Dreamer

Kreatywni
  • Zawartość

    79
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Dreamer

  1. Karty pokazują, że jest szansa na to abyś pojechała na wakacje, powinnaś rozważyć opcje które wcześniej nie były brane pod uwagę. Warto byłoby zaplanować je wraz z bliskimi osobami oraz warto aby wzięła pod uwagę zwiększenie budżetu przeznaczonego na wyjazd. Pozałatwiaj wszystkie swoje obecne sprawy, ponieważ na wyjeździe niedokończone rzeczy mogą nie dać ci się zrelaksować. Zapamiętaj tak naprawdę to czy gdzieś pojedziesz zależy od tego jak podejdziesz do organizacji wyjazdu, karty doradzają, że jeżeli prędzej zaczniesz planować tym taniej wyjedziesz. Jeżeli chodzi o poznanie kogoś, to jest szansa jak najbardziej, ale to byłaby znajomość na zasadzie wakacyjnej miłości, ponieważ na dłuższą metę nie byłabyś z tej znajomości zadowolona. Karty doradzają ci abyś nie podejmowała gwałtownych decyzji, abyś była bardziej zrelaksowana, abyś więcej podróżowała w miarę możliwości. Nie zrażaj się tym, że coś miałoby pojawić się na krótko, bo nawet chwila radości, może pozostawić miłe wspomnienia na wiele lat. Jeżeli chodzi o naprawdę stałego partnera tego który mógłby pojawić się na dłużej widzę za okres około trzech lat. Serdecznie dziękuje za pytanie! Pozdrawiam!
  2. Ja też ich nie dostaję
  3. Droga Kasiu, pokazuje mi się, że wasza relacje jest teraz niespokojna, emocjonalnie jesteś na niego bardzo otwarta, jednakże karty zaznaczają iż nie podobają ci się pewne jego zachowania. Masz tak zwane czarne myśli jeżeli chodzi o waszą przyszłość, masz wrażenie, że powoli się od siebie oddalacie. On natomiast uważa, że nie jest w stanie być z tobą w ścisłym związku oraz nie jest w stanie tworzyć z tobą dom rodzinny, jeżeli już macie ową własną rodzinę to karty zaznaczają iż nie czuje się on w takiej sytuacji bardzo komfortowo. Czuje się również niesłusznie przez ciebie oceniany. Jednakże uważa że jest szczęściarzem posiadając taką kobietę jak ty. Przyszłościowo są niskie szansę abyście byli parą, pokazuje mi się, że coraz bardziej będziecie sobie wytykać różne rzeczy z przeszłości. Powoli coraz bardziej będziecie się od siebie oddalać. Jeżeli trochę zwolniłabyś tempo w waszej relacji oraz gdybyś podchodziła do niej z bardziej pozytywnymi myślami to jest szansa na ożywienie waszej znajomości. Serdecznie Pozdrawiam!
  4. Jest szansa, że się odezwie tak mniej więcej za okres pięciu tygodni, jednak odezwie się żeby może przeprosić, może poprosić o powrót, jednakże będzie to się opierało na krętactwie. Nie daj się jemu zwieść ponieważ nie pokazuje mi się ciągłość w kontynuacji waszej relacji, oczywiście nie mogę zabronić ci mieć z nim kontakt, jednakże miej na uwadze, jak on się zachowuje oraz jakie są jego zamiary wobec twojej osoby. Karty doradzają również abyś nie traktowała wszystkiego co on mówi poważnie, on nie jest typem człowieka który dotrzymuje danych obietnic w takim świetle jakim to prezentuje. On jest typem człowieka który odezwie się wtedy kiedy potrzebuje, kiedy czuje się od kogoś zależny. Dlatego naprawdę bądź rozważna bo bajerant to on jest! Pozdrawiam Serdecznie!
