Szept

Wybieranie, święcenie, kupno amuletów i talizmanów

90 postów w tym temacie

a co na nim jest...? taka ciekawosc badacza

runy w nastepujacej kolejnosci:

Fehu, Uruz, Thurisaz, Ansuz, Raido, potem litera (alfabet) "k,g", h, n,"i,e", a, s, "y,d", "b,p", m, I, "R,e" z ery wikingów ok. 800-1100 AD

nowszy.jpg

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jesooo, co to jest?? A od kiedy odwrócone Algiz to litera: R,e ?

Nie podoba mi sie, ale to moje zdanie subiektywne.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To jest ilustracja ale ja myslalm ze ty masz tak na pierscieniu.

Jakie runy zawiera pierścień?

A o Futharkach i runach tak jak byc powinno jest tutaj: http://www.runy.net.pl/?q=node/52

na pierscieniu sa wlasnie te runy:

Fehu, Uruz, Thurisaz, Ansuz, Raido, potem znaki z w/w ilustracji w kolejnosci: "k,g", h, n,"i,e", a, s, "y,d", "b,p", m, I, "R,e"

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ok... może być to przyjęte jako tzw. "wersja Futharku Młodszego" i... nawet potraktowane (niektórzy się do tego przychylają) jako amulet na szczęście - podobnie jak mogły być takimi amuletami bracteaty 1 Vadstenna-C i IK 260 Grumpan C (choć one się tyczą Futharku Starszego, a tu mamy do czynienia z Futharku Młodszym).

Szepcie... tym "dużym R" oznacza się w pracach naukowych Algiz, które poza zgłoską "z" odpowiadało czasami i za takie specyficzne "r" - nadające wyrazom rodzaj męski. Odwrócone Algiz, jak najbardziej występowało.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/98/Yngre_futharken.svg

To fajny pierścień... i o ile rzadko chwalę tego typu zabawki, to tu jestem gotów przytaknąć - może nie ideologi "opisowej" (mocniejszy od pierścienia Atlantów), bo to typowy new age i wyścig zbrojeń amuletów, ale możliwościom "pomagania szczęściu" przez ten gadgecik.

(komuś wzrośnie sprzedaż... a ja proszę o tantiemy hehehehe)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ok, dzięki za info Szerszeń. Nie mniej nie podoba mi sie ten uklad i jak coś wybiorę futhark starszy, np w koralach.

A to algis odwrócone pewnie nie podoba mi się z uwagi na poprzednie wcielenie w runach ezoterycznych, które na szczęście taki jeden ktoś pomógł mi niedawno zakończyć i rozpocząc nowe :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No za wpajane ezobzdury... nie odpowiadam.

Odwrócone Algiz występuje też na najstarszym zabytku z "pełnym futharkiem" - Kylver Stone

Tu masz opisane "pełne futharki": http://runy.net.pl/?q=node/11 a większe zdjęcia, akurat łatwo znaleźć w sieci.

Mam świadomość tego, że są mity, które trzeba łamać.

Aha - wracając do tego pierścionka - na ile wiem (ale nie mam w pamięci wszystkich zabytków) nie było takiego znaleziska z futharkiem młodszym, więc jest to niewątpliwie pierścień z runami, zakładam iż są to runy jednego z futharków młodszych i na bazie analogii do bracteatów runicznych (cienkie, jednostronne blaszki złote) z pełnym futharkiem starszym, przychylam się do teorii iż i ten pierścień można tak traktować, a nie czynię go "tradycyjnym".

Tym bardziej iż w czasach Wikingów, runy były coraz częściej stosowane już raczej jako zwykłe pismo, niż jako "magiczno-religijne" znaki, co nie znaczy iż nie stosowano ich do celów magicznych.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No za wpajane ezobzdury... nie odpowiadam.

Odwrócone Algiz występuje też na najstarszym zabytku z "pełnym futharkiem" - Kylver Stone

Tu masz opisane "pełne futharki": http://runy.net.pl/?q=node/11 a większe zdjęcia, akurat łatwo znaleźć w sieci.

