Gość Sok ze skał

"Duchowość" Xzł+ VAT - bezcenne.

67 postów w tym temacie

Zastanawia mnie pewne zjawisko,mianowicie"duchowość za pieniądze".Głównie jeśli chodzi o Reiki,te wszystkie stopnie za 200zł itd.Dlaczego za 200 a nie za 300?Albo 150?Jak się to wylicza,na jakiej zasadzie?Bo kg ziemniaków to kwestia plonów,rynku zbytu,sporo jest czynników które na to wpływają ale jak wyliczyć duchowość?Cena za uduchowienie...ja tego nie pojmuję,uważam że duchowość jest bezcenna i płacenie za nią to parodia jej samej.Duchowość za pieniądze???Tzn co,jak zapłacę to mnie ktoś nauczy pomagać sobie i innym a jeśli nie mam pieniędzy to mogę zdychać?Horror

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To nie jest cena za uduchowienie ale za czas pracy, jaki nauczyciel poswięca uczniowiu. Nauczyciel też oplaca czynsz, robi zakupy i je. Płaci za media miejskie, za ZUS i odprowadza podatki.

Niektorzy traktują to jako prace dorywczą i utrzymują się z innego rodzaju pracy zawodowej. jednak ci, którzy naprawdę chcą pzrekazac dobrą wiedzę na temat Reiki czy popracowac z klientem przy uzdrawianiu, poswięcają na to spor czasu. I nie zwykle nie ma go już na prace zarobkową.

jest to więc normalne, ze za czas i usługę, np uzdrawinie kogoś, się płaci.

lekatrzowii się płaci, więc czemu nie uzdrowicielowi?

Za naukę jezyków obcych czy inny kurs się płaci, wiec czemu nie za kurs reiki, radiestezji czy litoterapii?

Ktos w koncu poświeca sowj czas, pieniądze na materiały (choćby wydrukowanie skryptów), odprowadza podatek i płaci ZUS.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie przekonuje mnie to co piszesz bo ja też muszę płacić podatki i trudniej jest mi na nie zarobić jako osobie chorej(teoretycznie)która potrzebuje lekarstwa by mieć siłę pracować.Co innego lekarz i tabletki a co innego energia.Tabletki się wytwarza w laboratorium to są koszty,a energią się dzielisz.

Mam rozumieć że jeśli nie zapłacę reikowcowi za zabieg to umrze z głodu i ZUSu nie zapłaci?Wychodzi na to że to ja mam zapłacić jego ZUS a na swoje opłaty zarobić w normalnej pracy,czyli mam robić na swój ZUS i na ZUS reikowca :) Nic z tego.Zarabia się w normalnej pracy a energia duchowa jest bezcenna.Kursy językowe są dla wszystkich,każdy może się uczyć nawet w domu,za darmo.Energia to co innego,trzeba mieć "dar".Potencjał ma każdy ja wiem ale to zupełnie inna sprawa.Na kursie językowym widzę to co jest mi przekazywane,mogę tego"dotknąć",energia nie jest materialna do tego stopnia by nią handlować jak innymi towarami.Skąd mam wiedzieć jaki rodzaj energii ktoś mi przekazuje i że w ogóle to robi?Tego się zweryfikować nie da chyba że się ma wiedzę i zdolności duchowe które aby zdobyć trzeba sobie wykupić.Wychodzi na to że jak zwykle materialne dobra są dla bogaczy a duchowe dla bogatych,dla kontrastu wink.gif

Gdybym to ja miał udzielać np inicjacji to robiłbym to za darmo albo wcale.Jakakolwiek pomoc związana z ezoteryką czyli wróżby,leczenie,usuwanie klątw itd itp za którą trzeba płacić,kojarzy mi się z katolickim klerem i ich odpustami za pieniądze,"święte"obrazeczki i reszta tandety na straganach w Częstochowie.

"Duchowość"dla snobów tak zwana.Mam więcej gadżetów jestem bardziej oświecony.Nie masz pieniędzy nie pójdziesz do nieba.

Skryptów nikt nie musi mi drukować,sam sobie wydrukuje za 10gr(albo za darmo po znajomości :) ),wystarczy że dostanę PDF na maila czy na płycie cd wink.gif

Pewnie już dawno zrobiłbym sobie kurs reiki żeby pomagać sobie i innym ale wiesz,1000zł za za te wszystkie stopnie...wolę opłacić ZUS i kupić coś do jedzenia i poczytania.Za mnie ZUSu nikt nie płaci i nie wyobrażam sobie że ktoś kto przychodzi do mnie po pomoc musi najpierw zapłacić moje podatki.

