nula

Użytkownicy
  • Zawartość

    60
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez nula

  1. Patrzyłam na rzekę, bardzo czystą, widać było dno i żółty piasek. Chciałam wejść, ale nie weszłam, bo w rzece płynęły brzydkie, szare ropuchy, jedna bardzo olbrzymia. Proszę o pomoc
  2. Nie, nie jestem w związku, ale dziękuję za ostrzeżenie
  3. Ze snu pamiętam tyle, cztery osoby niosły trumnę, trzech mężczyzn i jedna kobieta, to kobieta, którą znam realnie, pracuje w urzędzie. Trumna była wnoszona do mojego domu. JA na to patrzyłam, było mi przykro, że ktoś umarł, ale z drugiej strony czułam ulgę, że to nie dotyczy mnie, tzn. chodziło o to, że nie umarł nikt z moich bliskich. Potem pamiętam kobietę, która wyszła z domu i płakała. Następnie przejeżdżałam koło kościoła, widziałam samochody, ja jechałam w kierunku cmentarza, byłam nawet na tym cmentarzu,ale tam nie było grobów, tylko takie usypane, jakby przygotowane do pochowania kogoś, miałam świadomość,że ludzie, którzy tracą bliskich bardzo to przeżywają. Znów płacząca kobieta się pojawiła. Bardzo proszę o pomoc
  4. Powiedzcie mi taką rzecz: czuję, że ktoś mi miesza, nie wiem kto i szczerze mówiąc nie chcę nawet wiedzieć. Coraz częściej spotykam ludzi, którzy wobec mnie są bardzo negatywni (pozytywnych też spotykam wielu). W przypadku negatywnych brak mi energii, czuję się "wypompowana", nic mi się nie chce, czuję taki zastój, pustkę, nawet nie wiem jak to określić. To bardzo mi przeszkadza i jest powodem wielu poważnych problemów. Jak się przed tym bronić? Staram się odcinać od tych ludzi, nie mieć z nimi kontaktu, ale pojawiają się inni lub ci wracają, nawet po latach... Proszę o pomoc
  5. Bardzo proszę o interpretacje. Z góry dzięuję ------2-----1 ------4-----3 7-----6-----5 10----9----8 13---12---11 ------ 10 trefl ---- 8 kier (czerwone serce) ------10 kier ----- 9 kier odwrócone as pik odwrócony ----- walet karo ----- dama pik 8 pik ----- 10 karo ----król trefl król kier ----- 8 karo ---- 10 pik
  6. Rozkład na jedno pytanie: W pik, W kier W karo, 10 pik As pik odwr., 10 karo, K karo As kier odwr, W trefl, 10 trefl 9 karo, K trefl, K kier
  7. Rozkład dla osób będących w przełomowym momencie życia: Po potasowaniu kart i przełożeniu kart na trzy kupki na spodzie były: 10 karo, 9 karo, W kier Potem wybrałam 15 kart, znów potasowałam, przełożyłam i rozłożyłam. Jeśli zrobiłam coś nie tak, proszę o korektę W trefl W kier K kier, K pik A trefl odwr. 9 karo, D karo, !0 kier, W karo As karo, K karo 9 trefl, As pik, W pik, K trefl
  8. Rozkład nr 2 - uzupełnienie Miesiąc: D trefl Dzień: 10 trefl , D karo, D pik, 9 pik, K pik, 9 karo, 10 pik Rok: K trefl , 10 kier, K karo, 10 karo
  9. Rozłożyłam karty. Wróżba, którą można wykonać tylko raz w roku... Miesiąc: 10 karo Dzień: 9 pik , 9 kier, As karo, K trefl, 10 kier, D pik, D karo Rok: K karo , 9 trefl, 10 trefl, 9 karo