Nie odpowiadasz, dlatego mówię, że zakończyłam tamto wcielenie. :D

Dzięki za Link

Mam świadomość tego, że są mity, które trzeba łamać..

Koniecznie, a Ty jesteś dobrym Mitołamaczem :) I za to dzięki.

Aha - wracając do tego pierścionka - na ile wiem (ale nie mam w pamięci wszystkich zabytków) nie było takiego znaleziska z futharkiem młodszym, więc jest to niewątpliwie pierścień z runami, zakładam iż są to runy jednego z futharków młodszych i na bazie analogii do bracteatów runicznych (cienkie, jednostronne blaszki złote) z pełnym futharkiem starszym, przychylam się do teorii iż i ten pierścień można tak traktować, a nie czynię go "tradycyjnym".

Tym bardziej iż w czasach Wikingów, runy były coraz częściej stosowane już raczej jako zwykłe pismo, niż jako "magiczno-religijne" znaki, co nie znaczy iż nie stosowano ich do celów magicznych.

To przy okazji zapytam, jak to jest z ta funkcją amuletową, że tak to określę futharku. Gdzies czytałam, że sam futhark (dotyczyło starszego) noszony np w formie naszyjnika, pierścienia czy bransolety jest silnym amuletem ochronnym. I czy tak jest, czy raczej to tez ezowymysł, a taki naszyjnik jest raczej ciekawą ozdobą (albo inna biżuteria)?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To zależy mocno od szkoły...

Masz tę - twardo historyczną, która twierdzi wręcz iż mogło to być traktowane jako "ozdoby" jedynie, ew. świadectwo "rangi społecznej" - mówię o bracteatach, które w kształcie (oraz w funkcji) mogły być pomysłem zapożyczonym od Rzymian.

Kamień z Kylver jest kamieniem nagrobnym... i - UWAGA: był umieszczony tak, że przykrywając grób, inskrypcja była "na dole" a nie "do czytania" dla "odwiedzającego".

I tu też masz dwie szkoły - jedna mówi, że chodziło o "uspokojenie zmarłego" (jest na tej inskrypcji nie tylko futhark ale też parę innych run), inna głosi że nie ma to z magią nic wspólnego i kamień służył pierwotnie jako "obiekt do ćwiczeń" a jako kamień nagrobny, po prostu został użyty niejako "z odzysku", z braku lepszego pod ręką.

Jak było - to tylko teorie, od nas zależy, której nadamy większą wagę.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czy wie ktoś może jakie są różnice między pierścieniem atlantów, a zawieszką ze znakiem atlantów?

Oprócz sposobu noszenia oczywiście. :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I jedno i drugie to współczesny wymysł, energetycznie więcej miesza niż pomaga, bywa, że potrafi poparzyć skórę na palcach. Zawieszka tego nie robi, bo zwykle jest na bluzce, jednak noszona bezpośrednio na ciało też może niemiło na nią zadziałać.

Ale wielu przetrzymuje i to, by mieć pierścień. Po co? Nie wiem. Prawdopodobnie dlatego, że każdy amulet i talizman ma tylko taką moc i do takich granic, jakie sami im nadamy. Jeśli, wiec producent napisze, że przedmiot jest amuletem na to i na tamto, a noszący silnie w to wierzy, tak będzie. Tak, wiec jeśli twórcy nadali takie a nie inne znaczenie kształtowi jaki ma rzekomy znak Atlantów, to nie będzie różnicy w tym, czy nosi się to na palcu czy na szyi.

2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

O, dzięki za odpowiedź. A jeszcze jedno pytanie. Co z tą poparzoną skórą? Tzn, że pierścień nie jest dla użytkownika, czy może ktoś źle się z nim obchodzi? Może niewłaściwy materiał?

