Mistyk

Użytkownicy
  • Zawartość

    4 280
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mistyk

  1. Witaj Serdecznie Sylwio
  2. Bo jeśli ktoś ulega zbiorowej hipnozie , paranoi , i gusłom ,oraz zabobonom religijnym i wróżbiarskim daleko nie zajdzie ,sam wszczepi sobie w podświadomość ,zły program ,który dostając się do świadomości nawet w snach ,wywoła u niego /niej tzw, Pobożne Życzenia ,lub samo-spełniające się proroctwo ,trzeba słuchać głosu swego serca -intuicji i rozsądku /intelektu /rozumu
  3. Być dobrym człowiekiem to nie to o czym Ci mówiono Bardzo się mylimy w sprawie tego, co jest dobre i słuszne, a co niestosowne i złe. Pamiętasz o tym, że błędy nie są czymś negatywnym, a wręcz przeciwnie, sposobem do efektywnej nauki? Więc w tym wypadku dzieje się tak samo. Wspomnę o kilku punktach, które sprawią, że otworzą ci się oczy i poznasz to, co tak naprawdę znaczy być dobrym człowiekiem. Jeżeli jest to konieczne odejdź Często wierzymy, że trwanie przy tych, którzy nas krzywdzą to odpowiednie zachowanie i oznaka bycia dobrym. Jeżeli jednak czujesz się źle, jesteś manipulowany i nie masz ochoty dalej przeciągać zaistniałej sytuacji, powinieneś odejść. Masz prawo powiedzieć co myślisz Mówienie tego, co inni chcą usłyszeć, najprawdopodobniej będzie w niezgodzie z tym, co sama myślisz i chciałabyś powiedzieć. Nigdy tego nie rób. Bądź zawsze szczery, choć nieraz może być to niemile widziane, a niektórych może nawet zranić. Możesz powiedzieć „nie” kiedy tylko chcesz Mówienie „nie” nie czyni z nas gorszych ludzi. Mamy prawo do posiadania własnych zobowiązań i problemów do rozwiązania. Nie musisz poświęcać swojego czasu innym, jeżeli nie możesz lub po prostu nie chcesz Nie musisz być doskonały Być dobry nie oznacza być doskonałym. Dobrzy ludzie mylą się i popełniają błędy jak wszyscy inni. Wyciągaj wnioski z wszystkiego, co Ci się przytrafia i nie odrzucaj tego. To sprawi, że poczujesz się dużo lepiej, niż się tego spodziewasz .Pamiętaj o tym, że bycie dobrym nie oznacza bycia ofiarą ani pozwalania by inni Cię wykorzystywali. Doceniaj się, szanuj, kochaj i ucz z popełnianych błędów każdego dnia. Dobre osoby nie są doskonałe, ale nie są też głupcami. Bycie dobrą osobą nie oznacza tylko bycia dobrym dla innych, ale przede wszystkim dla siebie samego. Wydaje się banalne, jednak czasem naprawdę trudno jest być dobrym człowiekiem. Być może dzieje się tak z powodu snujących się po naszej głowie myśli, które podpowiadają, że inni wezmą nas za osobę głupią i naiwną. Warto być dobrym człowiekiem w każdej chwili jak to tylko możliwe, choć przy niektórych okazjach może okazać się to trudniejsze, niż nam się wydaje. Jednak czy choćby najmniejszy przejaw dobroci nie sprawia, że czujesz się lepiej? Dlatego nie próbuj robić innym krzywdy, a raczej staraj się zawsze być jak najlepszą wersją siebie. Zobaczysz, jak błyskawicznie napełni Cię radość i przyjemne samopoczucie. Być czy nie być dobrym człowiekiem? Być dobrym człowiekiem nie oznacza być głupcem Często mylimy bycie dobrym człowiekiem z byciem głupcem. Prowadzi to do nieporozumień w myśleniu, że powinniśmy odnosić się tak samo do osób, które traktują nas dobrze, jak i tych, które traktują nas źle. Nie funkcjonuje to w ten sposób. Dlatego dziś udzielimy Ci kilku rad, co zrobić by inni nie wykorzystywali ani Ciebie, ani Twojej dobroci. traktuj innych