Jeśli ma raka to pewnie zapłaci ze strachu,to jest wykorzystywanie a nie pomoc,żerowanie na cudzym nieszczęściu.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Na kurs reiki moze iść każdy jak na kurs językowy, tu nie tzreba miec daru tylko chęci.

Nie sądze by jakiś reikowiec odmówił pzrekazu energii osobie chorej, ale wybacz, jesli płaci się lekarzowi za jego czas, i placi się jego zus i swój zus to dlaczego nie uzdrowicielowi? Zielarze, bioenergoterapeucie, reikowcy, riadesteci, inni.. Oni wedlug Ciebie są instytucją charytatywną, nie zainwestowali w naukę, reiki zrobili za darmo, wahadla mają gratis, zioła sypia im się jak manna z nieba. Nie wspomne o cenach olejków aromaterapeutycznych. Ale nie aromaterapeuta ma dac ci to za darmo bo jestes zestresowany i trudniej ci zarobic, ale jzu w salonie kosmetycznym za to samo, bo tez jestes zestresowany, zabpłacisz z radością, bo im się nalezy uzdrowicielowi nie.

Ja juz nie mowię o wymianie energetycznej, ale jakos w naszym swiecie się przyjęło, ze za usługi i poswięcony czas sie płaci. Ty masz trudniej w zarobieniu bo jestes chory ale uzdrowiciel ma pracowac 8 godzin w "normalnej:" pracy a następne 8-10 zajmowac się pacjentami takimi ja ty, za darmo, bo oni są chorzy. Ale lekarzowi za nadgodziny zaplacisz bo on tabletki wypisuje.

A co z kursami? czy jesli nauczyciel reiki poswięca weekend na to by kilka osob stalo sie reikowcami 9zdrowych osob) to tgez ma to robic za darmo, bo to jest duchowosc i energia?

Kiedys uzdrowicielom przynosilo się jedzenie, potzrebne rzeczy do domu, materiały na ubrania, drobne monety, co kto miał. Szamanów utrzymywalo ich plemię lub wioska, wędrownych uzdrowicieli przyjmowano pod swój dach, zaweniano strawę i nocleg. I to była forma zarobku.

Dzis placi się pieniądzem, choc nie tylko. Znam szamana co jak nie masz pieniedzy to za garnc dobrego ssmalcu domowej roboty zrobi co tzreba. ja sama nie raz pzrekazuję reiki za slowo dziękuje. Bo wiem, ze ktoś potzrebuje. moja Mistrzyni reiki nigdy nie odmawia pomocy i czasem za sama modlitwę zajmuje się chorym

I wiadomo, ze jak ktos nie ma pieniędzy lub ma ich malo to nikt mu nie odmowi pomocy bo nie zaplaci.

Ale uwierz, wlasnie Ci najbiedniejsi dają najwięcej w zamian. I nie tyylko pieniędzy.

Oczywiscie nie mówie o nadużyciach w duchowości gdzie ceny są nagle tak wygórowane, ze w zasadzie nikogo poza milionerami na to nie stać. nie tego nie pochhwalam.

Ale wiesz jelsi płacisz lekarzowi 100 zł za wizytę to czemu nie uzdrowicielowi te 50 czy 70 zł?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kto Ci powiedział że chodzę do lekarza prywatnie?Podatki płacę więc mam mieć opiekę zdrowotną zapewnioną"za darmo"tzn z podatków które płacę.

jesli płaci się lekarzowi za jego czas, i placi się jego zus i swój zus to dlaczego nie uzdrowicielowi?

Za miłość też płacisz?Za czas który poświęcasz drugiej osobie?Z czym Ci się kojarzy miłość za pieniądze?Z burdelem,i to jest bardzo piękny skojarzenie :D

Kiedys uzdrowicielom przynosilo się jedzenie, potzrebne rzeczy do domu, materiały na ubrania, drobne monety, co kto miał.

Pasożytnictwo jednym słowem.Ciekawe co się działo z uzdrowicielem gdy nie miał klientów.Umierał z głodu bo nie miał mu kto przynieś tego co miał wink.gif

Ciekawostka,Ci którzy przychodzili do uzdrowiciela potrafili się dzielić tym co mieli,uzdrowiciel nie potrafił się dzielić tym co miał,interesujące.

A co z kursami? czy jesli nauczyciel reiki poswięca weekend na to by kilka osob stalo sie reikowcami 9zdrowych osob) to tgez ma to robic za darmo, bo to jest duchowosc i energia?

