Jadis

Użytkownicy
  • Zawartość

    131
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Jadis

  1. By narcyza at 2011-11-26 By narcyza at 2011-11-26
  2. Wow,super I jak nie masz talentu,jak masz.Ja się nigdy nie uczyłam rysować a coś mi tam zawsze wyjdzie.Bywało że rysowałam jeden rysunek na rok i wychodziło tak samo jak zawsze.
  3. Obudziłam się rano,ale nie mogłam się ruszyć,tym razem nic mnie nie dusiło.Chyba śniłam na jawie,normalnie widziałam pokój,ale jakiś sen dalej leciał mi przed oczami i coś huczało w głowie,miałam wrażenie że zaraz mnie wywali z ciała. Poza tym mam pewne podejrzenia...ale to nie w tym temacie.
  4. Mi się już nic nie zdarza od dość dawna.Ale pamiętam jak mnie czasem wyrzucało z ciała i coś mnie atakowało,ciągnęło gdzieś,jakby jakiś agresywny drapieżnik mnie złapał.Walczyłam z tym z całych sił,jak się wyrwałam to byłam tak słaba że ledwo doczołgałam się do łóżka,dotknęłam mojego ciała i wpadłam do niego. Wie ktoś co to mogło być? I jak się przed tym bronić? Pytam,bo ostatnio znowu miałam paraliż senny,nie wyszłam,ale w razie czego wolałabym wiedzieć co robić w takiej sytuacji?
  5. Ale się rozkręciłam,heh,podobają mi się te kolorki,jeszcze mam takie coś By narcyza at 2011-11-19
  6. Rammsteinowa- ja nie wiem jak on wygląda,narysowałam co mi przyszło do głowy By narcyza at 2011-11-18
  7. Heh,dzięki za słowa uznania
  8. By narcyza at 2011-11-17 Kleks się zrobił od lakieru,ale powiedzmy że to tak miało być By narcyza at 2011-11-17
  9. Co racja,to racja
  10. No i weź tu człowieku nie popadnij w kompleksy A ten zielony jest taki...no super jest
  11. Odświeżę temat,bo mi się coś przypomniało.Pamiętam kiedy jako nastolatka siedziałam w pokoju z bratem,miał wtedy kilka lat,nie pamiętam dokładnie ile,ale mówił już wyraźnie.Było to parę tygodnie po śmierci mojej prababci.W pewnym momencie usłyszałam takie skrzypienie/pykanie desek przy suficie.Zdarzało mi się to często słyszeć i bałam się tego,bo zawsze towarzyszyło temu uczucie czyjeś obecności,ale takie hmm raczej nieprzyjemne,jakiś negatywny byt. Jednak wtedy raczej nie czułam nic negatywnego,po prostu że ktoś jest blisko kogo nie widać. No i wtedy brat zaczął wołać,pokazywać palcem i śmieć się-"Babciu,babciu" i mówi do mnie cały rozradowany"babcia tu idzie,macha i się śmieje do nas". Ja wtedy byłam niezłym tchórzem i wzięłam nogi za pas,potem stwierdziłam że może wypadało by wrócić po brata i go zabrać heh.Wróciłam z mamą,która to słyszała z drugiego pokoju,patrzymy się,a brat mówi z kimś,śmieje się i bawi,odwrócił się do nas i znowu mówi "oo babcia przyszła". Był wtedy o wiele za mały żeby to sobie zmyślić,on nawet nie rozumiał że ona nie żyje. Potem temat jakoś ucichł,aż do czasu kiedy na jego chyba 18 urodzinach ktoś wszedł na temat duchów. No i ja go pytam-a pamiętasz jak widziałeś babcię a ja uciekłam? On na to-"A co to ma wspólnego z duchami"...pomyślał i zatkało go,mówi-"tylko mi nie mów że ona wtedy nie żyła już,bo się z nią bawiłem". Pamiętał to zdarzenie i moje dziwne dla niego zachowanie,bo widział babcię normalnie,jakby nigdy nic. A ja znowu pamiętam z dzieciństwa,kiedy leżałam w łóżku ktoś mnie szturchał zimną ręką.Ta ręka mnie straszyła,owijałam się potem szczelnie kołdra przez dłuższy czas.Nie sądzę żeby to był mój opiekun,bo się panicznie bałam.Wołałam mamę,a ona mi zawsze wmawiała że coś mi się przywidziało. Jak potem zasnęłam to śniły mi się same koszmary.Ciekawa jestem co to było,ale chyba nie sen,mocno mi to zapadło w pamięci.
  12. Piękne!!!
  13. miriana,to masz cuudne!!! Daj jeszcze jak coś masz,chętnie pooglądam
  14. Rammsteinowa-się nie gniewaj,narysuję,tylko na razie nie mam pomysła Ćwiczę puki co rysunek w kolorze np.pastele olejne: Piołun By narcyza at 2011-11-10 I jako że ostatnio mam o jednego miauczącego,pyskatego domownika więcej taki oto rysuneczek By narcyza at 2011-11-10 Ps.miriana,moim skromnym zdaniem cykl o Daimonie Freyu jak najbardziej warto przeczytać
  15. Ty normalnie masz talenta Piękne,pierwszy mi najbardziej leży,ale wszystkie cudne!!!
  16. He,he Szept,dobra,wierzę,wierzę.Rety,znowu w Twoim poście jest to prześladujące mnie hasło,ale teraz chyba go rozumiem
