Absolem

Użytkownicy
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Absolem


  1. Bo prawa takiego nie ma, a co robi ze swoim życiem to już jego sprawa.

    Pokaż mi paragraf gdzie jest napisane, że gdy ktoś złapie focha na życie, los, okoliczności ma prawo tarnąć się na własne życie.

    Nie miałem na myśli jurystycznego znaczenia prawa, o czym podejżewam wiesz doskonale. Jeśli już jednak wkraczamy na ten temat - muszę Cię zmartwić. Nie ma prawa zabraniającego samobójstwa, więc jest ono a contrario dozwolone, zgodnie z zasadą Nullum crimen sine lege. Minęły czasy średniowiecza, gdy niedoszłego samobójcę, o ironio, zabijano. Tyle, że w męczarniach. No, i zgodnie z powszechną konwencją praw człowieka, każdy człowiek ma też prawo decydować o swoim życiu. Więc i jego końcu.

    Mimo erystycznej próby, wciąż nie padła odpowiedź na moje pytania z poprzedniego posta...

    A kimże jesteś, by decydować o czyimś życiu? By odbierać mu prawo do samodzielnego decydowania o sobie?
    Jest to pewna forma samobójstwa ,a co jeśli np. jesteśmy tak zwanymi w szpitalu "warzywkiem" z nikłymi szansami na uzdrowienia - nie dajemy oznak że żyjemy(tzn.nie jesteśmy jakby przytomni ,obecni) ale słyszymy ,myślimy i mamy wole życia , czujemy że to minie wypełniamy się światłem ,czekamy i słyszymy nagle że zostaniemy odpięci od aparatury ,a my nic nic nie możemy zrobić ,nie zostanie nad dana szansa by się wybudzić .
    Jeśli człowiek nie może żyć bez aparatury, a nawet podpięty do niej, jedynie egzystuje, to i tak praktycznie nie żyje. A, choć może zabrzmieć to brutalnie, dzięki odłączeniu go od aparatury można do niej podłączyć kogoś, komu możę ona życie uratować, a nie jedynie sztucznie przedłużyć. Szpitale nie mają przecież nieograniczonej ilości sprzętu. Jest to jednak kwestia o tyle moralnie bardziej sporna, że nie jest to decyzja tej konkretnej osoby. Tylko, czy warzywko dalej można nazwać osobą?

    Na zakończenie:

    Czy mamy moralne prawo odmawiać im prawa do śmierci? Prawa do godnej śmierci?

    Usypiamy nawet zwierzęta, kiedy chcemy im zaoszczędzić bólu i cierpienia. Ale odmawiamy tego najbliższym.

    Pozdrawiam

    0

  2. W skrajnych przypadkach gorliwość ta posunięta jest do świętej wojny - dżihadu - walki zbrojnej.
    To tylko jedna z dwóch głównych wykładni Koranu. Druga mówi o dżihadzie jako procesie nawracania. Inna bajka, że parafrazując Koran, jeśli nie pomogą słowa użyj miecza.
    Stąd żydzi i chrześcijanie, jako wyznawcy tego samego Boga co muzułmanie, cieszą się w islamie szacunkiem i mają autonomię jako ludzie księgi (ahl al-kitab), tzn. ludy mające objawione księgi uznawane przez islam. Za niewiernych (kafir) uważa się w islamie politeistów.

    Muslimi nienawidzą Żydów, gdyż tak każe Księga. Początkowo, rzeczywiście byli oni otaczani szacunkiem. Ale niestety, późniejsze wersy Koranu znoszą znaczenie pierwszych w przypadku norm kolizyjnych. Późniejszymi były tak zwane wersy miecza. Nie były już tak pozytywnie nastawione do Żydów ? jak zwykle sprzeczka polityczna? Nie jestem pewien, czy chciałabyś opisu na forum, co zrobili w Banu Quanza, na polecenie Proroka.

    Chrześcijanie jako tacy, są obojętni Muslimom. Samego Chrystysa uważają za mędrca, ale nie za proroka. Krytykują nie raz chrześcijan za ukryty politeizm (kult boga w 3 osobach, kult maryjny, kulty świętych? trudno im się dziwić), których jak wiesz, nienawidzą. Dla odmiany.

    Sura 5 ? Stół Zastawiony.