Nie wiem co powinien zrobić,najlepiej niech zmieni pracę na lepiej płatną jeśli mu na ZUS nie starcza wink.gif a mówiąc serio,ja właśnie tak bym zrobił czyli za darmo i nie zastanawiałbym się czy reikowiec powinien czy nie powinien.Pewnie by mnie zaraz cała elyta zeżarła klątwami za to że im odbieram źródło utrzymania :D To chyba dobrze że nie jestem mistrzem reiki co nie?Dzięki mnie mistrzowie reiki nie chodzą głodni :D wink.gif

Czyli o czym się dowiadujemy właśnie?Ano że Soku to w zasadzie pożyteczny jest :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja powiem tylko tyle, że płacisz za czas jaki poświęca ci dana os. nie za energie, zresztą rzeczy które nic nie kosztują mają dla nas ludzi (większości) małe znaczenie.

Nie mniej jednak nie zawsze opłat musi być pieniężna.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Soczek, szukasz zaczepki, i takie jest moje zdanie.Nikt Ci nie każe korzystać z usług takich osób.A czemu idac do sklepu nie bierzesz towaru tylko płacisz? Zastanów sie co wypisujesz, bo tacy jak Ty to chyba maja problemy z samym soba, sa zawistni i zazdrosni,że sami nie potrafia w ten sposób zarobić.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dobra dobra wink.gif w takim razie odpowiedz mi,czy Twój mąż dostaje od Ciebie pod koniec roku rachunek?Za to że poświęcasz mu czas i energię żeby Wasz związek był zdrowy?Inwestujesz w związek i co z tego masz?W sumie tak,w zamian za miłość mamy dom i łatwiej nam ZUS opłacić bo płacimy wspólnie...no nic,idę sobie herbaty zrobić :D a ci ludzie dla których to czego nie kupią nie ma wartości,są zwykłymi materialistami którzy mogą o rozwoju duchowym pomarzyć.Wszystko by chcieli na pieniądze przeliczać,ja tego nie pojmywam :D jak wyliczyć korzyść jaką odniosę z tego że ktoś mi poświęci czas na "ureikizowanie"mnie?200zł ale dlaczego 200 a nie pińcet?Jaki jest przelicznik?Jak zbiory były słabe to cena za reiki będzie wyższa bo czynsz pójdzie w górę bo zawsze jak chleb drożeje to wszystko drożeje? wink.gif Europejska duchowość jest fenomenem.Cały okultyzm został zeszmacony gdy do nas dotarł i nie tylko on.Chciałbym żeby rozpoczął się kryzys taki totalny,zapaść finansowa,żeby banknotami można się było podetrzeć,ciekawe co by zrobili ci wszysscy dla których to czego nie kupią nie ma wartości??Pewnie by z głodu umarli bo już by nie było takiej możliwości że idziemy do super markjetu i robimy zakupy,a niech nas sąsiedzi widzą jak wracamy z tobołami,jacy my zamożni.Wtedy jedzenie nie było by atrakcyjne bo nie można by wydać na nie kasy jak dawniej,jedli by tylko ci którzy potrzebują jedzenia a nie świadomości że ono jest cenne bo kupione. wink.gif Idę po herbatę,chcesz też?Ciastka mam,chcesz?Sam robiłem :D Smacznego (jak zjesz to 200000zł,bo sporo czasu na przygotowania poświęcić musiałem,mój czas jest bezcenny dlatego cena symboliczna)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kornelia?Ty mnie tutaj zaczepki nie imputuj dobra?:D Ja rozmawiam a nie "zaczepkywam".Najpierw mi wmówisz ze zaczepiam a potem musze tracić czas na udowadnianie Ci że nie robię tego.Ale z Ciebie manipulantka wiesz? :D Wstydź się wink.gif

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mnie osobiście maz płaci kilka razy w roku w energie i czas poswięcona jego osobie. Zabiera mnie na romantyczne kolacje,sylwestra, ostatki ,andrezjki.Niestety nie ma nic za darmo :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

oczku idąc do lekarza płacisz mu wlasnie popzrez swoje ubezpieczenie. Z Twojej pensji odciągane są podatki oraz ubezpioeczenie zdootne, na usułgi medyczne. Więc placisz lekarzowi tyle ze nie bezpośrednio. O łapówkach nie mówię.