tak, jak traktują Ciebie — jeżeli ktoś zachowuje się w stosunku do Ciebie nieodpowiednio czy należy wciąż być dla niego dobrym i miłym? Czasami, by nie skarżyć się na czyjeś agresywne zachowanie w stosunku do nas, wolimy dalej być dla tych osób dobrzy. Ostrożnie! Jeżeli zwrócisz komuś uwagę, nie oznacza, że jesteś zły, a jedynie by traktowano Cię sprawiedliwie i z szacunkiem nie daj się manipulować osobom toksycznym — znoszenie sytuacji, w której nie czujesz się komfortowo tylko dlatego, by sprawić przyjemność innym, nie jest dla Ciebie korzystne. Może okazać się też, że jesteś pod wpływem manipulatorów, którzy naprawdę mogą zrobić Ci krzywdę nie przeistaczaj się w męczennika — może wydawać Ci się, że bycie dobrym człowiekiem wymaga poświęcenia i znoszenia sytuacji, które Ci się nie podobają. Niemniej jednak nie jesteś ścianą płaczu i nie musisz brać na siebie problemów innych osób Nie pozwól, by ludzie Cię krzywdzili tylko dlatego, że chcesz być dla wszystkich dobry. Ty również zasługujesz na szacunek, troskę i miłość. Bądź dobry sam dla siebie Bycie dobrą osobą nie oznacza tylko bycia dobrym dla innych, ale przede wszystkim dla siebie samego. Już od dawna wiadomo, że aby szczerze kochać inną osobę, najpierw trzeba pokochać siebie. Dlatego szczególną uwagę należy zwrócić na pierwszy punkt. Jeżeli nie chcesz, by inni Cię wykorzystywali i uważali za głupca, ważne jest, byś był dobry sam dla siebie. Oznacza to, że przede wszystkim powinieneś się doceniać i szanować. Uratuj siebie najpierw, zanim zaczniesz ratować innych. To nie jest postawa egoisty, ale to na co zasługujesz. Od najmłodszych lat zaszczepia się w nas to, że myślenie o sobie jest czymś negatywnym, że wszystko powinniśmy oddawać innym. Nie jest to jednak ani poprawne, ani dobre! W końcu zmęczysz się uczuciem ciągłej niższości, tego, że nieraz jesteś oszukiwany, manipulowany i kochany tylko wtedy gdy innym jest to akurat na rękę. Pamiętajmy o tym, że jesteśmy ludźmi i w przeciągającej się sytuacji ciągłego służenia innym zakończymy, albo jako ofiary albo jako ktoś całkowicie przeciwny dobremu człowiekowi. Wszyscy prędzej czy później jesteśmy zmęczeni tym, że inni ciągle nas wykorzystują.
  4. “Obiekty nie są od siebie niezależne” – najnowsze dzieło Deana Radina, jednego z najbardziej znanych parapsychologów na świecie, stanowi połączenie sekretów psychologii z sekretami mechaniki kwantowej. To nowe spojrzenie na funkcjonowanie natury ludzkiej i Wszechświata.
  5. Jako że jestem szamanem z krwi i kości ( pokazały mi to szczególne doznania nadprzyrodzone , jakie mało kto miewa z ludzi , moja wyjątkowość w porównaniu z innymi ludźmi i osamotnienie i upewniło mnie to o moim szamańskim, powołaniu ) ,artykuł jest nawet ciekawy ,chcesz to idź na warsztaty szamańskie ,a być może odkryjesz w sobie ,.coś wyjątkowego , Pozdrawiam
  6. A sztuczna szczęka /zęby sztuczne od dentysty , bo samymi dziąsłami ,to może tylko kleik rzadki zje .
  7. Runy to po prostu alfabet starogermański - https://pl.wikipedia.org/wiki/Runy Runy (alfabet runiczny) – alfabet używany do zapisu przez ludy germańskie (tzw. alfabet fuþark). Niekiedy nazwę „runy” odnosi się także do systemów piśmienniczych stosowanych przez ludy tureckie (tzw. alfabet orchoński) oraz Madziarów (Węgrów) (tzw. rowasz). Używany również w obrzędach magicznych. Staronordyckie słowo *run oznacza tajemnicę.
