Izabela

Użytkownicy
  • Zawartość

    366
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Izabela


  1. Hmmm... Wzrusza, tak. Trochę jednak według mojego gustu przesadzone... Takie ckliwe.

    Mój ulubiony wiersz w tej tematyce, to wiersz Bursy "Miłość". To jest mocne:

    "Miłość" Andrzej Bursa

    Tylko rób tak żeby nie było dziecka

    tylko rób tak żeby nie było dziecka

    To nie istniejące niemowlę

    jest oczkiem w głowie naszej miłości

    kupujemy mu wyprawki w aptekach

    i w sklepikach z tytoniem

    tudzież pocztówkami z perspektywą na góry i jeziora

    w ogóle dbamy o niego bardziej niż jakby istniało

    ale mimo to

    ...aaa

    płacze nam ciągle i histeryzuje

    wtedy trzeba mu opowiedzieć historyjkę

    o precyzyjnych szczypcach

    których dotknięcie nic nie boli

    i nie zostawia śladu

    wtedy się uspokaja

    nie na długo

    niestety

    Powiedziane może nie tak dosłownie, ale dużo bardziej do mnie przemawia. Okrutne, zimne, ale jak pięknie, histerycznie prawdziwe!

    0

  2. Może Twoja podświadomośc próbowała Ci powiedziec, że nie powinieneś się angażowac w coś co jest niedostępne dla zwykłego człowieka, tak ja zakonnica...

    Myślę, że sformułowanie " ślubu raczej nie będzie" jest w tym śnie istotne. Taj jakby było coś, w co chciałbyś się zaangażowac, miec dla siebie, ale jest to rzecz trochę "tabu" i Twoje wewnętrzne Ja mówi Ci, że to raczej nie jest dobry pomysł. Może chodzi o coś duchowego?

    0

  3. Nie wiem jaką jesteś osobą i jakie dwa lata temu miałaś problemy, potrzeby, co przeżywałaś... Może po prostu wtedy przyśnił Ci się anioł, bo potrzebowałaś przewodnika. Pustynia to miejsce odosobnione, dalekie i tak jak piszesz - gorące, również miejsce w którym można bardzo szybko zabłądzic i długo nie znajdowac właściwej drogi. Możliwe, że w tym śnie symbolizowała stan w którym się znajdowałaś - jakiegoś rodzaju odosobnienie, może pustkę, błądzenie na ogromnym obszarze myśli, zdarzeń życiowych. I właśnie w takich momentach pojawia się potrzeba bliskości i pomocy kogoś. U Ciebie pojawił się anioł - istota nadprzyrodzona, nadludzka, astralna. Dlaczego? Może bardzo chciałaś by to był anioł. Sama piszesz, że wierzysz w cuda i magię, może to właśnie jej poszukiwałaś w śród piasków pustyni? Prowadził Cię do złotego miasta. Złoto to coś cennego - może ono symbolizowac rzecz, człowieka, zdarzenie, miejsce, osiągnięcie, które uważasz za szczególnie ważne dla siebie i drogie sercu. Bardzo chciałaś tam dotrzec, wierzyłaś, że anioł Cię tam doprowadzi. Sen urywa się w momencie, gdy jeszcze nie jesteś w złotym mieście. Myślę, że to dlatego, gdyż w realnym świecie dobrze wiedziałaś, że jeszcze sama nie osiągnęłaś tego, co we śnie symbolizowało miasto.

    0

  4. Ja tak wspomniałam tą Terakowską, jako ogólny wyznacznik tego typu "magicznej" literatury głębszej i z morałem. Ona pisała baśnie dla dorosłych... A sprawa Boga... Cóż wydaje mi się, że musi być coś takiego jak Bóg, ale sądzę też, że jako coś doskonałego jest dokładnie wszędzie i we wszystkim - nie jako jedność, ale jako całość. Bardzo ładnie piszecie o wszystkim :*:)

    0

  5. Nie wiem czy wierzę ... Zależy. Jak się naczytam Terakowskiej to wierzę, gdy znów posiedzę nad fizyką i astronomią, posłucham dowodzeń i referatów swojego narzeczonego, to wierzę mniej. Wtedy wierzę bardziej w antymaterię i czarną materię, które są dla mnie równie abstrakcyjne co anioły... Ale ogólnie wierzę w to, że Wszechświat dąży do równowagi i gdy jest gorzej, to potem będzie lepiej. I wierzę wciąż w dobro ludzi, w to, że każdy ma je w sobie.

    0