Poza tym nikt nie bedzie cię szykanował jeśli zostaniesz Mistzrem Reiki lub innym nauczycielm uprawnionym do uczenia ludzi regrisingu, bioenergoterapii, aromaterapii, ziołolecznictwa, czy inne, i robiś potem darmowe kursy i szkolenia. rob sobie. Tylko najpierw zostan mistrzem

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dobra dobra wink.gif w takim razie odpowiedz mi,czy Twój mąż dostaje od Ciebie pod koniec roku rachunek?Za to że poświęcasz mu czas i energię żeby Wasz związek był zdrowy?Inwestujesz w związek i co z tego masz?W sumie tak,w zamian za miłość mamy dom i łatwiej nam ZUS opłacić bo płacimy wspólnie...no nic,idę sobie herbaty zrobić :D a ci ludzie dla których to czego nie kupią nie ma wartości,są zwykłymi materialistami którzy mogą o rozwoju duchowym pomarzyć.Wszystko by chcieli na pieniądze przeliczać,ja tego nie pojmywam :D jak wyliczyć korzyść jaką odniosę z tego że ktoś mi poświęci czas na "ureikizowanie"mnie?200zł ale dlaczego 200 a nie pińcet?Jaki jest przelicznik?Jak zbiory były słabe to cena za reiki będzie wyższa bo czynsz pójdzie w górę bo zawsze jak chleb drożeje to wszystko drożeje? wink.gif Europejska duchowość jest fenomenem.Cały okultyzm został zeszmacony gdy do nas dotarł i nie tylko on.Chciałbym żeby rozpoczął się kryzys taki totalny,zapaść finansowa,żeby banknotami można się było podetrzeć,ciekawe co by zrobili ci wszysscy dla których to czego nie kupią nie ma wartości??Pewnie by z głodu umarli bo już by nie było takiej możliwości że idziemy do super markjetu i robimy zakupy,a niech nas sąsiedzi widzą jak wracamy z tobołami,jacy my zamożni.Wtedy jedzenie nie było by atrakcyjne bo nie można by wydać na nie kasy jak dawniej,jedli by tylko ci którzy potrzebują jedzenia a nie świadomości że ono jest cenne bo kupione. wink.gif Idę po herbatę,chcesz też?Ciastka mam,chcesz?Sam robiłem :D Smacznego (jak zjesz to 200000zł,bo sporo czasu na przygotowania poświęcić musiałem,mój czas jest bezcenny dlatego cena symboliczna)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jesli chcesz komus zapłacic więcej- to zrób to pewnie sie nie obrazi.Ja za karty mam tez stałą stawkę i za portreciki numerologiczne tez, ale sa osoby, którym robie to za darmo, a sa osoby od których wiecej biorę. Kwestia uznania.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

BONUS:Pytanie niespodzianka,taki mały ezoturniej :D Jestem bezrobotny-mogę być mistrzem reiki?

A-Taaa,pewnie,w LD można wszystko

B-"Tak ale"-tzn jak masz 200,300,500 zł na kolejne stopnie mistrzostwa.Jeśli nie masz to pozostaje Ci NFZ i ich mistyczne darmowe "srebrne" czyli rtęciowe plomby które po wypiciu gorącej herbaty rozsadzają Ci zęba i wracasz do lekarza który Ci oferuje kosztowne leczenie kanałowe z odbudową zęba za jedyne Dużo złotych.O tym czym jest rtęć lepiej nie mówić bo to takie przyziemne,takie mało mistyczne,takie materialistyczne wink.gif

Krótko mówiąc,inicjować to ja się mogę gdy ktoś to zrobi z potrzeby serca a nie portfela.Mistrzem raczej nie zostanę bo zarabiam za mało więc mistrzowie możecie się mnie nie lękać,nikogo nie będę inicjował za darmo,nie odbiorę Wam źródła dochodu wink.gif

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tu mamy pokazany przykład Polskiego Obywatela.

"Chcę za darmo, inaczej nie chcę i jest to złe jeśli nie jest za darmo. A no i przydałby się jeszcze jakiś gratis do tego"

Edytowane przez Syberiuska
1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Syberiuszka a Ty skąd?Z Zamundy czy faktycznie ze Syberyji ?:D Tak,typowy polski obywatel to człowiek z typowymi problemami finansowymi który musi medytować godzinami zanim zdecyduje na co wyda kasę,co tak naprawdę jest mu najbardziej niezbędne.

