Vanilia22

Użytkownicy
  • Zawartość

    707
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Vanilia22

  1. sosnie chodziło o to, że nie używasz Enteru przez co forma treści jest trudno uchwytna i się z nim zgadzam. Proponuje wersy nie układać w jednym ciągu myślowym.
  2. Hmm myślę po po prostu, że starasz się coś uratować, jakaś znajomość, która podupadła. I najciekawsze, z królikarni przeniosłaś się do chlewika, gdzie trzeba było zając się bardziej małym prosiątkiem. Ja to skojarzyłam z opieką nad czymś lub kimś. Pozdrawiam
  3. Nie znam się na znaczeniu liczb ale z Twego snu wynika, że koniecznie chcesz do czegoś zdążyć, kalkulujesz co by cię bardziej pasowało.
  4. To będę pamiętać aby się nie ogladać....
  5. ja też:D :hmm:
  6. Witam Pana Sennie czyżby sny były w kręgu zainteresowania? Jesli ta to dobrze trafiłeś! Pozdrawiam
  7. no comments
  8. Nie ma normalnie sprawy o czym mówić,dla Ciebie wszystko :ok: ...( 50 zł ) Drogo się cenisz :help:
  9. a o czym cały czas mówimy?
  10. Pierwsze "Socze" skojarzenie: opanować świadome śnienie. ha ha soczku dziekuję o dziękuję szepcie zastosuję zobaczę jak zadziała
  11. znam ten serwis i od dawna podczytuję, jest tam wiele z psychologii jak i innych dziedzin co jest bliższe memu myśleniu
  12. Dobrze miec takie miejsce...
  13. hmm więc energetyka tego znaku mnie porusza chyba trzeba będzie się temu głębiej przyjrzeć..
  14. hm każdy ma swoja interpretację symboliki to jak ze snami, jest tyle symboli, znaczeń i interpretacji, że można tak bez końca, Mnie w kazdym razie bije mocno serce jak to widzę :serce:
  15. Dziwne pytania zadajesz Soczku. Po prostu poczuj swój dom a zrozumiesz:)
  16. kassadnro powodzenia
  17. hmm ten rodzaj krzyża mnie zainteresował. Szczególnie jego uproszczona wersja, bez ozdób. Jak to zobaczyłam cos się ruszyło we mnie. hmm
  18. Znowu to mityczne dobro i niedobro :hmm: To są pojęcia względne a wróżyć można ze wszystkiego,nawet z porozrzucanych skarpetek ;) Czego oczekuję...inspiracji.Np z tą świadomością i duchem domu zaciekawiłaś mnie,zastanawiam się czy egregor domowników nie mógłby zostać np wywołany i wypytany o to co mu dolega i jak go uleczyć?Jak myślisz? Nie mam pojęcia czy wywołanie agregora coś by dało ale ja jak chce się dowiedzieć co czuje moje miejsce (czasami sama nie dowierzam, że to potrafię) po prostu dotykam obiema rękami ścian stojąc na ziemi dosyć mocno i to samo idzie:P
  19. wróżył z nieładu? oj nie widzę w tym :diabel: nic dobrego ale wracając do tematu czego tak naprawdę oczekujesz? Ktoś poda ci gotowy przepis i koniec? :po_glowie: niestety dom też ma swoją świadomość i nie każde rozwiązanie będzie działać tak samo. Poszukaj intuicyjnie co może ci pomóc.
  20. Różnicę na pewno,już próbowałem być ułożony...to nie na moje nerwy Hmm A szkoda, co do domu naprawde ktos by musiał ci pomóc przerwać ten krąg:)
  21. Co do pierwszego może być tak, że aura tego miejsca mogła być zanieczyszczona. I jesteście nieco do tego uzależnieni. Ja bym próbowała oczyścić ten dom (nie mam tu na myśli tylko konwencjonalnego sprzątania). Szepcząca coś na ten temat pisała na forum. Pomogła by to trochę wyładować tą ciężką atmosferę ale coś mi mówi, że by przydała się Tobie pomoc w tej kwestii. Naprawdę polecam żyć bez bałaganu. Choć przez kilka dni. Odczuł byś na pewno różnicę ;-)
  22. Masz kilka rozwiązań w sumie: 1. Rozejrzyj się po domu i zobacz gdzie dokładnie czujesz się najlepiej w jakim miejscu. To samo możesz zrobić we własnym pokoju i tam gdzie dobrze się czułeś możesz przestawić łóżko. (Wypróbowane i naprawdę pomaga doraźnie) 2.Możesz zastosować odpromiennik (nie próbowałam niczego innego jak naturalne typu kasztany i mam kota w domu, który neutralizuje i oczyszcza;-)) Kasztany najlepiej trzymać pod łóżkiem a jeśli nie ma takiej możliwości na pewno w miejscu gdzie śpisz (co do innych wynalazków nie stosowałam) 3. Oczyszczanie mieszkania też powinno pomóc. Regularne stosowane może pomóc w regeneracji. 4. Unikam zagracania mieszkania aby przepływ energii w domu był płynny i jednostajny. 5. I raz w tygodniu najczęściej kiedy mam więcej czasu puszczam w obieg mieszkania Reiki. Czuć od razu inna atmosferę.
  23. jestem pod wrażeniem..
  24. Hmm to coś więcej niż komunikacja Aniu, mam nadzieje, ze spotkasz na swej drodze ludzi, którzy ci wesprą w Twojej drodze. Pozdrawiam
  25. Hmm żyły wodne z tego co się orientuję mają większy zasięg niż się nam wydaje. Bo problemy ze spaniem to pikuś w porównaniu z dodatkowym pakietem: Depresja, choroby, słaba odporność, nie umiejętność radzenia sobie z problemami itd. Jej działanie bardzo osłabia organizm i atmosferę w domu. Kiedyś dawno temu oglądałam pewien program na ten temat. W pewnej miejscowości budowano przy ulicy domy, gdzie ogródki były za domem a sam budynek był tuż przy ulicy. Bo tak było bardziej widowiskowo dla okolicy. W tych domach były rozwody, choroby, różne przykre sprawy... Na końcu tej drogi pewna rodzina poprosiła radiestetę aby zbadał teren na jakim chcieli wybudować swój dom. Radiesteta przyszedł pochodził w okolicy i stwierdził że przy tej drodze jest bardzo silne promieniowanie żyły wodnej. Zalecił im aby dom zbudowano dalej od drogi, więc przed domem był ogródek. Ten dom znacznie różnił się od reszty właśnie tym, że oddzielony byl od drogi zielenią. Po latach wrócono do owej rodziny z zapytaniem jak się im żyje. Odpowiedź była zaskakująca. Bo jako jedynym w okolicy żyło się dobrze, nie było chorób, rozwodów itp. To daje do myślenia