Rytus

Użytkownicy
  • Zawartość

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

4 Neutral

O Rytus

  • Tytuł
    Ezo młodszy użytkownik

Uncategorized

  • Miejscowość
    Wszechświat
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zodiak
    Byk
  1. Użytkownik: Alathea Pytanie: Czy córka pojedzie z koleżanką na wakacje? Jeśli tak to jakim transportem? Mogą pojawić się utrudnienia związane z wyjazdem, jakieś opóźnienia, ale ostatecznie córka pojedzie na wakacje. Środek transportu: jakimś płatnym środkiem transportu, ale w miarę bezpiecznym jeśli chodzi o wypadki. Sądzę, że to będzie pociąg.
  2. W dokładnym tłumaczeniu tych słów to tak. Ale jako dyscyplina sportowa to raczej nie.
  3. Właściwie wiodąco jedną, ale wyrywczo poznaje techniki z innych sztuk walki (mam znajomych trenujących inne style). Taka troche mieszanka.
  4. Użytkownik: Ulfus Zapytanie: Co czeka Ulfusa 14 lipca 2011 roku? Będzie to na pewno dobry dzień. Poranek będzie należał do dość przyjemnych, albowiem wstaniesz pełen energii i satysfakcjonującego humoru. W ciągu dnia spotkac cię może mała przeszkoda w realizacji czegoś, z którą bez problemu uporasz się. Owego czternastego lipca będzie trzeba się troche poruszać, bo różne sytuacje będą tego wymagać. Myślę, że dojdziesz też do jakiegoś dobrego wniosku, który może troche wnieść w twoje życie. Późnym wieczorem możesz być trochę zmęczony, bo wcześniej, z powodu wymogów otoczenia, będziesz spędzał aktywnie czas. *Tego dnia powinieneś spotkać się z dobrym kolegą/koleżanką (kimś bliskim), bo może rozwinąć się między wami całkiem ciekawa dyskusja.
  5. W sumie na forum troche jestem, ale jakoś szczególnie się tu nie udzielałem. Jestem sobie, ot co, młodym człowiekiem lubiącym filozofie i religioznastwo. Zajmuję się w sumie pracą nad własną energią. Neurolingwistycznym programowaniem. Uzdrawianiem za pomocą run a także własnej energii. Hobbystycznie i czasami z konieczności wróżę z run. Staram się także utrzymać dobry kontakt z naturą poprzez rozumienie jej. I w sumie... troche Savoir Vivre i sztuki odczytywania cech charakteru ze zdjęć. Uprawiam sztuki walki... To chyba tyle. Tak więc pozdrawiam wszystkich!
  6. Dobre sugestie, na to nie zwróciłem uwagi.
  7. Przemija. codziennie.
  8. Runami zajmuje się około od połowy roku. Postanowiłem, że poza warsztatami na ezoforum i wróżeniem najbliższym, rozsądniej byłoby powróżyć zupełnie nowym ludziom. Krótko mówiąc proszę pytać, postaram się za pomocą run odpowiedzieć. Jako że zajmowanie się tymi runami nie jest szczególnie intensywne proszę traktować to, co mówię jako poradę, a nie przepowiednię czy coś w tym stylu. Pozdrawiam!
  9. To tylko czysto filozoficzny artykuł zbudowany na bazie mojej bujnej wyobraźni. Czyste porównanie Króla Artura do Hitlera. Absurd? Być może, biorąc pod uwagę, że legenda o królu Arturze jest po prostu legendą. Merlin zapewne nigdy nie istniał, a miecz Excalibur to tylko bujda. Ale co tam... Najpierw mamy cudowną wizję Merlina, w której widzi chłopca o imieniu "Artur" jako króla, który ma zjednoczyć pogrążoną w chaosie Brytanię. Najpierw mamy cudowny przekaz od Bestii z Apokalipsy dla Towarzystwa Vril, w którym słyszą słowo "Hitler", mające wskazywać na