niewyspana

Użytkownicy
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O niewyspana

  • Tytuł
    Ezo nowy

Uncategorized

  • Płeć
    Kobieta
  • Zodiak
    Ryby
  1. Witam:) Postanowiłam zalogować się na forum, poprosić o interpretację a być może o pomoc Od dawna miewam "lekko" prorocze sny, zadnych wizji apokaliptycznych czy katastroficznych, śniłam o najbliższych osobach i faktach dot mnie i mojej rodziny, nigdy moje sny nie powtarzaly się. Kilka miesięcy temu poznałam u znajomych MIchała, nic porywającego, zadnej "miłości od pierwszego wejrzenia", ot, wspólne piwko, wspólny grill i niezobowiązujące rozmowy.Już po kilku dniach miałam pierwszy sen, choć wówczas absolutnie nie przywiązałam do tego uwagi..Bywały kolejne, nieczęsto i nie o takim przebiegu jak miało to miejsce jeszcze 2 tyg temu. Wszystko zaczęło się 3 mies temu., Spałam. Nagle głośno i wyraźnie usłyszałam głos, mignęła mi twarz Michała przed oczami i budzę się.I tak kilka razy w ciągu nocy.Żadnych koszmarów, żadnych erotyków czy aspektów sexualnych.. Czuję jego smutek i strach, on tez o tym mówi choć po przebudzeniu nie potrafię powtórzyć co , kiedy i jak powiedział.Po prostu to wiem:( Mówi(czy przekazuje?) ze czuje się nierozumiany, ze ma zal do ludzi w szczególności do kobiet, ze boi się zaufac kobiecie bo jak dotychczas tylko cierpiał..ze czuje się wyobcowany..Często mówi tez o uczuciu do mnie..ze mnie kocha, ale szuka milosci głębokiej...lub poszukuje głębi..nie wiem.Bywało, ze nie mówic nic, nic nie słyszałam tylko widziałam jak siedzi bardzo przygnębiony ze spuszczoną głową. Doszło do tego, ze sypiałam po 3 h na dobę, pewnego dnia odważyłam się i opowiedziałam Michałowi co się dzieje..Byłam wykonczona, zmęczona wręcz chora:( Michał nie zaprzeczyl ani nie zdementował ...powiedział tylko, ze w dzieciństwie jego wujek uczył go medytacji. Od tego czasu sny nie są już tak częste aczkolwiek bywają...ostatnio śniłam o sms'ie:) Wybaczcie chaos, ale czuję się zażenowana...tak, brałam już pod uwagę ostateczną chyba alternatywę...psychiatryk:( Pozdrawiam Was bardzo serdecznie...napiszcie cos:(