O&M
Użytkownicy-
Zawartość
233 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
68 ExcellentO O&M
-
Tytuł
Ezo bywalec
Uncategorized
-
Miejscowość
Jaworzno
-
Płeć
Mężczyzna
-
Zodiak
Panna
-
Podobno nie istnieje czas, a tylko przemijanie. Osobiście ciężko mi się odnieść do tego, gdyż przyszłość ciągle jest planowana, a przeszłość wspominana, zatem wszystko to dzieje się jednocześnie w umysłach ludzkich i "wyższych inteligencji".
-
No widzisz, nie wiedziałem, teraz będę pisał poprawnie, jednak ja nie jestem "oświecony". ^^
-
Normalnie bym w to uwierzył, bo nie wierzę, że człowiek byłby wstanie wymyślić coś takiego, a jednak nie jesteś wiarygodny przez swoje pismo. Chętnie bym posłuchał Twoich wywodów, ale jak poprawisz interpunkcję.
-
Co to jest magia? Definicje znajdziesz w linku od Penta, wybierz, która Ci się podoba, a z czasem praktyki może stworzysz własną. Z pomocą magii można zdziałać wiele, wszystko zależy od tego, jak się postarasz. Po tysiąckroć powtarzam- nie każdy, kto uprawia magię jest magiem. Nie odpowiadaj na pytania typu "dlaczego chcesz się zająć magią?", "po co Ci magia?". Dobrze wiem, jak one zniechęcają. Magami zostają Ci, którzy czują to w sobie. Jeśli czujesz, że chcesz się nią zająć na poważnie i nie wiesz do końca dlaczego, to po prostu to rób. Nie wierz też, że na forach nie znajdziesz wiedzy. Przeciwnie, jest na nich ogrom wiedzy, ale nie zrozumiesz jej jako początkujący. Wiedza na forach jest okrojona, czyli wiesz co, ale nie potrafisz jej zastosować, bo nie wiesz jak. Zatem zacznij od kilku książek, które przybliżą Cię do teorii. Nie marnuj jednak czasu i zacznij też od razu praktykę czegoś prostego, co później Ci się przyda. Poćwicz cierpliwość, samodyscyplinę, koncentrację i wizualizację. Zaznajom się z jakąś metodą dywinacji. Ucz się angielskiego, bo w tych czasach najwięcej źródeł jest w tym właśnie języku. Jeśli potrzebujesz książek, to odpowiedz pierw na moje pytanie- czy znasz już angielski? Konkretne ćwiczenia mogę podesłać już na pw. Tak więc, czy czujesz się w przyszłości magiem?
-
Wg. mnie powinnaś zapomnieć o powszechnie przyjętych stereotypach na temat życia i zacząć myśleć po swojemu. Masz umysł analityczny, korzystaj z niego i sama wyznacz dla siebie granice oraz kiedy możesz je przekroczyć.
-
Hrefno, "siebie" pisane wielką literą jest dopuszczalne, jeśli mowa o "wyższym ja". Oczywiście "ciekawości" już nie usprawiedliwię. Do tego brak przecinków.
-
To prawda Sosno, Pent. Poza tym ludzie sami siebie nie potrafią ogarnąć, a co dopiero inne cywilizacje.
-
Nie umiesz kontrolować własnych myśli? O.o
-
Modlitwa jest działaniem magicznym, więc jak najbardziej. Skoro to wiesz, to na reszte pytań odpowiedz sobie sam.
-
Wyjaśni mi ktoś, o co chodzi z naprawą DNA?
-
Zapomniałem. ^^ Podczas rytuału łączymy się ze Źródłem w kilku celach. Jeden czysto rozwijający, a drugim jest ochrona. Energia Źródła wypełnia przestrzeń po usuniętych uwcześnie wpływach. Wspomaga też naszą energię jeśli zamierzamy działać intencjonalnie. Jeśli chodzi o czarną magię, to można pedofila odpędzić od dzieci, ale dalej będzie się do nich dobierał, gdy nikt nie patrzy. Tu jest ten sam przypadek. Jeśli nie wytresujesz psa, to będzie lał na Twój dywan. Itd. Zaproponowałem więc tę metodę, gdyż jest sprawdzona. Niestety nie chcąc stosować czarnej magii, nie mogę zbytnio eksperymentować.
-
Pent, miałem nie mówić o sobie, ale nie dajesz mi wyjścia. Mam już taki charakter, że swoich krzywdzić nie pozwolę i nie boję się dla nich pobrudzić rąk. Nie wiem, kto tę sentencję wymyślił, ale nie w każdym przypadku jest ona prawidłowa. Może ma ona korzenie w powiedzeniu, by "nie znęcać się nad słabszymi". Magia to jednak nieodłączna część naszego wszechświata, więc co za różnica, czy użyje jej, czy łopaty. To już nie mój problem, że nie wszyscy są jej istnienia świadomi. Ale ok, jeśli Was to uszczęśliwi, to następnym razem po prostu wybiję wampirowi zęby. PS. Dzięki Sosno, oszczędziłeś mi połowy posta. ^^
-
To m. in. właśnie Sosno sprowokowało mnie do zajęcia się magią. Nie ma sensu polegać na bóstwach. Lepiej samemu o siebie dbać. Ale to moje zdanie.
-
Pitagores? O.O Zawsze uważałem, że numerologia to badziew...