Mistyk

Użytkownicy
  • Zawartość

    4 280
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Mistyk


  1. Dnia 22.10.2012 o 15:37, Xena napisał:

    Ormus można bez problemu wyprodukować samemu.

    Kamień filozoficzny miał służyć nie do spełniania życzeń, a do przemiany ołowiu w złoto. Tak g'woli ścisłości.

    dobra madrale ,wyjasnie wam, - kamien filozoficzny to szyszynk w mozgu [ najwiekszy organ percepcji ludzkiej ] ,oko boga ,lub 6-sty zmysl duchowy ,nadprzyrodzony ,kto odkryl w sobie ten mistyczny organ ,odnalazl kamien filozoficzny ,jest to organ oswiecenia ,jasnowidzace i wszechwiedzace oko w czlowieku  ,a alchemiczna przemiana olowiu w zloto ,to metaforyczna przemiana olowianej ,materialnej duszy w duchowe zloto oswiecenia ,lub alchemiczna ,magiczna przemiana umysu .

    0

  2. 4 godziny temu, KreHToN napisał:

    Witam.

    Czy pośród Was interesował się tą księgą? Interesuje mnie tutaj dokładnie księga Ars Paulina. Próbował już ktoś tego?

    Chciałbym jeszcze dowiedzieć się o księgach białej magii jakie można znaleźć.

    Głównym celem są moje zainteresowania przez które chciałbym pogłębić swoje zainteresowania "magiczne". 

    ja tylko jestem od lat na forum od lat ,a jako ekspert od magii i okultyzmu ,powiem, ci ze prawdziwej wiedzy nie znajdziesz w ksiazkach ,tylko w codziennej praktyce zyciowej

    0

  3. 15 godzin temu, Maga napisał:

    a jednak ktoś czyta te regulaminy :)

    brawo  @Ludovich  i pozdrawiam  :okok:

    Na pewno tak jest ,tylko teraz nie ma jak kiedyś że forum było bardziej jawne i dostępne każdemu ,teraz każdy poukrywany ,nieraz coś skrobnie  i finito ,nie ma kogo atakować ,wiesz jak na mnie kiedyś siadali i wymyślali fantazje i urojenia ,musiałem się bronić ,nie cierpie głupoty ,niedojrzałości i prostactwa ,oraz chamstwa ,odkąd uzdrowiłem to forum razem z tobą ,pustki :bezrad:

    0

  4. Tarot jest po prostu dobrym wsparciem pomocy psychologicznej dobrze jest mieć tą świadomość ,według Szwajcarskiego Psychologa C.G.Junga  1 . Kielichy to -emocje ,podświadomość ,element woda ,emocja -strach ,obawy ,lęki  . 2 . Monety to - materia ,finanse ,ciało fizyczne ,element ziemia  ,emocja psychiczna ,podświadoma - gniew ,złość ,nienawiść ,ambicja . 3. Miecze to -intelekt ,rozum ,logika ,element - powietrze 4. Buławy to - intuicja ,kreatywność ,twórczość ,działanie ,element -ogień ,

    Tarot nie zastąpi długotrwałej terapii u psychologa, jednak z całą pewnością może ją wspomóc. Czasem, jeśli sytuacja nie wymaga dłuższego leczenia, to nawet jednorazowe spotkanie z dobrym tarocistą może pomóc nam w uporządkowaniu myśli i określeniu własnych emocji.

    Współczesny świat stawia przed nami wiele wyzwań. Coraz szybsze tempo życia, zalew informacji, zaburzenia rytmu dobowego sprawiają, że coraz częściej mamy problemy ze swoimi emocjami. Nie umiejąc sobie z nimi poradzić cierpimy na obniżenie nastroju czy depresję. Najnowsza technologia daje nam iluzję życia towarzyskiego - większość znajomości ma miejsce przez telefon czy portale społecznościowe. Często sprawia to, że mając na Facebooku setki znajomych jesteśmy samotni. Nie umiemy już tworzyć więzi z drugim człowiekiem. Nasze znajomości są przelotne, a związki mają “krótką datę przydatności” - w przypadku najmniejszych problemów zamiast naprawiania wybieramy rozstanie. Coraz częściej szukamy pomocy u psychologa czy terapeuty. I tu pojawia się pytanie - czy możliwa jest terapia za pomocą tarota? Czy wizyta u dobrego tarocisty może zastąpić nam spotkanie z psychologiem? Czy wizyta u wróżki może być traktowana jako wsparcie terapii czy może w niej przeszkadza?

     

    Tarot fascynuje ludzi od wieków. Jego tajemnicza moc, pozwalająca tarociście zajrzeć w psychikę pytającego i w jego przeszłość, w przyczynę jego obecnych i przyszłych problemów oraz pomóc w poszukiwaniu rozwiązań jest niezwykła. Umiejętność czytania kart tarota była dostępna uczonym i badaczom, była wyższym stopniem wtajemniczenia. Nic też dziwnego, że tarotem zainteresowali się psychologowie. Najbardziej znani z nich to Zygmunt Freud i Carl Gustav Jung. Pierwszy z nich interesował się tarotem, medytował, eksperymentował i poznawał. Z całą pewnością w jego pracach odczuwalne są wpływy tej fascynacji. Dzięki niej powstała teoria świadomości i przedświadomości. Jednak prawdziwym specjalistą w dziedzinie tarota był uczeń Freuda - Jung. To on właśnie stworzył koncepcję psychologii analitycznej, teorię nieświadomości zbiorowej i indywidualnej oraz archetypu. Opierały się one na symbolicznej wędrówce człowieka przez życie, czyli obrazach zawartych w arkanach wielkich tarota. Tych dwóch znanych naukowców zainteresowało tarotem całe pokolenia współczesnych psychologów.