Może w Syberlandzie wink.gif jest normalnie,w Polsce godne życie zaczyna się od urzędnika państwowego,potem politycy,"duchowni"tak jest oni przede wszystkim żyją jak ludzie,nie wiedza co to znaczy nie mieć.Troche odrealnieni,żyją w chmurach,stąd zaszczytny tytuł"duchowny"czyli ponad ziemią,ponad normalnymi ludźmi :D Dalej kolega Phoen.Kolega Phoen jak zwykle uważa że ja nie przyjmuję :D a ja przyjmuję,ja tylko przedstawiłem swój punkt widzenia w nadzieji że ktoś mnie przekona że się mylę i co?Nikt mnie nie przekonał co nie znaczy że uważam się za nieomylnego.Po prostu to że ktoś gdzieś był na jakimś kursie i musiał płacić to jego problem.Miał kasę więc zapłacił czyli tak jak pisałem,masz kasę masz"duchowość"bez kasy możesz iść najwyżej na kursy w urzędzie dla bezrobotnych ;)Zrobić sobie kurs obsługi wózka widłowego albo zbieracza poziomek w sezonie ogórkowym.

Jeszcze raz powtarzam,rehabilitacja kończyn,nauka języków,prawo jazdy,taniec,śpiew,to wszystko jest materialne.Idę na kurs i mogę tego "dotknąć".Kupuję słownik,mam słownik,czytam,plamię herbatą itd :D a energia duchowa?Jak to przeliczyć na pieniądze?Bo czas ktoś poświęca,spoko,ja też bym poświęcił nawet całą noc i nie wystawiałbym za to rachunków a Syberiuszka mi mówi że ja typowo polski,zołza jedna :D :* Typowo polski byłbym wtedy gdybym sobie liczył za moje "dobre"serce.Wtedy było by typowo po polskiemu.

Gdyby większość "typowopolan"podchodziła do pieniędzy tak jak ja,wtedy Phoen by nie miał argumentu że ktoś,gdzieś pojechał na kursy za 1200zł :D

Ja nie pojadę bo mnie nie stać i tyle.Co mam ukraś żeby se zrobić inicjacje?A może poudaje senseja,zarobie 1000zł,inicjuję się autentycznie a potem jak ktoś mi powie że udawałem i że wyłudzałem to mu pomacham świstkiem przed nosem i powiem haja ninja usui wink.gif bo świstek to jest MOC!

Kolejna typowopolskość,papirecki,świstki,pieczątki :D Jeszcze tylko ramek brakuje żeby sobie ego paść jak rodzina przyjedzie,jak zerkną na ścianę,jak zobaczą te wszystkie drogie piecżatki i zaświadczenia..matko bosko kochano,co to się będzie działo.

No,tak jak mówię,ja tylko przedstawiam swoje zdanie,nikt mnie jak dotąd nie przekonał i nadal nie wiem co z Waszymi żonyma/mężyma?Dostają rachunek pod koniec roku za poświęcony im czas i miłość?Chcę wiedzieć,tak czy nie?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Soczku a moze zamiast biadolić jaki jestes biedny i bez kasy, zajmij sie jakąś pracą? Dorób do niej jakos uczciwie, np w chalupnictwie, albo przy roznoszeniu ulotek, czy zbiorze surowców wtórnych.

Bo na razie tylko narzekasz.

Albo załóz dzialalnośc gospodarczą i zacznij np wrożyć albo horoskopy stawiać. Zarobisz sobie i na kurs językowy i na kurs reiki.

Phoen uwiadomił Ci, że jak ktoś chce w jakimś zawodzie pracowac i być dobry, muis sporo zainwestować.

Lekarze też nie zostają lekarzami za friko. Za tym idzie ciężka praca, nauka i często nie mało pieniędzy na szkolenia zawodowe. Nie wspominajac o ksiazkach jakie tzreba kupić, opatach za akademiki, czesne za szkoły itd.

nie każdy student ma bogatych rodziców. Większośc na studia dorabia sobie w barach, w pizzeriach, jako sprzedawny w marketach czy w weekendy na stacjach paliw, targowiskach, roznosząc ulotki, pilnując dzieci. I jeszcze to potrafia pogodzić z ilością materiału do zaleiczenia na egazminach.

W zamian otrzymują wiedzę.

A reiki? Reiki to metoda uzdrawoania. otrzymujesz na seminarium nie tylko inicjację czyli inaczej dostrojenie do wibracji tej energii plus pewnośc ze korzystasz z reiki a nie czegos innego. Zostaje tez pzrekazana wiedza jak z tej energii korzystac, jak pomagac pacjentom, jakie z tego mog,ą płynać zagrożenia, jakie korzyści, na co zwrócic uwagę, jaakie mozna napotkac trudnosci itd, itp. To sa już namacalne i materialne rzeczy, tak jak język obcy posiadany w głowie a nie materialnym słowniku.

chcesz zrobic kurs reiki? Dowiedz sie ile kosztuje i zacznij sobie na to odkladac.