  10. W sumie to był zlepek snów, zmieniające się obrazy, niczym w kalejdoskopie. Szczególnie utkwił mi w pamięci ten sen, dlatego postanowiłam go opisać (tyle, ile pamiętam) i prosić o pomoc w interpretacji. Najpierw śniła mi się jakby klasa. Siedziałam w rzędzie pod oknem, nie pamiętam która ławka. Ławki były trzyosobowe, od strony okna siedziała koleżanka, nie pamiętam imienia. Przystawiłam jeszcze jedno krzesło, ona też dostawiła jedno, wiedziałyśmy, że ma z nami usiąść jeszcze jedna kobieta. To była lekcja historii i geografii - 2 w 1. Stwierdziłam, że dzieci dużo się dowiedzą, będą miały wiedzę. Nauczyciel mówił ładnie i w dostępny sposób, stwierdziłam nawet, że doskonale przekazuje wiedzę. Potem pojawiła się scena, gdy rozmawiałam z kimś, nie pamiętam czy z mężczyzną czy z kobietą, ta osoba mówiła, że chcą (jakby para) adoptować lub wziąć do siebie Karolinę (dziecko - kilkuletnia dziewczynka, nie widziałam jej we śnie), ale nie podoba im się imię. Ja odpowiedziałam, że imię można zmienić w ciągu pół roku, ta osoba odpowiedziała, że myśleli o tym i chcą dać imię Penelopa czy Penelope (imię było dziwne, kojarzyło mi się z mitologią grecką). Chciałam wytłumaczyć, że imię powinno zaczynać się na taką samą literę jak aktualne i zasugerować, że może być to Kasandra (znów mitologia grecka), ale nie zdążyłam, sen przeniósł się w inne miejsce, inne obrazy Byłam w jakimś pomieszczeniu,jasnym, mogła to być kuchnia, na podłodze były jasne płytki. Ze mną był znajomy sprzed lat. Miałam wrażenie jakby chciała być z nim blisko (w sensie fizycznym), chociaż cały czas miałam świadomość, że w rzeczywistości nic z tego nie będzie. On jakby się bał, nie chciał, chociaż cały czas miałam wrażenie, ze zależy mu na mnie. W pewnym momencie wziął z szafki torebkę z cukierkami, to były krówki, miały czerwone, zielone i żółte papierki. Poczęstował mnie, ale ja odmówiłam. Potem wyjął cukierek w srebrnym papierku. Cały czas patrzyła na mnie z obawą i jakby tęsknotą, melancholią. Nic nie mówił. Milczał. Był jakby smutny. Na końcu byłam w jakimś porcie, w każdym razie na murowanym molo. Po prawej stronie szeroki kanał lub rzeka - woda czysta. Ktoś płynął kajakiem. Mówiłam do jakiejś osoby, że jeśli kajak się przewróci, trzeba tego kogoś ratować, bo sam nie da rady. Płynął szybko do przodu, potem wracał. Osoba do której to mówiłam odpowiedziała, że kajak się nie przewraca. Potem zobaczyłam biały mały statek z daszkiem, nie wiem jak to coś określić. W środku był mały chłopiec, bał się. Statek się kołysał. Zatrzymał się i wsiadła do niego kobieta z dziewczynką. Statek kołysał się, wtedy ten ktoś powiedział, że kajak i łódka mogą się wywrócić Na końcu byłam w jakimś mieście, miałam odwiedzić targ. Pojawiła się też opcja wejścia na jakąś górę, ale tu już nie pamiętam szczegółów. Najbardziej utkwiła mi w pamięci te pierwsze części sny, te imiona, krówki, ten znajomy sprzed lat. Bardzo proszę o pomoc w interpretacji. Liczę na was. Pozdrawiam ciepło.