    Do psychologa, tak jak i do tarocistki ludzie zgłaszają się z podobnych powodów - najczęściej mają problemy, z którymi nie potrafią sobie poradzić. Na czym polega praca obu specjalności? W obu przypadkach pacjent czy klient oczekuje tego samego - wysłuchania, rozpatrzenia jego opcji życiowych, dania nadziei. Tak psycholog czy terapeuta, jak i wróżka wykazać się muszą ogromną empatią i taktem. Czasem, aby wywołać reakcję, “obudzić” pacjenta, niezbędna jest terapia szokowa - wskazanie przychodzącemu najgorszej opcji - pokazanie mu, co może go spotkać. Przykładem tu może być Anna, trzydziestolatka, która od lat tkwi w toksycznej relacji z Tomkiem. Para schodzi się i rozchodzi, żadne z nich nie jest szczęśliwe. Tomek bez skrupułów wykorzystuje uczucie, jakim darzy go Anna. Po kolejnym rozstaniu Ania nie może się pozbierać. Decyduje, że nie może dalej tak żyć i zaczyna szukać pomocy. Zgłasza się w tym samym czasie do renomowanej tarocistki oraz do terapeuty. Mimo, iż specjaliści używają różnych narzędzi, to przebieg spotkań jest zdumiewająco podobny. I tarocistka i terapeuta dostrzegają i definiują problemy Anny, mówią o tym, że kobieta ma skłonność do tworzenia toksycznych, destrukcyjnych relacji. Oboje mówią o tym, jak wiele pracy nad sobą jest Ani potrzebne, jednak oboje wskazują, że brak działania sprawi, że sytuacja pozostanie bez zmian - Anna będzie w złym związku - jeśli nie z Tomkiem, to z kolejnym partnerem. Co ciekawe - tarocistka sugeruje Annie skorzystanie z terapii, a terapeuta, po wysłuchaniu o wizycie u wróżki, uznaje taką formę pracy za pożyteczną i wspomagającą leczenie Ani.

    Tarot nie zastąpi długotrwałej terapii u psychologa, jednak z całą pewnością może ją wspomóc. Czasem, jeśli sytuacja nie wymaga dłuższego leczenia, to nawet jednorazowe spotkanie z dobrym tarocistą może pomóc nam w uporządkowaniu myśli i określeniu własnych emocji. Nie wierzę we wróżki, które przepowiadają swoim klientom bruneta wieczorową porą. Wierzę w osoby, które są w stanie pomóc swoim klientom znaleźć źródło ich problemów oraz wskazać drogi, możliwości i potencjalne skutki ich działań. Tarot nie jest wyrocznią, każdy z nas ma wolną wolę. Jednak tarot jest świetnym przewodnikiem - zawsze mówi prawdę, nigdy się nie myli. Często zdarza się, że jest źle odczytywany. Jednak po pewnym czasie zobaczyć i docenić możemy jego mądrość. Jeśli klient po spotkaniu może powiedzieć, że w sumie to on to wszystko już wiedział, to tarocista dobrze wywiązał się ze swojej roli. Niczego nie narzucał - pomógł zebrać myśli i wyciągnąć wnioski. Pozwolił swojemu klientowi samemu podjąć decyzje co do przyszłości.

    Tarot pomaga dostrzec to, czego my sami z powodu emocji dostrzec nie umiemy. Dzięki symboliczności i wieloznaczności kart każdy z nas ma możliwość pozbierania myśli czy dotarcia do tego, co na co dzień skrywa się poza naszą świadomością. Rozwiązania, które były gdzieś w nas, nagle spadają na nas jak olśnienie. Niejasne przeczucia, które podpowiada nam intuicja zmieniają się w pewność. Mamy możliwość spojrzenia na swoją sytuację z innej perspektywy. Podobnie dzieje się na terapii. Zadając pytania psycholog prowokuje nas do innego spojrzenia na sytuację, na poznanie motywów nami kierujących. 

    A jak pomóc sobie samemu? Jeśli nie chcemy czy nie potrzebujemy wizyty u wróżki, a chcemy skorzystać z pomocy kart, to warto losować kartę dnia - zobaczyć, jak manifestuje się ona w naszym życiu. Takie przemyślenia mogą pomóc nam w porządkowaniu sytuacji z przeszłości, które mają wpływ na teraźniejszość.

