Seid

Użytkownicy
  • Zawartość

    196
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Seid

  1. Mówiąc krótko nie pojmujesz czarostwa jako konkretnej religii gdzie jest magia, bogowie i inne takie? czyli eklektyzm krótko mówiąc. Wiele elementów wygląda podobnie, ale w rzeczywistości nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. Ot chociażby Harner w swoich książkach starał się szukać wspólnych elementów i raczej kiepsko mu to wyszło.
  2. Wszystko wskazuje na to, że jednak poniekąd ma. Oddawanie czci może i nie - niemniej jednak runy to pewna forma kontaktu z tymi bogami. Inspiracje wicca w wydaniu eklektycznym widać u Andersona gołym okiem. Stąd tradycję, którą zapoczątkował nazywa się niekiedy Feri Wicca. Sam skrypt całkiem ciekawy, ale raczej bym się nie zdobył na odprawienie czegoś takiego. Dryfuję w zupełnie innych rejonach ;)
  3. To zalezy jak zdefiniujesz czarostwo ;) Wicca uważana jest za jedną z gałęzi czarostwa (sa jeszcze inne np. traditional witchcraft). nie muszą i nie biorą.
  4. Na dobrą sprawę jest to kwestia wprawy i wyczucia. To nie my się uodparniamy tylko bakterie (nie jest to zresztą dobre ujęcie - u bakterii mamy oporność, a nie odporność na leki). Problemem są natomiast tzw, działania niepożądane - najczęściej te ze strony ukł pokarmowego i reakcje alergiczne. Mieliśmy nie tak dawno pacjenta, który łyknął sobie amoxycyline, bo gardziołko go bolało. Dostał tak mocnej wysypki na całym ciele, że wylądował w szpitalu. widziałem już bańki stawiane u młodszych dzieci. Trzeba po prostu uważać na powstawanie wybroczyn i stawac tylko w określonych miejscach. A potem mamusia dziecko odrobaczy i przychodzi i mówi, że dziecku nic nie przeszło albo jest jeszcze gorzej. Był taki czas kiedy pasożyty były modne i twierdzono, że wiele chorób to wina pasożytów. Dzisiaj niektórzy lekarze twierdzą, że jeśli robaki nie dają objawów to nalezy je zostawić. pomijając tych, którzy umierali i których była całkiem pokaźna rzesza. Dzisiaj bakterie sa oporne na penicylinę i stosujemy ją tylko w wybranych jednostkach chorobowych.
  5. ano niestety się podszywał ;) Wtedy była taka moda, żeby uwiarygadniać i dorabiać aurę tajemniczości w ten właśnie sposób. wróci na ezoforum jak mu ban czasowy minie ;) i niestety albo stety czasami silo ma rację i pisze całkiem sensownie ;]
  6. Ja zupełnie nie o tym ;) To jest kwestia tego na czym to rozumienie się opiera ;] Jedni starają się dojść do tego co autor miał na myśli co chciał przekazać, inni rozumieją tak jak im wygodnie i tu jest pies pogrzebany ;)
  7. dziurawy przekaz prawdziwym przekazem nie będzie ;) Wiele osób niestety w przyjmowaniu pewnych rzeczy posługuje się kryterium wygody ;]
  8. tylko wtedy to już nie jest chrześcijaństwo ino produkt czekoladopodobny ;] Nie można być chrześcijaninem wierząc np. w to, że Jezus zmarł w Egipcie a nie na krzyżu albo, że nie był Synem Bożym (a takie osoby się zdarzają). Poza tym Jezus głosił dość surowe zasady moralne, o ktorych dzisiaj jakoś wszyscy zapominają ;]
  9. bo to nie zaklęcie tylko modlitwa jak sam zauważyłeś.
  10. Widziałem już sporo takich przypadków. Z ostatnich dni chociażby - chłopak po zabawach energiami ma takie parestezje, że jak go mocno weźmie ma problem ze wstaniem z łóżka. Także jak widać nie trzeba się aż tak mocno starać ;)
  11. Co Cie dokładnie boli - kości czy mięśnie? i która w tej chwili rozwala Ci układ kostno-stawowy ;]
  12. hihihi tego to my w sumie nie wiemy ;) w takim razie po co Ci skrypt?
  13. hehe nie do końca - nie wszystko zalezy od rozmiaru. Nawet owa mniejsza runa może zablokować energię całej bindruny i będzie jeden wielki klops.
