Lama

Moderatorzy
  • Zawartość

    383
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Lama

  1. parę słów o badaniach archeologicznych na Ślęży: http://www.slowianie.com/film/referat.html
  2. a więc ciepło i energetycznie z nutką refleksji zapowiada się dzisiejszy dzień
  3. witaj Zielna...
  4. właśnie dziś mam czas dla przyjaciół i dużo czasu dla siebie...
  5. U mnie jak zwykle nie było nic specjalnego, jakichś fajerwerków czy niesamowitych znaków... po prostu zaczął mnie temat interesować. Poczytałam trochę na forum, na początek kupiłam Warnecka i ciekawość nie ustępowała... rozmawiałam z moim nauczycielem Reiki, zachęcał mnie do pracy, mówił, że jego runy nigdy nie pociągały, ale skoro mnie to interesuje to mam iść dalej. Poznałam mitologię germańską, żeby mieć kontekst. W międzyczasie poznawałam runy, codziennie przed snem poznawałam dwie kolejne z futharku, próbowałam je poczuć i notowałam spostrzeżenia. Odczucia były bardzo jasne i wyraźne. Coraz więcej radości i zainteresowania. Od początku wiedziałam z czego zrobić swój pierwszy futhark. Pojechałam w święta do rodzinnej miejscowości i odwiedziłam mój ulubiony bukowy las. Poprosiłam o gałązkę najstarsze drzewo, oczywiście mimo półmetrowego śniegu odpowiednia gałązka już na mnie czekała. Zaczęłam wycinać runy. Teraz miałam przerwę, ponieważ postanowiłam uszanować zwyczaj pracy nad futharkiem przy "rosnącym" księżycu. Parę dni temu przed snem miałam podróż z runą Fehu... sama po mnie przyszła..prowadziła mnie przez jakiś mroczny świat, pokazywała swoja naturę.. księżyc rośnie, więc zaraz znów siadam do szlifowania bukowych krążków
  6. fajny pomysł... nie mam zapędów misjonarskich (czyt. "popularyzatorskich"), ale zawsze to okazja do wymiany doświadczeń. No i bardzo lubię te spotkania z Wami, więc już rezerwuję termin i postaram się być
  7. właśnie w stresujących sytuacjach warto przyjrzeć się swojemu ciału i temu gdzie ten stres się gromadzi - niektórzy reagują kołataniem serca, inni ściśniętym żołądkiem, albo gardłem/ew. nadmierną gadatliwością, czasem ból pojawia się w głowie... jak się bliżej przyjrzeć to można to powiązać z blokadami w konkretnych czakrach.
  8. Duży nacisk kładziony jest na stan wątroby (złość, "żółć zalewająca człowieka", agresja), nerek (rezerwuar wszelakich sił życiowych), śledziony i trzustki (współczucie, empatia), na stan płuc i serca... Od siebie dodam, że duży wpływ na równowagę i rozwój (także duchowy) człowieka ma zdrowy kręgosłup.
  9. Na warsztatach z dietetyki chińskiej u pani Gosi Szkurłatowskiej usłyszałam coś ciekawego - w tradycyjnej medycynie chińskiej często leczy się konkretne organy (np. ziołami, dietą lub ćwiczeniami) właśnie po to żeby poprawić emocje czy stan ducha człowieka. Zawsze wydawało mi się, że medycyna chińska najpierw działa na emocje, żeby wpłynąć na ciało, a tu okazało się, że po emocjach oni diagnozują, następnie leczą ciało i wtedy jakby naturalnie wraca równowaga emocjonalna.
  10. Radunia też będzie :D
  11. Też wyślę dzisiaj o 21 wiązkę światełka...
  12. jak widzę (chociażby w minioną sobotę) kolejki młodzieży i rodziców z dziećmi (wszystko to Polacy, Sok) do pamiątkowych fotek "na misiu" w przeróżnych konfiguracjach z tymże "misiem" to się zastanawiam jak wielka musiałaby być tam ta tablica z napisem "Miejsce dawnego kultu" żeby ci ludzie zrozumieli ten napis...
  13. buddyjskie legendy i baśnie Tybetu (czasem bardzo zabawne): "Turkusowa grzywa śnieżnego lwa" Lama Surya Das
  14. dzięki Szepcie za informację o targach... ja też się wybieram, ale nie wiedziałam kiedy dokładnie są
  15. na poziomie "pamięci wody" działają także kropelki dr Bacha, które są przecież wielokrotnie rozcieńczane
  16. Bardzo fajne spotkanie już rezerwuję termin na następne. Cieszę się, że Was spotkałam. Dziękuję też Tribalbellydancer i Tomkowi za indywidualne konsultacje
  17. popłakałam się ze śmiechu Ja polecam do ostatniego płukania użyć rozcieńczonego octu jabłkowego. Zapach nie wszystkim może odpowiada, ale włosy są po nim miękkie i błyszczące, łatwo się rozczesują.
  18. ja już nie mogę się doczekać! zapisane, zarezerwowane w kalendarzu od dawna ;)
  19. teoretycznie można.... zależy jak to będzie nazwane przy zgłoszeniu. Ja znam tylko procedury związane z budową obiektów/ nie znam się na rejestrowaniu działalności. Wiem, że działka musi mieć przeznaczenie pod daną działalność w planach i warunkach zabudowy, a to można sprawdzić w swoim urzędzie, w wydziale architektury i planowania przestrzennego.
  20. nie ma przeciwwskazań... w pozwoleniu na budowę można nazwać to jakkolwiek...chyba, że ma być to oficjalnie zgłoszona/zarejestrowana świątynia, w której będą odbywać się oficjalne spotkania publiczne, wtedy można wybudować to tylko na terenach przeznaczonych do tego celu w planach zagospodarowania lub określonych w ten sposób w warunkach zabudowy
  21. fajna 'instrukcja' wykonania futharku z drewna: http://picasaweb.google.com/vredered/JakWykonacRuny# (znalezione w necie)
  22. właśnie dziś pielęgnuję w sobie radość, spokój i miłość.... niech promieniują w świat
  23. czytam teraz 'Świat run' Wernecka i "przemawia to do mnie" (a co do wykonania, to znalazłam w necie: http://picasaweb.google.com/vredered/JakWykonacRuny# może być przydatne)
  24. Właśnie dziś dostrzegam nowe ścieżki przede mną...
  25. Czy możecie polecić wartościowe książki o szamanizmie? pozdrowienia