    12 Bóg zawarł przymierze z synami Izraela i wyłoniliśmy spośród nich dwunastu przywódców. I powiedział Bóg: ?Zaprawdę, ja jestem z wami! Jeśli będziecie odprawiać modlitwę, jeśli będziecie dawać jałmużnę, jeśli będziecie wierzyć w Moich posłańców i jeśli będziecie ich wspomagać, i jeśli dacie Bogu piękną pożyczkę ? to, z pewnością, Ja odpuszczę wam wasze złe czyny i wprowadzę was do Ogrodów, gdzie w dole płyną strumyki! A ktokolwiek spośród was będzie potem niewierny, ten zabłądził daleko z równej drogi!"

    13 Za to, że oni naruszyli swoje przymierze, My ich przeklęliśmy i uczyniliśmy ich serca zatwardziałymi. Oni wypaczają sens słów i zapominają część tego, co im zostało przypomniane. Ty nieustannie odkrywać będziesz zdradę z ich strony, z wyjątkiem nielicznych spośród nich. Lecz odpuść im i przebacz! Zaprawdę, Bóg kocha dobrze czyniących!

    14 Od tych, którzy mówią: ?Jesteśmy chrześcijanami!", wzięliśmy przymierze. Lecz oni zapomnieli część tego, co im zostało przypomniane; My wznieciliśmy wrogość i nienawiść wśród nich aż do Dnia Zmartwychwstania. I niebawem obwieści im Bóg to, co oni czynili.

    ?O wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie za przyjaciół żydów i chrześcijan; oni są przyjaciółmi jedni dla drugich. A kto z was bierze ich sobie za przyjaciół, to sam jest spośród nich.?- Koran 5:51

    ??zabijajcie bałwochwalców, tam gdzie ich znajdziecie; chwytajcie ich, oblegajcie i przygotowujcie dla nich wszelkie zasadzki!?- Koran 9:5

    ? Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Boga (?) dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką i nie zostaną upokorzeni.?- Koran 9:29

    "Prawem Allaha ponad jego niewolnikami jest to, że powinni oni Jego (Jedynego) czcić i nie powinni czcić nikogo poza Nim.?- hadis Sahih Bukari 4:52:108

    Zaprawdę, gorsi od zwierząt u Boga są ci, którzy odrzucili wiarę i nie wierzą.

    Tak więc chyba widać, że innowierca może albo płacić danine i być poniżany, albo się nawrócić?

    ? Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Boga (?) dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką i nie zostaną upokorzeni.?- Koran 9:29

    Temat Aishy, zwłaszcza w kontekście tego, że Mahomet jest ?doskonałym muzułmaninem? i wzorem do naśladowania, pominę, gdyż napawa mnie obrzydzeniem.

    0

  3. Szepcząca. Patrząc na to z punktu ReiKi:

    Jeśli używasz energii w celu uleczenia kogoś, nie uszkodzisz go.

    Patrząc na to z punktu widzenia Szamanizmu:

    Jest niewielkie prawdopodobieństwo, że duchy, z którymi na poziomie transów szamańskich kontaktujemy się bezpośrednio do zaszkodzeniu komuś, jeśli prosiłaś je o pomoc. Tudzież w drugą stronę. Podczas Kahuńskiej modlitwy śmierci niewielkie jest prawdopodobieństwo na przypadkowe uleczenie "celu" przez byty.

    Jeśli Twoją Magiczną Wolą było oczyszczenie siebie i swojego otoczenia, nie sprawisz nagle, że wszystkie negatywne energie/złe demony/duchy zwrócą się przeciw Tobie i sprawią coś całkowicie odwrotnego do Twej Woli.

    Intencja tego rytuału jest o tyle "bezpieczna", w potocznym tego słowa znaczeniu, że nie "zaszkodzi" nikomu innemu - służy jedynie lepszemu samopoczuciu, poprzez uwolnienie się od ewentualnych, hipotetycznych zewnętrznych wpływów, a przez to i lepszej ochronie energetycznej, dzięki właśnie wierze w siebie - owemu samopoczuciu.

    Co do niebezpieczeństwa w rękach ignoranta: w wielu bardziej popularnych ścieżkach okultystycznych niż Thelema są o wiele bardziej oddziałujące na wewnętrzne Psyche ?użytkownika? techniki. W porównaniu do nich, nie sądzę, żeby taki akurat rytuał był niebezpieczny nawet dla laika. Chociaż, jak i wyżej pisałem, laikowi niewiele też da. Nie mniej jednak, jeśli ktoś ma się rozwijać w kierunku okultystycznym, od czegoś musi zacząć.