  8. Dokładnie ,sami od pokoleń programujemy w swój podświadomy umysł ,takie N L P -przesądy i zabobony ,lub to jest taka samosprawdzająca się przepowiednia ,najlepiej to być sobą
  9. Nie wiem kto ci powróży ,bo oprócz mnie ,forum jest nieaktywne od dawna , a tak nawiasem mówiąc -wierzył chłop w gusła ,to mu pupa uschła
  10. Umiera twoje stare ja ,stara osobowość ,czytaj dokładnie ,aleś się przyczepił o połowę wyrazu ,jprd same geniusze hahaha ,daj na drugi raz jakieś faktycznie trudne i niemożliwe pytanie ,a nie zawracasz głowę głupotami , mam ważniejsze sprawy na głowie ,a wiesz co to parapsychologia ? tym się zajmuję .
  11. Książka ukazuje bogactwo różnych tradycji mistycznych w wielu kulturach i religiach świata. Poznajemy barwne zwyczaje i praktyki duchowe, będące źródłem wszystkich religii, ich odłamów i sekt.
  12. To umi era twoje stare ja
  13. Dalej dusza bez ciała , żyje nadal wiecznie w świecie spirytualnym ,zaświatach ( choć ciało jest ,ale duchowe , już nie żyjesz jak przedtem ,jesteś dla bliskich i znajomych obcy ,jakbyś nie istniał ) i przechodząc przez światy astralne wyższe (chrześcijańskie wyobrażenie nieba i światy astralne niższe (chrześcijańskie wyobrażenie piekła ) zdobywasz doświadczenie jako wolny duch wyzwolony z ciała materialnego ,spotykając po drodze Bogów ,Anioły ,Dobre Duchy I Szatana ,Demony ,Złe Duchy ,a rano wcielasz się w swe ciało materialne ,nie pamiętając tego na początku doświadczenia ,z czasem praktyki (może to potrwać lata ) ,jest to dla ciebie łatwe i proste do zapamiętania - https://pl.wikipedia.org/wiki/Reinkarnacja
  14. Chyba najlepiej do mnie ,jako egzorcysty .
  15. https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/cencini-01.html Trzy poziomy świadomości Pod takim tytułem zamierzamy nawiązać do różnych sposobów pojmowania przez człowieka samego siebie: od maksimum samoświadomości po prawie nieistniejącą czujność. Przenosząc do części drugiej (rozdział drugi) zagadnienie funkcjonowania trzech poziomów świadomości, ograniczymy się teraz do ich opisania, dając uprzywilejowane miejsce pojęciu nieświadomości, bowiem naszą perspektywą jest psychologia głębi. Chcemy podkreślić to, że człowiek nigdy nie jest do końca świadomy całej swojej natury. Dla nas wszystkich istnieją wydarzenia minione lub obecne potrzeby — często nawet bardzo znaczące — niedostępne naszej świadomości. Mimo to nadal wchodzą w skład naszego Ja, a zatem przyczyniają się do określenia naszej bieżącej postawy, choć nie jesteśmy zdolni uściślić ich i opisać. Wiele z tego, co jest w nas znaczące, zawiera się w czymś niewyrażalnym, nieznanym, niemożliwym do odtworzenia Definicje Tym, co wyróżnia spolaryzowanie na świadomość-nieświadomość, jest stopień dostępności lub zdawanie sobie sprawy z zachowania we własnej introspekcji, czyli zakresu naszego wpływu na nasze funkcjonowanie28. Procesy świadome są znane bezpośrednio, nieświadome — pośrednio, przez wnioskowanie. Do wniosków o istnieniu wpływów nieświadomych dochodzi się dopiero wtedy, kiedy powody czy motywy dostrzegalne i świadome nie tłumaczą adekwatnie sposobu odczuwania, myślenia czy zachowania danej jednostki29. Możemy więc podać następujące definicje: Świadomość: wyraża normalne pole świadomości osoby wobec siebie i aktualnie obecnych przedmiotów. Obejmuje zatem wszystko to, co jest bezpośrednio obecne lub dostępne świadomości. Podświadomość: obejmuje całe pole doświadczenia psychicznego, które