Gość

Pałac, księżniczka, zima ...

4 posty w tym temacie

Proszę o interpretacje snu.

Śniło mi się, ze jestem księżniczką, ale nie było królowej tylko ja jedna i najwyższa. Miałam swój pałac, ale nie taki landrynkowy, tylko taki średniowieczny. Była też służba, którą traktowałam dość dobrze, i nie wyniośle. W pewnej chwili znalazłam się poza pałacem, była zima i mocno wiało, ale nie było mi zimno. Prószył śnieg. Wspinałam się na górę do pałacu, do bocznych drzwi i ujrzałam mężczyznę, którego kocham ( we śnie). Dał mi kartkę z wiadomością dla kogoś innego, a ja obiecałam ja przekazać. Z powody pogody pozwoliłam mu przenocować w zamku i byłam z tego powody bardzo szczęśliwa, że jest chroniony przed zła pogoda. Potem szłam korytarzem, szeroki, oglądałam komnaty, które miały być dostosowane do potrzeb moich itp. I cały czas miałam odczucie szczęścia i zadowolenia.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

nie ,tylko ten moment jak się wspinam po jakiejś skałę do pałacu, to było tak,ze tak jakby pałac stał na skalisku jakimś i wchodzenie szło mi sprawnie, bez przystanków, pomimo tego,że w oczy dmuchał mi śnieg :)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hmm sądzę po prostu, że jest Tobie dobrze samej ze sobą. Jesteś pewna siebie i nie straszne są jakieś przeszkody. Utrudnienia to pestka. Wydaje mi się natomiast ( i tu sama sobie musisz odpowiedzieć) jak dalece zarezerwujesz komuś "swoje miejsce" zwane sercem.:)

Pozdrawiam

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.