nowego silnego przywódcę. Następnie Merlin odnajduje Artura. Następnie Towarzystwo Vril trafia na Hitlera. Kolejno Merlin wynosi Artura na tron, a on otrzymuje Excalibur. Kolejno Hitler zdobywa władzę i Włócznię Świętego Maurycego. Artur chce odbudować pograżoną w chaosie Brytanię i zrobić z niej silne państwo. Hitler chce odbudować pogrążone w chaosie Niemcy i zbudować silne państwo. Artur buduje stolicę zwaną Camelot. Hitler pragnie zrobić "nowy watykan", stolicę z Wewelsburgu na wzór Camelotu Artur nakazuje szukać świętego Graala. Hitler poszukuje świętego Graala. Merlin ma także swoje cele, między innymi zniszczyć Morganę, która jest istotnie zła. Towarzystwo Vril także ma swój cel, zniszczyć chrześcijaństwo. Artur w bitwie polega z rąk Mordreda, a Mordred także zostaje zabity ( w jednej z wersji właśnie przez konającego Artura). Hitlerowi zabrano Włócznie Świętego Maurycego. Jakiś czas potem popełnia samobójstwo wraz z Ewą. Miecz zostaje wrzucony spowrotem do jeziora (miejsca skąd został wzięty). Włócznia Świętego Maurycego zostaje wysłana przez Amerykanów do Wiednia (miejsca skąd został wzięty). Poza tym i Artur i Hitler byli genialnymi strategami. Każdy z nich reprezentował całkowicie inni ustrój polityczny. Artur jako chrześcijanin dzierżył MAGICZNY miecz (magia w chrześcijaństwie jest zła?), a Hitler jako satanista korzystał z chrześcijańskiego reliktu. Czyżby Hitler był wielbicielem legendy arturiańskiej? Czy okultyzm Hitlera mógł wpłynąć na jego niesamowite szczęście? Fakt, że uniknął tylu zamachów? Czy Włócznia Świętego Maurycego miała wpływ na jego osiągnięcia? Czy działania Towarzystwa Vril nie są łudząco podobne do ideologii Zakonu Iluminatów? Poza tym zapraszam do dyskusji na temat fenomenu "Włóczni Przeznaczenia". Czekam na wasze opinie.
  10. A tutaj inna mapka. Tutaj macie linie geomantyczne: http://imageshack.us/photo/my-images/803/linieleya.jpg/ A tu taka sobie wersja szkicowa: http://imageshack.us/photo/my-images/36/czarnyszkicsiatkigeoman.jpg/
  11. Uzdrawianie metodą Nowych Dróg Energii według Roberta Bruce. [...]Poniższe oddychanie składa się z pełnych wdechów i wydechów. Podczas każdego WDECHU przeciągnij energię do swojego ośrodka serowego i poczuj, jak się tam kumuluje, aż będziesz miał pełne płuca. Podczas każdego WYDECHU przepchnij energię ze swojego serca, wzdłuż ramion, do swojego pacjenta. Powtarzaj powyższy proces, aż ośrodek sercowy kilka razy zapulsuje. Kiedy to się stanie, to doznasz orgazmicznego odczucia na całym ciele. Energia będzie przelewała się do twojego pacjenta, mocno pulsując. Ten puls ośrodka sercowego jest wyraźnie zauważalnym, przyjemnym uczuciem. Kiedy będzie on miał miejsce, intensywność twojego oddechu może odrobinę wzrosnąć - to jest normalne. Może to być odczuciem zapierającym dech w piersiach. Ośrodek sercowy zapulsuje kilka razy, a na intensywność tego odczucia wpływa deficyt energetyczny u pacjenta. Jeśli po kilku pierwszych uderzeniach pulsu uzdrowiciel dalej 'pompuje' energię w pacjenta, to ośrodek sercowy znowu będzie pulsował. Czasami będzie to kilka 'epizodów' pulsowania. Zazwyczaj jednak jeden lub dwa momenty pulsowania w zupełności wystarczają na pojedynczą sesję uzdrawiania. Ośrodek sercowy