ARMALU

Szamanizm miejski lub globalnej wioski

7 postów w tym temacie

Nauka rzemiosła

W zamierzchłych czasach, gdy ludzie mieszkali w wioskach, całkowicie odizolowanych od innych społeczeństw, a postrzeganie świata przez człowieka ograniczało się do jednej doliny, góry lub wyspy, było rzeczą naturalną, że ktoś, kto opanował sztukę szamańską, miał tylko jednego, dwóch, być może trzech uczniów w ciągu całego życia, ponieważ była to liczba, która w pełni zaspokajała potrzeby wioski. Natomiast dziś żyjemy w Globalnej Wiosce wraz z miliardami ludzi i dla podtrzymania harmonijnej,zdrowej egzystencji potrzeba nam tysięcy szamanów. Potrzebujemy ludzi właśnie takich, jak Ty.

W swoim życiu nauczyłem się wielu rzeczy, studiowałem wiele systemów religijnych (np. chrześcijaństwo, judaizm, buddyzm, hinduizm, konfucjanizm, islam, voodoo), filozoficznych (głównie taoizm, jogę, zeń, pragmatyzm zachodni) i systemów uzdrawiania (masaż, ziołolecznictwo, pracę z energiami, uzdrawianie wiarą, hipnozę - to jedynie kilka przykładów). W każdej z tych dziedzin szamanizm pomagał mi rozszerzać wiedzę

Ale prawdziwy szaman nie robi tajemnicy z czegoś, co pomaga i uzdrawia. Nie sztuka utrzymywać wiedzę w tajemnicy; sztuką jest sprawić, by ludzie zrozumieli ją i potrafili stosować. Do niewłaściwego używania takiej wiedzy uważam, że wynika ono z niekompetencji. Im więcej człowiek wie na temat tego, jak zmieniać rzeczywistość, tym mniejsze ma skłonności i okazje do szkodliwych działań. Twierdzę również, że to, co jest szeroko rozpowszechnione, ma o wiele większą moc niż to, co nie jest używane, lecz trzymane pod kluczem. Wiedza utrzymywana w tajemnicy jest warta tyle, co pieniądze pod materacem żebraka, a jej świętość nie leży w zastrzeżeniu nauk dla nielicznych, lecz w ich dostępności dla wielu. Być może obawy przed swobodnym przekazywaniem tej filozofii innym ma związek z lękiem, wynikającym z tego, że stróże wiedzy w rzeczywistości niewiele mają do pilnowania, albo nie rozumieją, co posiadają. Natomiast jeśli chodzi o lęk przed wyższymi kapłanami, to w sprawach dotyczących umysłu szamani nie uznają ani hierarchii, ani cudzej władzy. Najchętniej stworzyliby ogólnoświatowy system demokracji duchowej.

Koncepcja trzech aspektów łączy się z podziałem natury człowieka na trzy złączone ze sobą części, z których każda ma swoją funkcję i własną motywację.(Podział przypomina raczej podział papai na skórkę, miąższ i pestki. W rzeczywistości wszystkie te trzy części stanowią cały owoc i mają wspólny początek, ale czasami wygodniej jest mówić o każdej z nich oddzielnie.) Natomiast w naturze ludzkiej nie istnieje nic, co przeszkadzałoby nam w podzieleniu jej, na przykład, na czternaście aspektów, ale podział na trzy części jest wygodny i dlatego został przyjęty za prawdę, która sprawdza się w działaniu. Po hawajsku elementy te nazywają się ku (serce, ciało lub podświadomość), lono (umysł lub świadomość) i kane (duch lub Nadświadomość).

SIEDEM TALENTÓW SZAMANA

Widzenie (wynika z zasady: Świat jest taki, jaki myślisz, że jest)

Błogosławienie (wynika z zasady: Miłość jest po to, by przynosiła szczęście)

Oczyszczanie (wynika z zasady: Nie ma żadnych ograniczeń)

Skupienie (wynika z zasady: Energia podąża za uwagą)

Obecność (wynika z zasady: Moment mocy jest teraz)

Wzmacnianie (wynika z zasady: Cała moc pochodzi z naszego wnętrza)

Śnienie snów (wynika z zasady: Skuteczność jest miarą prawdy)

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zgadzam sie tutaj z Tobą ale tylko w odniesieniu do neoszamanzimu, a nie szamanizmu.

Szamanizm jako taki, wynika z powołania i inicjacji szamańskiej. Dlatego nie chodzi o utrzymywanie wiedzy w tajemnicy ale umiejętność i co więcej mozliwośc korzystania z niej.

