O&M

Użytkownicy
  • Zawartość

    233
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez O&M

  1. Tarot jest używany w magii do dywinacji, by przewidzieć jakich rezultatów możemy się spodziewać. Po co? By zapobiec niechcianym skutkom. Ilustracje kart również używane są do kontemplacji.
  2. @KrólDawid Jeśli Twoja racja nie jest potwierdzona żadnymi namacalnymi dowodami, to jakim prawem chcesz kogoś do niej przekonywać?
  3. Witaj i tu.
  4. No ja nie wiem czego Ty się czepiasz, bo w poprzednich postach jest już napisane, że nie tylko tolerancja jest ważna, a również szacunek. Nigdzie nie napisałem, że te słowa się równoważą, a jeśli tak to zostało odebrane, to przepraszam za mój niezrozumiały język.
  5. Wg. mnie jednak empatia, to zdolność parapsychiczna, która właśnie pozwala nam odbierać uczucia innych. To czy te uczucia nas ruszą, czy nie, to kwestia charakteru. Do mnie docierają wciąż problemy innych, ale ja tak niedelikatnie powiem, że mam je gdzieś, więc ich nie odczuwam.
  6. Nigdzie nie napisałem, że zbieranie plusów jest bezinteresowne. ;) Jest też różnica między pomaganiu innym w celu polepszenia sobie życia, a posiadaniu świadomości, że pomagając innemu człowiekowi nic się nie straci.
  7. Nie interesowałem się tym nigdy, ale wyżej jest napisane: "w psychologii zdolność odczuwania stanów psychicznych innych osób (empatia emocjonalna)", a to chyba właśnie to, o czym napisałem wcześniej. Nawet jeśli nie jest to empatia, to jednak wydaje mi się, że i tak ma to z nią wiele wspólnego. Gdy docierają do mnie uczucia innych, nie mają one na mnie wpływu, ale to chyba zasługa mojego charakteru. Może gdybym był bardziej wrażliwy, to bym je współodczuwał.
  8. Tolerancja to nie jest "kulturalne tłumaczenie błędu", a przyjmowanie poglądów innych bez względu na to, czy się z nimi zgadzamy, czy nie. Chyba, że znajdziesz naukowy dowód, którym możesz udowodnić, że druga osoba jest w błędzie, ale i wtedy trzeba uszanować poglądy innego człowieka. Nieuzasadnione wytykanie błędu, nawet ubrane w najbardziej kulturalne słowa, nie jest wyrazem tolerancji.
  9. "A moim zdaniem i tak nie ma na świecie czegoś takie jak bezinteresowność. Nawet jeśli chcemy komuś pomóc, nie oczekując materialnej zapłaty, gdzieś w głębi duszy pomagając innym chcemy polepszyć swoje własne samopoczucie i poczuć się potrzebnym."- Zgadzam się.
  10. Dawniej nie zdarzało mi się doświadczyć empatii, a może nie byłem tego świadomy. Od kilku miesięcy empatia we mnie wzrosła, chociaż trochę inaczej bym to tłumaczył. Nie wiem na jakiej zasadzie działa u innych empatia, jednak ja, gdy obok kogoś przechodzę, z kimś rozmawiam, nawet przez internet, to odczuwam dotyk ich energii na swojej aurze. Energia jest naładowana (mniej lub bardziej) pozytywnie (np. radość) lub negatywnie (np. smutek). Czasem jedna z tych stron przeważa minimalnie i wydaje się wtedy jakby energia była neutralna. Nie jest to dla mnie ani dar, ani przekleństwo. Gdy jestem czymś pochłonięty, to nie odczuwam energii innych, więc mi to nie przeszkadza. Nie używam jej też celowo. Gdy chce się dowiedzieć, co w drugim człowieku siedzi- pytam. Czy można to rozwijać? Wydaje mi się, że tak, ale do tego jest potrzebny kontakt z ludźmi.
  11. Robiąc rzeczy "dobre" zbierasz "karmiczne plusy", złe- "minusy". Przekonałem się o prawdziwości tego wiele razy. Co do ostatniego zdania, mam rozumieć, że chodzi Ci o to, że ludzie szukają ludzi w kłopotach, by im pomóc, a następnie zebrać za to nagrodę? Też przez jakiś czas myślałem w ten sposób. Z czasem się to zmieniło, jednak zawsze gdy mogę pomóc kogoś jednocześnie tracąc na tym, to się nie waham, ponieważ mam pewność, że zostanie mi to wynagrodzone i tak na prawdę nic nie stracę.
  12. Witaj. ;)
  13. To, czy rozmowa taka jest możliwa, zależy tylko i wyłącznie od charakterów. Wiara nie ma znaczenia w rozmowie gdy osoby wzajemnie się szanują.
  14. Radziłbym poprosić kogoś starszego o małą pomoc. Poszukaj kogoś, kto nauczyłby Cię jak się bić. Nie chodzi tu o jakieś zaawansowane techniki, a same podstawy, jak chociażby właściwe trzymanie gardy i jak dobrze wyprowadzać ciosy. Dobrze też znać jakieś chwyty w parterze. Jak nauczysz się bronić, to nie bój się postawić. Nie dawaj im się traktować jak śmiecia. Zapewne to szkoła podstawowa lub gimnazjum. Znam takich i większość z nich to takie tylko kozaki w grupie. Ktoś już wyżej napisał, że najlepiej wyhaczyć takich pojedynczo i zwyczajnie im spuścić w*******. Jak raz dostaną, to się oduczą. Dobrze też mieć kogoś, kto by pomógł w przypadku, gdyby chcieli Cię dorwać w kilku. Koniec. Chłopak dostał już kilka rad życiowych. Wystarczy. Przede wszystkim jest to forum ezoteryczne. Otrzymał przepis na amulet. Jego sprawa co zrobi. Nie musimy się kłucić, co będzie lepszym rozwiązaniem. Chłopak niech sam wybierze, które rozwiązanie mu najbardziej pasuje.