    Pozdrawiam

    0

  4. W Magii jako takiej, liczy się przede wszystkim Wola. Cel działania, zgodny z naszym wewnętrznym Ja, tudzież Crowley'owska Prawdziwą Wolą, Kahuńską Aumakua, Aniołem Stróżem, whatever. Same słowa są jedynie narzędziem służącym osiągnięciu danego celu. Osoba, która potraktuje Rytuał Star Ruby jako zwykły rytuał banishingu, zapewne jedynie "uwolni swoją aurę od negatywnych wibracji", tudzież oczyści umysł ze zbędnych myśli, bo potraktuje ten rytuał jako zwykły rytuał oczyszczający - z resztą poniekąd zgodnie z celem rytuału.

    Również podejżewam wielu z Zelatorów mających wykonywać owy rytuał, na samym początku, nie zdaje sobie sprawy z dokładnego znaczenia - ma to być dopiero elementem ich okultystycznych studiów.

    0

  5. I czy magia w ogóle jest bezpieczna?
    Dla kogoś wiedzącego, co robi, owszem.
    Ujmę to tak' date=' a uważasz, ze dla laika, który sobie to przeczytał, albo co pewniejsze druknał z jakiejś strony www i nie ma o magii pojęcia, będzie to bezpieczna magia?[/quote']Tak, ponieważ nie osiągnie żadnego skutku, za wyjątkiem tego, który sobie założy - oczyszczenie ze złych energii, tudzież zbędnych myśli. Biorąc pod uwagę to, iż będą to dla niego tylko niezrozumiałe słowa, a nie symbole, archetypy, zbyt wiele i tak nie osiągnie. Laik będzie po prostu powtarzał kolejną "cudowną formułkę", bez żadnego zrozumienia, przez co również bez żadnego skutku.
    0

  6. Droga Simisti, (rzeczywiście jesteś internetami, gdzie nie spojrzę tam Simisti)

    Primo: Swastyka nie została znienawidzona od razu, gdy Hitlerowcy ją przyjęli, więc data 15 września 1935 roku nie bardzo jest na miejscu. Jeśli już, bliżej by było dacie początku II Wojny Światowej, ale i to nie jest poprawną odpowiedzią. Ludzie, zgodnie z lewacką ideą "politycznej poprawności" przestali jej używać po wojnie, nie raz naprawdę wiele lat później, by nie obrażać cudzych uczuć, czy z innego, równie bezsensownego, lewackiego pomysłu. Dopiero w okolicach lat 50, wiele firm wycofało ze swoich logo (swastyka była niezwykle popularnym logo) jej symbol. Niedobitki, zachowały go nawet do późnych lat 60. Został bezsensownie zakazany przez legislatorów wielu ustrojów, także naszego. Żeby uzmysłowić, jak bardzo popularnym motywem przed II WŚ była swastyka, pozwolę sobie użyć artykuł z satyrycznego magazynu internetowego joemonster z przed 2 dni (18 listopada 2010 r.).

    Jako ciekawostkę podam, że swastyka była wykorzystywana przez Polskich Strzelców Podchalańskich goralskie.jpg

    Secundo: Nie chce być złośliwy, ale z artykułu, prócz naprawdę encyklopedycznej notatki na temat swastyki nic nie wynika. Nie poruszyłaś w ogóle innego wątku, poza ?symbolem szczęścia?. Byłą ona tym czasem również symbolem solarnym, ognia, płodności, a nawet magii.

    Heil Kali!

    0

  7. Wrzucenie powyższego rytuału ciężko potraktować inaczej, niż jako przejaw ignorancji. Bez żadnego komentarza, bez wyjaśnienia większości użytych słów. Wygląda tajemniczo, jakie ma znaczenie ? nie ważne. Tak, to się chyba ignorancja nazywa.

    Źródłem powyższego rytuału nie jest jakiś tam mroczny_budda, tylko Liber XXV (25, dla mających problemy z liczbami rzymskimi, będzie to jeszcze istotne) autorstwa Frater?a Perdurabo (Aleistera Crowleya). Jest księgą klasy D w zakonie A?A? . Jak już zostało wspomniane przez Szepczącą, jest on nierozerwalnie połączony z Thelemą i jej symboliką, co z resztą widać po bytach, do których się odwołuje, chociaż nie jest wliczone w kanon tak zwanych ?Świętych Ksiąg Thelemy? a jedynie w poczet oficjalnych dokumentów i rytuałów A?A?