    Jednak w przypadku trudnej sytuacji czy długotrwałych problemów lub zaburzeń jako rozwiązanie główne proponowałabym raczej psychologa lub terapeutę. Spotkanie z dobrym tarocistą może być tylko kuracją wspomagającą. Psychologowie dysponują środkami, dzięki którym są w stanie nas przeprowadzić przez terapię. Naprowadzają, wskazują kierunek, pomagają. Tarot jest narzędziem do samopoznania. Rolą terapeuty jest to, żeby nas wesprzeć. Tarotowe samopoznanie bywa złudne - czasem słyszymy to, co chcemy słyszeć. Psycholog czy terapeuta przez rozmowę czy zadawanie pytań upewni się, że zrozumieliśmy wszystko właściwie. Świetnym wyjściem jest połączenie tych dwóch możliwości. Daje nam to pełniejszy obraz siebie i możliwość szybszego uporania się z problemami.

    https://magia.onet.pl/artykuly/tarot/tarot-zamiast-psychologa/02zvtj3

    0

  5. Dnia 15.09.2019 o 15:31, Magdalena napisał:

    Czesc,

    Przez wiele, wiele lat wydawalo mi sie, ze swiat jest niesprawiedliwy i inni maja na mnie wplyw i mnie wykorzystuja.

    Dzis jestem przekonana, ze dzieje nam sie tylko to, w co sami wierzymy, a ludzie i sytuacje wokol nas odzwierciedlaja nasze wnetrze/przekonania.

    "Jak wewnatrz, tak na zewnatrz"  - polecam przeczytac ksiazke "Tak, jak czlowiek mysli" Allena!.

    Zaprogramowalam sobie podswiadomosc w tym roku - korzystalam z technik PSYCH-K - i efekty mam niesmaowite. Spora  podwyzka w pracy, wszyscy wokol mnie sa mili i rzyczliwi. Spotykam inspirujacych ludzi, sprawy rodzinne mi sie poprawily, Jestem ciagle wesola i pelna energii (troche taki haj).

    Wiem, ze poniewaz zmienilam swoje przekonania, dzieja sie wokol mni same dobre rzeczy, a to, co mogloby mi sie kiedys wydawac nieszczesciem jeszcze kilka miesiecy temu, dzis jest lekcja, ktora mnie wzbogaca.

    Polacem tym, co czuja sie nieszczesliwi i nie maja kontroli nad wlasnym zyciem! Szkoda marnowac czas na smuty ;)

    |Dokładnie :okok:

    0

  6. Dnia 14.09.2019 o 18:30, ezod napisał:

    Cześć jestem tu nowy i chce zacząć studiować czarną magię i mam do was pytanie jakie znacie księgi [książki] na temat czarnej magi , rytuałów ,

     

    Ewokacja

    Legilimencja

    Oklumencja

    Demonologia,

    Nekromancja.

     

    proszę o księgi rzetelne i z góry dziękuje.

    i nie wiem czy umieściłem ten post w odpowiednim dziale ale proszę admina by nie usuwał posta tylko w takim wypadku przeniósł go.

     

    Witam cię ,nie ma sensu studiować wiele ,różn ych dziedzin paranaukowych ,można jedynie od nadmiaru wiedzy dostać pomieszania zmysłów ,lepiej opanować jedno ,ale po mistrzowsku ,niż wiele byle jak i niedojrzale ,a  magia to magia ,nie ma czrnej lub białej ,polecam ci tą ,sam nie raz ją studiowałem - 

    Magija jest dla wszystkich. Jest nauką i sztuką powodowania zmiany zgodnie ze swoją Wolą. W magiji i współczesnej nauce podstawowa koncepcja jest identyczna, u jej podstaw leży wiara implicite, ale realna i stanowcza, w ład i jednolitość przyrody.

     

    OkÅadka ksiÄżki Magija w teorii i praktycehttp://lubimyczytac.pl/ksiazka/68887/magija-w-teorii-i-praktyce

    0

  7. 15 godzin temu, Magdalena napisał:

    Slyszeliscie o PSYCH-K?

    Promotorem metody jest Bruce Lipton, epigenetyk, ktory opwiada tez co nieco o fizyce kwantowej.

    Metoda pozwala zaprogramowac sobie to, co chcesz, by sie dzialo w Twoim zyciu. Brzmi niesamowicie, ale zaczelam eksprymentowac z ta metoda i dzieja sie rzeczy niesamowite.

    Wszytsko o czym pomysle, sie zdarza, dlatego teraz pilnuje sowich mysli, zeby byly dobre dla mnie i innych!

    Tak ,umysł nie-świadomy [ wierzący biorą za Boga tą głębię psychiczną ] i pod-świadomość ,oraz nad-świadomość mają wielką moc ,zdawało by się -magiczną ,mistyczną ,parapsychiczną i metafizyczną ,i chociaż są to 3 poziomy naszej jazni ,osobowości ,naszej duchowej \ psychicznej połowy,to my myślimy błędnie ,że są niezależne od nas ,jako inne byty .

    0

  8. Jeste

    8 godzin temu, Constantine napisał:

    Witam, 

     

    Jestem tutaj nowy, postanowiłem założyć konto, by zgłębić trochę wiedzy na temat reiki oraz dowiedzieć się czegoś więcej nt stosowanych praktyk, jako że temat jest dość trudny, ale o tym wyjaśnię stopniowo poniżej. 

     

    Więc moja historia z pojęciem reiki zaczęła się w kwietniu 2018 roku, kiedy to żona znalazła mistrza reiki by prócz pomocy medycznej dla dziecka stosować metody medycyny niekonwencjonalne. Mamy dziecko, które dużo choruje i jest pod stałą opieką medyczną. 

    Dodam, że do samego tematu podchodzę z dozą ostrożności, ale to raczej naturalne u człowieka, kiedy pojawia się coś nowego w życiu. Z drugiej strony dzieci są najważniejsze w życiu, więc zrobi się dla nich wszystko, by tylko ulżyć w ich cierpieniu. 