  5. Karty pokazały, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy jest szansa na to, że znajdziesz nowego partnera, jednakże silnie zaznaczone jest to, że podświadomie nie wyobrażasz sobie innego partnera niż twój poprzedni. Karty silnie zaznaczają, że przez ten fakt wracania myślami do poprzedniego związku nie będziesz mogła w pełni cieszyć się nową znajomością. Zatem możemy pokusić się o kolejne pytanie co zrobić aby w nowej relacji było dobrze, przede wszystkim postaraj się mimo wszystko realizować swoje plany i marzenia oraz nie zadręczaj siebie myślami typu "tamto się popsuło i nie może być już lepiej" oraz "nic nie da mi takiego szczęścia jak to co przeminęło". Na sam koniec moje karty zaznaczają fakt iż przy nowym partnerze możesz zacząć coś nowego w swoim życiu, co wcześniej mogło wydać się nierealne. Jeżeli chodzi o wakacyjny wyjazd to szczerze mówiąc tego nie wiedzę, ponieważ sama ciągle zadręczasz się myślami wręcz obawami, czy bezpiecznie dojedziesz na miejsce, czy starczy Ci na to funduszy, a czy to powinnaś, czy sobie zasłużyłaś, a na samym początku to gdzie powinnaś pojechać i czy to jest dobre miejsce. Przez takie myślenie takie negatywne wizualizowanie sobie tych planów one nie mają szansy powodzenia, jeżeli zmieniłabyś swoje podejście i już teraz zaczęłabyś jakoś planować wyjazd, to wtedy możemy powiedzieć o powodzeniu. Owszem najpierw trzeba wszystko przemyśleć, ale jakby ktoś z boku spojrzał na twoje myśli to powiedziałby, że szukasz wymówki aby nie pojechać. Może sama tego do końca nie widzisz bo dla ciebie jest rzeczą naturalną analizowanie sobie każdego faktu oraz ocenianie prawdopodobnych szans, tylko że w tym przypadku nie widzisz innej strony medalu typu opalania się na słoneczku i wypatrywania za chłopcami, tylko tak jak wymieniłem na początku odpowiedzi. Tak więc karty na sam koniec doradzają ci abyś po prostu "coś w tej sprawie zrobiła, bądź ruszyła", bo samym myśleniem tego nie załatwisz. Przesłanie anielskie podpowiada ci abyś przede wszystkim oczyściła się z obaw i zadręczających cię myśli oraz abyś wyrzuciła z siebie wszelkie negatywne emocje po ostatnich przeżyciach. Warto abyś komuś się wyżaliła/opowiedziała o wszystkim co miało miejsce lub co cię męczy co cię boli, bo duszenie w sobie nadmiernych emocji w twoim przypadku szczególnie nie służy. Dziękuje serdecznie za pytanie w razie jakiś niedomówień wątpliwości możemy jeszcze wgłębić się w ten temat. Pozdrawiam
  6. Ja również, bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo serdecznie dziękuje za dzisiejsze spotkanie, było tak jak poprzednio bardzo interesująco, cieszę się, że mogłem poznać naszych forumowiczów jak również osoby spoza niego. Szepcie dla ciebie serdeczne podziękowania za zgarnięcie mnie z dworca, za chodzenie po zabawkowych, za białe misie xD oraz za ten humor, uśmiech i ciepłe przyjęcie ^.^ Kolejne podziękowania dla Vanili za tą kawusię, za te łaskotki, za tą pizze zrobioną w zepsutym opiekaczu halogenowym oraz za odstawienie mnie na pociąg. Na końcu chce podziękować bardzo bardzo serdecznie Duchowi, on już wie za co..... :D Do zobaczenia w sierpniu mam nadzieję, że będzie nas jeszcze więcej (ah pomarzyć można).
  7. Spotkanie już jutro, jak tam nastroje? Ja się cieszę jak zawsze, szkoda tylko, że nie będzie kilku osób. Jednakże cieszę się, że poznam tych których nie było w czerwcu. Jeszcze raz zapraszam i życzę przyjemnej podróży przyjezdnym! Do jutra!
  8. Ja oczyszczam karty układając je w kolejności, następnie staram się przy pomocy wahadełka przekazać im swoją energię, oraz uspokoić je (karty). Następnie rozkładam je w wachlarz obrazami do siebie i mówię jak chcę z nimi pracować. Nie patrzę na jakieś konkretne terminy oczyszczania, ponieważ to zależy od własnych potrzeb, czasem dwa lub trzy pytania i trzeba znowu je oczyścić. Ważne jest to aby zadziałać na swoją psychikę, że karty są oczyszczone. Bo czasem nieładnie układa się współpraca z kartami kiedy je oczyściliśmy ale gdzieś tam mamy wątpliwości itp. Sposobów na oczyszczanie jest dużo, ale warto mieć te własne i sprawdzone, tak jak przepis na pierogi lub zupkę :D
  9. A ja de facto zacytowałem Kuanan xD
  10. Odnosiłem się do słów Kuanan, trzeba czytać cały wątek a nie tylko ostatnie posty
  11. Ja osobiście uważam, podkreślam słowo osobiście, że karty tarota jako odbicie naszej duszy oraz obraz naszego życia nie są związane z jakimś Władcą czy Bogiem. Tarot mówi o życiu, problemach, przyjemnościach, jednakże sam w sobie nie mówi nic typu "Władca Tarota Tak Ci Wskazuje". My posiadając karty mamy nad nimi kontrole oraz obowiązek dbania o nie. Możemy zauważyć, że na kartach anielskich są przedstawione anioły i to od nich pochodzą. Na kartach tarota najczęściej pojawiają się ludzie, owszem są talie na których są smoki oraz elfy, mogą być im poświęcone co nie znaczy, że są one ich Władcami czy Bogami. W żadnych książkach nie znajdziemy informacji, że karty tarota potrzebują aby czcić ich Władcę czy coś w tym rodzaju. Jednakże warto mieć szacunek do ich energii oraz przekazywanych przez nich wartości. Ale podkreślam to tylko moja opinia....
