące się prawdopodobnie od islandzkiego uggligr, co oznacza „przeraźliwy” lub „straszny”) przypisywano największą magiczną noc.

Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi dlaczego tak właśnie się stało. Nocny tryb życia tego ptaka sprawił, że stał się on symbolem smutku, ciemności, samotności, melancholii, związku z tajemniczymi i mrocznymi siłami. Sowa, w przeciwieństwie do słowików i kukułek – ptaków wiosny, jest ptakiem zimy. Jest też ptakiem nocy, przeciwieństwem orła mogącego patrzeć na słońce z otwartymi oczyma. Dodatkowym czynnikiem, który zadecydował o tak dużym zainteresowaniu sową jest jej bezszelestny lot, możliwy dzięki miękkiemu, aksamitnemu upierzeniu; sowy wręcz ślizgają się na wietrze, szukając prądów i wirów. Nieruchome oczy i znakomite widzenie w ciemnościach sprawiły, że pojawienie się sowy uważane było za ważny omen, powszechnie bowiem sądzono, że sowy widzą i wiedzą wszystko. Do dziś pohukiwanie puszczyka w ciemnym lesie wzbudza paniczny lęk.

Fascynacja sową zrodziła już przed tysiącami lat. Malowidła naskalne przedstawiające sowy znaleziono w wielu regionach świata, od Australii do Villon Pont-d’Arc w południowo-wschodniej Francji, gdzie wyryta na skalnej ścianie sowa znajduje się wśród wizerunków liczących około 30 tys. lat. W kulturach największych starożytnych cywilizacji sowa była kojarzona ze śmiercią i siłami zła, być może przez wzgląd na jej nocny tryb życia i zdolności łowieckie. W Egipcie sowa symbolizowała noc, zimno, bierność i zgon. W Rzymie spotkanie sowy za dnia było uważane za fatalny omen. Rzymski encyklopedysta i polityk Pliniusz Starszy pisał, że sowy zapowiadają wyłącznie nieszczęścia i należy ich się wystrzegać bardziej niż innych ptaków. Aby odegnać zły los należało sowę odnaleźć, zabić i wrzucić jej prochy do Tybru. Jak głosi legenda, pohukiwanie sów zwiastowało zamordowanie wielkiego rzymskiego wodza, Juliusza Cezara. W Chinach łączono sowy z bogiem burzy Lei Kung, a w Japonii miały one sprowadzać głód i zarazę, dlatego w ramach ochrony domostw przed nieszczęściami umieszczano w nich figurki sów. Również w Indiach sowy zapowiadały rozmaite złe zdarzenia i były przyczyną wszelkich niepowodzeń. Miały też służyć zmarłym. Indyjski leśny puchacz czasami pohukuje tak, jakby jęczała kobieta, a czasami wydaje mrożący krew w żyłach skrzek, dlatego współcześnie w tym kraju określa się go mianem „diabelskiego ptaka”. Wśród Azjatów znane były też historie o sowach wykradających dzieci pod osłoną nocy.

Ptaków tych nie bali się chyba tylko starożytni Grecy, którzy byli przekonani o ich wielkiej inteligencji. Sowa była symbolem Aten, a zwrot „wysyłać sowy do Aten” odpowiadał naszemu „wozić drwa do lasu”. Na srebrnej monecie o wartości 4 drachm był wybity obraz sowy, oznaczający patronkę miasta, Atenę, grecką boginię mądrości, często przedstawianą z sową na ramieniu. Niektórzy powiadali, iż sama bogini zdolna była przedzierzgnąć się w sowę, by pod tą postacią sprawować pieczę nad swymi posiadłościami i poznawać tajemnice oraz bolączki swych poddanych. Również wielu zamożnych ateńczyków przechadzało się ulicami miasta z sowami na ramieniu albo w klatkach. Wierzono, że ptaki te rozumieją ludzką mowę i jeśli tylko chcą, mogą rozmawiać z ludźmi i dzielić się z nimi swą wiedzą.

