Uczeń vs Nauczyciel

[Szept 1 659]

Soczku Biblia to coś więcej niż kilka zapisow prawa hebrajskiego dotyczącego magii i gusel. Kodeks Carolina i Zwierciadło saskie też tego zakazywały pod groźbą karty smierci. Natomiast Święte Księgi to podstawa wiedzyy. Czy ze wszystkim tzreba się zgadzać i wszytsko brac na wiarę? Nie. Najpierw pzreanalizuj czym jest Biblia a potem odradzaj jej czytania. Poza tym jesli ktoś chce byc magiem, to Biblia oraz wiele innych świętych ksiąg sa podstawa dla adepta. I to bynajmniej nie z racji Dekalogu czy tez innych praw hebrajskich. Zajmij się magią ceremonialną bez znajomości podstawowych pojęć, rytuałów czy imion biblijnych. Poznaj Kabale bez znajomości Biblii, choćby w zarysie.

Poza tym Biblia to też piekna poezja miłosna, a nawet erotyczna, to zbiór wspanialych baśni i legend, mitow hebrajskich, wartych poznania, dla każdego, kto chce być w miare światłym człowiekiem.

Każde mity i podania związane z religią - jakąkolwiek - pelne są takich czy innych zakazow, często juz zdezaktualizowanych i zweryfikowanyc przez historię.

Plemiona germańskie i anglosaskie tez świętoscią nie grzeszyły, dla greków zaś nie istniała milość między mężczyzną a kobietą a jedynie między mężczyzną a mężczyzną. I co? Tylko dlatego należy odrzucić całą ich kulturę, mitologie i wkład w rozwoj mysli humanistycznej?

Jak dlugo zajmujesz się już ezoteryką i magią? Poddajesz tu w wątpliwośc Biblie, jako źródlo wiedzy tylko dlatego, że jestes uprzedzony do chrześcijan i Boga hebrfajczyków.

A nie masz nic pzreciwko temu, że podałam w spisie np "Złota gałąź" Frazera. A można by spytać, co ona ma wspólnego z magia, prawda?

A jednak ma, Biblia rtówniez.

[infe7 38]

Tu się zgodze, ze ksiązki to wiedza subiektywna, dla jednego np trafionym będą ksiazki o aniolkach słodkich i karcianych a dla innego baśnie zebrane pzrez jezuitę, a ktos inny znajdzie dla siebie droge w jakiś świętych księgach. Czytac warto ale znajdowac ksiązki na intuicję... czyli jak? Bo tytuł fajny?

A co najciekawsze to jak juz sie te wszystkie tomy pzreczyta to i tak tzreba te wiedze zapomniec i szukac odpowiedzi w sobie.

Ehh... Sept i jo mom Tobi tłumacyć... dyć co to intuicyja... ???

To się pochwalę...

- wróciłam do Świetlistych Aniołów, czytam, medytuję, zagłębiam się w ich przesłania.

- Dziękuję Szepcząśca, tak jakoś same wpadły mi znów do ręki...

- Tu mos "intuicyje"... psykłod prowdziwy... :ok:

- co nie zmienio fakta... coby mieć intuicyje Serca, to nojpirw trza mieć To SERCE... znalezine w Sobie... :ok:

[Szept 1 659]

Infe sorki ale ta wybłękitniona przez Ciebie odpowiedź była ironią. A co do świetlistej siły to nikomu nie polecalam i polecac nie bede. Anioły to anioły a nie jakieś karty, brrr... Tym bardziej jak ostatnio Neitha pisala te przesłania to wlos mi się zjeżył za te banialuki i nadużycia wypisywane przez autorke

[infe7 38]

Aaaa... to sorkii

- Ludzie czemu wy z Własnego Życia robicie same "ironie"... wszak, potem nie dziw że i ironią się staje...

- noo ale cóż Wasze Życie wiec i wasza WWWola... bo i Wasz wybór... :rolleyes: :(

[Szept 1 659]

Aaaa... to sorkii

- Ludzie czemu wy z Własnego Życia robicie same "ironie"... wszak, potem nie dziw że i ironią się staje...

- noo ale cóż Wasze Życie wiec i wasza WWWola... bo i Wasz wybór... :rolleyes: :(

Dlaczego ze swojego?

Poza tym Bóg dał nam poczucie humoru by z niego w pełni korzystac ;) Ale nie róbmy już offtopów ;)

[Mistyk 243]

Dnia 10.12.2010 o 14:24, unreal napisał:

Absolutnie nie szukam kogoś takiego, w zasadzie to ja nikogo nie szukam.

Znaczy ,ze znalazłaś ,bo  mówi się ,odnajdż mistrza w sobie ,lub  duchową jażń ,i jeszcze takie coś -jeśli nadzieja jest matką głupich ,to beznadzieja jest matką mądrych .