  12. Ja osobiście pracuję z przesłaniami anielskimi, które może nie są czysto anielskie, ale za to mają bardzo bogate wartości w sobie. Czasem jedno przesłanie, trafia bardziej do ludzi niż rozkład kart tarota. Takie przesłania zawsze mówią o rzeczach o których często zapominamy, które są częścią naszej codzienności. Nawet jak na jakiś kartach jest Lucyfer czy Szatan. Nie musi to zaraz oznaczać, że będziemy się smażyć w piekle. Takie karty które wydają nam się "negatywne" też mają za zadanie nauczyć nas czegoś w życiu, bo jak dobrze wiemy nie zawsze jest ono słodziutkie i piękniutkie. Trzeba również mieć dystans do tego co mówią nam karty i nie traktować ich dosłownie. Mimo tej świadomości dużo ludzi popełnia ten błąd. Ale się rozpisałem xD Zapamiętam ten fragment xD
  13. Zgodzę się z tym, nawet nie mówiąc już o śmierci ale, dużo osób robi na złość i próbuje udowodnić, że wróżka się myli, dlatego zawsze warto mówić ludziom, że to tylko proponowana przyszłość na dzień dzisiejszy. Przyszłość zmienia się nawet pod wpływem małej decyzji przez nas podjętej. Dlatego tym bardziej śmierć nie jest przewidywalna!
  14. Zgadzam się mięso w szczególności rozprasza naszą koncentrację i energię szczególnie potrzebną do sprecyzowania takich rozkładów.
  15. Sama Pani Wielebna Zielebna to zauważyła i powoli się wycofuje chociażby swoimi wakacjami z Alicją. Traci swoją osobą zainteresowanie i na pewno daleko swoim postępowaniem nie zaleci. Mimo masowej produkcji, Pani Alicji zabrakło pomysłu i sprecyzowania się w świecie ezoteryki, nie wspominając o wysokich cenach jakie oferuje oraz moim zdaniem bezczelne komentarze byle tylko zaskarbić sobie Nowych Ezoteryków. Wmawianie, że poznanie ezoteryki, nauczenie się jej, jest tylko u niej itp. to po prostu obraza dla świata i ludzi Ezo którzy nie popierają tego rodzaju praktyk.
  16. Wielebna Zielebna xD Dobrze powiedziane, zajmuje się głównie ilością a nie jakością. Teraz przeglądałem temat o wczasach jakie oferuje i napisała tam, że Tarota, run i innych praktyk ezoterycznych nie da rady nauczyć się przez internet przy czym zapraszała na kurs który jest nie ukrywając kosztowny. Jako tarocista mogę powiedzieć, że w poznawaniu kart liczą się przede wszystkim własne odczucia i dotarcie się ze swoją intuicją i podświadomością oraz kilka dobrych książek które najczęściej chodzą w kwocie do 50 zł. Głupotą jest wmawiać ludziom, że bez kursów praktycznych nie da rady do niczego dojść lub niczego się nauczyć ponieważ nie wydałaby tylu książek, w której omawia "niby" podstawy. Tak więc uważam, że ta Pani (Wielebna Zielebna xD Seid masz plusa za to) sama sobie zaprzecza.
  17. Mam dwie książki tej Pani z rozkładami tarota. Muszę przyznać, że bardzo mało jest w nich rozkładów autorskich, tylko skupisko bardzo popularnych rozkładów. O innych książkach wiem, że są skupiskiem powtórzeń i utrwaleń wiedzy ogólnej niż wnoszeniem czegoś nowego do wiedzy ezoterycznej, chyba że jest się u podstawach. Wiem, że organizuje różnej maści kursy, warsztaty oraz wyjazdy. Na żadnych nie byłem, ale może inaczej się ją odbiera w świecie realnym niż tym książkowym.