200 zł to jest kwestia oszczędzenia okolo 17 zl miesięcznie. Można uzbierac na surowcach wtórnych, ograniczeniu wydatków, oszczędnosci na mediach, czy rezygnacji z piwa lub słodyczy, jeśli ktos spożywa.

Tak więc, tu nie ma się co zasłaniac brakiem peiniędzy, bo oszczędzic zawsze się trochę da.

A jak chcesz taniej ale mniej pewnie i wolniej, to zacznij sobie medytowac nad dostrajaniem sie do wibracji reiki, i może pewnego dnia, jesli będziesz wytrwale dązył do oswiecenia, splynie na ciebie moc reiki i mzoe nawet objawią ci sie znaki. Przecież nikt z reikowców nie powiedział, ze to jest niemozliwe.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Szepcie?Ty mnie tutaj nie...wiesz co?Noo Wyobraź sobie że ja,człowiek,muszę jakoś dorabiać żeby z głodu nie "zdechś"dlatego właśnie(ponieważ wiem ile pracy kosztuje zarobienie głupiej złotówki)fascynuje mnie to że ktoś siadając ze mną przy stoliku w pokoiku,w sympatycznej spokojnej atmosferze,zgarnie ode mnie tyle forsy za którą ja musiałem wylać niewspółmiernie więcej potu,poświęcić dwa miesiące harówy i zdrowia,bo praca to jest ,jasne,ale warunki gorsze niż tragiczne.Ktoś poświęca mi czas,co z moim czasem?Ja nie poświęcam czasu?A dojazd?A powrót?A samo to że siedzę z tym który ma mi pomóc?Ten sam czas mógłbym poświęcić na bycie z rodziną bo np zwykle 12 godzin siedzę na dniówie żeby dziecka miały co jeść,proste?Ten ktoś zwyczajnie siedzi sobie w domu jak codzień,jeśli nie przyjadę to pieniądze na życie i tak będzie miał co nie?

Dwa:po energię przychodzą zwykle chorzy tak?Zdrowi nie przychodzą czyli bez ich pieniędzy,których nie wydają(bo są zdrowi i nie przychodzą na sesje energetyczne),da się żyć tak?No taaak :D Natomiast jak już się zjawi ten bidok schorowany to wreszcie jest kogo oskubać z piórek wink.gif zdrowego się nie da bo zdrowy nie przyjdzie.Czyli wychodzi na to że"pomaganie"to żerowanie na cudzym nieszczęściu,czy to jest etyczne?

Trzy:ładna pogoda dziś,pójdę na spacer do lasu i nałapię tlenu czystego za DARMO!

Cztery:Są rzeczy bezcenne tak?Za to że oddychamy nikt nam rachunków nie wystawia a mógłby,bo efekt cieplarniany,bo śmierdzi bo zęby nie umyte itd itp

Wyobrażasz sobie abonament na 30 wdechów w ciągu minuty?Dla mnie to absurd,taki sam jak"wyższe stopnie rozwoju duchowego"za pieniądze.

Zawsze gdy pojawiają się pieniądze kończy się duchowość i niech mnie ktoś przekona że się mylę,no proszę

Phoen uświadomił mi że mam rację :D bo mnie chodziło o to co próbuje mi uświadomić,czyli że mistrz duchowy to to samo co dentysta albo ..ginekolog :D

Co innego pracować z pacjentem w izbie przyjęć i paść go pigułkami materialnemi wink.gif a co innego energie,moce,duchowość,rozwój itd To że w Europie trzeba inwestować w "duchowość"to ja wiem doskonale i Phoen nie musi mi udowadniać że tak jest,ja twierdzę że to co jest jest CHORE!Ten chory stan potrzebuje Reiki :D trzeba mu zrobić oczyszczenie bo jak tak dalej pójdzie to tylko "bizmesmeni" będą nosić aureolkę.