Edytowane przez llum
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Po prostu niektó¶e osoby są uczulone na srebro/stopy z jakich są wykonywane te i inne talizmany.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmm, nie wiem jak to jest w wypadku tego pierscienia ale na innym forum byłą dyskusja o tym. Były opisane przypadki, gdzie osoby nie uczulone na metale miały na palcach cos dajacego efekt poparzenia.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dokładnie coś podobnego czytałem, ale nie znalazłem konkretnej przyczyny. Więc może ktoś miał jakieś doświadczenia.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kiepsko dopasowana bizuteria (a im szersza tym ciężej dopasować) często prowadzi do otarć... a wyolbrzymić efekt naturalny jest szalenie łatwo, zwłaszcza gdy wzbudza się tym sensację.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie mam w zwyczaju nosić amuletów, a ten wyjątkowo mnie drażni. Ale spotkałem się z opinią, że to próba dla noszącego. Pewien chłopka nosił ten pierścień, twierdził, że palce mu poparzyło do granic wytrzymałości ale przetrzymał i potem samo się wygoiło. Obecnie ponoć nosi z powodzeniem. Czy to prawda czy reklama nie wiem. Energetycznie nie podoba mi się to coś, przypisywane Atlantom. Ale wolna wola i moda :)

A w temacie kupna amuletów, to warto kierować się czymś innym niż moda i to, co producenci piszą na temat amuletu (talizmanu). Nawet samo znaczenie i od wieków znane właściwości też nie czynią z danego przedmiotu właściwego amuletu dla nas. Tym bardziej, że nie mamy pewności czym naprawdę był dany przedmiot. Albo ignorujemy dawne znaczenie i tworzymy nowe coś.

W wyborze należy kierować się współgraniem z danym przedmiotem. A nie znaczeniem. Tym bardziej, że nawet zwykły polny kamyk może stać się potężnym talizmanem, wystarczy nadać mu takie działanie.

5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A czemu nie nosisz amuletów? Fajna rzecz :)

W wyborze należy kierować się współgraniem z danym przedmiotem. A nie znaczeniem. Tym bardziej, że nawet zwykły polny kamyk może stać się potężnym talizmanem, wystarczy nadać mu takie działanie.

Z tym się zgadzam

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wilku, doradzasz w wyborze amuletu/talizmanu kierować się przeczuciem czy czymś jeszcze? Pomyślałem żeby spróbować z atlantami ponieważ każdy inny testowany przeze mnie symbol powodował u mnie bardzo złe samopoczucie. :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Energią przedmiotu i samopoczuciem. Tym sie kieruj.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W takim razie pozostaje mi kupowanie przedmiotów i testowanie. (: Ewentualnie zrobienie samemu.

Dzięki za odpowiedzi!

Edytowane przez llum
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie musisz kupować. Juz w sklepie mozesz je poczuć, wystarczy wziąć do ręki

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja bym doradził jeszcze wiedzę o kulturze z jakiej dany amulet pochodzi.

chrześcijanie w zasadzie poza krzyżem nie powinni używać żadnego (ew. wyznania mające kult świętych mają jeszcze z nimi obrazki),

Bardzo często amulety są przedmiotami o wartości nie tylko magicznej ale i symbolice religijnej.

Ponieważ zaś nie ma religii uniwersalnej, to i żaden amulet nie jest uniwersalny i ponadświatowy, cokolwiek by o nim marketing i reklama nie głosiła.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Na szczęście od chrześcijaństwa trzymam się z daleka. :D

W takim razie pozostaje mi wybrać się do sklepu i pomacać parę rzeczy.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ilum, skoro interesujesz się Asatru, to może mjollnir?

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak, bardzo mi się podoba i rozmyślałem nad jego kupnem. Początkowo planowałem sprawdzić atlantów i pentagram. Dzięki, że przypomniałeś o mjollnir'ze. :thumbsup:

Nie żebym pilnie potrzebował jakieś ochrony czy coś, po prostu uwielbiam mieć coś na szyi. :D

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.