  17. A czy opiekun może odpowiedzieć poprzez np.słowa piosenki które lecą w radiu i w które nagle nie wiadomo czemu zaczynamy się intensywnie wsłuchiwać jakby to było o nas? A potem myśli wpływające do głowy,ale raczej sama bym o sobie tego nie pomyślała,właściwie chodziło o to żebym tak nie myślała o sobie więcej,słyszałam/czułam wręcz że mam przestać bo to do niczego nie prowadzi. Nie chcę nadinterpretować,ale dużo ostatnio tych zbiegów okoliczności i ciągle słyszę to samo określenie na mój temat,nie od ludzi,w myślach,czasem napis gdzieś albo przypadkowy obrazek,zdjęcie,nigdy bym się tak raczej nie nazwała i nie wiem skąd mi się to wzięło(nic obraźliwego,zabawne trochę),klikam na yt żeby muzyki posłuchać i w słowach piosenki znowu ta moja "ksywka",no nic,pooglądam google grafikę,może przyjdzie pomysł na rysunek,klikam pierwszą lepszą miniaturkę i...obrazek na którym jest dokładnie to,to jak mnie nazywa(w tle słowa piosenki w której właśnie to samo śpiewali) i łzy mi się cisnęły do oczu nie wiem czemu,przeleciały mi pewne obrazy przed oczami,nie powiem jakie,ale wiem o co chodzi,klikam na chybił trafił na następną miniaturkę i...rysunek,coś a'la manga,na którym jest...ten facet z moich snów,ta sama fryzura,ta sama koszula,ubiór a do tego aureola i skrzydła...Przypadek,zbyt bujna wyobraźnia? Sama nie wiem...
  18. Pierwszy od czasów szkolnych rysunek w kolorze(bo tak zazwyczaj to mi się nie chce po prostu ).I jeden z nielicznych rysowany z pamięci,nie licząc mojego stolika i psa,bo model sobie poszedł zanim ja cokolwiek zaskoczyłam ;) Ale milusi był,mam nadzieję że nie obrazi się za to stwierdzenie... By narcyza at 2011-11-06 Nie wiem czy dobrze narysowałam,skrzydła mi się najbardziej "rzuciły w oczy" jeśli można to tak nazwać,a tak w ogóle to nie wiem czy podobny,niech się zainteresowani wypowiedzą ;)
  19. Szept,mówisz-masz By narcyza at 2011-11-01 Powinnaś pracować jako spec od castingu,ten facet jest idealny do tej roli
  20. Dzięki Oczywiście że zrobię Freya,tylko na większym formacie,bo na tym mi się ni jak nic nie mieści.Trochę już przerobiony jest,bo na fotce miał krótkie włosy ;) Co do Michała-mam jeszcze jeden jego rysunek,z którym jest związane dziwne zdarzenie o którym nie mogę zapomnieć i ciągle sobie zadaje pytanie-czy tak było na prawdę,czy mnie wyobraźnia ponosi To ten rysunek By narcyza at 2011-10-29 Odkopałam jeszcze taką staroć
  21. Piękne! Szczególnie podoba mi się archanioł Uriel i ten kotek kilka stron wstecz
  22. Raz faceta widziałam w "Mumii",więc jakoś w ogóle zapomniałam o tym aktorze.No to zacznijmy od portretu: By narcyza at 2011-10-28 I jeszcze taki mój rysunek z wakacji-Michał.Nie znam się na aniołach,ale nie wiem czemu Michał wydawał mi się zawsze jakiś szczególnie bliski,mam nawet jego figurkę postawioną hmm,jak dla mnie na honorowym miejscu ;) By narcyza at 2011-08-16 No i mój ulubiony serial By narcyza at 2011-02-20
  23. Oded Fehr xD Szept-jesteś genialna!!!
  24. Witam wszystkich.Czytam to forum od jakiegoś czasu,a jeszcze się nie przywitałam. A więc: mam na imię Iza,ezoteryką zainteresowałam się szukając odpowiedzi na pewne pytania dotyczące życia,wiary etc.Wychowałam się jako katoliczka,jednak ta wiara mnie nie przekonuje,tj.ja zadaję za dużo pytań,dlaczego tak a nie inaczej,jaki to ma sens,dlaczego tego czy tamtego nie wolno...z wieloma zasadami tej religii się nie zgadzam,coś w środku mi się buntuje,więc postanowiłam poszukać innej drogi i żyć w zgodzie z własnym sumieniem. Poza tym mam jeszcze inne hobby i czasem zastanawiam się czemu jestem taka jaka jestem,bo chyba niezły ze mnie dziwak ;) Mam nadzieję że znajdę tu kilka może nie gotowych odpowiedzi,ale podpowiedzi którą drogą pójść. Gdyby ktoś chciał,chętnie pogadam na gg na tematy ezoteryczne,bo na co dzień nie mam z kim o tym porozmawiać.Tylko proszę o wyrozumiałość,bo ja wiem że nic nie wiem
  25. Jeśli o Fereya chodzi-daliście mi do myślenia,jednak nie znalazłam jeszcze odpowiedniej "gęby" ;) Mam z nim jakiś dziwny problem,bo wypadałoby zacząć od głównego bohatera,a przyznam się bez bicia że to nie pierwszy Frey,każdy był inny i żaden na 100% mi się nie podobał(kosz na śmieci muszę opróżnić tak apropo ). Jednak dziękuję za słowa uznania.Ja osobiście nigdy nie jestem 100% zadowolona ze swoich rysunków.Jako że nie rysuję do końca tak jakbym chciała i mam problem z proporcjami postanowiłam...pogodzić się ze swoim niezadowoleniem A rysowanie to jednak fajna sprawa,bo daje upust moim emocjom. Co do ukochanej Freya-nie jest to moja ulubiona postać,kiedyś się za nią wezmę,jak mi nie minie zapał...Ciekawszymi postaciami są moim zdaniem książkowy Asmodeusz,Glizda i Akne(na nią mam już pomysł,tylko czasu brak). Swoją drogą,miło poznać innych fanów mojej ulubionej książki ;)