Aib-monety.jpg

Srebrna moneta wartości 4 drachm wybita w Atenach (440-400 p.n.e.). Na awersie znajduje się głowa Ateny w hełmie, na rewersie święty ptak tej bogini – sowa oraz napis ATHE, skrót słowa „Ateńczyków” (domyślnie: moneta). Ateny, mające na swym terytorium złoża srebra, biły bardzo wiele monet, które były w użyciu w całym świecie greckim. Mimo upływu czasu wizerunek głowy Ateny pozostał niemal taki sam, dzięki czemu bez wahania rozpoznawano mennicę ateńską.

Sowa była także atrybutem Asklepiosa, boga medycyny i sztuki lekarskiej, a także wyrazicielką mojry Atropos, która wg wierzeń przecinała nić ludzkiego życia. Z powodu swego bezszelestnego lotu sowa stała się także zwiastunem i symbolem widm oraz znakiem rozpoznawczym Hekate, bogini czarów, magii, ciemności i mar.

Według Indian z północno-zachodnich regionów Ameryki te nocne ptaki pomagały szamanom nawiązać kontakt z duchami zmarłych, widzieć w ciemnościach i odnajdować zgubione przedmioty. Dla niektórych indiańskich plemion sowie pióra pełniły rolę magicznych talizmanów.

W celtyckich regionach sowa uważana był za „trupiego ptaka” lub „nocną wiedźmę”.

Chrześcijaństwo widziało w sowie Chrystusa, który przyszedł, by „zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają” (Łk 1:79). Pierwsi mistycy wierzyli, że sowy mają w oczach świecącą substancję, która rozprasza ciemności i ułatwia widzenie. W podobny sposób blask Chrystusa ma rozpraszać ciemności tego świata i wskazywać właściwy kierunek. Sowa Chrystusowa przedstawiana jest z krzyżem na piersi lub głowie. W Le Livre des Symboles, mądrość Ducha Świętego jest przedstawiana jako sowa niosąca światło ciemnym duszom niewierzących. Sowa, symbolizując wiedzę uzyskaną poprzez samotną modlitwę, pojawia się na obrazach pustelników; oznacza medytację, pustkowie lub samego mędrca i często jest przedstawiana na zwoju bądź księdze. Sowa, jako symbol osamotnienia, wiązana jest z ruinami – miejscami opuszczonymi i niezdatnymi do zamieszkania przez ludzi. Całkowite zniszczenie miast wrogów Izraela jest opisane w następujący sposób: „Puchacz i kruk go zamieszkają” (Isa 34:11); „I będzie przybytkiem smoków, a mieszkaniem sów” (Isa 34:13); „Obiorą sobie siedzibę sowy. Nie będzie on nigdy więcej zamieszkały, ani nikt tam nie osiądzie na wieki wieków” (Jer 50: 39). Głos sowy ostrzega przyszłe pokolenia przed gniewem Boga. Micheasz, przewidując potępienie Izraela, mówi: „Przeto zawodzić będę i lamentować, chodzić boso i nago; jak szakale uczynią zawodzenie i lament jak sowy”. Hiob w swoim nieszczęściu nazywa się „towarzyszem sów” (Księga Hioba, 30:29). Jak ptak-samotnik, tęskni on do obecności Boga, którą niegdyś się radował. Chrystus, opuszczony przez Ojca, tłumy wiernych i uczniów, mówi: „Jestem jak sowa wśród ruin. / Czuwam i jestem jak ptak / Samotny na dachu.” (Ps 102:7).

W pewien sposób sowa wyraża także Żydów, którzy żyją obecnie w „ciemnościach”, ponieważ wciąż oczekują na przyjście Mesjasza.