    Żona z dzieckiem jeździła i nadal jeździ codziennie do tego mistrza. Na początku zdawało się że spotkania pomagały, jednak teraz mam mieszane uczucia, wydaje mi się to bardziej jako zbieg okoliczności, okres letni zawsze wpływa pozytywnie na zmniejszoną zachorowalność, mniej zarazków w powietrzu. A zimą się i tak nasila, wracamy do punktu wyjścia. Za spotkanie mistrz bierze 100zl i spotkania są codzienne, więc nie ma co się oszukiwać 3k pyka miesięcznie. 

     

    Pytanie pierwsze, czy spotkania muszą być codzienne? Nie powinno się odczekać np. Kilka dni jak to jest w bioenergoterapii, by organizm mógł zareagować na tą dawkę? I czy naprawdę tyle to kosztuje?

     

    Po kilku miesiącach tych spotkań, mistrz (kobieta) zaproponował żonie by też przystąpiła do reiki i zaczęła praktykować stopnie wtajemniczenia. Od tego też momentu zaczęło się wszystko psuć w rodzinie. Poprosiłem o zaprzestanie spotkań chociaż z dzieckiem, niech żona sobie chodzi sama. Zapowiedziałem że nie będę się dokładał w żaden sposób do tych spotkań, mimo wszystko nie mam jak zabronić tego oficjalnie, więc praktykuje żona to nadal, dziecko zabiera na codzienne spotkania. Nie będziemy sobie dzieci wyrywać. 

    Pytanie drugie. 

    Czy można sprawdzić jakoś, jaką energią dysponuje dana osoba, czy jest to dobra czy zła energia? I czy są jakies zamknięte miejsca energetyczne. 

     

    Idąc dalej... , mistrz powiedział żonie że działam jako wampir energetyczny dlatego jest cały czas zmęczona i powinna się ode mnie uwolnić, wróżyła też z kart, więc jesteśmy na etapie rozwodu. Dodatkowo ponoć bycie żony ze mną jest jej karmą z poprzednich wcieleń, juz kilka razy byliśmy ze sobą wcześniej, i to życie jest po to, by zakończyć tą karmę i się już więcej nie spotkamy w następnych wcieleniach. Dodatkowo powinna się spotykać tylko z ludźmi sukcesu, by przyciągać do siebie szczęście i pieniądze, więc niektóre znajomości niestety zakończyła, ja też do tej grupy należę. 

     

    Pytanie trzecie, 

    Czy można jakoś zweryfikować mistrza reiki, macie jakieś certyfikaty?, jest gdzie jakiś oficjalny spis wiarygodnych osób?. Jak to jest z bioenergoterapeutami. 

     

    Pytanie czwarte. 

    Żona stosuje na dziecku dotyk z przekazywanie energii, czy jest jakiś rytuał, modlitwa, przygotowanie przed transferem energii?, czy podchodzi się I przykłada ręce i już (tak to wygląda u mnie). Nie wiem czy robi to poprawnie, jeśli już z reiki praktykuje. 

     

    Pytanie piąte. 

    Czy w dłuższej perspektywie, takie praktyki co opisałem, mogą mieć negatywny wpływ na dziecko? 

     

    Pytanie szóste 

    Co sądzicie o tym mistrzu, czy tak właśnie wygląda praktyka reiki?, nie mam doświadczenia, nie wiem jak to wygląda, stąd pytanie jest poważne. 

     

    Prosze o radę bo czuje ze to wszystko idzie w złym kierunku. 

     

    Jestem mistrzem rei ki od lat więc ci powiem ,certyfikaty wszelkie ,dotykanie i inne to wierutne bzdury ,mistrz jest przekazicielem Boskiej Energii Miłości ,,Energii Wszechświata [która jest jedna ] wystarczy okazywać dziecku wiele Miłości ,tym samym przekazujesz Energię Rei Ki ,nie można być materialistą ,chcąc w sobie zgromadzić tą uzdrawiającą energiię ,to tyle ,pozdrawiam , jak ktoś nie ma doświadczenia ,może wyżądzić więcej szkód , niżż dobra ,pisałem nieraz o wampiryzmie energetycznym , tacy oszuści namawiają innych jak w poborze do sekty , by łoić kasę od naiwnych ,i namieszają w głowach , oraz osłabią wolę i intelekt .

    0

  9. Dnia 6.09.2019 o 07:59, Maga napisał:

     ,Ooo witam ciepło :hejka:

    jak jesteś, to wykorzystam okazję i zapytam - czy jest shoutbox czy ja raczej ślepa - nie mogę znaleźć

    Widzisz |Maga wiedziałem że pokaże się admin i moderatorzy w końcuj moja Boska energia ich zmotywowała ,ukrywają się psycho-manipuilatorzy jedni ,na mnie to wsxzyscy  :oklasky:

    0

  10. Godzinę temu, Maga napisał:

    o ile dobrze pamiętam, to czakry się obracają w naprzemiennych kierunkach (1sza - korzenia w prawo, kolejna w lewo, itd.), ponadto odwrotnie u kobiety i mężczyzny (u kobiet 1sza w lewo) - to tak a propos fotek wyżej :)  

    To tyle z różnych forów ,a według mojego wieloletniego doświadczenia -ezoterycznego \ wewnętrznego ,parapsychicznego \ duchowego rozwoju i metafizycznego z dalekiego Wschodu i Zachodu ,czakry to energetyczne \ duchowe \ kwantowe wymiary świadomości Boskiej ,a materialnie -komórki organizmu ,lub meridiany według filozofii i nauki Chińskiej .