kumuluje drugorzędną energię, kiedy przepływa ona przez niego. Lecz kiedy tak się dzieje, to uzdrawianie nadal ma miejsce na drugorzędnym poziomie. To, czy ośrodek sercowy będzie pulsował, czy nie, zależy od rozwinięcia osoby uzdrawiającej. Nastąpi to na pewno, jeśli będziesz stale ćwiczył. A najlepszym sposobem ćwiczenia jest uzdrawianie tych, którzy tego potrzebują. Wszystko powyższe można także zastosować do uzdrawiania na odległość. Do wytworzenia więzi pomiędzy uzdrowicielem a pacjentem wystarczy list, fotografia, a nawet e-mail (wydrukowany lub wyświetlany na ekranie monitora). Jeśli osobiście znasz pacjenta, to sam ten fakt wystarczy, bo możesz sobie po prostu 'wyobrazić', że dana osoba jest przed tobą. Do uzdrawiania na odległość, które nazywam 'uzdrawianiem komputerowym', zrób tak: Usiądź przed swoim komputerem, wyświetlając na ekranie list. Zamknij oczy, zrelaksuj się, wejdź w trans, jeśli to możliwe i zmów krótką modlitwę za pacjenta. Wznieś energię tak samo, jak przy bezpośrednim leczeniu podanym powyżej. Wyobraź sobie, że bezpośrednio przed tobą, w zasięgu ręki, jest głowa pacjenta. Nie trzeba do tego perfekcji, po prostu wyobraź sobie ogólny obraz. Wyciągnij ręce i połóż je (twoje prawdziwe ręce) na wyobrażonej głowie. Niech energia przepływa poprzez ośrodek sercowy, tak jak przy normalnym leczeniu bezpośrednim. Zobaczysz, że rezultat jest taki sam. Jeśli pacjent także będzie zrelaksowany, to często będzie wyczuwał twoje ręce i płynącą z nich energię. To również działa podczas rozmów na internecie (czat), kiedy pacjent (osoba, z którą rozmawiasz) się relaksuje, zamyka oczy i otrzymuje uzdrawiającą energię. Powyższa metoda, używana dość często, zaprogramuje twoje ciało energetyczne do reagowania na ludzi chorych lub o niskim poziomie energii. Z czasem odkryjesz, że uzdrawianie będzie się zaczynało w twoim ośrodku sercowym i będzie przepływać do potrzebującej osoby, ilekroć będziesz w jej pobliżu lub nawet będziesz z nią w kontakcie niekoniecznie wizualnym (np. e-mail, czat) [...] Fragment pochodzi ze strony: http://www.astraldynamics.pl/artykul-183,,.html * Osobiście od dłuższego czasu pracuję nad energią według książki Roberta Bruce - "Nowe Drogi Energii" i muszę przyznać, że jest to bardzo efektywny system regulowania przepływu energii.
  12. "ale hipnoza zaklada chyba wystapienie jakiegos elementu "hipnotyzujacego", jak odliczanie lub jakiegos znaku (pstrykniecie palcami)" Nieprawda? Chaotycznie napisałaś tego posta, ale zrozumiałem tyle, że osoba dwa to ofiara, a osoba jeden to "hipnotyzujący". Tylko mam pytanie, co to znaczy "nie wiedziała"? Rozwiń myśl. Chodzi ci o to, że po prostu nagle usłyszała głos osoby pierwszej, która "zabrania mówić" i nie mogła nic powiedzieć? Właściwie jeśli osoba 2 ignorowała to, co mówi osoba 1 hipnoza nie wchodzi w grę. Może głos osoby 1 zainteresował ją i po prostu osoba 2 dała się zahipnotyzować?
  13. Można też inaczej powiedzieć "Zasady Maga". Proponuję, aby każdy dopisywał jakieś słuszne zasady, które powinny być lub są konieczne, by zajmować się magią. Chodiz tutaj o uniwersalne zasady, a nie dotyczące poszczególnych dziedzin magicznych. 1. Nie pomagaj komuś "magicznie" bez jego wiedzy oraz zgody.