W chrześcijaństwie, zwłaszcza średniowiecznym, sowa stała się symbolem głosicieli prawd Starego Testamentu, którzy nie dostrzegają światła Ewangelii, oraz wyobrażeniem złości, oszustwa, hipokryzji, kłamstwa i samego Szatana – księcia duchowej ciemności. Tak jak Szatan zastawia sidła na dzieci Adama, sowa prowadzi swoich towarzyszy w pułapki myśliwych. Według dawnej legendy córka piekarza została przemieniona w sowę, gdyż odmówiła chleba dźwigającemu krzyż Chrystusowi.

Pohukiwanie sowy uważano za zapowiedź nieszczęścia lub znak z zaświatów; zazwyczaj kojarzono je z czarami. Zostać „porażonym przez sowę” oznaczało zostać zaczarowanym. W wielu częściach świata czarownice i czarownicy woleli przybierać skrzydlatą postać na czas swoich nocnych wędrówek. Jak wiemy z podań ludowych, zmieniali się zazwyczaj w ptaki o ciemnym upierzeniu, tak jak właśnie sowa czy kruk. Ponoć sowy były lojalnymi towarzyszami europejskich legendarnych średniowiecznych magów, a na ich wyostrzonym zmyśle obserwacji oraz umiejętności zapamiętywania złożonych magicznych formuł i zaklęć zawsze można było polegać. Szekspir nazwał sowę „złowrogim nocnym stróżem”. Co ciekawe, jeszcze do niedawna w Wielkiej Brytanii przybijano sowy do wrót stodół, by zabezpieczyć się przed uderzeniami pioruna i złymi urokami.

Posiadanie albo noszenie przy sobie sowich szponów, piór, gałek ocznych, serc, kości albo nawet całych zwłok miało zapewnić specjalną ochronę i moc – ustrzec na przykład przed wścieklizną lub padaczką, albo dodać energii, odwagi czy mądrości. Zawodowi uzdrawiacze średniowiecznej Europy wyposażali w sowi asortyment najróżniejszych klientów, począwszy od wojowników potrzebujących sił do walki, a skończywszy na kochankach pragnących za pomocą magii pozyskać miłość ukochanej osoby.

Sowa w literaturze

Hedwiga nie jest jedyną sową znaną nam z kart książek. Innymi sowami nieustępującymi jej pod względem popularności są narnijski biały puchacz Świecopuch i Sowa Przemądrzała z doskonale znanego wszystkim dzieciom „Kubusia Puchatka”. Świecopuch, z którym czytelnik Lewisa spotyka się w „Srebrnym krześle”, był doradcą karła Zuchona – Lorda Regenta króla Kaspiana Dziesiątego oraz prawdopodobnym organizatorem sowiego sejmu. Pomógł Julii i Eustachemu rozpocząć poszukiwania zaginionego królewicza Riliana. Bez wątpienia był to bardzo mądry i życzliwy ludziom ptak, choć większej roli w całej opowieści nie odegrał. Pełna życiowej wiedzy była także Sowa Przemądrzała. Jeśli któryś z mieszkańców Stumilowego Lasu miał jakiś problem to niewątpliwie najszybciej jak tylko mógł udawał się właśnie do niej, bo „jeśli ktokolwiek wie cokolwiek o czymkolwiek to tylko Sowa”. „Sowa zajmowała pod Kasztanami staroświecką, uroczą rezydencję, najwspanialszą ze wszystkich, tak przynajmniej zdawało się Puchatkowi, bo była tam i kołatka, i sznur od dzwonka z chwaścikiem. Pod kołatką widniał napis, który głosił: PRO SZE ZWONIDŹ JEŹLIKTO HCE PO RADY. A pod chwaścikiem dzwonka było napisane: PROSZĘ PÓKADŹ JEŹLIKTO NIEHCEPO RADY. Te napisy własnoręcznie wykonał Krzyś, bo tylko on jeden w całym Lesie umiał pisać. Sowa, choć była mądra i doświadczona i potrafiła czytać, pisać i sylabizować swe własne imię, była w wielkim kłopocie, gdy chodziło o trudniejsze słowa, takie na przykład jak o b w a r z a n e k lub j a k- k o l w i e k b ą d ź.” Sowa Przemądrzała – na co wskazuje jej imię - miała przesadne mniemanie o swojej wiedzy, niemniej jednak chętnie korzystano z jej nie zawsze mądrych rad.

