bahama yellow
Użytkownicy-
Zawartość
89 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Posty dodane przez bahama yellow
-
-
Komplikacje jakie znajdujemy na swojej drodze na ogół znajdują początek w naszym umyśle :>
Hmmm zabawne,, ale sakrament chrztu mnie dotknął, a jakże i jakoś nie odczuwam już jego skutków, a moje 3 oko działa prawidłowo (tak sądzę...) jak i moja korona. To ostatnie nawet rzuca się w 3 oko ;>
Nie to, że pochwalam chrzest nic nie podejrzewających niemowląt, ale wydaje mi się, że szum w okół pieczęci jest jakby ciutkę przesadzony.
Właśnie w prywatnym info zarzucono mi dużą nieskromność zawartą w tym poście... hmmmm Uprzejmie informuję więc, iż nie było moim celem przechwalanie się jak to łatwo udało mi się coś złamać, lecz że przywiązywanie nadmiernej wagi do czegoś tylko to pogłębia.
2 -
Hmmm a nie sądzisz Peyotl, że bardziej sami sobie fundujemy blokady niż funduje ja nam sakrament chrztu?
0 -
W trosce o Twoją duszę powiem Ci ze im bardziej o tym myślisz tym bardziej wbijasz sobie tę pieczęć ;>
2 -
Soku- leniuszek z ciebie ;> Ta nienawiść blokuje Cię bardziej niż sam chrzest Gdybyś choć 1% tego co kierujesz emocjonalnie na KK przeznaczył na medytację, to już byś miał to kundalini (swoją drogą bardzo przeceniane).
0 -
Trzydzieści lat temu mówiono to samo :D
2 -
Zabawne... podejrzewam, że te "kolorowe" dzieci to usprawiedliwienie rodziców, na pewne, w ich mniemaniu niedoskonałości potomstwa.
Co zaś do koloru aury to znam 3 osoby o barwie indygo: dwie dwudziestolatki i jedną.... sześćdziesięciolatkę :D
1 -
Mój najzabawniejszy odruch, to przeganianie muchy z monitora kursorem myszki
1 -
Jasne- trochę gwałtowniejszych emocji i już coś się dzieje, ale to nie znaczy że mamy sobie dodawać jeszcze od innych.
0 -
BHP to raczej sprawa oczywista. Inaczej w naszej własnej energetyce robi się niezły miszmasz.
1 -
Nie można ;> Chyba, że bardzo chcesz.
1 -
Faktycznie- nie jest to przyjemne czuć wszystkie dolegliwości osoby leczonej. Najbardziej dokuczliwe doznanie jakie mi się trafiło, to odczuwanie całej operacji gardła. Z drugiej strony czasem się przydaje
1 -
Hmmm, mam czuja kiedy osoba dostała już wystarczającą ilość energii. Zresztą w trakcie przekazu najczęściej czuję to samo co odbiorca.
1 -
A ja od początku do końca działam intuicyjnie :D
Wolę leczenie na odległość, a pacjenta mniejszego wizualizuje. Mam na odwrót z intensywnością przekazu energii- palce dają mniejszego kopa niż środek dłoni. To czy leczę energią z zewnątrz czy własną zależy od tego co leczę
Jedno jest pewne- zbyt częste leczenie w krótkich odstępach czasu, tej samej osoby może ją "uzależnić".
1 -
I robi paskudne kopczyki w najładniejszych grządkach ogrodowego zacisza ;>
0 -
Szept - jeśli uda mi się opanować dodawanie nowych tematów :D
0 -
Masz z tym jakiś problem? ;>
0 -
Szept- można by dodać taki temat w energetyce :D
1 -
Mam teorię, że widzimy ją wszyscy i to cały czas (małe dzieci widzą podobno nie tylko aurę ale i opiekunów), jednak wzorce narzucone nam w dzieciństwie zamykają/odcinają obszary mózgu które generowały nam czytelny obraz. Tak więc nie tyle uczymy się aurę widzieć a raczej ponownie aktywujemy pewne funkcje.
mistrz_ezotus - to nie robot tylko filmik i to zrobiony przez człowieka, czyli NARZĘDZIE. Rozumie, że w kuchnie nie używasz noży?
2 -
No skoro ta osoba tak długo siedzi w ezoteryce i przerobiła te jak powiadasz sztuczki, to na pewno chętnie Ci pomoże ;>
Znacznie trudniej odwiedzić kogoś świadomie będąc niezauważonym jeśli dana osoba jest wrażliwa na energię.
0 -
Szept- Ki to również nasza energia :D A co do sporu to jest bez sensu bo jak powiedział Zhang Zai " Kiedy ki gęstnieje, staje się widoczna, wtedy pojawiają się kształty pojedynczych rzeczy. Gdy rozprasza się, przestaje być widoczna, jej kształty znikają. Czy kiedy jest zagęszczona można powiedzieć coś innego niż to, że jest przemijająca? A czy kiedy jest rozproszona można pochopnie stwierdzić, że wtedy nie istnieje? "
Osobiście używam bioenergo ale nie ma nic lepszego czy gorszego- jest tylko różne
2 -
Ja odczuwam zimno przy dużych ubytkach energetycznych, ale nie ma to nic wspólnego z polaryzacją.
Czasem w trakcie leczenia odczuwam ból, jeśli osoba leczona ma bolesne urazy w danym miejscu. Jedyny ból bezpośrednio dotyczący samej energetyki jaki zdarza mi się czuć, to w dłoni którą leczę i występuje jeśli nastawiam się na "cud"- czyli wyleczenie natychmiastowe cierpiącego. Przepływ energii przez czakrę dłoni jest wtedy tak duży, że pozostawia ślady w postaci bolesności. Nie jest to rozsądne ale czasem nie ma wyboru :D
0 -
Faktycznie z wyobrażaniem sobie dziurek w aurze lepiej nie ryzykować:D
0 -
Betty - można z tym że osoba hmm musi być wyczulona na energię żeby zauważyć Twoją obecność
Szept- w OOBE też mam świadomość tylko ciała nie czuję, ale w sumie nie mam takiej potrzeby, ciało czasem bardzo mi przeszkadza.
1 -
Zgadza się. Każdej nocy sobie wędrujemy i zdarza się, że nie będziemy o tym nic wiedzieć do puki ktoś nas nie zobaczy :D
0
na Czarostwo
Napisano · Zgłoś ten post
Bierzmowanie też mnie dotknęło ;>