    0

  11. Jak Rozpoznajemy Uduchowionych Ludzi?

     
     

    Ezoteryczna, sekretna wiedza wiele przekazuje o sferach niebios, o piekłach i światach pośrednich, a także o tym, jak rozpoznać ludzi pochodzących ze sfer niebiańskich od ludzi, którzy niosą w świadomości piekielne skażenie. Poznać to po niesionym bagażu idei i poglądów, poznać po czynionych wyborach i przekonaniach, których osoba trzyma się kurczowo. Jeśli prawdziwie człowiek wglądnie w świadomość najskromniejszego anioła z Niebios i porówna z najlżejszego kalibru demoniczną, asurową istotą, zdolność odróżniania będzie jasna i oczywista. Trzeba tylko chcieć nauczyć się dobrze wiedzy o aniołach (dewas) z Niebios i o demonach (asuras) z piekielnych światów, przyjąć do wiadomości istnienie różnych warstw czy sfer istot. Studiowanie i badanie prawdziwie ezoterycznej wiedzy o zaświatach, o ponadmaterialnych panach istnienia wznosi i wysubtelnia myśl ponad materialistyczną zjawiskowość i świadczy o szczerych dążnościach duszy do wzrostu wzwyż. Z czasem poprzez zgłębianie rzetelnej, objawionej wiedzy pojawia się zrozumienie, poznanie, a w końcu Wyższa Mądrość.

     

    Kwiatuszek.png


    Pierwsza sfera, pierwszy plan Niebios, wyższego, idealnego świata, Wyższego Dobra to mieszkanie Aniołów (Dewów), które władają gwiazdami i planetami, siedziba aniołów będących świadomością kosmicznych bytów, gwiezdnych duchów, które są aniołami kosmicznych obiektów, także skupisk gwiazd czy rejonów wszechświata (gwiazdozbiorów). Pierwsze Niebo to siedziba Aniołów Stróży, opiekunów ludzi, którzy zapisują jawne i ukryte czyny ludzi i innych stworzeń, nadzorują ewolucje i wcielenia oraz karmiczne ludzkie przeznaczenia. Pierwsze Niebo to siedziba aniołów strzegących Skarbów jakie mają odbicie na Ziemi, archetypów rzeczy Dobrych. Pierwsze Niebo to siedziba Wielkiego Praoceanu, Górnych Niebiańskich Wód doświadczanych jako Łaska czy Energia płynące z góry, doświadczana w kategoriach Spływu, w kategoriach rodzaju wodnej energii spływającej z góry (Udāna). To tylko parę kwestii związanych z pierwszą sferą Niebios, a dusze ludzi pochodzących z tych Niebios i z Niebios w ogóle, bardzo łatwo poznać po tym, że spontanicznie same z siebie wiedzą o tych sprawach, a jak usłyszą o tych prawdach to przyjmują je spontanicznie jako swoje własne, jako coś o czym już wiedziały. Będą spontanicznie uważać planety i gwiazdy na nieboskłonie za żywe, duchowe istoty i zamieszkane światy, a imiona planet i gwiazd będą czuć jako imiona żywych boskich, niebiańskich duchów. Spontanicznie doświadczają też spływu energii, łaski i wody z góry, kochają to, co przychodzi z góry od Wyższych i Dobrych, niebiańskich istot. Szukają opieki anielskich bytów i schronienia w ich imionach, a sami przejawiają bezinteresowne skłonności do pomagania innym, do opiekowania się innymi, do zrobienia czegoś dobrego bezinteresownie dla innych. Anioły wiedzą, że ich funkcją jest doglądanie i opieka nad ludźmi, a także korygowanie błędów ludzi, aby funkcjonowali zgodnie z Prawem Niebios, z Ładem Natury, z Porządkiem Wszechświata. Wykonują te funkcje spontanicznie i z łatwością poddają się prowadzeniu przez Anioły bardziej zaawansowane, Starsze w Hierarchii, z wyższych Niebios pochodzące. Z łatwością gromadzą się wokół duchowych liderów skąd czerpią głębszą wiedzę, uczą się praktyk i zachęcają do bezinteresownego działania dla dobra innych, co jest funkcjonalną naturą wszystkich Aniołów (Dewów) bez względu na ich rangę i pozycję w Hierarchii Niebios.

     