W literaturze pohukiwanie sowy zazwyczaj jest zapowiedzią niebezpieczeństwa mającego za chwilę spaść na niczego nieświadomego bohatera. Wprowadza także nastrój grozy i potęguje napięcie.

Cóż to jest? Cicho! To puszczyk zahuczał

Złowrogi ten stróż nocny, który groźnie

Woła dobranoc!

W. Szekspir, Makbet

Sowa jest także wyobrażeniem nauki, nocnych studiów, jasnowidzenia i proroctwa, wyobrażeniem wiedzy racjonalnej w przeciwieństwie do wiedzy intuicyjnej. Do dziś sowa kojarzona jest z muzami, literaturą i filozofią antyku:

O Grecjo, ciebie że kochano widzę

(…)

i w Sokratejskiej sowie z ócz brylantem.

C. K. Norwid, Promethidion

Sowa, co może wydawać się dziwne, ma ambiwalentne znaczenie. Oprócz mądrości jest również symbolem głupoty:

Francuskiemu hrabi,

Który ma sowi mózg i ma sentyment babi

S. Wyspiański, Noc listopadowa

Ma także znacznie większy obszar semantyczny, dlatego trudno ją jednoznacznie jako symbol zdefiniować.

Przyrównanie do sowy oznacza czarnowidztwo i życiowy pesymizm:

DZIENNIKARZ

(…)

Nieszczęścia wołam!!

STAŃCZYK

Puszczyku…

S. Wyspiański, Wesle, akt II scena 7

Co na to wszystko naukowcy

Pomimo różnorodności gatunkowej sowy wiele łączy – miękkie upierzenie, oczy otoczone tzw. szlarą, czyli obwódką z piór innej barwy, doskonały słuch i wzrok. Czy jednak rzeczywiście są w stanie dostarczać pocztę tak jak gołębie, czy też jest to tylko literacka fikcja? Według Colina Shawyera, dyrektora Trustu Sokołów i Sów w Wielkiej Brytanii nie wszystkie gatunki sów nadają się na sowy pocztowe, ponieważ większość z nich to gatunki osiadłe, jednak dostarczanie przez nie poczty nie jest niemożliwe, ale by to udowodnić potrzeba przeprowadzić jeszcze wiele badań i doświadczeń. Sowy z „Harry’ego Pottera” niewątpliwie należą do średniej wielkości gatunków wędrownych, których dość sporo beztrosko egzystuje w Wielkiej Brytanii. Dwa z pięciu rodzimych gatunków angielskich – sowa uszata i sowa błotna – latają na odległość do 12 km, również do Europy, co w zupełności wystarcza, by mogły dotrzeć do położonego gdzieś w północno-wschodniej Europie Durmstrang Institute lub francuskiej Akademii Magii Beauxbatons. Ptaki te odznaczają się doskonałą pamięcią operacyjną (jest to rodzaj pamięci, z którego korzystamy zapamiętując na krótko numer telefonu przed wykręceniem). Sowy jednak nie nadają się na ptaki domowe, ponieważ jak większość zwierząt najlepiej czują się na wolności, więc naukowcy stanowczo odradzają trzymanie ich w mieszkaniach.

Liczne dowody wskazują, iż powiedzenia o sowiej mądrości nie są bezzasadne – sowy są bardzo inteligentne. Jak wynika z badań, młode ptaki potrafią nauczyć się nowych zachowań, odsuwać zapamiętane reguły, gdy prowadzą one do błędów, a także zapamiętywać nowe skojarzenia. Więcej na ten temat znajdziecie w książce Rogera Highfielda „Harry Potter Nauka i magia”.