  15. Zamiast tworzyć talizman ochronny, lepiej stwórz talizman, który pomoże rozwiązać Ci problemy. Pomyśl, dlaczego Cię biją? Przyczynę tego należałoby usunąć, tak więc to będzie Twoja intencja. Jak stworzyć talizman już napisałem w jednym z Twoich tematów. Wystarczy podmienić intencję. Jak będziesz miał z tym problem, napisz. Link do tematu: PS. O takich problemach należałoby porozmawiać z rodzicami.
  16. Witaj. ;)
  17. Ktoś mi napisał, że ten krzyżyk pochodzi od Cyganów. Ale to tylko takie Jego skojarzenie.
  18. Wygląda na normalny krzyżyk, tyle, że z ładnym wzorkiem. ;)
  19. "Wiesz w takim razie też jesteś tym gorszym ludziem wobec jakiegoś lepszego ludzia." Ależ oczywiście. "Przyswajanie wiedzy to jedno, wewnętrzne ciepło, postawa i harmonia to drugie." Otóż to, więc nie wiem po co to mieszasz, gdy ja wyraźnie mówię o jednym. "I sto razy bardziej wolę poklonić się z szacunkiem mojej babci, ktora ma 3 klasy podstawówki, ale doświadczenie życiowe i mądrości w sobie tyle, że w żadnej ksiązce nie przeczytasz. Ale prosze bardzo w Twoich oczach pewnie będzie ona prostą i gorsza babą ze wsi." No i tu się mylisz. Nie znam jej, nie mam zamiaru jej oceniać, jak z resztą nikogo. Już napisałem wcześniej, że piszę o ludziach lepszych i gorszych pod względem umiejętności. Nie można też mylić wiedzy z inteligencją. Inteligencja jest właśnie tym co dzieli ludzi na lepszych i gorszych (wg. mnie). "No ale byćlepszym, wielkim, mistrzem i oświeconym to już znaczy coś, jak milo z rana w lustro spojrzeć i powiedziec sobie: "jestem wielki, jestem lepszy"" Tak się składa, że osoby uważające się za lepsze wcale takie nie są. Skromność jest cechą tych wielkich. Każdy zadumany w sobie "wielki" człowiek, tak jak i każdy inny pamiętać powinien, że "nie ważne jak dobry jest, zawsze znajdzie się ktoś lepszy". Dodam jeszcze, że kompletnie nie zgadzam się z tą jak jej tam, panią psycholog. Wierzę, że rodzą się takie uzdolnione dzieci, ale nie takie jak ona to opisuje. Osoba oświecona nigdy nie będzie się wywyższać. Osoba oświecona będzie starać pomagać się innym. Osoba oświecona nie przestanie się doskonalić. I na koniec dopiszę od siebie, że nie ważne czy ktoś jest lepszy, czy gorszy. Powtarzam jeszcze raz, że mówię o zdolnościach. Nijak się to ma do wartości. Każdy ma równe prawo do życia, wszyscy pochodzimy od tego samego Boga. Są ludzie lepsi i gorsi, no i co z tego? Lepsi nie muszą być traktowani lepiej, a gorsi gorzej. To nie ma znaczenia. Należy też pamiętać, że to jacy jesteśmy zależy od nas i nawet ten gorszy, ale pracowity człowiek może dokonać tego samego co lepszy, a leniwy. Kwestia czasu.
  20. To prawda, że każdy jest dobry w czymś innym. Nie zmienia to jednak faktu, że ludzie są lepsi i gorsi. Są tacy, którzy wiedzę pochłaniają jak odkurzacz i tacy, którym można 100 razy tłumaczyć, a i tak nic się nie nauczą. Za osoby lepsze mam na myśli osoby, które w poprzednich wcieleniach zdobyły więcej doświadczenia. Za osoby gorsze mam na myśli tych, którzy zdobyli mniej doświadczenia. Co do Twojego przykładu z żulem, napisałem wcześniej. Zwyczajnie są "ludzie, którzy mają to coś" i o wiele łatwiej uczą się różnych rzeczy w danym wcieleniu. Jest jeszcze kwestia IQ, ale co do tego nie będę się wypowiadać, bo sam nie mam pewności.
  21. 1. Pod względem zdolności oczywiście. 2. Od innych ludzi.
  22. Niestety są na tym świecie osoby lepsze i gorsze. Tak jest i będzie. Nie ma znaczenie gdzie się urodziła, czy w jakich warunkach została wychowana. Wiele zdolności zawdzięczamy z poprzednich wcieleń. Zauważ, że rodzą się dzieci, które chodzą do tej samej szkoły co inne, są traktowane tak samo, a uczą się o wiele szybciej. Wróć, są takie dzieci, które już coś umieją, choć mają z tym styczność poraz pierwszy. Są też ludzie, którzy wychowywali się w rodzinach patologicznych, w biedzie, a wyszli na ludzi. To jaki człowiek się staje nie zależy od tego co przeżył, a jakie wnioski z tego wyciągnął.
  23. To, że jest mądry nie wyklucza, że może być bytem niższym. ;)
  24. Złośliwość to raczej cecha niższych bytów.
  25. Hmm... Co do obrazów, to wydaje mi się, że obraz to nieco inna bajka. Obraz przedstawiający jakieś miejsce tworzy je i w nim może "zamieszkać" jakiś byt.