Aha,odnośnie oszczędzania,Szept :D no ja Cię błagam,zaklinam,proszę...chcesz ciasteczko?(przekupiam nawet widzisz?)Jak możesz mówić o oszczędzaniu skoro większość ludzi ciągle żyje na kredyt? Oszczędzać?Znaczy co,odkładać sobie to co zostaje po spłaceniu rat i podatków? :>...a wiesz co?Ale jaja mówię Ci :D wiesz że większości osób nic nie zostaje po zapłaceniu rachunków za prąd?Mało tego,im brakuje połowy tego co już zapłacili żeby zapłacić całość i nie być dłużnym a Ty mówisz że można oszczędzać...Szept?Weź mnie do siebie,ja chcę do krainy gdzie da się odłożyć parę złotych Weź mnie weź!!Będę Ci prał,gotował,sprzątał ale weź mnie do tego Raju

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Soczku zdziwiłbys sie ile zdrowych i silnych osób prosi o Reiki.

zanim zaczniesz dyskutować dowiedz się może coś o samej metodzie reiki i czym to jest.

Poza tym mówimy tu o oplatach za duchowośc czy za reiki?

Bo jak cos to zmien temat i dzial postu.

Czepiłes się reiki. A czy rozwoj duchowy kosztuje? Czasem tak, czasem nie. Mozesz sobie chodzic na spotkania medytacyjne do Buddystów czy do Różokrzyża na spotkania z duchowością. Nie zabulisz ani grosza ani nawet VAT.

I zamiast zazdrościc innym tego, że zarabiają więcej, moze sam zastanów się w ramach rozowuju duchowego, czego tak naprawdę chcesz? Bo mściwość, chciwość i egozim z duchowością niewiele maja wspolnego.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Własciwie to nie wiem czemu tak się trzymamy tego reiki,coś wspomniałaś wcześniej a ja się uczeiłem niepotrzebnie bo faktycznie chodzi mi o duchowe umiejętności,czyli również reiki a nie TYLKO reiki.Ogólnie to o co mi chodzi od poczatku można by streścić tak:jeśli mogę to pomagam za darmo,jeśli nie mogę to nie pomagam wcale,a kiedy chcę zarabiać to ide do pracy.

Nie każę sobie płacić za"pomaganie",wstyd by mnie było brać pieniadze za"przyjaźń/pomoc/dobro/wspóczucie".

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
tak:jeśli mogę to pomagam za darmo,jeśli nie mogę to nie pomagam wcale,a kiedy chcę zarabiać to ide do pracy.

Nie każę sobie płacić za"pomaganie",wstyd by mnie było brać pieniadze za"przyjaźń/pomoc/dobro/wspóczucie".

A powiesz to samo lekarzom? Przecież składali przysięgę Hipokratesa, wiec nie powinni brać pieniedzy za pomganie w powrocie do zdrowia, prawda?Przecież moze sobie dorobić w urzędzie a w szpitalu po godzinach urzędowania niech przyjmuje i leczy, skoro takie jego powołanie.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z lekarzami "od tabletek"jest zupełnie inaczej i też uważam że to skandal że płacąc podatki muszę mieć jeszcze kasę dodatkową na leczenie prywatne ale wiesz,co innego koncerny i biznesy a co innego duchowa energia.W koncernach nie ma miejsca na duchowośc,co innego gdy ktoś chce być mistrzem duchowym i zachowuje się jak biznesmen z korporacji.Rozumiesz?Duchowość jest bezcenna.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

nie płaci się za energię duchową, tylko za skutek. =oszczędzona kasa na: rozwodzie, lekach, dragach/alko, etc. etc.

to naprawdę da się przeliczyć.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wszystko się da,ja wiem,dla trudnego nic chcącego :D Ja bym nie wziął kasy za pomoc i tyle,nie umiałbym ale wiem że są tacy co potrafią dokonać cudów wink.gif i np brać za pomoc "ręcyma które leczą".Dragi,rozwody,ogólnie życie,pozwolę Ci żyć szczęśliwie,umożliwię Ci to tylko mi zapłać :D brrr.Będę Twoim przyjacielem tylko nie zapomnij wziąć portfela gdy do mnie idziesz w odwiedziny bo zamiast siedzieć z Tobą przy herbatce,mógłbym przyjąć kogoś kto zapłaci za moje dobro :D To już lepiej Ty mi zapłać i nie będę miał do Ciebie żalu wink.gif Muszę zrobić cennik dla swoich znajomych najwidoczniej.Mój czas który im poświęcam jest przecież cenny i co to za marnowanie mojego czasu?Co to ma być?Zaraz mi tutaj na tacę przy wejściu rzucać,już.Uśmiech 30zł,wysłuchanie 10-50(w zależności o czym mam słuchać).Miłość...to jest ciężka sprawa,za miłość to już kwestia kilku tysięcy,faceci wyłącznie platonicznie :D miłość braterska 1500zł,miłość kumpelska 1000zł.Z kobietami dochodzi czynnik typu dziecko,to czasochłonne jest więc w zależności czy chłopiec czy dziewczynka,alimenty od 9000 do 15000 zł.Ja nie mam czasu na jakieś relacje z drugim człowiekiem bo ZUS trza opłacić :D Moja miłość jest wielka i nie każdego na nią stać XD bo moja miłość jest prawdziwa,a gdy pokocham za darmo to kto doceni moje uczucie?No kto? wink.gif