nie jest obecne w aktualnej świadomości osoby i nie może być dowolnie przywoływane, a zatem wszystko to, co nie jest znane. Podświadomość dzieli się na przedświadomość i nieświadomość, w zależności od stopnia głębokości. Przedświadomość: obejmuje te treści psychiczne nieobecne bezpośrednio w świadomości, które jednak mogą być przywołane do świadomości zwykłymi środkami (refleksja, introspekcja, rachunek sumienia, medytacja itp.). Na przykład przedświadomy jest tytuł dzieła lub nazwisko, jakiego poszukujemy podczas rozmowy, a ono nie przychodzi nam do głowy. Chwilowo musimy zrezygnować, a być może niespodziewanie przypomni się ono następnego dnia, kiedy już o tym nie myślimy; czy też niespodziewana intuicja odnośnie nas samych, która tak samo niespodziewanie znika; albo twarz jakiejś osoby, która kto wie, dlaczego, przychodzi nam na myśl. Nieświadomość: obejmuje treści psychiczne, które mogą być przywołane do świadomości tylko za pośrednictwem narzędzi profesjonalnych (jakimi są na przykład różne techniki psychoterapeutyczne)30. Nieświadomość znana jest pośrednio poprzez jej skutki. Każdy podręcznik psychologii przytacza ważniejsze dowody jej istnienia. Tutaj zaledwie o tym wspomnimy: istnienie nieświadomości jest oczywiste. Freud podjął się wykazać to w jednym z najważniejszych swoich dzieł: Psychopatologii życia codziennego31. Czynność symptomatyczna: jest to czyn wykonywany automatycznie, bez zastanowienia i bez zdawania sobie sprawy: gestykulacja rękami, zabawa guzikiem przy ubraniu, nucenie melodii, która się narzuca samoczynnie. Czynności pozornie bez znaczenia dla Freuda są zewnętrznym przejawem głębokich procesów psychicznych. Będąc pochodzenia nieświadomego, mają charakter intencjonalny, który całkowicie wymyka się ich podmiotowi i jego bliskim. Czynność niespokojna: pojawia się w niej konflikt pomiędzy dwiema niezależnymi siłami. Nie chodzi tu o działanie zapoczątkowane w nieświadomości, jak w czynności symptomatycznej, ale o interferencję pomiędzy motywacją świadomą a nieświadomą, na przykład błędy w czytaniu, pomyłki, błędy w pisaniu. To wszystko — znowu według Freuda — jest ściśle określone, a są to przejawy intencji zepchniętych przez człowieka albo wynik starcia się dwóch intencji, z których jedna chwilowo lub stale pozostaje nieuświadomiona. Czynność zepchnięta: jest to „zapomnienie czynne”. Coś zostaje zapomniane nie z powodu uszczerbku pamięci, ale z powodu zahamowania spowodowanego nieuświadomioną siłą przeciwną. Mąż, który nie stawia się na umówione z żoną spotkanie z powodu zapomnienia selektywnego, zepchnął spotkanie, gdyż jest ono być może obarczone nadmiernym potencjałem emocjonalnym, przed którym musi się bronić. Powszechny charakter czynności, niewykonanych lub przypadkowych, należy przypisać materiałowi psychicznemu stłumionemu w sposób niedoskonały, który mimo iż usunięty ze świadomości, nie został całkowicie pozbawiony wszelkiej zdolności pojawienia się. Hipnoza: osoba w stanie pohipnotycznym może wykonać instrukcje, jakie otrzymała podczas transu hipnotycznego i nie wiedzieć, że wykonuje je dlatego, iż hipnotyzer nakazał. Osoba może być świadoma swego uczynku, ale nie ... Osobowość wieloraka: jest to dość rzadki przypadek kliniczny, który jednak pobudził wyobraźnię niejednego artysty. Najbardziej klasycznym przykładem jest dr Jekyll i pan Hyde w książce Stevensona. Chodzi o poważne działanie dysocjacyjne, w którym pacjent