Warto przeczytać: Sowa śnieżna – Lucian Lacigam

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z sową wiąże się bardzo bogata symbolika - również na naszych polskich ziemiach icon_smile.gif

sowa25600.jpg

Sowa bywa nazywana Orłem Nocy. Ma niezwykle dobry wzrok, który umożliwia jej widzenie w ciemności. Jest aktywna o zmierzchu i nocą. Większości ludzi noc i ciemność kojarzy się z czymś niebezpiecznym, nieznanym, wzbudza strach. Sowa żyje w tej domenie - to jej świat, w którym jest władczynią i który przemierza bez lęku (jak orzeł dzień). Gdy poluje często stosuje "lot patrolowy" - stąd skojarzenie z patrolowaniem swoich włości. icon_wink.gif

Zdolność sowy do widzenia tego co dla innych jest ukryte w mroku sprawiła, że stała się symbolem jasnowidzenia i wiedzy, mądrości pochodzącej z odkrywania nieznanego. icon_smile.gif Bywa również uważana za symbol naszej nieświadomości. Osoby obdarzone mocą sowy mogą charakteryzować się łatwością w odkrywaniu tego, co jest schowane w ich własnym wnętrzu oraz we wnętrzu innych ludzi. Mogą mieć przenikliwe, intensywne spojrzenie, które często wzbudza w innych niepokój icon_wink.gif Sowa była opiekunką Ateny, siedziała na jej ramieniu i pomagała jej odkryć prawdę.

Sowa łatwo również rozpoznaje, gdy ktoś próbuje ją oszukać. Potrafi dostrzec prawdę, nawet ukrytą pod wieloma warstwami kłamstwa.

Jest symbolem magii i często bywa kojarzona z kobiecym archetypem czarownicy-wiedźmy. icon_smile.gif Co ciekawe, nie jest raczej kojarzona z mężczyznami icon_wink.gif Sowa ofiarowuje nam mądrość poprzez intuicję, doświadczenie mocy Księżyca.

Sowa porusza się bezszelestnie, ma ostry dziób i pazury. Gdy poluje, robi to precyzyjnie i cicho - ofiara ginie często nawet nie wiedząc, co ją pożarło. Dzięki wyostrzonym zmysłom, szczególnie wzroku i zapachu, może wyczuć swoją kolację, nawet jeśli jest ona schowana w trawie czy śniegu.

..........................................

\źródło Shamanika

Większość czas spędza odpoczywając, ale gdy dostrzeże swoją ofiarę potrafi natychmiast zerwać się do lotu i atakować.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Sowa symbolizuje samotność, czujność, mil- -czenie, rozmyślanie, umiarkowanie, mądrość. naukę (świecką), wiedzę racjonalną, medy­cynę, nocne studia, niewiedzę, niewiarę, pro­roctwo, jasnowidzenie, dowcip, podstęp;

pospolitość, skąpstwo; zimę, noc, ciemność, półmrok; widmo, demona, diabła; świt;

smutek, melancholię, złą wiadomość, roz­pacz, gniew, nieszczęście, śmierć.

Ptak o nocnym trybie życia, w dzień sypia ukryty w cieniu. Wbrew rozpowszechnionym opiniom sowa w dzień widzi dobrze, w każ­dym razie lepiej niż człowiek, ale opinie te sprawiły, że sowa, unikająca światła dnia, stała się symbolem smutku, ciemności, samo­tności na uboczu, melancholii, związku z si­łami chtonicznymi, milczenia, mądrości, deszczu i burzy, wód, roślinności, śmierci, zimy i długich nocy.