    Kwiatuszek.png


    Wiedząc, że Piekła to demoniczne świadomości będące zaprzeczeniem Niebios, bardzo łatwo zidentyfikujemy demoniczne jednostki w codziennym życiu jak i w każdej duchowej wspólnocie. To są ci, którzy na innych chcą zarobić, ci, którzy pasożytują żyjąc kosztem innych, robią coś dla innych, ale tylko dla zysku i korzyści, a w gwiazdach i planetach nie czują ani nie dostrzegają żadnych wyższych światów. Energię do życia czerpią nie z góry, ale z boku lub sami z siebie, bo są generalnie ksobni i egoistyczni. Nie chcą się przyłączyć ani zdeklarować do duchowej Wspólnoty, nie uznają zwierzchnictwa starszych hierarchicznie sióstr i braci. Nie poddają się przewodnictwu płynącemu z góry, a jeśli już to częściowo lub pozornie, bo chcą w zamian coś zyskać lub osiągnąć. W istocie są surowi, bezduszni, a duchowością dręczą rodzinę i bliskich, groźnie zmuszając przykładowo własne dzieci do uczęszczania na praktyki religijne, których nie rozumieją ani sami, ani ich dzieci. Postrzeganie życia jako podróży do Wiecznego Celu poprzez Wielki Ocean Życia charakteryzuje mieszkańców pierwszych Niebios, ale demony nie lubią takich medytacji czy wyobrażeń i w rzeczywistości tworzą chore, bezmyślne koncepcje na takie duchowe tematy. Kontemplacja Światła Świtu i Światła Zmierzchu, Wschodu i Zachodu Słońca jest regularną działalnością anielskich dusz, którą nazywa się karmieniem aniołów, żyjących w szczególności poranną rosą. Im bardziej anielska jest dusza niebiańska, tym bardziej spontanicznie uwielbia długie poranne kontemplacje w świetle Świtu i Wschodu Słońca, karmienie duszy energią rosy. Demony źle znoszą i generalnie nie cierpią porannej medytacji i bardzo trudno im zsynchronizować się czy zmobilizować do duchowych praktyk o świcie i o zmierzchu co jest czasem anielskich dusz, karmieniem aniołów! Obserwując te skłonności i tendencje, kto zasypia na porannych medytacjach lub ich unika, źle się na nich czuje, łatwo rozróżniamy jednostki demoniczne od anielskich, bo demony „spontanicznie” to łamią odwieczne prawa i zasady, nie przestrzegają Ładu i Porządku Kosmosu. Nie jest to wszystko na temat odróżniania ludzi z Pierwszego Nieba (Szamaim, Wilon, Swarga) od ludzi z pierwszego Piekła (człekodemonów), a jedynie zasygnalizowanie tematu w oparciu o typowe zjawiska, dobrze znane Jasnowidzącym Mędrcom i duchowym Mistrzom czy Prorokom posłanym przez Boga.

     

    Kwiatuszek.png


    Świadomość, pogłębiona Świadomość kolejnych Niebios i ich lustrzanego odbicia, zniekształcenia, odwrotności w postaci Piekła jest częścią istotną duchowej podróży, mistycznym procesem poznawczym. Im bardziej anielską jest dusza ludzka, tym bardziej zaawansowana jest w tej wiedzy i w zdolności odróżniania kto jest kim i skąd pochodzi. Najkrótszy pobyt w Piekłach to 1 Boski Dzień, a jest to 1000 ziemskich lat, przy czym tyczy to pierwszej, najlżejszej sfery piekieł. Władza rodzicielska o mentalności pierwszej sfery piekieł kontroluje swoje dzieci w terrorystyczny sposób wymuszając na dzieciach to co chce, bez zwracania na naturalne tendencje i zdolności uwagi. Zimny chów dzieci, autorytarność i bezwzględny przymus ze strony władzy rodzicielskiej, to oznaka patologicznej, piekielnej mentalności. Niebiańscy rodzice nastawieni są na opiekę bez przymusu i pomoc w rozwinięciu talentów i zdolności dziecka jakie się w nim budzą spontanicznie. Represyjnie reagują wyjątkowo, gdyby dziecko mimo edukacji zbaczało w ewidentnie złym moralnie kierunku. Niebiańscy rodzice zaglądają w horoskop poczęcia dziecka, w horoskop urodzeniowy dziecka, badają jego skłonności i tendencje, a kto odrzuca wiedzę gwiazd jest demonicznie ściemniony. Piekielne istoty zawsze negują boską wiedzę i mądrość, negują objawienie płynące przez Proroków, Awatarów Boga. Ludzie anielscy spontanicznie gromadzą się w duchowe wspólnoty, grupy i kręgi i chętnie, wytrwale słuchają Boskiej Wiedzy dużo i chętnie ucząc się o duchowych sprawach. Chęć do nauki, pęd do wiedzy duchowej to cecha ewidentna anielskich bytów, dusz pochodzących z Nieba.

     

    Kwiatuszek.png


    Człowiek, który przed urodzeniem dłużej przebywał w Niebiosach ma wielką wiedzę spontaniczną, czuciową o Aniołach Stróżach Gurudewach, wyczuwa obecność dobrych Aniołów, Duchów Opiekuńczych. Człowiek demoniczny nawet własną Wyższą Jaźń myli z Aniołem Stróżem, nie rozróżnia i nie akceptuje Opieki Aniołów, powątpiewa w ich istnienie. Tego demonicznie skażona dusza nauczyła się w czasie pobytu w Piekle, bo w Piekle nie ma Boga ani Anioła Stróża, a ściślej w piekielnej, demonicznie zdeprawowanej osobowości, rakszasowego czy asurowego człowieka. Demony bardzo boją się duchowych inicjacji, nie cierpią tematu egzorcyzmowania (oczyszczania od demonicznych wpływów), źle im we wspólnocie, gdyż nie lubią słuchać wiedzy i nauk Boskiej Wiedzy od starszych, a na naukę rozróżniania między dobrem a złem zwykle reagują wymiotnie, walcząc z tym odróżnianiem, gdyż podświadomie boją zdemaskowania ich własnego, demonicznego wnętrza. Dużo większą wiedzę zyskasz ludzka istoto uczęszczając na regularne zajęcia do duchowych, niebiańskich Przewodników i biorąc udział w ezoterycznych sesjach, Czillach!