prowadzi dwa niezależne życia, zazwyczaj naprzemienne i sprzeczne ze sobą. W psychologii opublikowano do dziś około 200 takich przypadków33. Klasyczny jest przypadek panny Beauchamp badany przez Prince'a34. Ta badana przez 6 lat uczennica wykazywała w różnych okresach trzy różne osobowości: „świętej”, która wulgarności i kłamstwa uważała za grzechy, jakie należy wynagradzać modlitwą i postem; „kobiety”, która okazywała ambicję i wolę; oraz trzecią osobowość opisaną jako „szatańską”, infantylną i złośliwą. Sama pacjentka określała tę trzecią osobowość „Sally”. Trzy osobowości działały w sposób naprzemienny. Z tego powodu zachowanie dziewczyny było sprzeczne i niezrozumiałe. Sally (warstwa nieświadoma) wiedziała, co robiła panna Beauchamp (warstwa świadoma), ale ta z kolei nic nie wiedziała o Sally. Widać zatem, że część osobowości może pozostawać poza świadomością, a mimo to wpływać na zachowanie, zaś komunikowanie pomiędzy nieświadomością a świadomością zachodzi bardziej od pierwszej do drugiej niż odwrotnie. Spostrzeganie podprogowe: patrz rozdział pierwszy części drugiej na temat spostrzegania. Marzenia senne: przez Freuda uważane za główną drogę poznania nieświadomości, ponieważ stan snu osłabia cenzurę wewnętrzną. Wszyscy śnimy przynajmniej cztero-, pięciokrotnie w ciągu nocy, choć tego nie pamiętamy. Marzenia senne są strażnikami snu. Możliwe jest bowiem odnalezienie świadectw marzeń sennych w modyfikacjach somatycznych, jakie zachodzą podczas snu35. Poprzez analizę wykresu EEG wyodrębniono cztery fazy różniące się głębokością snu. Na ogół sen jest głębszy na początku nocy, a potem jego głębokość maleje. W pewnych przypadkach mamy drugą fazę głębokiego snu w drugiej połowie nocy. Marzenia senne mają miejsce w fazie snu lekkiego (średnio 5 faz w ciągu nocy), stąd w ciągu nocy mamy około 5 okresów marzeń sennych, które stają się tym dłuższe, im bardziej przybliża się czas przebudzenia. W fazach tych EEG nabiera cech pierwszego typu (sen lekki), działalność muskularna zwiększa się i pojawiają się szybkie ruchy gałek ocznych (rapid eyes movements = REM). Bowiem sny wiążą się z REM: ruchy oczne odnotowuje się za pośrednictwem elektrod, które pozwalają przekazywać i wzmacniać działania muskulatury oka. Aktywność senna odpowiada szybkim ruchom gałek ocznych, bardzo odmiennym od ich powolnych ruchów, jakie obserwujemy przy braku marzeń sennych. Jeżeli osoba zostanie zbudzona, kiedy odnotowywany jest REM, mówi, że śniła (sen trwa średnio od 10 do 15 minut). Jeżeli przez dłuższy czas, osoba nie będzie mogła śnić, to w życiu rozbudzonym może ona zdradzać symptomy psychopatologiczne i zachowania nawet psychotyczne. Według Freuda istnieje pięć procesów odpowiedzialnych za powstawanie marzeń sennych: 1. Pozostałości dnia: materiał, jaki składa się na obrazy snów, nie jest całkowicie autonomiczny, ale zdradza pochodzenie ze stanu czujności. 2. Wyparcie (będziemy o niej mówić w odniesieniu do mechanizmów obronnych). 3. Symbolizowanie: przedstawienia źle przyjęte przez świadomość — dla Freuda przede wszystkim seksualne i agresywne — przechodzą do marzeń sennych przełożone na obrazy symboliczne (zastępcze), których treść jawna jest nieszkodliwa. Aby odczytać sen, należy przejść od treści jawnej do treści ukrytej, co jest rzeczą o wiele trudniejszą, niż to pokazują pewne książki popularnonaukowe. 