Szamanizm opiera się na pracy z duchami natury i duchami przodków. To one powołują szamana (nawet jeśli szmana w wiosce wybierał ucznia to też wskazanego przez duchy). Ktoś, kto nie otrzymał inicjacji szmańskiej nie zdoła w pełni pokierować swoim plemieniem (a posiadanie takowego jest też jednym z aspektów szamanizmu). Co wiecej szaman nie powołany, bez inicjacji nie zdoła w pełni wykorzystać wszystkich szamanskich technik, nie skorzysta w pełni z pomocy duchów, zwierząt mocy itp. Bo po prostu nie będzie pewnych rzeczy widział, słyszał, czuł, dostrzegał.

Dziś coraz wiecej osób wraca do naturalnych metod uzdrawiania z wykorzystaniem technik szamańskich. Wiele jest na ten temat książek na rynku. Ktoś się tym zainteresuje, kupuje bęben, znajduje swoje zwierzę mocy zgodnie z instrukcjami w ksiażkach lub na stronach internetowych i sygnuje się mianem szamana. Tym czasem niewiele to ma wspólnego z prawdziwym szamanizmie. Jest często zlepkiem różnych technik szamańskich, poznanych z badań etnograficznych w róznych szamańskich społecznościach. Wiele czerpie się np s kultury Indian Ameryki Pn, ludów Syberii czy Australii, ale też często miesza ze sobą te techniki. Tymczasem jest to neoszamanizm, droga dużo prostsza niz szamanizm i w uzdrawianiu i pomocy bardzo skuteczna. Przy tym nie wymagająca wielu typowo szamańskich aspektów, wyrzeczeń i prób.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiele wieków temu Fonowie (obecnie nazywani Beninami) z Dahomeju, leżącego w Afryce Zachodniej, stworzyli stosowany do dziś system wróżenia, oparty na pewnej legendzie. Dotyczy ona boga Fa, stwórcy ludzkości i posłańca wielkich bogów, który miał osiem par oczu w kształcie orzechów, otwierających się każdego ranka. Dzięki nim mógł on oglądać świat i przepowiadać przyszłość. Wróżenie przy pomocy tej techniki nazywane jest ?otwieraniem oczu Fa". Jest to metoda oparta również na liczbach parzystych i nieparzystych, lecz ja wprowadziłem do oryginalnej wersji pewne uproszczenie, aby ułatwić jej wykorzystanie we współczesnym świecie. W tej postaci polega ona na tym, że odprężamy się i koncentrujemy na swoim pytaniu, a następnie rzucamy monetę (reszka oznacza liczbę parzystą, a orzeł - nieparzystą) lub kostkę cztery razy i zapamiętujemy, czy w danym rzucie liczba była parzysta, czy też nieparzysta. Po wykonaniu rzutów sprawdzamy odpowiedź według podanego niżej schematu. Rzut, w którym wypadła liczba nieparzysta oznaczony jest jedną kropką, a parzysta -dwiema. Oprócz wróżenia metoda ta pomaga nam rozwijać intuicję, ponieważ posługując się nią musimy rozważyć różne możliwości zastosowania złożonej z jednego wyrazu odpowiedzi do naszego pytania, a następnie wybrać tę interpretację, która, według naszego odczucia, jest tą właściwą. Dla przykładu, jeżeli zapytaliśmy, czy nasz związek miłosny utrzyma się przez następny rok i uzyskaliśmy kolejno cztery liczby nieparzyste, oznaczające jedność, to jest rzeczą oczywistą, że otrzymaliśmy odpowiedź twierdzącą. Jeżeli zaś uzyskany układ, składa się z dwóch liczb nieparzystych, jednej parzystej i jednej nieparzystej, a więc oznacza słabość, to wiadomo, że będziemy musieli zastanowić się nad siłą naszego związku, nad siłą naszego pragnienia lub nad motywacją, kryjącą się za naszym pytaniem

Kamyki szamańskie

Używa się w niej łącznie siedmiu ?kamyków", które wcale nie muszą być z kamienia. Zwykle wykorzystuję do tego celu plastikowe koraliki w następujących kolorach: białym, czerwonym, pomarańczowym, żółtym, zielonym, niebieskim i fioletowym. Często używaj kamieni półszlachetnych, a także oszlifowanych przez wodę kawałków bazaltu, pomalowanych na kolorowo farbą. Swoim niewidomym uczniom zalecam zrobienie sobie zestawu z maskotek, przypinanych do breloczków. Jeżeli lubisz kryształy, dobry dla Ciebie może być komplet składający się z kryształu górskiego,rodochrozytu lub różowego kwarcu, karneolu, cytrynu, malachitu lub awenturynu, turkusu lub sodalitu i ametystu lub fioletowego fluorytu. Najlepsze są kamienie, których średnica nie przekracza 12 mm. Omawiając dalej tę metodę, będę zakładał, że posługujesz się zestawem kamyków w podanych kolorach.