    Mistrz Himalaya Swami

    0

  12. 15 godzin temu, Bartek napisał:

    medytacja \ modlitwa \ kontemplacja i to wystarczy nie wiem czy tak bym potrafił

    Medytacja która jest jak modlitwa i rozmowa z właną duszą to już trudna sztuka z początku [to taka medycyna energetyczna \ duchowa ] , umysł jest niespokojny na początku sesji medytacji , gdyż kompleksy i stłumienia wypływające z głębi psychiki ,a z wielu żywotów i wcieleń przeszłych ,wypływają na wierzch świadomości ,i następują reakcje psychiczne i fizyczne organizmu ,mówiąc prosto ,przeszłe choroby  ,dolegliwości ,żale ,urazy ,pretensje , itp. się nasilają , i wielu może się zniechęcać do regularnej ,codziennej medytacji ,ale medytuję wiele lat więc spokojnie ,z czasem regularnej medytacji [pomocne pozycje z jogi ]  znikają wszelkie negatywności i choroby ,ktoś się spyta ,po co się tak męczyć ,tak tylko z początku jest [ choć nie musi ] to napiszę jakie są zalety regularnego medytowania ,aby zachęcić - większa ,nadludzka bo Boska inteligencja ,świadomość i percepcja ,nie starzejesz się [ jakbyś niemiertelny był naprawdę ], znikają wszelkie dolegliwości fizyczne \ materialne i psychiczne \ duchowe ,nie musisz wierzyć w żadną siłę wyższą \ Boga ,bo nabierasz tej pewności że twój umysł jest |Bogiem Ojcem Stworzycielem ,i jeszcze że to ty panujesz nad emocjonalnymi odruchami ciała ,a nie emocje nad tobą .po prostu oczyszczasz swą podświadomość z kompleksów i stłumień ,które w snach się ukazują ,i po latach medytacji , jogi i tai qi snów nie mam ,jakby życie i śmierć były u mnie jednym .

    To narazie tyle ,pozdrawiam :)

    0

  13. 19 godzin temu, Bartek napisał:

    cześć tu Bartek Zwróciłem się kiedyś do ciebie o pomoc, a ty oczyściłeś mnie duchem świętym czy mógłbyś to zrobić jeszcze raz.

    Zrobiłem tak naprawdę ,no takie intencje miałem jako uzdrowiciel i mistrz duchowy ,ale pewności nie miałem ,dzięki ,jesteś pierwszą od wielu lat osobą ,która mi to mówi ,oczywiście uzdrawiam duchem świętym w imieniu Boga Ojca ,b o Ja I Bóg jedno jesteśmy ,więc jak komuś jest lepiej ,to wszystko co negatywne do mnie się przyczepi ,i czuję obce ,niewidzialne byty wokoło mnie .aby się pozbyć tego świństwa - medytuję \ modlę się \ kontempluję [ takie 3 w 1 lub trójca święta ]

    Pozdrawiam :).

    0

  14. Fetyszyzm – jedna z pierwotnych form religii, w której przyjmuje się, że pewne obiekty naturalne lub stworzone przez człowieka mają nadprzyrodzone moce lub reprezentują bóstwa, które mogą być poprzez nie czczone[3]. Obiekty takie nazywa się fetyszami.

    Według czcicieli, fetysz jest obdarzony mocą magiczną, zawartą w obiekcie materialnym – nosicielu tej mocy. Moc, według takich wierzeń, można uwolnić poprzez rytuały okultystyczne  modlitwy i ofiary. Odróżnia się fetysze naturalne (np. kamienie, zęby) oraz zrobione przez człowieka (np. rzeźba). Ten drugi rodzaj fetysza powinien przejść rytuał nadzielenia go mocą magiczną. Fetysze mogą być grupowe, indywidualne, apotropaiczne i chroniące

     

    Historiografia

    Określenie fetysz wywodzi się z fr. fétiche, które pochodzi od port. feitiço – „amulet” lub „czary”, a to z kolei z łac. facticius – „sztuczny” i facere – „tworzyć”[3]. Termin fetysz stosowali portugalscy żeglarze na określenie amuletów i talizmanów, a upowszechnił go w religioznawstwie Charles de Brosses za pośrednictwem publikacji O kulcie fetyszów z 1760 roku[3].

    William Pietz, który przeprowadził rozległe badania etnograficzne, twierdzi że pojęcie to powstało u wybrzeży zachodniej Afryki w ciągu wieku szesnastego i siedemnastego. W swoich badaniach, Pietz rozróżnia, z jednej strony, stosowanie tego pojęcia na określenie właściwych obiektów afrykańskich, które mogą być nazywane fetyszami razem z rdzennymi teoriami o nich, a z drugiej strony stosowanie tego określenia do opisu idei – wyobrażenia rodzaju przedmiotu, do którego to wyobrażenia również ma zastosowanie ten termin[5]. Według Pietza, postkolonialne pojęcie „fetyszu" wyłoniło się ze zderzenia kultur Europejczyków – społeczeństwa feudalnego z tradycją katolicką oraz Afrykańczyków – w specyficznym kontekście historycznym i w odpowiedzi na afrykańską kulturę materialną[6].