  11. Dziękuję Chyba trafiłaś z interpretacją Tylko nie wiem jak mam odebrać tę adopcję, tę zmianę imienia dziewczynki, czy tu może chodzić o konkretne dziecko? Krówki, sama nie wiem.. Faktycznie, nie wzięłam od faceta krówki, ob był dziwnie smutny, zamyślony, zapamiętałam wyraz jego twarzy - rzadko mi się to udaje Myślisz, ze to może znaczyć, że coś minęło i nie wróci? Nie powinnam mieć złudzeń
  12. Najpierw byłam w autobusie, jakbym gdzieś przyjechała. Byłam w budynku, pamiętam jakieś jedzenie, ale nie pamiętam gdzie ono dokładnie się znajdowało i co to było, tak jakbym mijała jakieś punkty/garnki z jedzeniem. Było jasno. Potem szłam drogą, jakby na wycieczkę, po lewej stronie był jakby spad, stromo w każdym razie. Leżały tam jakieś suche gałęzie, niżej był płot a za płotem jezioro, a przynajmniej woda - czysta woda. Utkwiły mi w pamięci żuczki (chrabąszcze), najpierw zobaczyłam jednego, p[otem dwa, potem jeszcze więcej. Co mogą znaczyć te stworzenia? Następnie znalazłam się przed autobusem, oprócz mnie czekali jacyś ludzie. Weszłam do autobusu, był pusty, usiadłam na trzecim lub czwartym siedzeniu, na pewno minęłam fotel;e znajdujące się na kole. Zaczęło przybywać ludzi. W środku był stomatolog, miał usunąć mi pieniek zęba, podał znieczulenie, wyraźnie czułam jak wbijał igłę, dwa razy, potem ją wyjął, a ja miałam wrażenie, ze znieczulenie nie działa. Przede mną siedziały dwie kobiety, starsze. Pytały jak się czuje moja mama, powiedziałam, ze średnio, w sumie nijak, a jedna z kobiet odpowiedziała, że mamie by się ta odpowiedź nie spodobała, że na mama czuje się źle. Rozumiecie coś z tego?
  13. Rozmawiałam przez telefon z dawnym znajomym (nie mamy żadnego kontaktu od ponad roku). Przeszkodziła nam jakaś kobieta (prawdopodobnie aktualnie są razem). Rozmowa była miła i spokojna. Potem nagle znalazłam się w ogródku mojej nie żyjącej babci. Była tam króliczarnia, a w klatce małe króliki, w różnych kolorach, jasnych. Miały porozrzucane jedzenie, miałam in uporządkować klatkę, ale nagle znalazłam się w towarzystwie kilku małych świnek, właściwie prosiąt. Jedno było maleńkie, wzięłam je na ręce i przystawiłam do matki - dużej świni. Dbałam o to maleństwo szczególnie, prosiaczek był najsłabszy i najmniejszy. Widziałam jak szybko rósł i nabierał sił. Czy ktoś potrafi to zinterpretować?
  14. Miałam jechać do cioci. Sprawdzałam rozkład jazdy chyba autobusów. Była 13.20 lub 13 30, a ja miałam autobus o 14 lub 14 z groszami. W międzyczasie miałam jeszcze gdzieś się po coś wrócić, na pewno nie do domu, do jakiegoś akademika czy na stancje. Pomyślałam, ze jeśli nie zdążę podaje późniejszym o 15.30 lub 16.30, ale wtedy będę musiała wrócić późnym wieczorem
  15. Nie pamiętam całości, wiem, że najpierw czekałam z mamą przed jakimś budynkiem, mama miała jechać do lekarza. Dzwoniłam do brata, czy przyjedzie i ją zawiezie, odpowiedział, że w tej chwili nie może, bo sytuacja się skomplikowała, tzn. ma jakieś problemy. Pytałam, czy dostał mandat, ale nie pamiętam odpowiedzi, wiem, że na mnie krzyknął, odpowiedział agresywnie. Następnie zadzwoniłam do jakiejś mamy znajomej, która miała ją zawieźć do lekarza. Znajoma powiedziała, że zapomniała, ale zaraz się uszykuje i przyjedzie. Tłumaczyłam, że jadąc drogą musi skręcić w lewo, a my jesteśmy przy kawiarni niedaleko mostu (w rzeczywistości miejsce to wygląda inaczej, tam jest moja praca Potem szłam brzegiem rzeki, nie wiem po co, nie pamiętam jaka była woda, ale raczej czysta. Chodziłam po rynku i deptakiem, mijałam sklepy, było jasno, czysto i ładnie. Następny fragment, który zapamiętałam jest taki: Stałam z mamą i mama opowiadała mi swój sen. Śniła jej się, ze dostała czarną różę, ale znajoma z naszej miejscowości dała jej jakieś antidotum czy zabezpieczenie (były to jakieś kartki czy fragmenty gazety, które mama wyjęła z kieszeni) i to miało ochronić moją mamę. Mama wspomniała jeszcze, że czarna róża to symbol śmierci lub ciężkiej choroby bądź zmartwień i że nie koniecznie dotyczy to najniższej rodziny - to powiedziała, aby mnie uspokoić.