Sztuka interpretowania snów

Metoda, o której będzie tu mowa, jest krótka, przyjemna i prosta. Najlepszymi interpretatorami swoich snów jesteśmy my sami, a podając tę metodę chcę pomóc Ci uwolnić się od senników tudzież czasochłonnych procesów skojarzeń i analiz tematycznych. Jest możliwe bezpośrednie dotarcie do rzeczywistego znaczenia naszego snu, co wynika z wniosku, wysnutego z piątej zasady Huny, który brzmi: ?Wszystko żyje, ma świadomość i reaguje". Wszystko, co istnieje zawiera również postacie i przedmioty z naszych snów, a także same sny.

Sposobem interpretowania snów jest świadome odtwarzanie ich przebiegu w stanie odprężenia i bezpośrednie zadawanie występującym w nich postaciom i przedmiotom takich pytań, jak: ?Co tu robisz?" ?Co sobą reprezentujesz, co symbolizujesz?" Najczęściej osoba, zwierzę lub przedmiot przemówią do nas i udzielą informacji, których oczekujemy. Jeżeli chcemy porozmawiać ze snem jako całością, należy wyobrazić sobie, że jest on kulą. W przypadku, gdy dotyczy on sprawy, która wywołuje choćby niewielki stres w Twojej podświadomości, dana postać może nie chcieć odpowiadać na pytania, toteż by uzyskać interesujące Cię informacje, będziesz musiał być szczególnie miły i przekonywający lub bardzo stanowczy - zależnie od swojej osobowości. Gdyby jednak nie było żadnej odpowiedzi, zastosuj technikę ?próbnej interpretacji". Polega ona na tym, że zadajemy pytanie i następnie świadomie zmyślamy odpowiedź, jakbyśmy mówili za daną postać lub przedmiot.

Usuwanie trosk przez zmianę snów na jawie

Mało znanym lub rzadko uświadamianym faktem jest to, że wewnętrzne sny pojawiają się nie tylko w nocy; śnimy je praktycznie przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Sny wewnętrzne powstają nieustannie, lecz my dostrajamy się do nich tylko od czasu do czasu. W naszym społeczeństwie śnienie, czy oddawanie się marzeniom tak przez dzieci, jak i przez dorosłych, jest potępiane, a wśród poetów, pisarzy i ludzi przebywających na urlopie jest tolerowane, dopóki nie robią oni tego w nadmiarze. Bierni marzyciele, czyli ci, którzy po prostu pozwalają umysłowi swobodnie dryfować, uważani są za próżniaków, natomiast marzyciele czynni, a więc ci, którzy snują twórcze fantazje - o ile im się za to nie płaci - są traktowani jako osoby, uciekające od życia. Tu masz okazję nauczyć się używać obydwu sposobów marzycielstwa - biernego i czynnego - do pożytecznych celów, czyli do uzdrawiania siebie i innych. Proces, który zastosujemy, odbywa się na poziomie Kahi i jest logicznym rozszerzeniem wszystkich siedmiu zasad szamańskich.

Zwierzęta Mocy

Poziom Wyższy jest miejscem, gdzie uzyskuje się inspirację i boską pomoc od akua, tych spersonifikowanych sił transformacji, które mogą przybierać wiele postaci i odgrywać różne role. Na poziom ten wchodzimy przez swój Ogród, gdzie szukamy otworu w niebie, do którego dostajemy się wchodząc po drzewie, po drabinie lub po linie, albo też podskakując lub podlatując. Chwytamy się za brzegi otworu, podciągamy do góry, przedostajemy na drugą stronę i rozglądamy po rym zdumiewająco pięknym miejscu. Zwierzę Mocy to akua w zwierzęcej formie, to duchowa istota, która może uczyć nas i pomagać nam w naszych podróżach przez różne sny

nazwa MORZE LĄD MOC ZWIERZĘ

ike DELFIN PTAK LĄDOWY ŚWIADOMOŚĆ DELFIN

kala KALAMARNICA PTAK MORSKI WOLNOŚĆ PTAK

makia REKIN JASZCZURKA SKUPIENIE KOT(każdego rodzaju)

manawa ŻÓŁW SZCZUR WYTRWAŁOŚĆ WÓŁ (albo bawół)

aloha RYBA ŚWINIA MIŁOŚĆ KOŃ

mana WIELORYB KITANKA PEWNOŚĆ NIEDŹWIEDŹ

pono WĘGORZ PIES MĄDROŚĆ WILK(lub lis/kojot/pies

Zwierzęta można wymieniać lub dobierać sobie nowe, oczywiście, zależnie od indywidualnych upodobań.

