Szept

Anioł też człowiek

14 postów w tym temacie

Anioły jak to anioły, maja skrzydła, aureole i pewnikiem długie, zwiewne szaty do samej ziemi. Chadzają za nami krok w krok z szeroko rozpostartymi rękoma, aby w razie, czego złapać nas i nie pozwolić się potłuc.

Jeśli zaś mamy do czynienia z aniołem wyżej postawionym, w randze archanioła czy innego potężnego, zwykle jest to albo waleczna postać z mieczem i lśniącej zbroi, lub lekko zniewieściała, objawiająca coś?

Tak w każdym razie najczęściej przedstawia się anioły na obrazach czy w ikonografii. I tak one na trwałe zakorzeniły się w naszych umysłach.

Jednak czy one tak wyglądają naprawdę?

Anioły to przede wszystkim potężne istoty duchowe, które jako składające się z czystej i subtelnej energii mogą w zasadzie ukazywać się nam w dowolny sposób. To, jak je widzimy, zależy tylko od nas i? od aniołów, bo te nie dość, ze pokazują nam się jak tego my chcemy, to jeszcze często tak, byśmy się albo nie przestraszyli albo? uwierzyli, że to one. Być może właśnie, dlatego, najczęściej pokazują się nam tak, jak oczekujemy przyzwyczajeni do tysięcy ich wizerunków w Kościołach czy nawet na obrazkach rozdawanych po Kolendzie.

A czy anioł lub archanioł nie może wyglądać inaczej?

Otóż może. Moja dobra znajoma nie widzi Archanioła Gabriela inaczej jak w stroju harleyowca, jak wygląda inaczej, znaczy, że nie on. Ja sama ?ubieram? go w jeansy i białą koszulę, a kolega woli go widzieć z gazetą w dłoni i w okularach.

Wszystko, więc zależy od naszej wyobraźni i kreatywności. Ale nie tylko, bo są pewne cechy niezmienne. Np. Archanioł Rafał. Brązowe jak ziemia włosy i oczy w kolorze kasztanów. Znajomi tez widzą go podobnie, choć czasem w różnych strojach i miejscach. A niedawno jak szukałam Jego wizerunków w necie, zauważyłam, że bardzo wielu widzi go właśnie w tych brązowych barwach oczu i włosów.

Tak czy inaczej opiekunów i inne anioły widujemy, jak nasz umysł to chce pokazać i jak one same chcą nam się pokazać.

Kolejna sprawa to postrzeganie aniołów, jako świetlistych, pełnych chwały, łagodnych osobników (znowu w zwiewnej szacie). Tym samym jakoś ciężko dopuścić nam do siebie myśl, że nasze anioły mogą mieć też inne emocje. Bardziej ludzkie bym powiedziała. A dlaczego nie? Przecież anioł też człowiek, może mieć gorszy dzień, może zakląć (niektóre potrafią tak, ze i szewcy by się nie powstydzili), może kochać, śmiać się, złościć? Fakt, ze nie oceniają nas, postrzegają nasz świat i ludzi przez pryzmat miłości Bożej, nie znaczy, ze czasem nasze zachowania nie sprawią, iż poślą spojrzenie do nieba mrucząc: ?Boże Ty widzisz i nie grzmisz?. I tylko ich duchowa, świetlista natura sprawia, ze z anielską cierpliwością rodzica wciąż przy nas są, opiekują się i pomagają, uczą nas, z empatią rozumieją nasze troski.

Ja od jakiegoś czasu postrzegam anioły, jako bardzo ludzkie, z ich upodobaniami (znam dwa, co lubią oglądać TV i pasjonują je gry komputerowe, jednego, co by z lasu nie wychodził, a jednego, co lubi tańczyć), radościami i całkiem ludzkimi smutkami i troskami. Niestety tych ostatnich to głównie my im przysparzamy, choć zapewne i ich anielskie sprawy też łatwe nie są. Ot choćby ta odwieczna wojna mroku i światła, też pewnie czasem spędza im sen z powiek (myślę, ze anioły czasem jednak sypiają).