  16. Nie rozumiem co masz na myśli. To rożne sny, z różnych dni, traktuję je indywidualnie
  17. Wracałam do domu, nie pamiętam skąd. Weszłam do sąsiadko, ale wejście było z prawej strony, normalnie furtka jest z lewej. Do domu prowadziła ścieżka, rosła trwa, jakieś krzewy. Potem druga furtka, skręciłam w lewo i weszłam do domu, chociaż wcześniej nie chciałam wchodzić, bałam się, ze u sąsiadki będzie bałagan, nieprzyjemny zapach, a przede wszystkim wydawało mi się, że ona nie chce abym wchodziła. Sąsiadka siedziała w kuchni za stołem, bałaganu jakoś nie pamiętam. Obok kuchni był pokój, stało łóżko, pościel nie była zasłana, ale nie można mówić o bałaganie. Zapamiętałam kilkuletnią dziewczynkę o jasnych włosach, miała może 8 - 9 lat, chciałam ją podnieść, ale uświadomiłam sobie, że ona urosła i nie mogę jej podnieść. Powiedziałam do niej, że urosła, zwracałam się po imieniu, ale nie pamiętam imienia. Co to może znaczyć? Dlaczego akurat ten sen tak bardzo utkwił mi w pamięci?
  18. Czy ktoś ma pojęcie, co oznaczają liczby we śnie? Ostatnio śniło mi się, że gdzieś szłam, byłam na dworcu kolejowym, szłam podziemnym przejściem w kierunku holu. Rozmawiałam z kimś przez telefon, mówiłam, że pociąg mam dopiero o 14.00 (czternasta to inaczej druga, dwójka często pojawia się w moich snach w różnych postaciach). Potem byłam na peronie, jechałam też pociągiem, mijałam jakieś drzewa, wydawało mi się, że wracam do domu, a raczej do miasta, z którego miałam mieć dalsze połączenie. Potem niespodziewanie znalazłam się w jakimś akademiku, były pokoje, mnie też przydzielono pokój, nie pamiętam ile było łóżek, zapamiętałam koce w czerwoną kratę i łóżko pod oknem, chyba miało być moje. Potem stałam przed jakąś windą, z lewej strony była liczba 3, z prawej 4, a ja czekałam na 2 (nie wiem co te liczby miały oznaczać, to kojarzy mi się z numerami tramwajów). W końcu stwierdziłam, że będę musiała pójść po schodach. Pamiętam tylko urywki, stąd ten chaos, nie mniej proszę o pomoc w interpretacji
  19. Napiszę krótko: leżałam na jakimś łóżku, po obydwóch stronach byli jacyś mężczyźni,nie widziałam ich twarzy, trzymałam ich chyba za nadgarstki, czułam wyraźnie długie, cienkie kości i pulsujące żyły. To było okropne.
