Myślicie, że taki czas kuracji wystarczy, żeby faktycznie odbudować zniszczone włosy?
Zastanawiam się nad zakupem produktu do pielęgnacji. Za 350 zł (+ przesyłka) dostanę 5 tubek z jakąś odżywką do stosowania po myciu głowy. I każdą z nich zużywa się jednorazowo, tj. po jednym myciu głowy. Pytanie tylko, czy jak umyję włosy szamponem 2-3 dni po aplikacji kuracji to coś się zakłóci, czy preparat zadziała tak czy inaczej?