Szanujmy i kochajmy naszych skrzydlatych przyjaciół, nawet, jeśli nie zawsze dane nam jest ich widzieć. I nie ograniczajmy się do postrzegania ich według schematów i wzorców. Bo anioł to też człowiek.

kobieta_na_dachu_anielica.jpg

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Anioły, czy mają skrzydła, aureole, czy widzimy je w zwiewnych strojach czy jako wojowników, czy to takie ważne?

Moim zdaniem nie ważne jak wyglądają, ważne że jest, że towarzyszą nam w każdej sekundzie naszego życia, że przekazują nam prawdę, z której my zwykli śmiertelnicy powinniśmy wyciągnac nauki.

Chwilami mam wrażenie, że anioły są bardziej człowiecze niż my sami... i na pewno nie lubią jak się je przedrzeźnia i wymyśla się im zdrobnienia. Czy to nie jest takie ludzkie? ;)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Masz rację, ja jednak chcialąm też powiedzieć tym postem, że nie odmawiajmy aniołom człowieczeństwa, nie traktujmy ich jako niedostępne ikony, które ukazuja się i przychodzą do wybrańców. Nie, one przychodzą do kazdego, kto sie na nie otworzy

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

dokładnie tak, trzeba miec odwagę, aby móc szukac swojego stróża, a tym bardziej Archanioła...aby moc stanąć twarzą w twarz z nim. I przychodzą do każdego, a nie do wybranych, a jeśli ktoś nie jest gotowy na ich przyjęcie to nie zauważy tych subtelnych energii i zawaluowanych znaków, które nam przesyłają... a jeśli już, jesteśmy gotowi na ich przyjęcie, to okazuje się, że przyszedł do nas najzwyklejszy człowiek, który chce nam coś przekazac...

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Przede wszystkim ich rasa jest starsza od człowieka i nazywanie ich człowiekiem jest jak najbardziej krzywdząca bo ludźmi nie są.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmm ja mam nieco podobne zdanie jak mój przedmówca. Tym bardziej, że ludzie czasem nie są ludźmi, zachowują się niczym maszyny bez uczuć. Wiem, co Szepcząca miała na myśli- nie traktować ich jak ikonę niedostępną dla zwykłych ludzi ale trzeba też pamiętać, kim oni są naprawdę. Nazywam ich po prostu Aniołami.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bóg to Bóg, a Anioły to anioły. Anioły przychodzą do nas i pokazują nam się w takiej formie, w jakiej gotowi jesteśmy ich przyjąc :)

myślę, że gdyby pokazały się nam jako energia bezkształtna, to mało kto by przypuszczał że ma kontakt z aniołem, a tak ową energię anielską, nasz umysł postrzega np. jako drugiego człowieka, z któego bije aura siły, miłości, dobroci i przede wszystkim wyczuwa się w nich ten boski pierwiastek :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kochani, nie róbmy z tematu poważnej dysputy. Wiadomo, ze anioł to anioł, człowiek to człowiek. Chciałam raczej ukazać to, ze nasze postrzeganie aniołów często wynika z 2000 lat tradycji chrześcijańskiej (dla Żydów jeszcze dłuzej). Tymczasem te wysoko rozwinięte istoty duchowe maja jak my swoje emocje, swoje sprawy, swoje radosci i smutki. Nie ukazuja się tylko wybrańcom, ale wszystkim gotowym ich przyjać do swego serca.

Anioły to wysoko rozwinięte istoty duchowe, występujace w każdej kulturze, pod różnymi nazwami. Ale to nie bogowie, nie bóstwa i nie duchy natury, bo to są inne (łatwe do zauważenia w energetyce tych istot) istoty. Bóstwa to bóstwa, często są egeregorami lub nawet poteżnymi myślokształtami, jednak wiele z nich to również poteżne istoty duchowe przynależne jednak do Ziemii, tak jak duchy natury. Anioły z kolei nie sa przynależne tylko do Ziemi. W zasadzie tylko część z nich tu bywa, wiele woli (lub musi) być w innych wymiarach, innej przestrzeni lub nawet w samym Absolucie.