  20. Ruach, mogę prosić o pomoc w interpretacji? Treść pytania znasz. Rozkład na jedno pytanie: 9 kier Dama karo Król karo As pik odwrócony 10 kier 10 trefl Król kier Dama pik Walet pik 10 pik 9 pik odwrócone Walet kier Walet karo
  21. Śniło mi się, że byłam w pokoju, dużym i jasnym , ściany były jasne. Na głównej ścianie wisiał obraz, bardzo dziwny, kształtem przypominał Polskę, a na nim widniała dziwna postać, tak jakby jakaś figura z kart Tarota, ale ja miałam wrażenie, wręcz byłam pewna, ze to Anioł Stróż. Obraz był jakby poskładany z kawałków, tzn. widniejąca na nim postać była w taki sposób przedstawiona, jakby to były połączone różne elementy. Karta miała dwa odbicia, tak jak w przypadku kart klasycznych. Wiem, ze opis jest dość chaotyczny, ale ten obraz szczególnie utkwił mi w pamięci, stałam i patrzyłam, nie było żadnych emocji. Polska, karta Tarota i pewność, ze to Anioł Stróż przedstawiony w taki właśnie sposób, osobiście niezbyt mi się podobał, ale nie miałam jakichś negatywnych emocji.
  22. Nie, nie namotałaś. Faktycznie czekam i faktycznie się obawiam. I życiu zawodowym, prywatnym i osobistym. Czy mam wątpliwości? Raczej nie, ale są jakieś obawy, niepewność. Rozumiem, że to sen symboliczny, tylko jak zinterpretować ten symbol? Czy to dotyczy uczuć (ta karta) ? Karta była jakby poskładana z puzli, ale nie zauważyłam w niej nic szczególnego, nie była odwrócona ani nic takiego. Abstrahując, rzadko mam sny, które szczególnie pamiętam. Kiedyś śniły mi się grzyby. Dziś też. Zbierałam najpierw dużo. Ładnych, jadalnych, zdrowych, z brązowymi kapeluszami. Potem jakby dla kogoś - trochę mniej. Tak mi się kojarzy - wszech obecna w moich snach dwójka. I grzyby. Już kiedyś śniły mi się grzyby, ale wtedy czułam lęk, obawę, teraz było ok, spokojnie, robiłam to z przyjemnością, jak coś normalnego. Pewnie nie można łączyć tych snów, ale ja już sama nie wiem co o nich myśleć. A jak Ty to widzisz? Pozdrawiam i dziękuję:D
  23. Nie wiem, dlaczego mi się nie podobała, wydaje mi się, że bardziej chciałam, aby tam był Anioł Stróż, może to wiąże się z tym, że jestem osobą wierzącą? Napiszę tak, nie stwierdziłam, że karta jest brzydka. Nie spodobało mi się to, że na obrazie w ważnym miejscu jest postać z karty Tarota, może dlatego ona była taka ooszpecona (postać), miałam wrażenie, że to Anioł Stróż, a dokładniej, chciałam, aby to był Anioł Stróż i to sobie tłumaczyłam. Nie wiem dokładnie jaka figura była na karcie, kojarzy mi się że jakaś postać żeńska, kobieca. To był jak migawka filmu. Wydaje mi się, że ta karta ma jakieś znaczenie, poza tym kojarzy mi się, że postać była złożona jakby z kawałków, coś jak Dama w kartach klasycznych, ale to nie była karta z tej talii, zapamiętałam jako kartę Tarota. No i ten kształt - Polska.
  24. Poprosze o pomoc w interpretacji Krol karo + As trefl odwrocony + Dama trefl 9 pik + As karo + Dama pik Dama kier 9 trefl + Dama karo + Walet pik + 10 kier As kier + 9 kier odwrocone + Walet karo
  25. Nie, nie zajmuje sie kartami. Czasami robie dla siebie rozklad ale prosze Ruach o interpretacje