Kiedy znajdujemy się na poziomie Wyższego Świata, dobrym miejscem, by spotkać Zwierzęta Mocy jest łąka (ze zbiornikiem wodnym dla delfinów) lub wyspa. Spotkawszy jakieś Zwierzę Mocy przybieramy taką samą postać, jak ono i nawiązujemy z nim przyjazne stosunki. Spotkanie takie zawsze kończymy przedostaniem się przez otwór w niebie z powrotem do Ogrodu i ostatecznym odzyskaniem stanu zewnętrznej świadomości w świecie fizycznym. Jedynym (ale dobrym) powodem, dla którego przechodzimy przez Ogród jest to, że w ten sposób wytwarzamy wzorzec nawyku dla swojego ku, w oparciu o który będzie nam łatwiej dokonywać takich podróży w przyszłości i utrzymywać stabilność tego wewnętrznego miejsca. Jeżeli z jakiegokolwiek powodu powrócisz do zewnętrznej świadomości nie zrobiwszy tego, nie martw się - nie jest to istotny błąd. P° prostu, następnym razem, jeżeli będzie to możliwe, przebądź całą trasę.

0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I znowu opierasz się na neoszamanizmie i na Hunie. I tylko na tym.

Zwierzę Mocy to nie cos co można sobie zmienić czy wymienić zgodnie z upodobaniami. To nasz duch opiekuńczy, z którym szaman ściśle współpracuje. Zwierzęta Mocy mogę się zmienic, ale to jest tak, ze one same odchodzą i przychodzą inne. Nie zmienia się jedynie zwierzę mocy będące Totemem. I to też nie jest jakieś sobie tam zwierzę, tylko ma pewne cechy charakterystyczne.

Tutaj też uwaga, w tradycyjnych systemach szamańskich Zwierzeta Mocy to zawsze zwierzęta dzikie, nie udomowione, poza kotem i koniem, choć tu raczej mowa o mustangach dziko żyjących. Kot wiadomo, zawsze dziki zostaje nawet ten domowy. Totem zas to zawsze duch zwierzęcia żyjącego na naszych terenach, czyli w Polsce np Totemicznym Zwierzęciem Mocy nie może być jaguar czy niedźwiedź polarny. Za to zdarza się, ze są to zwierzęta fantastyczne, np smok.

Fajnie, ze piszesz tyle ciekawych rzeczy o Hunie i neoszamanizmie, ale mam prośbę byś nie uogólniał tego do szamanizmu jako takiego, ale wyrażnie zaznaczył jakiego rodzaju praktyk to dotyczy.

Pozdrawiam serdecznie.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja tylko zwrócę uwagę na te "siedem talentów szamana".

Moim zdaniem wypadałoby je rozwinąć, ale same w sobie nie są jakimś njuejdżowym wymysłem. Można spokojnie te cechy przypisać każdemu prawdziwemu szamanowi. Co tylko potwierdza że w neoszamanistycznym bagienku można odnaleźć prawdziwe perełki i ziarna prawdy.

co prawda nie do końca zgodzić się można z tym, z czego wynika te siedem talentów, a przynajmniej nie z tak krótkich opisów. Np Wzmacnianie - cała moc pochodzi z naszego wnętrza. Moc pochodzi od duchów, z mana, z siły naszego umysłu i z jeszcze pierdyliarda innych źródeł. Ale to fakt, że od naszego wnętrza zalezy ile potrafimy jej przyjąć i co z nią zrobić.

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Sam jednak wiesz, jak czasem trudno oddzielić ziarno od plew i jak trudna jest to praca.

Dlatego wolę czytać księgę jaką jest las :mnich:

I ogłaszać to wyciem do Księżyca :)

1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dnia 16.02.2011 o 11:14, Asus napisał:

Ja tylko zwrócę uwagę na te "siedem talentów szamana".

Moim zdaniem wypadałoby je rozwinąć, ale same w sobie nie są jakimś njuejdżowym wymysłem. Można spokojnie te cechy przypisać każdemu prawdziwemu szamanowi. Co tylko potwierdza że w neoszamanistycznym bagienku można odnaleźć prawdziwe perełki i ziarna prawdy.

co prawda nie do końca zgodzić się można z tym, z czego wynika te siedem talentów, a przynajmniej nie z tak krótkich opisów. Np Wzmacnianie - cała moc pochodzi z naszego wnętrza. Moc pochodzi od duchów, z mana, z siły naszego umysłu i z jeszcze pierdyliarda innych źródeł. Ale to fakt, że od naszego wnętrza zalezy ile potrafimy jej przyjąć i co z nią zrobić.

Nie tylko od nas wszystko zalerzy ,ale od duchowych zwierząt mocy ,których można mieć kilka w sobie  ,ale dobrze to ująłeś .

Edytowane przez Mistyk
0

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.


Zaloguj się teraz

  • Przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników, przeglądających tę stronę.