4. Zagęszczenie: kilka obrazów z życia rzeczywistego stapia się, dając we śnie początek jednemu obrazowi. W myśli sennej dwa bardzo różne elementy, jak „dom” i „mój ojciec” mogą być jednocześnie identyczne. Dom jest konkretnym domem, a jednocześnie jest moim ojcem, bez żadnej sprzeczności. W marzeniach sennych możemy też być w dwóch różnych miejscach jednocześnie, czy możemy być również widzem a zarazem aktorem. Przestrzeń i czas w marzeniach sennych są autystyczne, czyli oderwane od odniesień społecznych. 5. Przemieszczenie: w marzeniach sennych dany drobiazg z życia świadomego może nabrać bardzo ważnej funkcji emocjonalnej, spostrzeganie zależne od innych zmysłów (dotykowe, termiczne, bolesne itp.) zostaje przełożone na obrazy wzrokowe. Jeżeli na przykład na czoło spadnie mi kropla wody, mogę śnić, że się pocę albo piję ze źródła. W każdym razie marzenia senne nigdy nie są możliwe do sfotografowania, ponieważ Ja, stopniowo wchodząc w obszar myśli logicznej, wprowadza do swego marzenia sennego porządek logiczny, a opowiadając je, dokonuje „wtórnego opracowania”, czyli nieświadomego procesu cenzury i selekcji. Należy zauważyć, że proces snu (o wiele bardziej niż myśl czujna) podlega prawom nieświadomej emocjonalności i jest bliższy rdzeniowi nieświadomemu, niż to się dzieje ze stanem czujności. W marzeniach sennych są wyrażane stłumione bodźce oraz tendencje lub intencje, jakich osoba nie jest wyraźnie świadoma36. Marzenia senne dają nam możliwość wyrażenia pewnych naszych aspektów nieświadomych, nie tylko cenzurowanych — jak utrzymywał Freud — ale także tej rzeczywistości afektywnej, której — zgodnie z teorią Junga — nie jesteśmy w pełni świadomi. Według niej marzenie senne jest przejawem pragnienia poznania. Ma ono zatem spełniać funkcję wskazywania tematów znaczących dla rozwoju osobowości ale pozostających jeszcze w cieniu.
  16. Hej ,heksagram pokazuje pieczęć Salomona ,starożytnego maga ,okultystę i mędrca - dwa splecione ze sobą trójkąty jeden w górę oznaczający ducha /transcendencję ,drugi w dół oznaczający materię , takie YANG I IN ,dobro i zło ,czakra serca według terminologii Hinduskiej Jogi . Buddyjska Mandala ,czy nazwij to jak chcesz ,średniowieczni artyści byli kreatywni i twórczy w swych pomysłach
  17. Bardzo ci współczuję Wiktorio
  18. Sny to twa psychiczna głębia / świat duchowy , poczytaj o archetypach ,alb o podświadomych pod-osobowościach - https://joannajanowicz.natemat.pl/168805,archetypy-czyli-gotowe-wzorce-osobowosci-w-budowaniu-marki-wlasnej Rodzaje archetypów Zdaniem Junga nieświadomość zbiorowa zawiera wiele różnorodnych archetypów, np.: archetyp narodzin, odrodzenia, śmierci, mocy, jedności, archetyp bohatera, dziecka, Boga, demona, zwierzęcia, archetyp wody (symbol macierzyństwa; uzależnienia), drzewa (symbol osobowości, nieświadomości), ognia (wypalenie, oczyszczenie) etc. Liczba archetypów jest ograniczona. Są wspólne wszystkim ludziom na Ziemi niezależnie od przynależności rasowej czy kulturowej[5]. W literaturze najczęściej opisywane są następujące archetypy: Cienia – uosobienie zwierzęcej strony natury człowieka; jest odpowiedzialny za pojawienia się w świadomości człowieka i w jego zachowaniu treści nieakceptowanych społecznie; Animy/Animusa – kobiecy aspekt osobowości mężczyzny/męski aspekt osobowości kobiety; funkcjonują jako zbiorowe wyobrażenie kobiety lub mężczyzny, przyczyniając się (m.in.) do zrozumienia osób płci przeciwnej; Matki – symbol natury, zwłaszcza w jej namacalnym, rzeczowym aspekcie, uosobienie