Witam, chciałabym poprosić o interpretację snu, a raczej3 snów, które najbardziej zapamiętałam. Na wstępie napiszę, że pamiętam prawie wszystkie sny, które mi się śnią. Tematem przewodnim jest moja ucieczka, strach. Zawsze uciekam przed czymś/kimś, strach, zło. Nie umiem tego opisać.
Pierwszy sen, który pamiętam jak dziś to: stoie przy oknie i patrzę na drogę, widzę mężczyznę, który zmierza do mojego domu i w pewnej chwili wiem, że ten mężczyzna to szatan, który idzie do mnie. Stoię jak sparaliżowana, próbuję krzyczeć, ruszyć się z miejsca ale nic nie mogę zrobić.Na tym się kończy. Było to ponad 10 lat temu. Po tylu latach znowu przyśnił mi się szatan, było to kilka tygodni temu. Tym razem miałam wykonać jakieś zadanie w pracy, wiedziała, że nie wykonam na czas, a było to coś ważnego, każdy oczekiwał, że tego dokonam i wtedy pojawił się szatan i powiedział, że mi pomoże jak podpiszę cyrograf i to zrobiłam. Ostatni sen, który również utkwił mi w pamięci (też w ostatnim czasie). Jestem małą dziewczynką mam około 10 lat, ubrana jestem w jasną sukienkę, mam blond włosy (jestem brunetką). Jest piękna pogoda, słońce świeci, idę drogą. Po lewej stronie mam wysoki mur, po prawej jest ściana drzew. W pewnym momencie wpadam na pomysł, że jak przeskoczę prze mur to szybciej dojdę do celu. Robię to. Znajduję się na trawniku ogrodu, przed sobą widzę w oddali dom raczej dworek. Zmierzam w jego stronę i pewnym momencie wiem, że tam jest zło, coś złego jest w tym dworku. Budzę się.
Będę wdzięczna za każdą interpretację.