    Wspomniałeś co prawda, Viperiusie o LBRP, ale niestety ? tak samo jak i w nim, nie koniecznie chodzi o ?egzorcyzm?. Jest on wykonywaną codziennie przez Zelator?a A?A? praktyką o zbliżonych do LBRP celach. Takowe opisałem w innym temacie, ale pozwolę sobie zacytować, ah, cóż za skromność, samego siebie:

    Służył przede wszystkim wyćwiczeniu silnej koncentracji, oczyszczeniu z ?nieczystej energii? zarówno osoby, jak i pomieszczenia w którym przebywała, a także jako forma codziennej ?modlitwy? odprawianej 2 razy dziennie ? tuż po przebudzeniu i tuż przed pójściem spać.

    Jego podstawowym celem, prócz wyżej wymienionych, jest wyrobienie w sobie swego rodzaju nawyku ?myślenia magicznego?. Poprzez długotrwałe stosowanie go i wprowadzanie się poprzez to w mistyczny trans, samo jego wykonanie skutkuje ?przestrojeniem? fal mózgowych, umysłu, etc. na odpowiednie ?częstotliwości?, lub jak kto woli, tor myślenia i postrzegania rzeczywistości.

    Sam Crowley, w komentarzu do tekstu napisał między innymi:

    25 jest kwadratem 5, a Pentagram ma czerwony kolor Geburah

    Już sam ten fakt powinien prowadzić do wniosku, że zrozumienie rytuału, prócz zrozumienia stricte Thelemy, wymaga znajomości Kabały.

    Pominę już fakt wątpliwej jakości tłumaczenia, chociaż ?oficjalne? tłumaczenie Marka Uniejskiego wcale lepsze nie jest. Nie mniej jednak ad rem:

    ??? ?????? ????????????(APO PANTOS KAKODAIMONOS) ? z greckiego: ?Odejdź (ode mnie) każdy zły duchu?

    ? ????? (O PHALLE) ? Crowley nie pozostawił tego bez komentarza, ponownie niewątpliwie odnosząc się do Kabały:

    Sekretne znaczenie tego zwrotu szukane powinno być w jego numeracji

    W dosłownym tłumaczeniu, formuła zawarta w punkcie drugim, oznacza tyle co: ?Dopuki Ty, Fallusie, jesteś silny i hojny. IAO!?

    Co do imienia, Hoor-paar-Kraat?a, pierwotnie, w ?Księdze Kłamstw? Crowleya, użyta zostałą odmienna forma, Hoor pa Kraat. Niby niewielka różnica, ale jeśli chodzi o Crowleya , rzadko kiedy szczegół jest bez znaczenia.

    Imiona Szkarłatnej Kobiety (Babalon), Eros i, na litość Bogów, Hadit, a nie Psyche, są powiązane bezpośrednio z Thelemą i zainteresowanych odsyłam do źródła.

    Słowa w rytuale nie powinny być stricte wypowiadane, lecz wibrowane.

    W szczegółowe opisywanie symboliki wdawać się nie będę. To praca dla każdego operującego tym rytuałem.

    Viperius, wiem, ze chcesz dobrze i dzięki za opisanie tego rytuału, ale warto do tego dopisać, że nie jest to rzecz dla laika i początkującego ezoteryka. Rytuał chyba jest z Thelmy Crowleya, o ile dobrze kojarzę, a to nie jest magia łatwa lekka i przyjemna. Nie jest to magia dla każdego i nie jest to magia bezpieczna.

    Szepcząca, o ile z częścią Twojej wypowiedzi, odnoszącej się do tego, że nie jest to rytuał dla laika, zgadzam się w stu procentach. Ale chciałbym, żebyś rozwinęła drugi wątek zawarty zdanie później: dlaczego uważasz to za niebezpieczną magię? Jest to wewnętrzny rytuał zakonu, którego zrozumienie dosłowne nie odkrywa nawet wierzchołka góry lodowej.

    Pozdrawiam

    0

  8. Nie powiedziałem że pochodzi od Crowleya, lecz, że w jego pismach można znaleźć informacje o tym.

    Po prostu uściślam. Równie dobrze, mogę napisać, że nie napisałem, że napisałeś... ale po co się bawić w erystykę.