  14. Skrypty pochodzą ze źródeł różnych - walały się na luźnych kartkach, bo zapisywałem je gdzie popadło. Potem zebrałem to wszystko do kupy Z wygraną w lotto to jest tak, że jeśli przeznaczone jest nam wygrać to skrypt może w tym troszke pomóc. Jeśli nie jest nam to dane żaden skrypt nie pomoże.
  15. Jeszcze Naudhiz da się tu znaleźć.
  16. samo słowo ego pochodzi z łaciny i znaczy tyle co "ja" i funkcjonuje do tej pory po prostu jako jeden z zaimków osobowych. To Freud jako pierwszy użył tego słowa do nazwania pewnego fragmentu psychiki ludzkiej więc to on jest niejako właścicielem praw autorskich ;) U Freuda ego to ta część psychiki, która łączy superego z IDem - to tam zderza się nasza moralność i szczepione nam wzorce zachowań (superego) z potrzebami i popędami (ID). Zaburzenia związane z funkcjonowaniem ego mają tutaj z grubsza dwie postacie - jeśli górę bierze ID celem nadrzędnym jest zaspokajanie potrzeb i żądz tu i teraz co de facto powoduje zezwierzęcenie. Druga postać związana jest z przewagą superego - powoduje to brak zaspokajania podstawowych potrzeb i instynktów co może skończyć się nieciekawie (psychiatrykiem dajmy na to). U Junga to jeszcze inaczej wygląda - u niego zdrowe (to ważne) Ego odpowiada za tożsamość, samokontrolę i "pilnuje" naszej własnej wartości. Jung twierdził też, że możliwa jest tzw. inflacja Ego czyli wchłonięcie Ego przez Jaźń (obraz Boga, najcenniejszy archetyp itd). W MMPI-2 inflacja Ego może wskazywać na zaburzenia hipomaniakalne i maniakalne, brak kontroli Ego nad różnymi sferami psychiki na zaburzenia spektrum schizofrenii.
  17. hihihihi neich to zasłona milczenia pokryje ;)
  18. infe wydaje mi się, że TopGun to JarDom w nowej odsłonie ;)
  19. poczytaj o duchu z Holonek - on dawał o sobie znać aż nadto ;) http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /661273983
  20. nie jest w moim typie więc z tym podobaniem się to tak sobie ;) Ludzie nazwaliby pewnie stosunek sacrum do profanum innym określeniem, które w zasadzie znaczyłoby to samo. To jest po prostu taka wygodna etykietka bardzo szeroka zresztą. To, że chrześcijaństwo jest do bani nie oznacza, że wszystkie religie są do bani i sama etykietka jest do bani ;) Jedni się o etykietki kłócą, inni po prostu robią swoje. Ja np., niespecjalnie zwracam na to uwagę. w kawał drewna? idiotyzmem albo nauką ;)
  21. to już jest religia ;) może to być religia jednoosobowa z jednym wyznawcą w postaci Anonima ;) proponuję wyjść poza chrześcijaństwo ;) nie wszystkie religie zakładają istnienie objawienia i dogmatu ;]
  22. Nazywa się to po prostu ateizm (albo racjonalizm jeśli ktoś w ogóle nie wierzy w świat duchowy).
  23. poczytaj o tekście masoreckim i samych masoretach ;) sam jesteś przedstawicielem jakiejś tam religii ;)
  24. kiedy powstawał tekst ST (a więc i Dekalogu) Watykanu jeszcze nie było. Najpewniej rosły tam drzewka i jakieś zwierzątka żarły trawę ;) osobiście wychodze z założenia, że warto wiedzieć co się krytykuje. swego czasu były w Polsce takie badania. Ponad 90% uważa się za katolików, w piekło wierzy nieco ponad 60%. W nauczanie o antykoncepcji jeszcze mniej biorąc pod uwagę, że lwia część dochodów aptek to antykoncepty ;) nie każdej ;) Rzeczywiście można to podpasować do religii objawionych. Są jeszcze religie naturalne i insze inszości gdzie opierasz się na swoich odczuciach i doświadczeniach, a nie na tym co mówi mądra książka. Jest exodus - ludzie odchodzą z jednej i zasilają inną. Obecnie zyskuje negopogaństwo (w USA to trzecia pod względem liczebności "religia").