matki, bogini-żywicielki, bogini-matki (Matka Boża), macierzyństwa, nieśmiertelności, jedności życia i śmierci; w dalszym sensie Kościół, miasto, kraj, Ziemia, materia, Księżyc[6]; Ojca – niebo i słońce, piorun i wiatr, fallus i broń, czarodziej i książę, a także wszystkie męskie zwierzęta i rośliny; do istotnych cech archetypu ojca Jung zaliczał wielorakie aktywności i agresje, natrętność, dobitność, destruktywność, niszczenie i pasjonującą owocność, przekonywalność i skuteczność[7]; Starego Mędrca – symbol pierwiastka duchowego, mądrości kultury, uosobienie mędrca, wewnętrznego, duchowego przewodnika; Jaźni – obraz pełni i doskonałości człowieka; archetyp jaźni stanowi cel działań ludzkich, motywuje człowieka do dążenia ku pełni i jedności; często jest wiązany z obrazem mandali (krzyża, czwórcy, koła) i doświadczeniami religijnymi i mistycznymi; postacie takie jak Jezus Chrystus czy Budda stanowiłyby tu przykład rozwiniętych wyobrażeń tego archetypu; Bohatera (Superbohatera, Herosa) – typowy obraz, który istnieje od niepamiętnych czasów; powszechny mit bohatera szkicuje obraz jakiegoś potężnego mężczyzny lub człowieka-boga, który pokonuje wszelkie zło dające się personifikować, jak również wszystkie rodzaje wrogów, smoków, wężów, olbrzymów i demonów, i tak uwalnia własny naród od zniszczenia i śmierci [8]. Niewinny i Sierota Męczennik i Wojownik Wędrowiec i Mag Puer aeternus – „Wieczny chłopiec” i Senex – „Starzec” Trickster https://pl.wikipedia.org/wiki/Archetyp_(psychologia)
  19. Witaj Wwiktorio P.S. - a sny ,to osobisty auto-psycho-terapeuta , lub auto- terapeuta duchowy ,pokazujący na ekranie świadomego umysłu ,naszą głębię psychiczną - nie-świadomość i pod-świadomość .
  20. Witaj serdecznie kochana
  21. To było po prostu doświadczenie śmierci , odłączenie duszy od ciała za życia ,by jako wolny duch ,przenieść się w zaświaty .
  22. Według mnie masz zadatki na dobrego uzdrowiciela duchowego - energoterapeutę ,czy mistrza Kundalini REI KI ,musisz teraz dbać by tej energii nie tracić na próżno ,tylko przekazywać chorym, i potrzebującym ,a tu coś dla ciebie - https://www.vismaya-maitreya.pl/swiat_energii_pole_energetyczne_czlowieka_-_aura.html Podejrzewam, że każdy z nas zadaje sobie czasem pytanie „kim naprawdę jestem?”, „jakie siły drzemią we mnie?”, „jakie jeszcze zdolności są we mnie ukryte?”, „jak mogę wykorzystać cały mój potencjał w tworzeniu szczęśliwego i twórczego życia?”. Wielu ludzi twierdzi, że świat materii, a więc także ciało fizyczne, stanowią jedyną istniejącą rzeczywistość, ponieważ tylko one mogą być postrzegane przez fizyczne zmysły i racjonalny rozum. Jednak osobom z rozwiniętym postrzeganiem pozazmysłowym, podczas obserwacji człowieka, ukazuje się wiele struktur energetycznych, poruszających się w różnych kierunkach, przybierających rozmaite formy i kolory, które są widoczne zarówno w ciele fizycznym, jak i wokół niego. Dzieje się tak, ponieważ oprócz swojej materialnej powłoki, jaką jest dla nas ciało fizyczne, składamy się z kompleksowego systemu subtelnych energii, bez którego to ciało nie mogłoby istnieć. Jeśli zrozumiemy zadanie i sposób funkcjonowania tego systemu w ciele i wokół niego, to otworzy się przed nami wspaniały obraz człowieka, który w swojej potencjalnej doskonałości jest tak fascynujący i wzniosły, że ciężko nie nazwać go cudem Stworzenia. System energetyczny człowieka składa się z trzech podstawowych składników: Z ciał subtelnych lub energetycznych, z „nadi”, inaczej kanałów energetycznych, z czakr, inaczej centrów energetycznych. http://stansiezmiana.pl/system-energetyczny-czlowieka-cz-i-ciala-subtelne/