<br style="" clear="all"> W piśmie hieroglificznym Egiptu sowa zna­czy noc, zimno, bierność, zgon, należy też do królestwa nocnego Słońca, boga Ra (Re), płynącego nocą w łodzi przez podziemny Nil z zachodu na wschód.

Córka króla Lesbos, Nyktimene (gr. 'noc­na'), była nałożnicą swego ojca. Za karę zmieniona w sowę, ucieka ze wstydu przed światłem dziennym i kryje się w mrocznych rozpadlinach (Metamorfozy Owidiusza 2,590).

W interpretacji chrzęść, przybiera sprze­czne znaczenia. Jedni widzą w niej obraz tych, co unikają światła zbawienia: niewie­rzących, heretyków, filozofów, mędrców, inni, na podstawie biblijnego Psalmu 101 6 (,,Stałem jak sowa na pustkowiu"), dostrze­gają w niej symbol świętości, atrybut świę­tego pustelnika lub nawet Chrystusa w noc­nej pomroce cierpienia. Jeszcze inni, zwła­szcza w średniowieczu, upatrywali w niej symbol Synagogi głoszącej chwałę Prawa, ale nie dostrzegającej światła ewangelii; wyobra­żenie złości, kłamstwa, oszustwa, hipokryzji, Szatana jako Księcia Ciemności. W symbo­lach wieku ludzkiego przedstawiała osiem­dziesięcioletnią kobietę.

W heraldyce: czujność, dowcip, odosob­nienie.

Sowa ptakiem zimy (długich nocy), przeci­wieństwem słowika i kukułki, ptaków wiosny.

Przysłowie mówi: Twarz zaspana jak u sowy w południe. Inne, u Fredry przyto­czone przez Pana Jowialskiego (1,9), powia­da: „Każda sowa zajefajna w dzień". Sowa za­skoczona przez światło południa to przedmiot drwin i wydziwiania — Dlirer przedstawia ta­ką scenę na jednym ze swych drzeworytów. Lud sądził, że sowa, która nie znosi światła dnia, jest przeciwieństwem orła, patrzącego w słońce otwartymi oczami, dlatego orły wal­czą jakoby zawsze z sowami, a zwłaszcza z puchaczami.

Oczy zwrócone nieruchomo w przód (ale za to głowa może się obracać o więcej niż 180°), o jaskrawożółtych lub pomarańczo­wych tęczówkach; otaczająca je szlara (pióra rosnące promieniście wokół oczu, odmiennie ubarwione niż reszta upierzenia) sprawia złu­dne wrażenie, że za tak wielkimi oczami znaj­duje się potężny mózg. Widząc w ciemno­ściach rozeznaje rzeczy i fakty niewidoczne dla innych, a w noc miesięczną otrzymuje światło nie bezpośrednio od Słońca, ale za pośrednictwem Księżyca, odbite refleksem,

<br style="page-break-before: always;" clear="all"> zabarwione refleksją, namysłem. Wszystko to uczyniło z sowy symbol mądrości, u Greków ptaka bogini mądrości Ateny, a także Aten i Akademii. Wozić sowy do Aten znaczyło tyle, co nosić drwa do lasu, czyli spełniać pracę nieużyteczną, bo Ateny były miastem sów, nawet na monetach attyckich wybijano wizerunek sowy; dlatego powiedzenie noctua yolat (tac. 'sowa fruwa') znaczyło w prze­nośni: pieniądz zmienia właściciela, ktoś bie­rze łapówkę.