    A co, jeśli już to ?dobro? jest powiązane z Bogiem, z 2 u Chrześcijan a 7 u Żydów przykazaniem? Dla przypomnienia, w oryginale brzmiało ono:

    Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, nadaremno; bo nie będzie miał Pan za niewinnego tego, który by wziął imię Pana, Boga swego, nadaremno.

    Tego przesłania Twojego nie zrozumiałem. Chodzi Ci o to, że wzywa się to imię nadaremno?

    Owszem, obawiam się, że w przypadku niezrozumienia całkowicie rytuału, jest to używanie imienia Pana na daremno. Dopiero zrozumienie sprawia, że przestaje być to bezsensowną klepanką niezrozumiałych słów i archetypicznych postaci i ma jakiś cel - ergo nie jest nadaremno.

    Pozdrawiam

    0

  9. Primo: Rytuał ten pochodzi nie od Crowleya, a właśnie ze wspomnianego przez Ciebie, Pawn77, Hermetic Order of the Golden Dawn.

    Secundo: Rytuał ten jest powiązany z pierwszym ?stopniem? zakonu: Neofita 0=0. Owszem, pewnie można traktować go jako odpustowy banishing, jednak jego założenie było z goła odmienne.

    Przede wszystkim, rytuał ten był jednym z najważniejszych rytuałów zakonu. Służył przede wszystkim wyćwiczeniu silnej koncentracji, oczyszczeniu z ?nieczystej energii? zarówno osoby, jak i pomieszczenia w którym przebywała, a także jako forma codziennej ?modlitwy? odprawianej 2 razy dziennie ? tuż po przebudzeniu i tuż przed pójściem spać.

    Jego podstawowym celem, prócz wyżej wymienionych, jest wyrobienie w sobie swego rodzaju nawyku ?myślenia magicznego?. Poprzez długotrwałe stosowanie go i wprowadzanie się poprzez to w mistyczny trans, samo jego wykonanie skutkuje ?przestrojeniem? fal mózgowych, umysłu, etc. na odpowiednie ?częstotliwości?, lub jak kto woli, tor myślenia i postrzegania rzeczywistości.

    Celowo pomijam już fakt, iż zadaniem Neofity, prócz bezmyślnego kopiowania rytuału, była próba zrozumienia jego i jego symboliki?

    a Dla Niuni, chcę powiedzieć, że ja to praktykuję i pomaga się oczyścić. nie ma w Tym nic złego. Przecież wymawiasz imiona Boga, prawda?

    A co, jeśli już to ?dobro? jest powiązane z Bogiem, z 2 u Chrześcijan a 7 u Żydów przykazaniem? Dla przypomnienia, w oryginale brzmiało ono:

    Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, nadaremno; bo nie będzie miał Pan za niewinnego tego, który by wziął imię Pana, Boga swego, nadaremno.
    A no dobrze ;) nie byłam tego do końca pewna ;p głównie dlatego, że wmawiano mi od dziecka, że pentagramy są złe ;p dziękuje ;)

    Przejmujesz się tym, czy pentagramy są ?złe? czy też nie, a nie przejmujesz się tym, że w rozumieniu większości religii cała magia, więc i ezoteryka są złe?

    "Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody (to znaczy poganie). Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę (ofiary z ludzi), uprawiał wróżby, gusła, przepowiadanie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwością jest bowiem dla Pana każdy kto to czyni." (Pwt 18, 9-12)

    "Nie będziecie się zwracać do wywołujących duchy, ani do wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady, aby nie splugawić się przez nich. Ja jestem Pan, Bóg wasz." (Kpł 19,31)

    "Jeżeli jaki mężczyzna albo kobieta będą wywoływać duchy albo wróżyć, będą ukarani smiercią. Kamieniami zabijecie ich. Sami ściągnęli śmierć na siebie." (Kpł 20,27)

    "Nie pozwolisz żyć czarownicy" (Kpł 22, 17)

    "Niechaj się stawią by cię ocalić, owi opisywacze nieba, którzy badają gwiazdy, przepowiadają na każdy miesiąc, co ma się z tobą wydarzyć. Oto będą jak źdżbła słomiane, ogień ich spali. Nie uratują własnego życia z mocy płomieni." (Iz 47,13-14)

    0