Powyższy artykuł napisałm dlatego, by przedstawić innym po pierwsze mój punkt widzenia, po drugie włąsne doswiadczenia, po tzrecie zwrócic uwagę na fakt, ze nie tylko my ludzie mamy emocje. Inne istoty duchowe, takze anioły, nie są ich pozbawione.

Tytuł zaś miał byc z lekkim przymrużeniem oka i na pewno nie próbowałam ukazać faktu, ze anioł to to samo co człowiek. No chyba, ze anioł ucieleśniony, ale to inna historia, zreszta juz tutaj poruszana na forum.

Z doswiadczenia i obserwacji własnej wydaje mis ie też, ze im wyższa duchowo istota, tym więcej emocji, choć i panowanie and nimi większe.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 31.10.2010 o 11:28, ElohimMihael napisał:

Przede wszystkim ich rasa jest starsza od człowieka i nazywanie ich człowiekiem jest jak najbardziej krzywdząca bo ludźmi nie są.

Istoty wyżej rozwinięte duchowo , ludźmi ne są ,bo są  Nad-ludźmi , Bogami Wcielonymi ,Czy rozwiniętymi duchowo ludźmi ,mistrzami duchowymi.  ,a powielanie stereotypów artystycznej ,kreatywnej wyobraźni , poszczególnych pokoleń od początku świata ,jest bezsensowne  ,śmieszne i głupie .

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 31.10.2010 o 11:34, Vanilia22 napisał:

Hmm ja mam nieco podobne zdanie jak mój przedmówca. Tym bardziej, że ludzie czasem nie są ludźmi, zachowują się niczym maszyny bez uczuć. Wiem, co Szepcząca miała na myśli- nie traktować ich jak ikonę niedostępną dla zwykłych ludzi ale trzeba też pamiętać, kim oni są naprawdę. Nazywam ich po prostu Aniołami.

Bóg ,Anioł ,Archanioł ,wszystklo jedna bzdura ,bo one nie istnieją gdzieś tam ( chyba że ktoś ma chorą i bujną  wyobraźnię i psychikę , jak całe  wierzenia i religie  ) ,to wszystko ,to fazy ,etapy rozwoju ducha /duszy w człowieku ,a żeby lepiej nadać rangę poziomowi ,takie też nazwy się przyjmuje - Roślina , Zwierzę ,Głodne Duchy ,Demony , Człowiek ,Anioł ,Archanioł ,Bóg ,Umysł Oświecony (Buddyczny ,Świadomość Chrystusowa . )

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 31.10.2010 o 10:24, Gość napisał:

dokładnie tak, trzeba miec odwagę, aby móc szukac swojego stróża, a tym bardziej Archanioła...aby moc stanąć twarzą w twarz z nim. I przychodzą do każdego, a nie do wybranych, a jeśli ktoś nie jest gotowy na ich przyjęcie to nie zauważy tych subtelnych energii i zawaluowanych znaków, które nam przesyłają... a jeśli już, jesteśmy gotowi na ich przyjęcie, to okazuje się, że przyszedł do nas najzwyklejszy człowiek, który chce nam coś przekazac...

Tak ,trzeba mieć odwagę ,by zagłębić się w siebie ,i odkrywać archetypy duchowej jaźni w swej nieświadomości - Boga ,bogów ,Demonów ,Aniołów ,Archaniołów ,i innych ,czy króliczej norze ,i wrócić do przytomności umysłu ( nie ześwirować ) /przebudzić się duchowo po takiej podróży .

Tu potrzebne jest naprawdę niezłe , wieloletnie doświadczenie praktyczne  ,w podróżach astralnych ,OOB ,Odmiennych Szamańskich Stanów Świadomości ,itp. czyli ogólonie rozwoju duchowego .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 31.10.2010 o 10:14, Szept napisał:

Masz rację, ja jednak chcialąm też powiedzieć tym postem, że nie odmawiajmy aniołom człowieczeństwa, nie traktujmy ich jako niedostępne ikony, które ukazuja się i przychodzą do wybrańców. Nie, one przychodzą do kazdego, kto sie na nie otworzy

Kto Się Na Nich Otworzy Głównie W Snach - Anioły ,Demony ,Złe I Dobre Duchy ,Szatan I Bóg .

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.