tamta

Użytkownicy
  • Zawartość

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez tamta


  1. Z tego co mi wiadomo nie ma najmniejszego sensu przyznawać się lub nie do swoich emocji przed istotami duchowymi. One to po nas widza, odbierając naszą energetykę. To zupełnie, jakby się pytać, czy przyznać się przed znajomymi, że nosisz zieloną bluzkę, którą właśnie na sobie masz.

    Nie chciała odejść póki tego nie przyznałam.

    Mi sie wydaje, że lepszy byłby przykład z miłością. Czujesz, że partner/ka Cię kocha, ale mimo to chcesz żeby to mówił/a.

    Slyszałam, że jeśli powiem duchowi, że się go boję to będzie bardziej mi "dokuczał". Dlatego czuje się teraz niepewnie.

    0

  2. Witam.

    Wczoraj jakiś byt się u mnie pojawił i zapytał : "Boisz się duchów". Odpowiedziałam mu, że sama nie wiem jak to jest.

    Po tych słowach przybyl do mnie inny, który był u mnie już jakiś czas temu - stara kobieta zgarbiona, z dłońmi twardymi. Położyła dłoń na moim ramieniu i spytała : "Jesteś pewna, że się nie boisz?" i pogłaskała mnie po policzku. Pisalam sms do chlopaka by mi pomogł, ale bez skutku. Wtedy powiedziała, bym przyznała, że się boję, a wtedy da mi spokój. Powiedziałam, że się boję i odeszla. Chlopak powiedział, że nie mogę duchowi powiedzieć, że się boję nawet jeśli to prawda.

    Stąd moje pytanie: Czy w takiej sytuacji można przyznać się do strachu?

    0

  3. A co z ludźmi którzy starają się być dobrymi, ale po prostu większość ich czynów w efekcie wychodzą na złe. Albo człowiek, który wie, że jest zły, a nie potrafi zmienić się na dobrego? Czy taki człowiek jest dobry czy zły? Czy do bycia dobrym wystarczy chęć i staranie się być dobrym?

    0

  4. To bylo w sytuacjach gdy rozmyslalam i rysowalam swoje mysli (a te rysunki sa bardzo takie, hmm... rysuje cokolwiek, byle kreski, i tylko ja wiem co jest na tym rysunku, bo wiem co myslalam rysujac daną kreskę). Przygnebiona nie bylam, ani radosna, ani nic podobnego, tylko zamyslona i wpatrzona w kartke :)

    Czy osoby, ktorym udalo sie odczytac moje mysli mogli umyslnie to robic? Bo na to nie wygladalo.

    0

  5. Takie pytanie zadałam dlatego, ze przez ostatnie dwa dni znajomi (z klasy) po prostu wiedzą o czym myślę. Np. pisałam wieczorem z przyjacielem i nastepnego dnia w szkole (na lekcji, bo nie dzialo sie nic ciekawego) zaczelam o tym myslec, i w pewnym momencie kolega popatrzyl na mnie i powiedzial pobieznie o czym mysle w tym momencie. Zdarzylo sie tak pare razy, dlatego zaciekawilo mnie to. Wg Was to było czystym przypadkiem? (Dodam ze nie jednemu koledze z klasy sie to udalo.)

    0

  6. Ja pytałam paru chrzescijan, ktorzy chcieli mnie nawrocic o to, czego w ich religii nie rozumiem, to zaden nie potrafil odpowiedziec. odpowiedziala mi tylko jedna osoba wierzaca, ktorej nie przeszkadza moja wiara. Od innych slysze tylko odpowiedz "a bo ja wiem, tak jest i tyle". Nie jestem w stanie zrozumiec, ze te osoby chca nawracac na swoja religie, a sami niewiele o niej wiedza.

    1

  7. Ja nie jestem chrzescijanka poniewaz nie moge zrozumiec jak mozna cala religie opierac na strachu. Wg nich Bóg kocha wszystkich, ale jesli zgrzeszysz i nie bedziesz zalowal to pojdziesz do piekla. Tak, że nie mozesz podjac decyzji takiej jakiej chcesz, ale musisz robic tak, zeby nie zgrzeszyc, bo czeka cie wieczne potepienie. Jezusa uwazam jako madrego czlowieka, jakim moze byc kazdy z nas. (co prawda wielu ludziom do tego daleko, ale wiem ze jest mozliwe byc takim jak Jezus).

    1

  8. Ja mialam sen, w ktorym mialam wyjsc na taki trzepak (dokladnie nadal pamietam jego wymiary) i powiesic obraz na scianie. Wyszłam tak, ze trzymalam sie tylko tej sciany i gdy tylko zawiesilam obraz sciana zniknęla i spadlam z ok. 2,5m na beton twarza. poczulam lekki bol i sie obudzilam, i odruchowo dotykalam twarzy, zeby sprawdzic czy to na pewno byl sen.

    0