  23. Co to jest przeniesienie? Przeniesienie można określić jako zjawisko występujące w procesie psychoterapii, w ramach którego pacjent/klient nieświadomie przelewa (przenosi) na terapeutę reakcje emocjonalne, których doświadczał wobec ważnych osób z własnego życia. Przeniesienie często „pobrzmiewa echem” relacji pacjenta/klienta z rodzicami, lub innymi osobami, które odgrywały kluczowa rolę w jego przeszłości. W rezultacie osoba będąca w procesie psychoterapii może czuć się np. zależna od terapeuty, może przeżywać uczucie wrogości, dystansu, nieufności, może doświadczać pociągu seksualnego, uwielbienia i wielu innych uczuć – bardziej związanych z własnymi przeszłymi doświadczeniami, niż z realnością tego kim faktycznie jest terapeuta. Innymi słowy to rodzaj nieświadomego przeniesienia „matrycy przeszłych relacji” na teraźniejszość. Przeniesienie sercem procesu psychoterapii Niezależnie od tego jaką formę przyjmuje zjawisko przeniesienia, w niektórych podejściach terapeutycznych (np. w terapii psychodynamicznej) uważa się je za „serce procesu psychoterapii”. Zygmunt Freud twierdził wręcz, że pacjent/klient potrzebuje przeżyć te uczucia ponownie w relacji terapeutycznej (w zjawisku przeniesienia), aby uzmysłowić sobie ich istnienie i moc ich wpływu na własne motywacje i budowanie relacji z ludźmi. Przykładowo – omawiając w terapii zjawisko przeniesienia – można zorientować się, że nieświadomie traktujemy pewne osoby np. jako wrogie nam, powtarzając schemat relacji z „wrogim” rodzicem. Wgląd uzyskany dzięki analizie reakcji przeniesieniowych pozwala lepiej zrozumieć źródła własnych (niekiedy niezrozumiałych czy nie w pełni racjonalnych) zachowań, przepracować je i rozwinąć bardziej dojrzałe schematy funkcjonowania. Terapeuta niczym katalizator Freud opisywał mechanizm przeniesienia w analogii do zjawiska chemicznego: porównał osobę terapeuty do katalizatora, a efekty przeniesienia do wyższej temperatury, w której może dojść do transformacji objawów. Freud twierdził także, że zjawisko przeniesienia nie występuje jedynie w psychoterapii pomiędzy terapeutą i pacjentem/klientem. Twierdził, że pewne wzorce relacji są powszechnie powtarzane przez ludzi (powtórnie przeżywane) z wieloma osobami. Przykładowo, jeśli osoba, którą poznajemy w pewnych aspektach przypomina nam kogoś z przeszłości, mamy nieświadomą skłonność do przypisywania jej cech tej osoby, niezależnie od tego jaka ona w istocie jest. Można np. bardzo polubić kolegę, który przypomina naszego brata (jeśli lubiliśmy brata), lub czuć niechęć wobec koleżanki, która przypomina naszą siostrę (jeśli nie lubiliśmy siostry). Podsumowanie Przeniesienie jest naturalnym zjawiskiem w psychoterapii, a jego analiza i zrozumienie stanowi szansę na lepsze poznanie dotąd nieuświadomionych aspektów samego siebie, które niejako „poza naszą wiedzą” mogą kształtować nasze zachowania i wybory życiowe. Tym samym to szansa na wypracowanie skuteczniejszych i mniej uciążliwych schematów zachowań i relacji z ludźmi.
  24. Mądrze rzekłeś ,pozdrawiam
  25. Wzrok duchowy ,nadprzyrodzony -telepatia /intuicja / empatia ,nigdy mnie nie zawodzi .nie obchodzi mnie czyjś nick ,może zmieniać do woli ,ja czuję całą energię psychiczną /.duchową świata .