  18. Ja swojego Tarota przechowuje w specjalnym czarnym woreczku. Jest bardziej elegancko oraz jest bardziej podręczny niż kartonowe pudełeczko :D Każdy tarocista powinien kierować się przeczuciem jak przechowywać swojego tarota. Warto zwrócić uwagę, że każda talia jako, że jest inna zasługuje na inne traktowanie, jednakże zgadzam się z Tribal nie popadajmy w paranoję, najważniejszy jest szacunek jaki obdarzamy karty. Musimy pamiętać, że nawet jeśli dbamy o karty i stosujemy wobec nich najlepsze BHP to zawsze o czymś zapomnimy, czy to o kolorze czy to o czymś innym. Ważne jest przesłanie, że coś zrobiliśmy dla kart z szacunku i w podzięce co jest dla nas satysfakcjonujące.
  19. Padła propozycja kolejnej EzoChaty na 16 lipca (sobota) o godzinie 12 w tym samym miejscu co zawsze.
  20. Tia, nie wkręcaj nam wałków Wujku, inni mówili, że zawsze się spóźniasz. Jaki przykład nam dajesz? xD
  21. Przekazał, szkoda, że nie mogłaś z nami być. Może uda się następnym razem...
  22. Sybi o ile będziesz na następnym spotkaniu to na pewno będzie wielkie CDN...
  23. Moja wersja wydarzeń na spotkaniu: Zaczęło się od tego, że o godzinie 11.00 wysiadłem z pociągu na dworcu głównym we Wrocławiu. Miała odebrać mnie z niego Sandra, Monika i Tomek. Na miejscu okazało się, że nikt na mnie nie czeka. Zadzwoniłem do Sandry i zapytałem się ‘Gdzie jesteście? Czekam na peronie’ odpowiedziała mi ‘Wchodzimy na peron, Monika rozkładaj to!’. Po chwili ujrzałem jak dumnie wchodzą z rozłożonym transparentem na którym namalowany był Kubuś Puchatek oraz Prosiaczek i wielki napis „Witaj Kamil”. Po przywitaniu skierowaliśmy się do kiosku po bilety. Następnie Tramwajem numer 2 pojechaliśmy na targi minerałów. Był bardzo duży wybór oraz bardzo doświadczeni ludzie w tym zakresie. Niestety na miejscu Tomek odłączył od nas i nie mogliśmy go znaleźć. Ja, Sandra i Monika postanowiliśmy wtedy kupić dla niego obrożę ze smyczą dla naszego i jego bezpieczeństwa. Po bardzo udanych zakupach spotkaliśmy się z nim przed fontanną gdzie czekał na nas wraz z Agnieszką. Posiedzieliśmy tam jakiś czas i obserwowaliśmy jak brodaty dziadzio popala fajeczkę i pije Browarka. Około godziny 13 wyruszyliśmy ponownie na przystanek tramwaju numer 2. Sandra wtedy opowiadała o tym jaka to będzie anarchia przeciwko wujkowi Winterowi. Była z tego powodu bardzo dumna i zadowolona. O godzinie 13.30 byliśmy w Nalandzie, gdzie rozsiedliśmy się na kanapach. Przeglądaliśmy książki i czekaliśmy na Wujaszka. Upominał nas abyśmy się nie spóźnili a sam przyszedł o godzinie 14.15. Po tradycyjnym witaniu się rozpoczęła się rozmowa. Ja wraz z Sandrą podzieliliśmy się swoimi historiami w ezoteryce. Tomek pomysłodawca tematu niestety nie zabrał głosu z czego Sandra oraz Monika nie były zadowolone. Rozważaliśmy również bardzo ważny temat, jakim jest odnoszenie się „nowego pokolenia” do świata ezo, doszliśmy do wniosku, że większość młodzieży wie o wiele mniej o świecie Ezoteryki. Kiedy zademonstrowałem swoje karty Wujek Wojtek powiedział, że śmierdzą, mimo iż inni byli innego zdania. Wtedy rozpoczęliśmy pracę z wahadłem, zbadaliśmy wiek duszy każdego, oraz jaki jest kolor jego aury. Potem zaczęły się pytania do moich kart. Każda osoba była bardzo zadowolona. Spotkanie zakończyło się o godzinie 17 rozstaliśmy się z Wujkiem Wojtkiem i Adamem, a następnie skierowaliśmy się na dworzec. Po drodze dostałem krwotoku z nosa. Z chusteczką przy nosie wsiadłem do pociągu i przez szybę zaczęliśmy rozmawiać na migi. Po 5 minutach Sandra pokazała mi otwarte u góry oko i zapytała się ‘Dlaczego my nie rozmawiamy?’. Serdecznie się pożegnałem z resztą i pociąg odjechał… A oto zdjęcie transparentu którym mnie powitali:
  24. Nie ja, to Pan Wujek Wojtuś miał to zrobić
  25. Witaj, czuj się jak u siebie w domu :D