    Na to zderzenie kultur, strach przed obcym i odmiennym oraz wynikające z niego demonizowanie rytuałów afrykańskich zwraca uwagę Stallybrass, który podsumowuje prace Pietza następująco: „Pietz pokazuje, że fetysz, jako koncepcja, został stworzony w celu demonizowania pozornie arbitralnego przywiązania ludzi z zachodniej Afryki do obiektów materialnych. Europejski podmiot ukonstytuował się w opozycji do zdemonizowanego fetyszyzmu poprzez wyparcie przedmiotu.”[7]

    Fetyszyzm jako prekursor mitologii i religii

    220px-Voodo-fetischmarkt-Lom%C3%A9.jpg
     
    Rynek fetyszy voodoo (vodoun) w Lomé, Togo, 2008

    Fetyszyzm uważa się za jedną z pierwotnych form religii[2]. Przykładami praktyk, w których aspektem jest fetyszyzm, są:

    • rytualizm – wykorzystanie praktyk, rytuałów i ceremonii mających swe źródło w odległej przeszłości[8][9][10][11]
    • totemizm – wierzenia związane z kultem pewnego obiektu – często elementu przyrody martwej (np. drzewo, pomnik) lub ożywionej (np. ptak lub inne zwierzę) – oraz traktowanie go jako emblematu rodziny, klanu czy plemienia. Totemizm obejmuje też system organizacji plemiennej na podstawie totemów, wiarę w pokrewieństwo ze wspólnym totemem oraz wiarę w mistyczne właściwości totemu, co wiązać się może, przykładowo, z zakazem polowań na dane zwierzę[12][13].
    • animizm – system wierzeń oparty na poglądzie, że wszystkie obiekty występujące we wszechświecie mają dusze lub, że są siedzibą duchów albo związane z innymi mistycznymi właściwościami. Animiści mogą wierzyć, że ludzka dusza nie jest wyjątkowa oraz że posiadają analogiczną również zwierzęta, rośliny, skały, naturalne siły oraz zjawiska w przyrodzie takie jak deszcz, słońce czy księżyc. Pogląd, że siła życiowa jest we wszystkich zjawiskach i obiektach tworzy oś wokół której koncentruje się animizm. Animizm może też obejmować wiarę, że poszczególne zjawiska są związane z odrębnymi bytami nadprzyrodzonymi[14][15].
    • szamanizm – obejmuje spektrum wierzeń związanych z komunikacją z odrębną rzeczywistością, przykładowo światem duchów czy innym wymiarem, za pomocą pośrednika – szamana, kapłana lub innego medium. Pośrednik taki odgrywa rolę religijnego przywódcy i kontaktuje się z zaświatami celem uzyskania odpowiedzi na nurtujące pytania lub znalezienia rozwiązań trudności napotykanych przez grupę[16][17].

    Fetyszyzm i totemizm były pierwszymi, prymitywnymi formami w ewolucji religii. Animizm uważa się za wyższe stadium rozwoju[18].

    Fetyszyzm w różnych mitologiach

    Vodun

    220px-Voodo-altar.jpg
     
    Ołtarz Vodun z kilkoma fetyszami, zdjęcie zrobione w 2008 w Abomey, Benin.

    Według mitologii dahomejskiej (ang. Dahomey), stwórca Nana Buluku, za pośrednictwem swojego potomka zwanego Mawu-Lisa[19], stworzył świat i wobec tego obiekty posiadają część boskich mocy[20][21].

    Rdzenne religie Ameryki

    Fetysze były powszechne w rdzennych religiach amerykańskich i praktykach z nimi związanych[22]. Niedźwiedź reprezentował szamana, bizon opiekuna, lew górski był wojownikiem, a wilktropicielem[22].

    Obiekty te przez wyznawców były uważane za posiadające nadprzyrodzoną energię. Plemię indiańskie Zuni uważało, że fetysze są prawdziwymi zwierzętami, które zostały zamienione w kamień przez Ojca-Słońce (zw. Awonawilona[23]) i chociaż nie żyją, to że ich siła życiowa nadal jest wewnątrz kamienia[24].

    Zdjęcia fetyszy
    (1/4)
    220px-Zuni_Bear_Fetish.jpg
     
    Niedźwiedź – fetysz plemienia Zuni
    Wszystkie rodzaje bytów zostały zamienione w kamień. Znajdujemy ich formy, czasami ogromne jak same stworzenia, a czasami skurczone i zniekształcone. Widzimy pośród skał kształty zwierząt, które już nie żyją.
     
    0

  15. Dnia 29.12.2011 o 11:23, Mrs Bear napisał:

    Ale kamień, który np jest w formie piramidki bądź obelisku to jak uszczerbi się czubek już tak nie bedzie działał :) bynajmniej ezoterycznie-energetycznie

    Jeśli medytujesz ,to już uzyskujesz krztałt piramidy ,i energia wszechświata czy Boska lub Siły Wyższej [jak wolisz ] może płynąć i nas uzdrawiać , a zamykamy dostęp do energii negatywnej płynącej do nas z otoczenia , a kamienie i inne takie sami ludzie od pokoleń energetyzują ,i potem człowiek wierzy w ich działanie [ warunkiem poprawy zdrowia psychicznego \ umysłowego i fizycznego jest regularność w medycynie energetycznej -medytacji ] .

    0