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

o cholera, aż musiałam zalogować się awaryjnym hasłem. Sok czytam Ciebie i płacze ze śmiechu w sensie pozytywnym :D Zrobiłeś niezłą parodie choć nie każdy jest na tyle zdystansowany żeby wziąć to "pół żartem pół serio" szkoda.

Jesteś też trochę niedoinformowany. Są mistrzowie którzy reiki inicjują za darmo, wiem bo miałam taka możliwość a "zapłatą" miała być szczera chęć i powołanie, chęć rozwoju drogą REIKI.. To była najlepsza zapłata.

Z drugiej strony jak sobie tak to przemyśleć. Bezinteresowność nie jest obowiązkiem obywatela wiec skoro Mistrz Reiki uważa się za zwykłego zjadacza chleba, obywatela odprowadzającego podatki, będącego takim samym pracownikiem jak reszta ma prawo brać pieniądze za "prace"

brak bezinteresowności Mistrzów Reiki jest usprawiedliwiona wg mnie (prawo dżungli).. Jednakże nie jest to już rozwój duchowy. Jest to porpostu życie przeciętnego Kowalskiego. To nic, że Mistrz posługuje się energią miłości.. To nie czyni go wysoko rozwiniętym.. Energia miłości płynie w każdym z nas, zależy JAK będziemy się nią posługiwać. DO JAKICH CELÓW wykorzystywać. Czy do celów zarobkowych czy pracy nad sobą itp.

Mamy wolną wolę. Wiec Każdy Mistrz może słać energie miłości i brać pieniążki za nią.. (paradoks?) i rozwijać się duchowo, bo np oddawać pieniążki osobą potrzebującym.

dlatego mysle, ze rozwój duchowy jest za darmo :D Chociaż pewnie jeszcze wiele z nas zapłaci gruba kasę po to żeby na końcu stwierdzić, iz żadne eksplozje energii w ciele energetycznym, czy milion kursów i talizmanów nie są bezpośrednio przyczyną dzięki której stajemy się coraz to bardziej "uduchowieni" . . .

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
nie każdy jest na tyle zdystansowany żeby wziąć to "pół żartem pół serio" szkoda.

Szkoda,też mnie to martwi ale co zrobić,mistycy zazwyczaj maja mroczne miny żeby klimat robić wink.gif i zapominaja o poczuciu chumoru.Phoen na ten przykład to mnie już znienawidzieć zdążył chyba :D Brać od bogatych by dać biednym...no to ja mam lepszy pomysł,nie chce nic od niego,żadnych pieniędzy,sam se zarobie,on zamiast mi płacić niech nie każe płacic mi za inicjację :D a ja jestem dobry,zaraz polece i inicjuję trzystu co by mistrzowi memu ulżyć,zeby te 300 osób nie musiało już do niego przychodzić bo ich nauczę jak się leczyć samemu tylko najpierw musze mieć możliwość,potrzebny mi pakiet gestów wink.gif a nie stać mnie :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Brać od bogatych by dać biednym...no to ja mam lepszy pomysł,nie chce nic od niego,żadnych pieniędzy,sam se zarobie,on zamiast mi płacić niech nie każe płacic mi za inicjację

raczej są ważniejsze sprawy niż inicjacje reiki tym bardziej dla osób które ledwo wiążą koniec z końcem.

no ale jak ktoś już taki zdesperowany jest to trudno :D Niech odda ostatnie pieniądze na inicjacje reiki, niech wyrosną mu skrzydła i poleci do Nieba, zdala od tej materialistycznej Ziemi gdzie trzeba płacić podatki, jeść i pić.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Gdyby nie pewni Fenicjanie rozwój duchowy pewnie trzymał by się kategorii "coś za coś" - ja Ciebie nauczę tego, Ty mi pokażesz coś innego, lub nauczę Cię tak o. Jakby nie było czy wymiany czy pieniądze wszystko jest pewnego rodzaju wynagordzeeniem za czas i wiedzę, nie za sam rozwój. To coś jak studia.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.