Jako ptak mądrości sowa jest też wyobra­żeniem nauki, nocnych studiów, jasnowi­dzenia i proroctwa. Askalafos, syn Acheronu, ..widzący w mrokach Podziemia", który świadczył przeciw Persefonie, że zgryzła pestkę granatu (co skazywało ją na miesz­kanie w Hadesie), za karę został przez nią, albo przez jej matkę, Demeter. zmieniony w sowę (Metamorfozy Owidiusza 5, 538). Ptak Ateny jest wyobrażeniem wiedzy racjo­nalnej (w przeciwieństwie do wiedzy intui­cyjnej reprezentowanej przez orła), a także wiedzy tajemnej, gnozy. Sową Ateny nazy­wano zapewne puszczyka (sowę puszczyka, lelka, sowę lelka, sowę rdzawą, zgrzytacza), ptaka cichego, zdumiewająco nieruchomego, o fascynującym wzroku, z wielkim hałasem napastowanego (gdy pojawi się w dzień) przez drobne ptactwo, także przez gawrony. Widziano w nim towarzysza czarownic i przy­bijano go do drzwi stodoły, aby sparaliżo­wać diabła, który często objawiać się miał jako puszczyk; w Polsce takie egzekucje zda­rzały się nierzadko jeszcze w połowie XX wie­ku.

Sowa była atrybutem Asklepiosa, więc także medycyny; dla chrześcijan — nauki świeckiej w przeciwieństwie do teologii re­prezentowanej przez krzyż. Od antyku do czasów nowożytnych utrzymuje się jej zwią­zek z muzami, literaturą i filozofią. „O Gre­cjo, ciebie że kochano widzę... i w Sokra-tejskiej sowie z ócz brylantem" pisze Norwid w Promethidionie (Bogumił 261).

Sowa — ptak śmierci. W starożytnej Babi­lonii krzyk sowy w nocy rozumiano jako krzyk kobiety zmarłej w połogu, płaczącej po swym dziecku. W micie greckim była wyrazi­cielem parki Atropos, która przecina nić życia ludzkiego. Była też ptakiem nimfy Kalipso, której wyspa, Ogygia, pełna była symboli śmierci, a więc sów, sokołów, kor­moranów oraz topól. Sowa należała też do

<br style="" clear="all"> bogini świata widm, Hekate, gdyż gniazda sowy cuchną padliną, bo żywi się myszami związanymi z nocą i śmiercią. Była ptakiem śmierci, bo najgłośniej huka w listopadzie, miesiącu śmierci; ptakiem widmowym, bo la­ta bezszelestnie w nocy. „To puszczyk zahu­czał, złowrogi ten stróż nocny, który groźnie woła Dobranoc!" (Makbet 2,2 Szekspira, tł. J. Paszkowskiego). Wołanie sowy tłumaczo­no też: ,,pójdź, pójdź (tj. w dołek pod koś­ciółek)". „Złowróżbna sowo ruiny i śmierci!" (Henryk VI cz. l 4,2 Szekspira, tł. L. Uiricha).

Sowa — zła wróżba. Przysłowie: Sowa na dachu kwili, komuś umrzeć po chwili. W Me­tamorfozach Owidiusz (6,431), opisując kosz­marną historię Tereusa i Prokne, mówi o ich weselu, że „Eumenidy posłały ich ślubne łoże, a na dachu usiadł złowróżbny puchacz — pod jego auspicjami zostali małżeństwem", mó­wiąc zaś o kazirodztwie Mirry (10, 453), informuje: „Pogrzebowy puchacz trzykrotnie uczynił omen śmiercionośną pieśnią". Wśród dziwnych zjawisk zapowiadających śmierć Cezara: „Wczoraj w samo południe sowa siadła na rynku pohukując i kwiląc" (Juliusz Cezar 1,3 Szekspira).

„Sowa była córką piekarza" mówi obłąka­na Ofelia (Hamlet 4.5 Szekspira); według dawnej legendy córka piekarza przemieniona została w sowę, gdyż odmówiła chleba dźwi­gającemu krzyż Jezusowi

-----------------------------------------------------------

Słownik Symboli Władyslawa Kopalińskiego

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzięki za ten post o sowie ,uświadomiło mi to moją wyostrzoną świadomość ,moje umiłowanie mądrości ( od filozofia ) i piękna ,dar jasnowidzenia i duża aktywność nocna i o zmierzchu

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.